Jak oceniacie WM po 13 latach? Imo trzyma poziom tamtych czasów, bardzo miłe zaskoczenie.
Mam mieszane uczucia, o ile pierwszy czy drugi sezon były trochę sztywne i się docierały. To potem nabrali fajnego rozpędu, natomiast tutaj muszę zobaczyć więcej odcinków. Na razie nie mogę się przyzwyczaić do animacji, większość jakby miała ADHD i tęsknie trochę za poprzednią "kreską".
Ale na razie za mało widziałem aby to ocenić.
Na razie nie mogę się przyzwyczaić do animacji, większość jakby miała ADHD i tęsknie trochę za poprzednią "kreską".
Na chwilę obecną podpisuje się pod tym oboma rękami. Stare sezony mały taki uroczy wręcz archaizm, tutaj to wygląda jakby ktoś próbował zrobić coś nowego i wyszło.... średnio
A może to po prostu Twoje oczekiwanie ? Miałeś większe niż się spodziewałeś, albo z góry założyłeś, że to już nie to samo i podświadomie Ci się nie spodobało tak, jak byś tego chciał
Moim zdaniem za bardzo nazmieniali główne postacie. Ja wiem, że niby dwa lata, ale Czesiek to zupełnie inna postać teraz.
Animacja jak sie ogląda na kanapie w TV jeszcze ujdzie, ale stara kreska lepsza.
Żarty za bardzo polityczne, to było w oryginale, ale tak jakoś subtelniej pokazane i nie nonstop. Dodać to, że przez to, że nowy sezon się kisił to wiele z nich się przeterminowało.
Dołączam się do niezadowolenia z animacji, właściwie nie rozumiem po co było ruszać coś, co działało.
Czesia zrobili zbyt wygadanego i jakby mądrzejszego? Wolałem go w poprzednich sezonach.
Ale dam szanse, może jakoś się rozwinie - mam jednak jakiś sentyment do Włatców.
Odcinki powstały w 2017 roku i do teraz czekały na emisje i myślę, że może być to wyczuwalne jeśli chodzi o różne odniesienia, slang i żarty,
Tania podróba grubasa Walaszka.
Dramat, bez składu i fabuły, teksty głupie i banalne, wstawki chamskie, oglądam 20 min i ani jeden raz śmiechu. Brak pomysłu, nasrane gownotresci. Żenada, po dwóch odcinkach kolejnego nie obejrzę. Rodzeństwo królewskie zakochane się całuje...fuj! Co z wami?
A może po prostu nie rozumiesz tekstów i przesłania serialu ;)