Krytyka Star Wars: Outlaws przyniosła efekt w postaci pierwszej większej aktualizacji. Ubisoft poprawił wydajność, usunął trochę błędów i dodał przydatną funkcję
A poprawili jakość wybuchów oraz AI wrogów rodem z 2003 roku?
O takim czymś to zapomnij, to jest defaultowo zjebane, ze się tak ładnie wyrażę.
Oczywiście elementy, które ironicznie wymieniłem również:)
Panowie...., tym tytułem najlepiej zainteresować się najwcześniej na przyszłą wiosnę, a najlepiej to dopiero za okrągły rok. Dopiero wtedy ta gra będzie w takiej formie w jakiej powinna być na premierę. Oj coś czuję, że będzie zmieniane, i to dużo.
Po drodze jeszcze DLC, które dodadzą do galaktyki coś więcej niż pięć map. To mnie chyba najbardziej odwiodło od gry - Star Warsy stoją galaktyką, a podano jedynie mikroskopijny skrawek.
Ja się najbardziej zastanawiam jak ogłuszanie opancerzonych przeciwników gołą dłonią przeszło przez wszystkie wewnętrzne pokazy i uzyskało akceptacje "zarządu" tak, że trafiło do gotowej wersji?
To już gość w Watch Dogs 1 miał pałkę teleskopową, a w WD2 metalowa kulka na sznurku.
Jak już nie chcieli robić nowych animacji to mogli jej dać jakąś metalową rękawicę, albo metalową dłoń, a tak to wygląda niedorzecznie jak "plaskaczem" ogłusza szturmowca.