Dragon Age: The Veilguard ma wyglądać imponująco nawet za 15 lat. BioWare nie ma w planach dodatków, lecz „trudno powiedzieć, co przyniesie przyszłość”
dla kogo w ogóle jest ta gra? dla fanów crpgów za bardzo zdebilona, dla titkokersów z oknem atencji 13 sekund za trudna, a w dodatku na dole nie jeździ samochodzik
The Veilguard ma wyglądać imponująco nawet za 15 lat.
Taa... te modele postaci to wyglądałby niezbyt imponująco już 10 lat temu, nie mówiąc za kolejne 15.
Po co na siłę robić te gry? Dla mnie to strzał w kolano. BioWare otwarte na krytykę, a potem będzie, że gra się nie sprzedała a gracze Istofoby i płacz. Tragedia.
Wydaje mi się, czy jest jakieś parcie na golu żeby tylko "przekonać" ludzi jakie te Dragon Age jest fajne, kul i zajebiaszcze?
Za 15 lat... Zabawne. Bzdury takie piszą, że nie wiadomo jak to skomentować. Może tylko Crysis wyglądał dobrze po 15 latach.
dla kogo w ogóle jest ta gra? dla fanów crpgów za bardzo zdebilona, dla titkokersów z oknem atencji 13 sekund za trudna, a w dodatku na dole nie jeździ samochodzik
Dla lewicy xd. Co jest naturalnie głupim posunięciem co widać po ostatnich takich grach.
Ta gra dedykowana tym graczom z padaczką (i pewnie nie tylko bo nawet mnie brało) których nie stać na dyskotekowe stroboskopy do treningu rezystancji...
Ps. To wyżej to sarkazm (ostrzegam bo młodzież ostatnimi czasy średnio kumata) --- podejrzewam, że podobnie jak z promieniowaniem radioaktywnym, kontynuowana ekspozycja generalnie nie poprawia sytuacji chorego...
W skrócie, w bg3 nie ma dla gracza konceptu płci. Możesz być np. znienawidzonym przez wszystkich drowem lub pol-orkiem z tożsamością płciową kobiety z penisem oraz oraz np. body type 3 (cokolwiek to znaczy, bo ciała nie mają podziału na męskie i żenskie).
Wszystkie romanse w grze są również do przeprowadzenia niezależnie od płci, co robi z nich wszystkich osoby bi (a raczej cos wiecej, biorac pod uwage ze nikomu nie bedzie przeszkadzac romans z kobieta z penisem). Sama Posępne Serce, ma również dialogi jawnie sugerujące, że podoba się jej Karlach, o czym rowniez mówiła dumnie aktorka własnie posępnej.
W skrócie, wątki tego typu jak najbardziej idą na przedni plan. Nikomu nic tam nie przeszkadza, nikt nie ma zadnych preferencji i nie mowie tu tylko o seksualnosci, ale i o rasach w swiecie.
The Veilguard ma wyglądać imponująco nawet za 15 lat.
Taa... te modele postaci to wyglądałby niezbyt imponująco już 10 lat temu, nie mówiąc za kolejne 15.
Mam nadzieję, że udostępnią ten kreator postaci. Po pierwsze, że będzie można zobaczyć jak to graficznie wygląda, a po drugie oszczędzi mnóstwo czasu, bo już wcześniej wykreuje się swojego bohatera/kę lub nawet kilka. Zawsze też to jakaś uboga wersja "demo" do wypróbowania.
Za 15 lat... Zabawne. Bzdury takie piszą, że nie wiadomo jak to skomentować. Może tylko Crysis wyglądał dobrze po 15 latach.
Pracownicy korporacji mają ludzi, graczy za idiotów lub sami nimi są i naprawdę wierzą w to co mówią
„To gra, w którą miliony ludzi będą grać przez lata"
Jestem pewny że okaże się klapą jak wszystkie woke gry w ostatnim czasie.
Ja miałem kupować, ale informacje w ostatnim czasie skutecznie mnie zniechęciły.
To ten Dragon Age też jest woke? Czemu?
Myślę że to będzie kiepska gra, alle niektórzy to już chyba mają sprane mózgi przez jutuberów.
No, trans - no i?
