„PS5 Pro pokazuje bezcelowość wyścigu o grafikę w grach”. Jason Schreier stawia pod znakiem zapytania sens tworzenia nowych konsol
Zamiast tego pro który nie jest nam potrzebne chciałbym showcase sony w końcu zobaczyć... A na showcase z 6 gier singleplayer zespołów first party które robią już od 4 lat gry i dalej nic nie wiemy ... To pro nie ma rzadnego sensu totalnie. Co w tym roku wyszło od Sony oprócz Astrobota 2 ? No nic. Rise of ronin ja nawet nie liczę. Pamiętam rok 2020. W czerwcu wyszło TLOU 2 a 2 miesiące później GOT. A teraz co? Pro zamiast gier -_- szkoda gadać. Nawet nie wiemy co wyjdzie w przyszłym roku a już powinniśmy wiedzieć mniej więcej co ma wyjść na lata 2025 i 2026. Można powiedzieć że ostatnie złoty okres sony czyli ps4 jest już historią i to sony które kiedyś robiło singlepleyery już nie wróci ... Czerwoni mimo że ich gier nie preferuje to robią jedną rzecz która mi się podoba. Nie zmieniają swojej straetgii tylko robią to co robią od lat. A sony musiało tą strategie zmienić na gry usługi które jak widać padają od razy praktycznie a gry singleplyer są nieśmiertelne zawsze.
Pytanie czy w ogole konsole maja jakikolwiek sens w takiej cenie, gdzie mozna zlozyc PC o porownywalnej wydajnosci. Oczywiscie znajda swoja nisze np dla ludzi, ktorzy chca ja do salonu.
Najlepsze jest to, ze w przyszlym roku wyjda RTX 5000 i takie PS5 Pro w tej cenie bedzie po prostu kpina.
Zanosi sie na granie w chmurze na PS6.
PS5 Pro pokazało bezsensowność konsolowego bezcelowość wyścigu o coraz lepszą grafikę w grach
Chochlig
Ale pitolenie. To, że nie pokazali nowych gier to nie znaczy od razu, że Pro nie ma sensu. Coraz więcej gier, żeby dobić do tych 60 FPS musi renderować w rozdzielczościach poniżej Full HD a potem robić upscaling przy użyciu FSR 2, który nie bardzo sobie z tym radzi i dostajemy rozmazany obraz z masą typowego smużenia i artefaktów.
Cena Pro to osobna kwestia. Przy takiej przebitce trzeba się mocno zastanowić czy zakup w takiej cenie ma sens, natomiast sama konsola jak najbardziej sens ma.
BTW nasz guru użył w swoim artykule argumentu, że większość osób nie zauważy różnicy w FFVII Rebirth między PS5 i Pro, gdzie każdy kto grał wi,e że w trybie wydajności ta gra wygląda jakby chodziła w 720p xD
Sam od dłuższego czasu w miarę postępującego wieku zacząłem częściej grać na konsoli, a PC stoi prawię nieużywany, bo jest po prostu wygodniej i nazwijmy to "szybciej". Ale jak patrzę co Sony odpierdziela, bo zaczęło czuć się zbyt pewne siebie przez brak konkurencji ze strony MS, to PRO na pewno nie kupię. Rozważę jedynie bundla z napędem i to też tylko jeśli cena spadnie po czasie. A jeśli w 2026-27 roku Sony wypali z PS6 i całkowitą cyfryzacją albo graniem w chmurze, to równie dobrze mogę złożyć PCta, zrobić "salonowe" stanowisko z kanapą, na której usiądę wygodnie z padem i mieć mniej ograniczony i przyszłościowy sprzęt. Exów Sony i tak już prawię nie ma, a to co jest moim zdaniem warte uwagi w większości mamy też na PC. Więc strata praktycznie zerowa.
