Fani Dragon Age nie są zadowoleni. The Veilguard uwzględni tylko kilka decyzji z poprzedniej odsłony serii
"fani serii będą mogli odtworzyć zaledwie trzy decyzje, i to tylko z Inkwizycji. (...) nie tylko dotyczą one wyłącznie Inkwizycji, lecz dwa z nich powiązane są z dodatkiem do tej produkcji."
No i game over... kolejna dobra wiadomość. Wychodzi na to, że wszystkie pozostałe decyzje i działania w świecie DA będą pominięte... a szkoda, bo tym samym jakoś fanów DA nie przyciągnie chociażby "wspominkami" (nikt nie mówi o przeniesieniu wszystkich wyborów i wielkich konsekwencji w DA:V, ale aby chociaż wzmianki były w postaci "smaczków")
"Część fanów ma nadzieję, że być może BioWare nie pokazało jakichś ukrytych opcji."
Taaak, nie ma to jak się łudzić, że BW coś "ukryło", trzeba się pogodzić, że niejako DA:V będzie chyba takim swoistym resetem świata DA.
To jeszcze mniej niż się obawiałem, bo obstawiałem że minimum będzie można określić czy nasz Bohater Fereldenu i Hawke żyją oraz kto został Boską. Strasznie słabo...
Dla mnie to tam w sumie obojętnie, bo i tak z Inkwizycji za dużo nie pamiętam, już nie wspominając o pierwszych dwóch częściach.
- Przenosimy trzy decyzje.
- A nie dałoby się więcej?
- Nie da się przenieść wszystkiego z trzech gier.
- Ale ja nie chcę wszystkiego, chciałem żeby było ich trochę więcej bo trzy to bardzo mało.
- Nie da się przenieść wszystkiego z trzech gier.
- Ale chociaż niektóre, mogą to być jakieś drobne smaczki, nawiązania lub...
- NIE DA SIĘ PRZENIEŚĆ WSZYSTKIEGO Z TRZECH GIER.
Korine Busze wie lepiej jakie decyzje podjales.
Nie narzekac.
btw. Obejrzalem dzis walke ze smokiem z tego pokazu Playstation. Jprdl jak to plastikowo wyglada. Smok jak z filmu disneya, walka pocieta bo taka nudna. Mezczyzni klada sie trupen wlasciwie sami z siebie, po czym przychodza POTEZNE FEMINY aby ratowac dzien.
BEKA.rpg
Szkoda. Mnie się w Inkwizycji nie chciało bawić z tą aplikacją, gdzie wpisywało się podjęte wcześniej decyzje i ostatecznie byłem mocno zdziwiony jak bardzo ten "kanoniczny" świat różnił się od mojego.
Jakby teraz była taka możliwość, to bym skorzystał.
a mogli wcale nie dawać takiej opcji nigdy, tak jak 99% gier nie daje i nikt nie narzeka
gracze to hipokryci
dali, to teraz sami stworzyli sobie problem, bo się domagają, hah...
Bo byli wcześniej znani z tego, ze przenoszą i robią to dobrze. Jakieś listy i stołowe decyzje w Inkwizycji, w dwójce trochę mniej ale i tak więcej niż trzy. Często można się nawet w tym nie zorientować, bo to bywają drobiazgi które pojawiają się gdy np wypytujesz długo karczmarza o plotki. A mass effect to już w ogóle pozamiatał, jestem świeżo po entym przejściu więc znowu mogłem się o tym przekonać.
Jeśli uznali, że nie muszą tego robić bo inni też tego nie robią to spoko, ich decyzja. Tylko, że inni mogą za to robić inne rzeczy trochę lepiej. Nie powinno się rezygnować z własnego atutu.
W Mass Effect umieli przenosić decyzję kiedy kolejnymi częściami. Do Inkwizycji stworzyli nawet specjalną aplikację w której można było sobie wyklikać decyzje z dwóch wcześniejszych gier. A teraz trzy decyzje z ostatniej części to jest maksimum tego co się da xD Jakich oni kartaczy tam zatrudnili to aż głowa mała.
Mi to wisi miękkim kalafiorem bo w Inkwizycję grałem na początku 2015 r. i nie pamiętam już prawie żadnych dokonanych wyborów (nie mówiąc już o Origins) :D
Odkąd tylko zapowiedzieli ten syf, to wszystko i tak na to wskazywało. Więc 0 zaskoczenia. Niech ten bioware już zdechnie, i to samo niech będzie z ubiszit, EA, itd.
To jest nawet mniej niż się spodziewałem po wypowiedzi Michała Mańki, jak się bawił w mecenasa BioWare. To, że wszystkiego nie dało się/nie było sensu przenosić to jest absolutnie zrozumiałe. Jednak TRZY i to z końcówki inkwizycji, to jest poziom otwartego jogurtu. Pewnie ich konsekwencje rozwiążą się w 1 akcie i tyle w temacie.
Pomysł na Veilguard skończył się na odcięciu od poprzedniczek, ogólnego obniżeniu jakości i sponsorowanie redaktorom wyjazdu na pokaz :).
Jedyne co mnie ciekawi w tej grze( na chwilę obecną) to walka i to że będzie można mieć nekrofila w ekipie ale biowoke ciągle skutecznie obrzydza mi ten tytuł.
Jeśli nie dadzą jeszcze opcji zaciukania tego zdradzieckiego fiutka Solasa, to niech zdychają.
Mogli dać milka decyzji odnośnie Inkwizytora, Hawks i Strażnika. Nawet jakby to miałaby być jakaś głupia wzmianka o ich losach. Jak chociażby było to przedstawione w Inkwizycji odnośnie Strażnika i Hawka. Niby głupia pierdoła, ale sporą część graczy ucieszyła.
Ale w sumie po co, jak można napisać,że się nie da i pójść na łatwiznę? Coś czuję,że ta gra to będzie gorszy badziew niż Andromeda, a myślałem, że się tego przebić nie da.