Amiga rulez!, a książę Persji jeździ tylko Lotusem - 10 najlepszych gier przełomu 1989 i 1990 roku
Pierwszy mój kontakt z komputerami był u kolegi w bloku. Mało już pamiętam lata 90 ale na bank miał Lotusa i Prince of Persia i grało mi się super. Zresztą w duchowego spadkobiercę tego drugiego (Assasyny) zagrywam się i odprężam do dzisiaj.
Najlepsze te stare recki, mega grafika, realistyczne odczucia :) a no co, teraz się nie docenia i narzeka.
Ps. Dobry artykuł.
Dobre sztosy, choć akurat większość z tych tytułów mnie nie kręci, to swego czasu rozbiły bank.
A w Księcia Persji zagram nawet dziś i pewnie bym skończył w około 40 minut, wszak znam go na pamięć. Tyle razy się tą perełkę kończyło...
Zróbcie coś o Amidze CD 32. Pamiętam że zanim miałem PC w 2000 roku na komunię, to chodziłem do kolegi pograć, albo grałem na amidze ciągle w to samo ;D Oscar, Pond, Buba stick, i płyta z 100 grami. Z czego sporo gier, nie chciało odpalić, bo były jakby zakodowane(do dzisiaj nie wiem o co biega, pewnie płyta była z targu była ;D Albo nie wiem co) W sumie odpalałem konsolę do 2003 roku. Teraz nie wiem czy działa, ale chyba laser był popsuty:( A bym sobie popykał. A też za dużo warte to nie jest.
Jedną z tych gier było te North and South. Pokazywał się ten obrazek co u was, ale gra nie zaskakiwała.
Super gierki.
Planuję sobie zrobić porównanie z Prince of Persia. Zamierzam ogrywać po każdym levelu wersje z PC/NES/SNES/PS3.
Wings of Fury na Amidze (1989). Matko, ile ja godzin nad tym przesiedziałem.. Fajnie się latało ;D
Szkoda, że gatunek god game jest dzisiaj martwy. Nie dziwi mnie, że duże studia nie chcą podejmować tematu, bo gusta typowego gracza się zmieniły (o czym przekonało się Ubi i jego From Dust). Nie jestem jednak w stanie zrozumieć, dlaczego żadne studio indie nie zdecydowało się na stworzenie duchowego spadkobiercy Populusa lub Black & White. Jestem przekonany, że przy zapewnieniu odpowiedniej jakości znalazłoby się wystarczająco dużo odbiorców tego typu tytułu. Mamy wysyp boomer shooterów, zalew retro samochodzików i godną reprezentację indie strategii, więc trzymam kciuki za ukazanie się choćby jednego dobrego bożego symulatora.
Fata Deum póki co wygląda obiecująco, ale jak wyjdzie ciężko stwierdzić.
https://store.steampowered.com/app/1330360/Fata_Deum
Fajny artykuł i kilka z tych gier mam ograne. Część już po sporym czasie. Zamiast pierwszego Lotusa dałbym drugiego. Gra miała kapitalny Soundtrack i młuciło się do upadłego. Podobnie z resztą w Jaguara. Gier było bardzo dużo. I taki Lost Patrol zdecydowanie był ta gra, której jako dzieciak nie rozumiałem. Ale muzyka z niej do dziś wzbudza sentyment.
Setki godzin w Sensible World of Soccer, Wormsy i Cannon Fodder. A to tylko wierzchołek listy. Amiga to było coś, niby komputer a wiele osób trochę jak konsolę do gier traktowało ten sprzęt.
Najlepsze gry 1989 roku:
Xenon 2: Megablast - Kapitalna strzelanka 2d od The Bitmap Brothers z świetną grafiką, kapitalną muzyką i rewelacyjną grywalnością. Gra w stylu SWIV (1991) i Banshee (1994), ale była przed nimi. Wersja na Amidze to cudo. The Bitmap Brothers wydało później na Amidze wiele innych perełek jak Cadaver, Gods, Speedball 2, Chaos Engine itd.
The Untouchables - Klimatyczna strzelanka ze zróżnicowanym gameplayem od Ocean Software na podstawie filmu pod tym samym tytułem. Niezwykle udana jest wersja C-64, która moim zdaniem jest lepsza od Amigowej dzięki znacznie lepiej dozowanej ścieżce dźwiękowej.