Jeśli Microsoft spełni w 2026 zapowiedzi nowego Xboxa opartego na Windowsie (jak np. teraz ASUS ROG Ally) to na nowej generacji od zielonych odpalisz i Steama i Epica i GOGa i co tam chcesz.
Naturalnie to na razie tylko hopium, niemniej jeśli to dowiozą? Odpalanie gier Sony na Xboxie będzie komiczne. Koniec wojen konsoli.
No bo konsolowym wieśniakom wystarczy upscalowane 720p! Oczywiście, że nowe konsole są potrzebne w odpowiednim czasie. I tak jest już dość późno na PRO.
A inna para kaloszy to to, że Sony w tej generacji postawiło na gry usługi i przejechało się na tym bardzo mocno. Za czasów PS3 i PS4 dominowały gry single.
Bezcelowe jest kupowanie nowych kart graficznych , bezcelowa jest kupowanie nowego auta , bezcelowe jest kupowanie nowych ubrań , bezcelowe jest kupowanie nowego telefonu , życie jest bezcelowe
Bezcelowe jest kupowanie nowych kart graficznych, jeśli oferują nikły wzrost wydajności w stosunku do ceny , bezcelowa jest kupowanie nowego auta, jeśli stare spełnia swoją rolę, bezcelowe jest kupowanie nowych ubrań, jeśli stare nie są zniszczone , bezcelowe jest kupowanie nowego telefonu, jeśli stary działa bezproblemowo, życie jest bezcelowe, jeśli tak myślisz.
Konsole ogólnie od PS4/XOne zaczęły tracić sens ponieważ ich cykl życia jest już coraz krótszy, ceny dość wysokie w porównaniu do ceny sensownego PC. Ale dokładanie mocy ma sens bo może twórcy gier sobie przypomną o czymś takim jak fizyka w grach. Póki co poszli tak mocno w grafikę że na fizykę mocy może już nie starczać (pomijam słabą optymalizację). Byłoby to bardzo miłe gdyż gry sprzed 15 lat potrafią cieszyć fajną fizyką czy nawet takimi rzeczami jak strzelanie w lampy aby je wyłączyć itd itp. w ciągu ostatnich kilku lat gry wyglądają bardziej jak piękne makiety co cieszy tylko przez chwilę.
IIIIIIIIIIIIII
gier co wiemy ze wyjdzie na PS 5 jes od groma!!
tylko tobie nie chce wejść w encyklopedie i kliknąć 2025 rok 2026 !
Mnie to zastanawia, dlaczego skoro RDR2 jest jedna z najładniejszych gier na rynku (w sumie faktycznie tak jest), wymagania tej gry są niższe niż większości nowych gier i działa na większości średniej klasy kompów całkiem dobrze, a właśnie te nowe gry, często w cholerę brzydsze i mniej dopracowane nawet obecne mocne kompy potrafią zagrzać :D
Ponieważ R* jest jednym z nielicznych deweloperów, którzy chcą i mogą sobie pozwolić na dłubanie przy jednym projekcie 6-8 lat, a ich produkcję z biegiem czasu jedynie zyskują na jakości i dopracowanych mechanikach gry. Reszta nie przykłada uwagi do jakości, liczą się tylko tabelki żeby panowie przy okrągłym stole na zebraniu mieli przedstawione wysokie słupki. Taka Ubikacja klepie te swoje kotlet na odwal się. Ich SW Outlaws jest krokiem wstecz we wszystkim co wcześniej osiągnęli, a przecież ich czołowa skradania była kiedyś liderem tego gatunku.
Jak to ktoś fajnie ostatnio napisał. "Na PS nie ma gier, ale przynajmniej będą chodzić lepiej" :D.
Gdyby ten potworek miał napęd i bardziej rozsądną cenę? Spoko, ale na dziś dzień nie widzę sensu by ktokolwiek brał PS5P, do tego z oddzielnie kupowanym napędem (dość niesamowite, że Sony nie rozumie, iż gracze konsolowi bardzo lubią wydania fizyczne gier). Mając do wydania 4000 zł już bym wolał zwykłe PS5 i np. Switcha.
