Netflix właśnie wypuścił jeden z najlepszych filmów roku. Rebel Ridge to mocny thriller akcji i antyteza Johna Wicka
kolejna propaganda sukcesu, średnia 3+ na 5 i spada w obiektywnych ocenach średniak jakich wiele, niczym się nie wyróżnia
kolejny spam o niczym
no właśnie chyba chodzi o to, że kiedyś to faktycznie było takich wiele, a teraz tak sobie, więc taka premiera cieszy.
tak jak pisze niżej
EDIT: okej, przeczytałem dokładnie tytuł artykułu i nie nazwałbym tego filmu jednym z najlepszych w tym roku.
Film się rzeczywiście pozytywnie wyróżnia w tej ogromnej fali badziewia, która nas zalewa. Nie jest jakimś arcydziełem, ale warto zobaczyć. Spokojnie zasługuje na ok. 7-7.5/10.
Pewnie dlatego, że Saulnier to dobry reżyser, co nieraz już udowodnił. Potrafi nakręcić sprawne, trzymające w napięciu kino sensacyjne. Tylko tyle i aż tyle.
Kolejny gniot, gdzie honorowy śniady jedzie ze wszystkimi złymi białymi?
spoiler start
nie wszyscy biali byli źli, na tym przecież polegał twist.
spoiler stop
Ja rozumiem czepiać się że dają czarnego elfa do świata gdzie powinny być tylko białe elfy.. bo to jest patola. Ale tutaj kręcą film o takiej tematyce i droga wolna. Szczym ryj i czepiaj się gdzie trzeba.. Np MTG gdzie robią czarnego Aragorna.. Jak chcą zrobić film o czarnym gdzie walczy z rasistowskimi białymi w Ameryce - to bardzo realny setting, wtf?
[5.2] -> ale tam nawet nie ma zbyt wielu wątków rasistowskich. pojawia się tylko jedno zdanie w dialogu z policjantką.
żaden ze złych nie nawiązuje do jego koloru skóry, żaden miastowy nie reaguje na niego inaczej. właściwie to mógłby być biały i fabuła byłaby dokładnie taka sama, a chyba o to chodzi?
To mnie trochę pocieszyłeś Zielele, ale tak czy siak Shitflix to Shitflix, ja ich produkcje omijam raczej szerokim łukiem, ponieważ BARDZO NACHALNIE wręcz wciskają swoje chore ideologie gdzie tylko się da. Przecież to co oni zrobili z The Last OF Us, tego do dzisiaj nie rozumiem. Jak można tak zbesztać tak wybitną grę.
Aha, mój błąd. Byłem pewien, że to jest na bank od Netflixa po tym co zobaczyłem. W każdym razie, to jest jakaś porażka i nigdy więcej.
Do "czycieboli". Tyle że największymi rasitami są obecnie czarni. Ja mam znajomych w wielu miejscach na ziemi(Kanada,Szwecja,Francja,Niemcy), i jak opowiadają mi co się obecnie u nich dzieje, to zaczynam myśleć na poważnie, że biała rasa jest w tej chwili zagrożona.
Czy ty właśnie wyskoczyłeś z rasizmem "białasa"? Ale, że tak sam? Niezmuszony przez nikogo? Tak się podałeś sam na tacy?
TIP: Mrugnij 3 razy jeśli "śniady" przystawia ci spluwę do głowy!
Obejrzalem. Nie jest to film zly, ale nad czym te zachwyty - nie wiem, nie rozumiem...
O, coś tam jednak jest, jakieś wyjątki potwierdzające regułę DEI. Ale też nie do końca ;) A pan zielele, spec od filmów i gier. A coś z tego roku? Z wielkich Amerykanskich wytwórni filmowych najlepiej. Gdzie jest sam biały mężczyzna, nie ma silnej niezależnej szefowej/partnerki która nim kieruje i jest tak samo sprawna w zabijaniu?I przy okazji nie ma również jakiegoś POC przydupasa/pomagiera bo pracuje sam. Może być "teatr jednego aktora". Wiesz coś w starym dobrym stylu z lat 80-2000 np. Znajdziesz mi taki? Który nie jest bait and switch? Na Netflixie raczej nie.
daj jeszcze więcej warunków to wtedy na pewno wyjdzie, że masz rację.