Blood Money - Wspaniała strzelanka 2d od DMA Design (przemianowany na Rockstar) z świetną grafiką i muzyką oraz otwierającym intro. Zwłaszcza wersja Amigowa robi duże wrażenie.
Battle Squadron - Znakomita strzelanka 2d z świetną grywalnością od Cope-Com, która robiła wrażenie na komputerze Amidze i konsoli Sega Mega Drive.
Midnight Resistance - Rewelacyjna chodzona strzelanka 2d z automatów, która dostała świetne porty na C-64 i Amiga. Gra ma najwięcej podobieństw z Contra (1987).
North and South - Niezwykle przyjemna gra strategiczna od Infogrames z komiksową grafiką, oryginalnym gameplayem i fantastyczną grywalnością. Fajnie się gra przeciw komputerowi, a jeszcze lepiej we dwóch przeciw sobie. Dużo grałem na C-64 i Amidze. Ma to coś.
Oil Imperium - Mega grywalna strategia Reline Software pozwalająca zarządzać imperium naftowym. Gra wciąga jak bagno i nie puszcza do końca. Udane wersje pod komputery C-64 i Amiga.
Populous - Świetna strategia od Bullfrog znanych później z takich hitów jak Syndicate, Magic Carpet, Theme Park, Theme Hospital, Dungeon Keeper 1 i 2.
SimCity - Kultowa gra strategiczna od Maxis, która wyszła chyba na wszystkim. Znał prawie każdy. Perła gatunku.
Indiana Jones and The Last Crusade - Fajna przygodówka od LucasArts wydana na Amiga i Pc Dos na podstawie trzeciej części sagi filmowej. Nie tak genialna jak Indiana Jones and Fate of Atlantis (1992), ale to solidne rzemiosło.
Quest for Glory - Wspaniała przygodówka Sierra z elementami RPG. To bardzo ciekawa seria warta poznania. Pierwsze dwie części dostały po kilku latach remake w postaci wersji VGA, które wyglądają lepiej.
Prince of Persia - Niezwykle udana komnatówka od Broderbund Software. Genialna animacja ruchów postaci na 1989 rok, która zmiażdżyła wtedy konkurencje. Mega grywalność i kapitalna regrywalność. Kultowa pozycja na Amidze i Pc Dos. Intro skopiowane z Karateka (1984).
Rick Dangerous - Rewelacyjna komnatówka od Core Design. Trudna jak diabli, ale grywalnością miażdży. Kultowa produkcja wśród posiadaczy komputerów 8-bitowych i 16-bitowych. Wielokrotnie przeszedłem wersje na C-64 i Amiga. Ciekawie prezentuje się też na ZX Spectrum.
Fantasy World Dizzy - Bardzo fajna przygodowa gra akcji od Codemasters. Najlepsza część Dizzy. Bardzo kolorowa wersja Amigowa jest najładniejsza, ale to wersja C-64 moim zdaniem jest najlepsza dzięki kapitalnej muzyce, która jest w tej części inna na C-64 i Amidze. Muzyka bywa bardziej decydująca niż grafika.
Shadow of the Beast - Świetna gra platformowa od Reflections. Wykwintna rozkosz audiowizualna. Pokaz mocy komputera Amiga. Gra nadawała się na pokazówkę jak ulał.
Shadow Dancer - Bardzo klimatyczna gra platformowa od Sega. Zwłaszcza duże wrażenie robi wersja automatowa i Amigowa.
Batman: The Movie - Świetna gra platformowa od Ocean Software wyróżniająca się muzyką i klimatem. Udane wersje zarówno Amigowa i C-64.
Golden Axe - Bardzo przyjemna chodzona nawalanka w klimatach fantasy. Najlepsze wersje to automatowa i Amigowa, ale port C-64 broni się rewelacyjnym soundtrackiem.
Final Fight - Kultowa chodzona bijatyka od Capcom. Hit automatowy. Niestety porty na komputery trudno uznać za udane.
Pang - Zręcznościowa gra wideo z bardzo oryginalnym gameplayem i fantastyczną grywalnością, która była niezwykle lubiana na automatach, C-64 i Amidze.