"(dość niesamowite, że Sony nie rozumie, iż gracze konsolowi bardzo lubią wydania fizyczne gier)"
W tym rzecz, że doskonale to rozumie. Stąd rozbicie cenowe.
Jak komuś nie zależy na napędzie to ma tańszą konsole. W sumie ma to sens.
Gdyby rozumieli to by zrobili 2 wersje jak z poprzednimi slim i fat. Dlaczego najważniejsza konsola z tych 3 nie ma napędu? Zrobili slima nie wiadomo po co, bo rozmiarem to się wiele nie różni z napędem ale Pro które jest faktycznie mocniejsze jest bez? xD.
Koleś się nie zna lub udaje głupia i nie chce powiedzieć czegoś co jest niepoprawnie polityczne, że cały rynek to jeden wielki korporacyjny wał nastawiony na miliardowe zyski
Moim zdaniem dzisiejsze gry odpalone z tym śmiesznym RT w ultra detalach i rozdzielczości 4K spokojnie chodziłyby na sprzęcie nawet z okolic 2010 roku i to w ponad 100 klatkach.
Najgorszy to jest ten RT czyli zmodyfikowany korporacyjny ReShade.
W sumie racja. Najpopularniejsze gry to Fifa i Cod a nie te z ekstra bajerami graficznymi.
Switch oraz gry na niego sprzedają się jak świeże bułeczki, a to głównie singlówki, które nie powalają grafiką... może gdyby zieloni i niebiescy zaczęli wydawać faktyczne gry, a nie usługi wydymuszki to mogliby spodziewać się większego entuzjazmu ze strony graczy?
Bo na razie jest jeszcze wcześnie. Wystarczy zobaczyć jak wyglądały gry wychodzące na PS4 np. w 2014 roku, a jak wyglądały w np. w 2020. Pieprzenie. 10 lat temu i tak wielki poziom? :D ciekawe gdzie. Były gry ładne 10 lat temu, ale bez przesady że przeskok był nie wiadomo jaki. Na skok graficzny po przejściu na nową generację z PS3 na PS4 też trzeba było trochę poczekać zanim naprawdę ładne gry zaczęły wychodzić.
Ale to wina konsoli PS5 czy to zwykłej czy pro !
One są po prostu za słabe od początku !!
bebechów nie zmienisz !
A jak słaba jest PS4 w porównaniu z PS5 czy Pro? Nie to nie wina konsoli tylko twórców gier. Bo gry mogą wyglądać świetnie i dobrze działać np. taki RDR2 na PS4, a inne gry wydane nawet w 2024 co graficznie nie mają do niej startu mimo że były wydane TYLKO na nową generację konsol. Sprzęt lepszy, a gry wyglądają gorzej.
4 tys. bez napędu i podstawki, dobrze że dodają pada:)
Brak czasownika w zdaniu:
"Tym samym wielu graczy nie dobrego powodu do upgrade’u."
Nie da sie nie zauwazyc ze grafika stanela w miejscu juz od prakrycznie nie wiem 2015 jak nie dalej a co dochodzi to jakies glupie cienie wygladzanie jakies odbicia itd a sama grafika? wszystko stanelo w miejscu i nikt nie dazy nawet do fotorealizmu zamiast tego zaczyna sie ucieczka w pikselowe gry czy jakies kreskowkowe itd. Wszystko stanelo w miejscu a mozna by i rzec ze sie cofa do tylu ( wysyp konsol atari z pikselowymi starymi grami itd. ) brak parcia do przodu jesli idzie o grafike , jak dla mnie nie wyglada to ciekawie powiem tylko ze roznica miedzy pikselowanymi gierkami z lat 80 a tymi ktore wychodzily juz 10 lat pozniej jest jak dzien do nocy potem wejscie akceleratora 3d voodoo itd likwidujacego piksele a potem na jakims etapie juz nie jestem w stanie okresli ktory to byl rok wszystko stanelo w miejscu i nie dzieje sie juz zupelnie nic poza dodawaniem jakiegos RT czy innego crapu ale to zaden przelom.