Road House, The Fall Guy, The Beekeeper, Land of Bad, Deadpool, Boy Kills World, The Ministry of Ungentlemanly Warfare.
z seriali Reacher.
nie wszystkie spełniają wszystkie Twoje warunki, ale wyobraź sobie, że w ciągu 8 miesięcy może wyjść ograniczona ilość większych filmów akcji.
polecam też zakładać jeszcze więcej kont, nieustępliwość to klucz do sukcesu.
spec od filmów i gier.
nie trzeba być specem, wystarczy oglądać filmy zamiast płakać w Internecie.
No ja nie oglądam dlatego pytam kogoś kto ma czas na te wszystkie pierdyliardy seriali i filmów bo jest nolifem. Dzięki, sprawdzę te tytuły ale część już odpada bo to syf ze strimingu.
no nie wiem kto z nas jest większym nolifem. ostatecznie to nie ja z nas dwóch muszę ciągle wracać tam gdzie mnie nie chcą, za każdym razem szukać sobie superśmiesznych awatarów i płakać nad DEI/woke/marksizmem, etc.
ja po prostu lubię filmy. może jakbyś też znalazł sobie jakieś zainteresowania to byłbyś szczęśliwszy.
Ależ ja mam swoje poważne hobby, może nie takie proste jak ty, gry filmy, seriale, walka o sprawiedliwość społeczną na forum i jak widzę również masz zadatki na psychoanalityka ;) No nieźle jak na 24 godzinną dobę. Szacun.
Tzn. ze główny bohater cały czas dostaje oklep i jest nieudacznikiem?
Czy tylko świat przedstawiony nie jest kompletnie popi...y, więc da się to obejrzeć z przyjemnością?
nie, nie dostaje oklepu.
cały czas czujesz napięcie i to że główny bohater mógłby ich połamać kiwnięciem palca, ale większe sceny akcji są ograniczone do dwoch/trzech na film.
Muszę przyznać, że jest to jeden z lepszych filmów jakie się ostatnio pojawiły i które zdecydowałem się obejrzeć. Ma swoje głupotki czy uproszczenia oraz mam wrażenie kilka niedociągnięć ale jest naprawdę dobrze. Co najmniej kilka ciekawie zrealizowanych momentów i odpowiednio utrzymujący w zainteresowaniu scenariusz. Aktorsko nierówny i samej akcji jest mniej niż myślałem że będzie, ale nie żałuję.
aż muszę zobaczyć bo jak obejrzałem trailer to stwierdziłem że obejrzę jak naprawdę nie będę miał już nic innego ciekawego do obejrzenia (czytać nigdy) Czyżbym aż tak się pomylił :)?
Jaka akcja jaki thriller??? Kolejna recenzja na tej stronie ( zapewne za $$$), dzięki której zmarnowałem wieczór na oglądanie gniota. W tym filmie prawie nic się nie dzieje, fabuła bez większego sensu. Kino klasy B, 3/10, Nie obejrzałem do końca. Szkoda czasu...
Całkiem ciekawy film z bardzo stonowanym tempem. I chyba właśnie to wolne tempo sprawia, że ten film tak dobrze się ogląda. Chaotyczna scena z granatami dymnymi, będąca według mnie najsłabszym momentem tego filmu, pokazała, że gdyby silono się na kino z wybuchami, strzelaninami i tanimi kaskaderskimi zgonami, to nikt by o tym filmie nie mówił. A tak był element zaskoczenia. Do kotleta w niedzielę, jak znalazł.