Turbo Out Run - Cudowna gra wyścigowa od Sega dająca podwaliny pod serie Lotus. Hit automatowy do grania w kabinie z kapitalną oprawą wizualną na swoje czasy. Gra dostała świetny port na Commodore 64, bo wersja z tego 8-bitowca posiada fenomenalny soundtrack. Jeden z najlepszych z wszystkich gier na C-64 obok The Last Ninja 1 i 2 czy Turrican 2.
Stunt Car Racer - Gra wyścigowa w formie symulatora. Wersje pod Amiga i Atari ST najlepsze technicznie, ale to co wycisnęli z tej gry wykorzystującej grafikę wektorową 3d na komputerze C-64 budzi podziw nie mniejszy niż przy okazji Test Drive (1987). Brawa dla ludzi, którzy przygotowali wersje C-64.
Test Drive II - Sequel świetnego symulatora jazdy z 1987 roku. Bardzo przyjemna gra wyciskająca całą moc z C-64, ale wersja Amigowa oczywiście najlepsza. Podobnie jak przy pierwszym Test Drive.
Indianapolis 500 - Gra wyścigowa od Papyrus Design Group, która została wydana na Amiga i Pc Dos. Słynny wyścig, gdzie ścigamy się na owalnym torze.
Najlepsze gry 1990 roku:
Turrican - Rewelacyjna chodzona strzelanka 2d. Ma świetną grafikę i zajebistą grywalność. Kultowa produkcja zwłaszcza na C-64. Sequel wydany rok później jeszcze lepszy, bo posiadający fenomenalny soundtrack. Pierwsze dwie części Turrican zawsze wymieniane są wśród najlepszych gier na C-64.
Eye of the Beholder - Świetny dungeon crawler od studia Westwood. Gra niezwykle klimatyczna. Uwielbiam jedynkę i dwójkę od czasu poznania tych gier na Amidze. Nawet jedna z części miała jakieś pirackie spolszczenie. Później ogrywałem również wersje Pc. Labirynty z jedynki i dwójki znam prawie na pamięć. Nie lubię trójki wydanej przez inne studio, gdy Westwood zajmowało się produkcją Lands of Lore.
Elvira: Mistress of the Dark - Udane połączenie przygodówki z dungeon crawlerem z widokiem FPP w klimacie horroru z akcją osadzoną w zamku. Bardzo dużo czasu spędziłem przy wersji dyskietkowej C-64, gdzie były częste wymiany dyskietek, a później Amigowej zgranej z dyskietek na dysk, która ma dużą przewagę nad wersją Pc dzięki klimatycznej muzyce. Gra świetnie potrafi budować napięcie. To pierwsza gra, która autentycznie potrafiła mnie przerazić.
Ultima VI - Kolejna rewelacyjna część Ultima od Origins Systems. Ma najbardziej skłaniającą do myślenia i refleksji opartą na postaciach fabułę w całej serii. Wersja z C-64 wydana na kilku dyskietkach jest jedną z najbardziej rozbudowanych gier na ten komputer. To ostatnia część cyklu, która została wydana na komputerach C-64 i Amiga. Oczywiście dużo większe wrażenie robi siódemka, która jest jedną z najlepszych gier w historii. Czwórkę i piątkę z tej serii też wyżej oceniam niż szóstkę.
Captive - Klimatyczny dungeon crawler od studia Mindscape w stylistyce science-fiction. Gra została wydana na Amiga, Atari ST i Pc Dos.
King's Bounty - Świetna strategia od New World Computing, która jest prekursorem serii Heroes of Might and Magic. Najwięcej grałem w wersję dyskietkową na C-64, ale później też pogrywałem sporo na Amidze 500. Bez King's Bounty wydane pięć lat później przez to samo studio HoM&M (1995) mogłoby prezentować się zupełnie inaczej.
Railroad Tycoon - Kapitalna strategia od MicroProse. Wiele godzin spędziłem przy niej na Amidze.
Secret of Monkey Island - Kultowa przygodówka LucasArts wydana na Amiga i Pc Dos. Niezwykle udany początek serii słynącej z humoru, ciętych dialogów, wygodnego interfejsu, fajnych zagadek, świetnego klimatu pirackiego i kapitalnej grywalności. Grą zachwycała się prasa i gracze oraz zebrała wiele laurów.
Quest for Glory II - Rewelacyjny sequel świetnej przygodówki Sierra z elementami RPG. To jedna z lepszych serii Sierra obok King's Quest i Gabriel Knight.