Naprawdę, jak napiszesz raz, że "grafika stanęła w miejscu", to my zrozumiemy Twoją opinię.
4 razy to przesada
Twoim zdanie to ten sam poziom grafiki ?
i niczym się nie różnią ?
spoiler start
spoiler stop
spoiler start
https://planetagracza.pl/wp-content/uploads/2015/04/Wiedzmin-3-Dziki-Gon-b3.jpg
spoiler stop
Są też gry które wydane w 2024 wyglądają gorzej niż coś wydane w 2018 mimo że dzisiaj część gier wychodzi tylko na next gena a wygląda gorzej więc po części ma racje.
Z tym, że stanęło w miejscu, to gruba przesada. Alan Wake II, Avatar: Frontiers of Pandora, Cyberpunk 2077 z RT, RoboCop: Rogue City - tego typu gry nie mogłyby wyjść na poprzednią generację i wyglądać tak jak wyglądają. RT też nie jest crapem sam w sobie, właśnie w CP2077 widać jego dobre (ale i zasobożerne) wydanie. Oczywiście są też gry, gdzie bardzo ciężko dojrzeć różnicę, za to fpsy spadają.
Od strony procesorowej to z kolei w Space Marines II widać na co idzie ta moc i znowu ciężko byłoby o taką grę na poprzedniej generacji konsol.
Natomiast ogólnie jasne - postępy (np. w odstępie 5 lat) są coraz mniej wyraźne. To wręcz oczywista sprawa. No i dalej dużo zależy od deweloperów - bez odpowiedniej wizji i nakładu pracy można niestety zrobić obecnie grę, która wygląda gorzej od gier z 2015, czy tym bardziej 2018 roku.
Przy czym dla mnie osobiście grafika to już drugorzędna sprawa, od ok. 2015 roku w wielu grach, a w niektórych i wcześniej, jestem w stanie zachwycić się tym jak wygląda gra robiona w stylu fotorealistycznym (bo oczywiście wcześniej też były perełki, ale raczej stylizowane). Wolałbym, żeby gry bardziej skupiły się na fizyce, czy AI NPCów, które teoretycznie też powinny się rozwijać wraz z mocą komputerów. Tymczasem w wielu przypadkach, nawet w ramach danej serii gry robią krok wstecz. Typu najbardziej realistyczny ogień w FC II i III, a potem gorzej. Pewne elementy, które w GTA IV były lepsze niż w GTA V, czy które w Wiedźminie 3 były lepsze niż w premierowym CP2077. Można też porównać Batman: Arkham Knight do SS: Kill the Justice League, bądź Gotham Knights (to inny deweloper, ale jednak porównanie nasuwa się samo). Albo to jak drewniane są konie w wielu grach - zapewne tak samo będzie w AC: Shadows, patrząc po trailerze - w porównaniu do RDR2 z 2018 roku. Smutne jest to, że tego typu rzeczy wręcz stoją w miejscu, a jakimiś wyjątkami są nieliczne mainstreamowe gry albo takie, które skupiają się konkretnie na danych elementach (np. Control z niszczeniem otoczenia).
PS5 PRO zwyczajnie nie ma sensu, raz że nie ma gier a dwa, wszystko wygląda lepiej na PC, oczywiście jeśli jest on dość potężny.
I ta cena, blisko 4k za konsole bez napędu i podstawki.
Chciałbym powiedzieć że, sukcesu nie będzie ale... Gracze są łatwym celem.