Problemem tej gry nie jest to że pracują przy niej ludzie trans. Problemem jest że przy grze pracują nie kompetentni ludzie, którzy nie znają swojego targetu gry. To nie zmienia faktu że pani reżyser za pewne została zatrudniona tylko ze względu na swoją płeć, a nie swoje kompetencje.
Przecież tzw. "wokespotting" (a właśnie z nim mamy tutaj do czynienia) działa w myśl starej, dobrej zasady "Dajcie mi człowieka, a jakiś paragraf na niego się znajdzie". I tak, wbrew zaprzeczeniom, tutaj chodzi dokładnie o to, czyli atak na twórców tej gry, bo w oczach niektórych są po prostu zbyt "tęczowi". Identycznie było z Akolitą, gdzie całe show zaciekle atakowano nawet jeszcze przed pierwszą zapowiedzią, o trailerze nawet nie wspominając, właśnie przez wzgląd na showrunnerkę, otwarcie deklarującą się jako osoba LGBT.
Veilguard podąża dokładnie tą samą ścieżką, bo gra została okrzyknięta woke jeszcze zanim cokolwiek było o niej wiadomo, a każda kolejna garść informacji, mimo ze stawia grę w raczej pozytywnym świetle, tylko nasila ataki na nią. Bo tu tak naprawdę nie chodzi o fakty i faktyczną jakość produktu, tylko o realizację dawno temu przyjętej strategii, mającej na celu maksymalne zaszkodzenie samej grze i jej twórcom. Właśnie dlatego słowo "woke" nie ma żadnej definicji, dzięki temu może oznaczać w zasadzie cokolwiek i być użyte jako broń przeciwko komukolwiek, kogo skrajna prawica uzna za wroga ich światopoglądu i ich interesów.
Niemniej, budowanie opinii o tytule po życiu prywatnym i preferencjach seksualnych jednego z członków projektu, to ignorancja. Ocena produktu przed jego powstaniem i wypuszczeniem na rynek jest za to zabawna na tyle, że aż żal mi było odmówić sobie komentarza.
Plażo, proszę cię.
bardzo interesuje Cię seksualność i życie prywatne osoby pracującej przy tej grze
"Bardziej jakieś dżendermancery i to, że pisząc scenariusz patrzyła na Simsy a nie na, hmm - Dragon Age 1? 2? 3?"
Jeśli taki odchył, jak "dżendermancery" uważasz za seksualność...
Ale hej - każdy ma jakiś krąg zainteresowań.
Nie, nie próbujesz być "kul" i "dżezi".
budowanie opinii o tytule po życiu prywatnym i preferencjach seksualnych jednego z członków projektu, to ignorancja
Opinię o tytule mam już wyrobioną po materiałach promocyjnych. To, kim ten scenarzysta się przedstawia i jakie ma inspiracje to jest bonus.
A ja nie będę tak jak ty, powtarzać za masą lemingów, że bycie "dżendermancerem" jest normalne.
Ocena produktu przed jego powstaniem i wypuszczeniem na rynek jest za to zabawna na tyle, że aż żal mi było odmówić sobie komentarza.
Wybacz, że nie spełniam tych jakże wygórowanych wymagań.
Takie oszałamiające, takie odważne.
Gra zapowiada się świetnie. Lubie kiedy reżyser jest pewny swojej wizji. Nie wszystkim sie spodobam, ale dla innych będzie to z pożytkiem. podobało mi się Fable, więc i DA mi się spodoba;
Fajna ta gierka i do tego realistyczna możemy naszej postać dać bielactwo i cellulit.
Ja tam się cieszę, że Anthem jest te 10 lat wspierane i rozwijane, dokładnie tak jak mówili.
Wydaje mi się, czy jest jakieś parcie na golu żeby tylko "przekonać" ludzi jakie te Dragon Age jest fajne, kul i zajebiaszcze?
EA rozsiewa ten tytuł teraz wszędzie. Przygotuj się na ciężki miesiąc :)
A czy go zachwalają? Myślę że nie, ale będzie sporo newsów o nim w których to twórcy uważają grę za 12/10 GOTY
Oni są tak oderwani od rzeczywistości że trudno to kulturalnie określić xD
Ale nawet gdyby mieli rację i udało im się stworzyć techniczne cudo - to i tak gadają głupoty. Taki np. Mass Effect: Andromeda nawet dzisiaj wygląda znakomicie i pierwszy to przyznam. Tylko CO Z TEGO skoro dzisiaj pies z kulawą nogą się nią nie interesuje. Zobaczcie statystyki Steama - w trylogię Sheparda gra wielokrotnie więcej ludzi niż w Andromedę która jest zwykłymi popłuczynami.