King's Quest V - Przyjemna przygodówka Sierra. Nowatorska odsłona serii pod względem bardziej szczegółowej i kolorowej grafiki oraz wygodniejszego interfejsu na miarę konkurencji od LucasArts. Najbardziej lubię dwójkę i szóstkę.
Cadaver - Fantastyczna przygodówka od Bitmap Brothers znanych również dzięki takim hiciorom jak Xenon II, Speedball 2 czy The Chaos Engine.
Dyna Blaster - Klasyczna gra zręcznościowa znana również jako Bomberman. Gra wyróżnia się niewiarygodną grywalnością. Jedna z tych gier, gdzie granie przeciw ludziom jest dużo ciekawsze niż przeciw komputerowi. Można grać jednocześnie w kilka osób. Spędziłem przy tej grze niewiarygodnie dużo czasu pojedynkując się przez wiele lat z jednym z moich przyjaciół i nigdy się to nam nie znudziło.
Creatures - Rewelacyjna gra platformowa z elementami logicznymi. Wyróżnia się kolorową grafiką, soundtrackiem, grywalnością i pomysłowością. Gra została wydana najpierw na C-64, a w kolejnych latach przeportowana również na Atari ST (1992) i Amiga (1993). Kapitalny sequel Creatures 2 (1992) jest z kolei exem na C-64. To jedna z tych nielicznych gier, gdzie wersja na C-64 jest lepsza od Amigowej. Obie części Creatures to prawdopodobnie najładniejsze gry na C-64. Takie małe dzieła sztuki pokazujące co można wycisnąć z C-64, który pojawił się w sprzedaży w 1982 roku.
Rick Dangerous 2 - Udany sequel świetnej komnatówki od Core Design. Obie części są otoczone kultem wśród posiadaczy komputerów 8-bitowych i 16-bitowych. Wersja Amigowa ma dużo bardziej rozbudowane poziomy niż wersje 8-bitowe więc jest dużym wyzwaniem bez użycia trainerów.
Rod Land - Rewelacyjna gra platformowa z koncepcją zbliżoną do Bubble Bobble (1986). Port Amigowy praktycznie nic nie ustępuje wersji automatowej.
Shadow of the Beast II - Świetna gra platformowa od Reflections, gdzie największą siłą pierwszej części była oprawa wizualna i soundtrack. W dwójce urozmaicono gameplay o więcej zagadek logicznych. Gra posiada też świetne intro, które swego czasu mroziło krew w żyłach. Cała trylogia jest kultowa wśród Amigowców. Trójka zresztą jest exem Amigowym.
Super Mario World - Rewelacyjna platformówka na SNES. Nie ma czego wstydzić się zestawiając ją z uwielbianymi hiciorami Super Mario Bros 1-3 z lat 80' wydanymi na NES.
Silent Service II - Symulator okrętu podwodnego w realiach II wojny światowej od MicroProse. W dwójkę zagrywałem się na Amidze, a w pierwszą część Silent Service (1985) na C-64.
Wings - Symulator myśliwca z I wojny światowej od Cinemaware z bardzo ciekawymi i zróżnicowanymi misjami. Przez kilkanaście lat gra była exem Amigowym.
Knights of the Sky - Symulator lotu bojowego z I wojny światowej od MicroProse. Gra wydana na Pc Dos, Amiga, Atari ST.
Wing Commander - Słynny symulator kosmiczny od Origin Systems. Jedyna część, która pojawiła się też na Amidze.
Kick Off 2 - Fenomenalny soccer o wysokim progu wejścia, który otwierał nowe możliwości gameplayowe jakich żadna gra piłkarska do tej pory nie oferowała. Szło tworzyć niesamowite akcje i strzelać przepiękne bramki. Pomost między Microprose soccer (1988), a Sensible Soccer (1992).
Speedball 2 - Znakomita piłka futurystyczna od Bitmap Brothers, która dostarcza mnóstwo frajdy. Gra niezwykle oryginalna, brutalna i widowiskowa z świetną grafiką i udźwiękowieniem. Możemy nawet znokautować rywali z przeciwnej drużyny łącznie z bramkarzem. Bardzo dużo grałem w wersje Amigową. Można oczywiście grać też we dwóch przeciw sobie co zwiększa miodność. Do dziś najlepsza gra tego typu.