Do tej pory pamiętam zapowiedź PS4 i pokaz nowego killzone. Nawet dzisiaj gra robi wrażenie. 2013 rok, tak przypominam. Grafika już teraz jest na wysokim poziomie i nie trzeba tutaj dodatkowego ray tracingu aby to zademonstrować. Dla mnie moc może iść w inne elementy, jak fizyka świata (przede wszystkim), animacje czy w sztuczną inteligencję. Oprawa z RDR2 czy CyberPunka na RT, to jest kosmos i ciężko to będzie przebić w ciągu 4-5 lat. Imo zbliżamy się do pewnej granicy w oprawie, którą trudno będzie przeskoczyć. To już nie 2001 rok, gdzie postęp z roku na rok był ogromny.
O ile każdemu producentowi konsol życzę dobrze, tak mam szczerą nadzieję, że w przypadku tego konkretnego sprzętu klienci pokażą Sony środkowy palec. Mam też wrażenie, że wielu klientów którzy czekali na model pro, pójdzie kupić sobie slima.
Dobra grafika to i była z 10 lat temu pod warunkiem że zabrali się za to odpowiedni twórcy ( nie spieszący się ) i odpowiedni artyści którzy mieli pomysły artystyczne jak to pięknie zgrać.
Więc zgadzam się jak najbardziej z twierdzeniami dziennikarza można by i na starych sprzętach dobrze to robić ale nikt tego robił nie będzie bo się spieszą albo nie potrafią, a jak wygląda średnio to dopakować efektów by to zamaskować i wymagania szru w górę idą ale nie idzie z tym w górę jakość artystyczna sceny :(
Przecież cerny w zasadzie się nabijał z marnego 30 fps na ps5, wiec widocznie PRO jest potrzebne...
Już pal licho tę cenę czy brak napędu itd. Bardziej mnie teraz ciekawi jaka będzie realna różnica w grach. AMD ma dziwny sposób liczenia Tflos więc tak naprawdę strikte dla gier jest coś ok.17Tflops bo te 31 czy ile tam było w przeciekach GPU osiąga w bardzo specyficznych działaniach i nie są to gry. A więc zgadzałoby się te ponad 60% wydajniejsze GPU od PS5 bo tam było coś ponad 10Tfopls.
Pierwszym testem będzie AC: Shadows (no chyba, ze EA zrobi to dla nowego DA i będzie wykorzystywać Pro) i strasznie mnie ciekawi jak duża będzie różnica między PS5, a PS5 Pro, a jeszcze bardziej jak w tym wszystkim obroni się XSX z 12Tflops procesorem graficznym. FPS i tak w obu przypadkach będzie pewnie 30 i 60 i największe różnice powinny być w rozdzielczości.
Zastanawialiście się kiedyś czemu z góry zawsze jest ustalone stałe 30 lub 60 klatek, a czemu nie stałe 31, 32 lub 37 klatek albo 56, 54, 58 tak jakby to już było ustalone przez kogoś z góry, że tyle ma być.
Wiem, że czasami są spadki ale chodzi mi o stalą ilość klatek która zazwyczaj się niezmiennie trzyma.
Głównie chodzi o to, by dopasować się do hz ekranu. Np. lepiej mieć 30 fps niż 25 czy nawet 35 przy ekranie 60 hz, bądź 120 (wtedy masz 2 takie same klatki na 2 wyświetlone klatki w ekranie i 4 przy 120, stabilniej i płynniej wtedy, bo inaczej w ekranie klatka czasem będzie inna po poprzedniej, a czasem nie co daje nieprzyjemny odbiór obrazu). No właśnie też dlatego ekrany najczęściej mają 120, 180, 240, a inne to już niestandardowe i są po prostu mniej popularne. 35 nie zawsze lepszy od 30, to zależy od częstotliwości ekranu. Dlatego też zawsze lepsze stabilne 30 niż np. wahanie fps przy 40.
A przynajmniej tak to rozumiem :).
W tej chwili nowe konsole to jak nowe karty graficzne - robi się je tylko po to, żeby zarabiać, bo postęp graficzny jest ledwie zauważalny...
