Stellaris otrzymało DLC Cosmic Storms, ale tytułowa atrakcja nie wszystkim przypadła do gustu
Akurat cena Stellarisa nie jest takim dużym problemem, bo jest regularnie na dużych przecenach, jak i reszta podstawek Paradoksu; gorzej z dodatkami, których jest multum.
Swoją drogą nie wspomnieliscie o samej cenie dodatku - 60 zł. Można wywnioskować jakby kosztował 185 zł, a to już cena season passa.
No ale tak, znów jesteśmy na drugim miejscu pod kątem ceny za Szwajcarami, rozwinięte gospodarki mają raczej o 10 zł taniej. Przy dodatku to samo - w dolarach to ~50 zł. Nie umiem ocenić zawartości do ceny, ale dodatki EU/CK są jeszcze droższe.
Sam dodatek bardzo fajny - mechanika sztormów i burz wprowadza więcej nieprzewidywalności a dodatkowo pozwala na zablokowane wcześniej manewry (np. na wprowadzenie floty na terytorium państwa, które zamknęła dla nas granice).
Wymaga planowania, ogranicza steamrolling, wymaga mniejszego wyspecjalizowania planet (bo burza w sektorze, który jako jedyny produkuje energię lub żywność prowadzi błyskawicznie do rebelii).
Prekursorów jeszcze nie testowałem, ale dodatek dla mnie znacznie lepszy, niż poprzednik