Lotus Esprit Turbo Challenge - Wspaniała gra wyścigowa od Magnetic Fields. Wyborna pod względem grywalności i soundtracku. Cała trylogia Lotus jest kultowa wśród Amigowców. Lotus 1 to z kolei jedyna część wydana na C-64, który jest świetnym portem.
To Dyna Blaster było znane później jako Bomberman? Warto wiedzieć. Pamiętam tylko, że w tą grę grywałem, ale na gameplayu (i regrywalności) nie straciła dużo (zwłaszcza, gdy była dodatkowa osoba na multi).
Super Mario World niestety również pamiętam (chociaż osobiście wolałem tą wersję na NESa (czyli pierwszego Mario)), przez co przyzwyczajenie do zmian zajęło mi więcej czasu (więcej grywałem w Mario bros niż w Super Mario World). Wspomnienia.
Poza tymi dwoma grami niewiele pamiętam (ale może dlatego, że nie miałem nigdy Amigi). No może poza jeszcze Pangiem (którą nadal pamiętam i chyba miał nawet co-opa)
Necross123
Mój drogi rozmówco to, że jako posiadacz NES znałeś ledwie 3 z ok 50 wymienionych hitów z 1989 i 1990 roku mnie nie zaskoczyło. Commodore 64 i Amiga swego czasu dość mocno dominowały nad resztą maszyn z najbardziej owocną biblioteką najlepszych gier dostępnych na rynku.
Commodore 64 to najlepsza maszyna 8-bitowa, która sprzedała się lepiej w latach 80' niż wszystkie komputery 8-bitowe, 16-bitowe i 32-bitowe razem wzięte. Jest to komputer znacznie wszechstronniejszy niż 8-bitowa konsola NES i inne komputery 8-bitowe jak Amstrad, Spectrum, małe Atari. C-64 z 1982 roku posiada od nich lepszy układ graficzny, który pozwalał wyświetlać bardziej kolorową i różnorodną grafikę złożoną z ciekawej palety barw wzbogacanej o niezależne duszki co dało duże pole manewru programistom, ma dużo lepszy układ dźwiękowy SID niż inne maszyny 8-bitowe, bo pod tym względem wyprzedzał czasy i posiada najlepszą bazę świetnych gier z wszystkich urządzeń 8-bitowych. Powstało mnóstwo świetnych gier na ten komputer od 1982 do 1994 roku. Ogrom rewelacyjnych produkcji tworzonych pod ten komputer, które później portowane były dopiero na inne 8-bitowce i 16-bitowce, wiele świetnych exów, a także wiele kapitalnych portów. Jeden z nich okazał się dużo lepszy niż oryginał automatowy. Mowa o Commando z muzyką Roba Hubbarda. To jedyna maszyna 8-bitowa, która ma kilkadziesiąt gier z lepszą wersją niż na samej Amidze, a ograć wtedy Amigę graniczyło z cudem. Przykłady gier, gdzie wersja C-64 jest lepsza niż Amigowa: Bomb Jack, Defender of the Crown, Creatures, Fantasy world Dizzy, Wonderboy, Commando, Ikari Warriors, International Karate, Barbarian, Microprose soccer, Dragon Ninja, The Last Ninja 2, Platoon, Armalyte, Katakis, Robocop, Myth, Outrun, Turbo OutRun, The Untouchables, Hudson Hawk itd.
Próbkę tego jak świetną grafikę i udźwiękowienie można uzyskać na C-64 masz w Bomb Jack, Commando, Ghosts 'n' Goblins, International Karate, Fist II, Bubble Bobble, International Karate +, Great Giana Sisters, Barbarian, The Last Ninja 1 i 2, Samurai Warrior, Ghouls 'n Ghosts, Ikari Warriors, Microprose soccer, Silkworm, Golden Axe, Treasure Island Dizzy, Fantasy world Dizzy, New Zealand Story, Rick Dangerous 1 i 2, The Untouchables, Turbo Out Run, Lotus, Flimbo's Quest, Turrican 1 i 2, Crystal Kingdom Dizzy, Creatures 1 i 2, a w grafice 3d Test Drive 1 i 2 czy Stunt Car Racer. Najładniejsza gra na ten komputer to Creatures 2 z 1992 roku więc 10 lat po pojawieniu się komputera wycisnęli max.