Naprawdę nie sądzę żeby w przypadku DA było inaczej. Ta firma już udowodniła, że jest niereformowalna. Pamiętacie potworek znany jako Anthem? xD
Akurat do tego że kreskówkowy styl graficzny zestarzeje się lepiej niż realistyk to nie mam wątpliwości. Martwi mnie jednak wygląd qnari, i marvelowskie podejście do historii (może, to sugerował trailer). Na pewno zagram, na pewno nie na premierę.
Po co na siłę robić te gry? Dla mnie to strzał w kolano. BioWare otwarte na krytykę, a potem będzie, że gra się nie sprzedała a gracze Istofoby i płacz. Tragedia.
Fakt, premiera w sumie niedługo, cisza trwała za długo, więc trzeba owieczki przekonać, że inspirowane Simsami mroczne niegdyś RPG będzie warte wybulenia na nie grubej kasy ;)
Może zróbcie coś z forum przy okazji, bo zamiast odpowiedzieć Tobie w wątku, napisałem nowy komentarz.
Kampania promocyjna nie dziwi, ale Wasza aktywność podejrzanie przypomina mi coś w rodzaju pospolitego ruszenia, by tylko zaprezentować tą grę w dobrym świetle. Mańka pisze pamflet pochwalny, newsmani cytują jakieś pierdolety, Ty chodzisz i bronisz ich, jak i BioWare'u :) A forum dalej działa jak bagno.
Ale czy czujesz się tak samo podstępnie nakłaniany do zakupu MSFS 24? Bo zapowiedź tej gry też opublikowaliśmy wczoraj, co gorsza, jakieś newsy też były. Fakt, było ich mniej, ale symulatory lotnicze to jednak nisza. Czy może problem jest w tym, że każdą wzmiankę o Veilguard traktujesz jak efekt jakieś zmowy?
(BTW, zerknij, czym jest pamflet, bo to chyba nie jest słowo, którego chciałeś użyć ;))
15 lat w tej branży to cała epoka albo nawet 2. Imponująco to wyglądał np Wiedzmin 3, obecnie po 9 latach od premiery, mimo modów i nextgenowej wersji czuć, że nasz Wiesio się starzeje. I mówimy o grze, która wyznaczała nowe standardy na wielu polach, również graficzne. Natomiast oni mają czelność twierdzić, że coś co wygląda po prostu okej na teraz będzie imponujące za x lat. Mam takie poczucie, że im więcej gadają tym bardziej próbują przykryć że coś im tam nie wyszło przy tworzeniu tej gry.
Kupuje day 1 na steam, wystawiam recenzje negatywna i refund
I przez takich jak Ty potem nie można ufać ocenom na portalach xD
Dobrze, że na Steamie widać po jakim czasie gry taki cwaniaczek wystawił notę.
Nie zrozumiałeś... hawa007 insynuuje, że ostatnio wydawane gnioty to tak naprawdę ARCYDZIEŁA a niskie oceny i mała sprzedaż to efekt magicznych działań podejmowanych przez przewrotnych super-ultra-prawicowców.
Bo neonaziści skinheadzi nie mają nic lepszego do roboty niż przekopywać się przez hałdy śmiecia bo jak inaczej nazwać coś czego nie kupili nawet ludzie to gó* promujący!!! zaniżając oceny niczym rajd czarodziei bo "takie metody absolutnie, gwarantowanie na pewno działają" z tego powodu, że mainstream media nie mające problemu tępić prawicy na lewo i prawo z jakiegoś powodu nie ruszą nawet palcem widząc ewidentne nadużywanie systemu ocen któremu można by zapobiec na setki w większości banalnych sposobów (ocena cofana po refundzie, wymagania czasowe, ilość tytułów na koncie, ilość kont na osobę, ilość kont na pc, ilość kont na ip, etc. itd.)
Dlatego gry które "postępowe" media zjechały od góry do dołu "obiektywnymi" opiniami i ocenami sprzedają się na miliony,
a ich własne "hity 10/10" mają populacje graczy niższą niż ilość developerów ich tworzących?