Jeszcze produkcja nowych konsol z mocniejszymi podzespołami miałaby sens, gdyby deweloperzy byli w stanie to wykorzystać w grach z otwartymi światami robiąc na przykład coś o czym marzę od GTA III czyli robiąc miasto, w którym możesz wejść do każdego sklepu, klubu, restauracji, pubu, banku itp. gdzie każde wnętrze będzie inne i coś się w nim dzieje, spotkasz npc robiących zakupy i sam też możesz wejść w interakcję w każdym lokalu i np. zamówić i zjeść pizzę.
Najbliżej tego było GTA San Andreas i seria Yakuza, ale problem w tym, że to o czym piszę to taka robota, że produkcja takiej gry to byłoby 6 lat jak nie więcej przy obecnych poziomach szczegółowości grafiki.
Może AI kiedyś będzie w stanie coś takiego robić proceduralnie generując wnętrza do pomieszczeń o kształcie, wielkości i funkcji wyznaczonej przez programistów wspierając ich w ten sposób w pracy...
czemu 6 lat ?
UE 5 ma wbudowane specjalne mechaniki co pozwolą ci zbudować miasto tętnice zżyciem w kilka godzin !
Tak samo wnętrze i kształt to nie problem są do tego już narzędzia w programie już wbudowane !
wystarczy wiedzieć co gdzie jes i jak tego użyć !
to czy się to developerom i programista chce to już inna sprawa !
Nie metropolia, a mała mieścina gdzie psy tyłkami szczekają, ale Postal 2 już to robił XD No może poza pizzą.
30 fps vs 60 fps. Dalej kpina a i zobaczymy czy będzie stabilne 60 bo jakoś wątpię
Pomijając kwestie grafiki, to zauważalny jest też fakt - że o wiele przyjemniej gra się w produkty o dobrej warstwie artystycznej czy grafice stylizowanej niż fotorealistycznej stricte - fotorealizm z jakiegoś powodu dzisiaj kojarzy się bardziej z tandetą - wszystko robione na tych samych silnikach, powszechne i jakoś tak się przejadło.
Inna sprawa - dzisiaj ,,postęp" międzygeneracyjny definiuje się za pomocą wyższych rozdzielczości i klatkaży. PS5 to właściwie przedłużenie PS4, ta sama technologia, graficznie nadal tytuły wydane na PS4 są obiektywnie lepsze niż większość dzisiejszych - ale mają wyższą rozdzielczość i zwiększoną liczbę klatek.
W efekcie przez całą generację nie wydarzyło się NIC co dawałoby wrażenie ,,wow, taka gra nie mogłaby powstać na poprzedniej generacji". Co najwyżej okazało się zbawieniem dla developerów, którzy nie umieli into optymalizacja (patrzę na Ciebie, Cyberpunk) na starszej generacji.
Dlatego tym bardziej PS5 PRO nie ma obiektywnie sensu.
Pomijając kwestie grafiki, to zauważalny jest też fakt - że o wiele przyjemniej gra się w produkty o dobrej warstwie artystycznej czy grafice stylizowanej niż fotorealistycznej stricte
Oczywiście, że tak jest i dlatego korporacje te wszystkie gry usługi wydają w podobnym stylu graficznym i to właśnie takie gry cieszą się największą popularnością oraz to właśnie stare gry który miały charakterystyczną grafikę są do dzisiaj grywalne np. Blizzard miał zawsze swój własny styl choćby w takim Warcraft 3.
h ttps://www.ppe.pl/news/345288/gry-sa-za-dlugie-a-fotorealizm-niepotrzebny-byly-szef-playstation-mowi-wprost.html
Tu nie chodzi o to ze ta konsola nie ma sensu tylko to ze ludzi boli ze Sony postanowilo (prawdopodobnie) wydac prosiaka w wersji bez dysku ktory mozna by bylo zakupic w sklepie gdyby nie skalperzy...