C-64 to najlepsze urządzenie domowe do grania w pierwszej połowie lat 80', a zwłaszcza z podpiętą stacją dyskietek 1541 oraz kartdridżem Final III, a najbardziej popularne w całej dekadzie lat 80' obok NES. W Polsce lubiane nadal w pierwszej połowie lat 90'.
Amiga płynnie przejęła pałeczkę po C-64, bo również produkowała te komputery firma Commodore. To najlepsza maszyna 16-bitowa, która dominowała nad innymi urządzeniami 8-bitowymi i 16-bitowymi, a nawet 32-bitowymi zwłaszcza dźwiękowo do czasu pojawienia się Sound Blaster. Amiga 1000 z 1985 roku i Amiga 500 z 1987 roku wyprzedzały konkurencję układem graficznym, który pozwalał na wyświetlanie bardziej kolorowej i ładnej dla oka grafiki 2d i układem dźwiękowym, który był jeszcze lepszy niż SID z C-64, a także posiada najlepszą bibliotekę świetnych gier z wszystkich 16-bitowców. Bogata jest też demoscena Amigowa. Powstało mnóstwo świetnych produkcji pod komputery Amiga od 1986 do 1994 roku. Ogromna ilość fenomenalnych produkcji tworzonych z myślą pod ten komputer, które później portowane były dopiero na inne 8-bitowce i 16-bitowce, wiele świetnych exów, a także wiele kapitalnych portów. Amiga dostawała przeważnie najlepsze porty hitów automatowych i z C-64. Próbkę możliwości graficznych i dźwiękowych masz chociażby w Defender of the Crown, International Karate +, Rainbow Islands, Blood Money, Xenon II, Shadow of the Beast, North and South, Fantasy World Dizzy, Spedball 2, James Pond 2, Lotus 2, Turrican 2 i 3, SWIV, Another world, Flashback, Zool, Apidya, Agony, Project X, Sensible soccer, Jaguar XJ220, Cannon Fodder, Superfrog, Lionheart, Mortal Kombat II, Mr. Nutz, Oscar, Chaos Engine, Walker, Stardust, Disposable Hero, Brutal: Paws of fury, Ruff 'n' Tumble, Banshee, Alien Breed – Tower Assault, Super Street Fighter II Turbo, Elfmania, Fightin' Spirit itd. Max tego co dało się wycisnąć z Amigi mieliśmy w latach 1993 i 1994 więc po 8-9 latach od pojawienia się pierwszego modelu A1000. Zarówno na C-64 i Amidze były także świetne strategie, przygodówki i RPG, których brakowało na automatach i w sumie też na NES. Amiga to najlepsze urządzenie do grania w drugiej połowie lat 80' oraz niezwykle lubiane w pierwszej połowie lat 90'. Amiga z twardym dyskiem to była poezja. Odpalasz i grasz. Koncepcja dość konsolowa. Gdyby mieli mądrzejszych ludzi w zarządzie to historia Commodore mogłaby potoczyć się dużo lepiej, bo przespali moment (lata 1990-1993), gdy powinni również wypuścić nowy model Amiga zdolną pociągnąć gry 3d jak Pc, a wypuścili w 1992 roku przestarzałą już na premierę A600 (A500 na lekkich sterydach) i Amiga 1200 z kościami AGA, która wyświetlała jeszcze lepszą grafikę 2d niż A500/A600, ale do 3d również nie nadawał się komputer, a do tego nadal HDD było opcjonalne, a nie w gotowym zestawie więc było pozamiatane po premierze Doom 1993 na Piecu. Commodore ratując się przed bankructwem wypuścili jeszcze w 1993 roku Amiga CD32 czyli w zasadzie A1200 w wersji konsolowej, ale to ich nie uratowało. Ich los był przesądzony i zbankrutowali już w 1994 będąc hegemonem w latach 80'.
mcl007
Witaj w klubie. Staram się uwzględniać w tych zestawieniach najlepszych gier z danego roku większość z tych najbardziej wyrazistych produkcji pod względem gameplayu, regrywalności, grafiki, muzyki itd.