To trzeba mieć już ładnie nasr* we łbie, żeby w sytuacji kiedy ewidentnie podatne na manipulacje kosztowo-ideologiczna recenzją dziennikarskie są adekwatną oceną towaru,
a klienci specjalnie i na własna szkodę kupują "niewłaściwie" kierując się własna "zmanipulowaną" oceną towaru...
BioWare jest otwarte na krytykę - za to gol usuwa wszelkie krytyczne komentarze dotyczące tej gry.
Akurat wizualnie gra wygląda bardzo ładnie. I to właśnie jest taki styl, który wolniej się starzeje.
Do tego zdaje się, że nie dręczą jej problemy techniczne. Podane wymagania sprzętowe też są bardzo rozsądne.
Jak ktoś lubi plastikowe modele rodem z pierwszej lepszej gry na telefon to może dla niego ładnie.
Ty siebie słyszysz? Wiesz jaki art style sie starzeje wolno? Cell shading, komiksowy styl, vortexowy styl jak z Valheima czy jakies gry 2d jak stardew valley. Taka grafika sie dobrze starzeje. A nie to co ja tu widze. Modele wyglądają jak z gry blizzarda sprzed 2015 roku, a ogolny art style przypomina mi gre na telefon. "Wizualnie bardzo ladnie" Kamienie w 2 screenie nawet nie rzucają swojego cienia xD
Wygląda jak co druga gra action RPG wydawana przez ostatnie 10 lat. Nic specjalnego. Za 15 lat to nikt nie będzie tego nawet pamiętał.
Widziałem gameplaye. Ta gra już na ten moment jest brzydka i to pod względem techniczno-rzemieślniczym.
Natomiast jeśli idzie o poziom estetyczny, to jest nawet gorzej - w mojej ocenie: pozbawiony duszy artystyczny bankrut...
The Veilguard ma wyglądać imponująco nawet za 15 lat
Hahaha, przecież już teraz to nie wygląda nawet dobrze XD
Gra jeszcze przed wydaniem urąga dzisiejszym standardom, a Ci mówią o 15 latach?
W 2017r. Bioware mówiło, że Anthem to będzie gra która przyciągnie graczy na 10 lat - nie minęło pół roku, a serwery świeciły pustkami. Oni naprawdę nic a nic nie uczą się na własnych błędach.
Nikt nie zauwazyl ze na tym video to cos to nie jest wcale kobieta?
Aż odpaliłem aby to zobaczyć na własne oczy.
Za 15 lat ta gra nikogo nie będzie już obchodziła. Po tylu latach pamięta sie (i gra dalej) jedynie w gry wybitne, które na swoje czasy były po prostu świetne. Mam bardzo duże wątpliwości, że ten nowy Dragon Age dobije swoim poziomem wykonania do czegoś wybitnego... no chyba że będzie to kolejna "wybitna" gra od nowego Bioware jak np. Anthem, to tak, ludzie będą o niej pamiętać, tylko że jako kolejny przykład tego jak gier nie robić.
Czy ja mam coś z oczami czy z monitorem? Czemu modele postaci wyglądają dosłownie jak z HotSa z 2015 roku a screeny na końcu artykułu wyglądają 1:1 jak z Inkwizycji ? Tu jest zero progresu graficznego. To wygląda gorzej od AVOWED, tylko, że AVOWED bedize mialo sie czym obronić, światem, postaciami czy fabułą, a tu? Pierdu pierdu, zniszczone lore z 2 pierwszych gier i ciagniecie flaków z olejem z Inkwizycji. Japierdole co sie z tym BIOWARE stało
Tylko czekać do premiery, zobaczyć jak płytka jest ta gra, zobaczyć rzetelne recenzje ktore daja 6/10. Znowu sie przekonać, że takie portale jak GOL to toksyczna pozytywnosc, gdzie potrafia za wycieczke do disneylanda zrobic wszystko, nawet to co Vernon Roche dla temerii
*reżyser gry
*stwierdził
*reżyser
Nad grą pracuje REŻYSER (z jajami), a nie reżyserka.
Karta Etyczna Mediów mówi wyraźnie, że dziennikarze mają dokładać wszelkich starań, aby przekazywane informacje były zgodne z prawdą. Więc piszcie prawdę.