„Genialne gó**o”. Twórca Baldur’s Gate 3 chwali deweloperów, którzy nie zmuszają fanów, by na kolejne gry z ukochany...
Gry sportowe robią to od lat. Nie jestem pewien, czemu więcej gier tego nie robi.
No cóż... może dlatego, że dla większości serii nie sportowych, które to robiły na dłuższą metę kończyło się to średnio. Odpływem fanów i/lub grami znacznie gorszej jakości, a do tego potrafiło już zabijać nawet serie.
Ostatecznie przecież wykończyło lub prawie wykończyło to takie serie jak Medal of Honor (i to mimo odpuszczenia corocznego cyklu w przypadku 2 ostatnich gier), Buzz!, Dance Dance Revolution (która żyje, ale właściwie wyłącznie w formie automatów), Test Drive, Tony Hawk czy Worms.
IMO Ten recykling rzeczy w yakuzach jest jednym z minusów tej serii, wolałbym poczekac 2 lata dluzej i dostac gre bez powtarzajacych sie minigierek przeklejonych 1:1 z poprzedniej czesci.
Kupowanie co rok FIFY ma jednak mniej sensu niż Yakuzy bo w tej drugiej fabuła jest za każdym razem trochę inna