Te gry to straszne starocie i na dzisiejsze "standardy" wyglądają beznadziejnie ale i tak przysłowiowa łezka w oku się kręci. Zapewne współcześni gracze nie byli by w stanie przejść żadnej z tych gier i większość z nich była by nazbyt kolorowa, no i co gorsza bez trybu multiplayer. Przynajmniej książe Persji byl białym mężczyzną :)
Jest strona na której można znaleźć wszystkie te gry. Wystarczy wpisać w google The company. Dzięki tym grom powróciły wspomnienia z dzieciństwa. Ileż to godzin spedziło się w Cannon Fodder, Crystal Kingdom Dizzy, DuckTales The Quest for Gold, Lotus Sensible soccer czy Soccer Kid Super Frog, Franko Crazy Revange....mógł bym wymieniać godzinami
Prawie każda z nich była u mnie w topce. Ciężko mi by było wtedy i teraz wybrać top 1.
Do tej pory nie trafiłem na lepszą bijatykę niż Budokan: The Martial Spirit. Wielka szkoda, że to tytuł kompletnie zapomniany.
W tej grze trzeba było uważać na każdy ruch, bo czasami jeden błąd powodował zmianę dyskietki :D
Pamiętam i kur.... ale ja jestem już stary. Te gry i Amiga 500 były wspaniałe, czasy również.
Amiga :)
Ciekawa epoka - za dzieciaka nie znało się wielu gier, więc o serii Prince of Persia dowiedziałem się dopiero przy "Piaskach czasu".
Najlepiej pamiętam Rick Dangerous (tylko która to była część?), Sensible World of Soccer, Jaguar XJ220, Sim City, Formula One Grand Prix, <jakaś gra o szpitalu> Mortal Combat
Dwie wersje jeszcze powstały North & South. Starsza wersja North & South była swojego czasu dostępna Steamie. Jak ktoś się załapał The Bluecoats: North & South z 2016 ten jest szczęśliwcem. Zmienili jedynie grafikę. Obecna wersja jest tragiczna.https://store.steampowered.com/app/963220/The_Bluecoats_North__South/
Może tytuł na pierwszy rzut oka sugeruje gry na Amigę, ale to jest topka gier z roku 1989 i 1990 ;) żadna z twoich pozycji nie wyszła w tych latach. DotC to 1987, a dwa pozostałe były opisywane w stosownych dla siebie rocznikach - linki są na początku tekstu
Ja nie zapomne Mortal Kombat na Amiga 500 pokój pełen kumpli gdzie żeśmy całe dnie w to naparzali , ile to się namachało tymi dyskietkami na każdym fatality przekladac dyskietki zeby dogralo jeden cios to była masakra
Amiga to już legendarny sprzęt, a to tylko wierzchołek góry lodowej. Z 89roku przypominam sobie jedynie Dynemite Dux oraz Crazy Cars II. Tego było znacznie więcej ale z różnych roczników. Lata 90te były naprawdę obfite w świetne gry na Amigę.
A gdzie gry z gatunku cRPG? Takie Might and Magic II: Gates to Another World i Ultima V: Warriors of Destiny z 1989 czy genialne Wizardry VI: Bane of the Cosmic Forge i Ultima VI: The False Prophet z 1990???
To całkiem skomplikowane, sam w tym się kiedyś gubiłem. Słuchaj uważnie.
Bomberman wyszedł (jako Bomber Man) w roku... 1983 w Japonii na komputery osobiste. Dwa lata później pojawił się na NESie. Też tylko w Japonii, bo w Ameryce pojawił się oficjalnie... ponad 3 lata później.
To co my znamy w Europie jako DynaBlaster tak naprawdę jest "Bombermanem II" (Japonia i USA). I tu też ciekawostka - w USA gra pojawiła się oficjalnie... 2 lata później po Japonii, Australii i Europie, dopiero w roku 1993.
Teraz chyba jasne. Sam kiedyś miałem całkowity mętlik w głowie, który tytuł jest który.
Gralem we wszystko. Co do Lotusa to wolalem Lotus 2 i 3. Nadal nuce co jakis czas melodyjke z Lotus 3. Utwor numer 3 z radia.
https://www.youtube.com/watch?v=ButN-jC9K6w&ab_channel=MajorThriftwood
Może nie najlepsza, ale jedna z niewielu gier wyścigowych, która utkwiła mi w pamięci
Dungeon Master, Eye of the Beholder, Black Crypt, Shadow of the Beast, Another World, Flashback, Savage.