Ten tablet ma baterię o pojemności 8000 mAh, Wi-Fi 6 i możliwość rozszerzenia pamięci RAM do 16 GB, a to wszystko poniżej 300 zł! Za te pieniądze nawet nie bardzo żal, gdy się zepsuje
Reklama Oukitela na GOLu, tego to akurat się szczerze nie spodziewałem.
Nawet wzięliście najtańszy model jaki tylko mają w ofercie.
Ale to musi być gówno xD
Tak jak GOL, ostatnimi czasy co drugi "news" to artykuł z jakmiś bzdurnymi "promocjami" (w rzeczywistości normalnymi cenami) na śmieciowy sprzęt z cringeowymi tytułami.
Trzeba też pamietać o tym że na tym świecie są osoby których nie stać na drogi sprzęt. Niska półka jest skierowana właśnie dla nich, oraz dla osób mało wymagających. Szału nie robi, tragedii też nie ma, po prostu jest okay, w tym budżecie sam bym nie spodziewał się niczego lepszego, na plus akumulator. Wiadomo że jeśli kogoś rodzinka ma dużo lepiej to i zazwyczaj lepsze zabawki sobie wtedy sprawią.
Owszem nie każdego stać na drogi sprzęt, ale też nie każdego stać na wyrzucanie pieniędzy w błoto i kupno jednorazówki. Poczytaj sobie opinie na temat tego elektrośmiecia opublikowane np. na Amazonie. Dużo jest negatywnych. Ludzie narzekają na bardzo wolne działanie, słabą baterię i dużą awaryjność. Jeden koleś twierdzi, że tablet padł mu już po 3 tygodniach, a drugi wytrzymał zaledwie 2 miesiące. To wyrzucanie pieniędzy w błoto. Za parę złotych więcej w porównaniu do ceny z polskich sklepów, można mieć chociażby Lenovo Tab M10 Plus, który bije ten sprzęt na głowę praktycznie pod każdym względem. Ma dużo wydajniejszy procesor (8 rdzeni zamiast 4), zdecydowanie lepszy ekran (matryca IPS 2000 x 1200 pikseli), 128 GB pamięci ROM zamiast 64 GB, dużo lepsze aparaty (2 x 8 MP) oraz baterię 7700 mAh, która w tym sprzęcie na pewno ma deklarowaną pojemność, bo w przypadku tego chinola nie wierzę w 8000 mAh.
Trzeba też pamietać o tym że na tym świecie są osoby których nie stać na drogi sprzęt
Największa bzdura świata, osoby które mają mniej pieniędzy właśnie nie stać na co chwile kupowania kolejnych bubli. Nikt nie mówi tutaj o iPadach czy Galaxy z wysokiej półki, ale już taki podstawowy Galaxy za 600-900 złotych to znacznie lepszy i przyszłościowy wybór niż urządzenie które do niczego się nie nadaje marki Wujek Wong.
Mam też wielu takich klientów których pytam czy celuje Pan w coś lepszego czy budżetowego, nie są milionerami ale zawsze mi odpowiadają że nie stać ich na kupowanie tanich rzeczy. Sam wiem ile razy kupiłem jakiegoś bubla nawet nie elektronikę bo twierdziłem po co, bardzo szybko tego żałowałem potem i jednak celowałem w coś co jednak aspiruje do czegoś lepszego.
Czyżby teraz brali w łapę także za promowanie byle jakiego badziewia
No na tym polegają posty sponsorowane. Gówno w srebrnym papierku i szeroki uśmiech sprzedawcy.
Nie, Samsung za 600-900zł może wcale nie okazać się lepszym wyborem. Tania półka cenowa w Samsungu to jest ściek gorszy od 2-3x tańszych chińczyków. Najgorszy towar na rynku. Bo Samsung tam pcha swoje oprogramowanie, które jest ciężkie, do sprzętu, który jest z najniższej półki cenowej i nie może sobie poradzić z tym oprogramowaniem.
Nie wiem jak ten Chińczyk, ale jest sporo dużo lepszych. Od najtańszej półki Samsunga ciężko znaleźć gorszy i bardziej awaryjny sprzęt.
Lenovo kiedyś to też był dość awaryjny sprzęt, nie wiem jak teraz, ale niczego gorszego niż tanie Samsungi nie ma na rynku(te droższe nadają się do używania, ale są droższe od konkurencji).
Osobiście mam sporo chińskiego sprzetu z najniższej półki. I rzadko co się kiedykolwiek zepsuło. Kiedyś sporo kupowałem od Gooclevera, polska marka która padła kilka ładnych lat temu, a tablety nadal działają... Jak za nowości.
Oczywiście sprzęt trzeba kupować z głową. Bo też można przepłacić lub kupić coś nie nadającego się do używania. Tego osobiście nie chce mi się sprawdzać jak działa, bo mam już tablet tego typu, służy mi od 10 lat. (Gooclever za 500zł).
Jakbym miał polecać marki, to Huawei bez Google, bądź Honor jak chcemy aplikacje google(trzeba się liczyć, że ta sama pojemnośc baterii w telefonie/tablecie z googlem starczy na 30% mniej czasu w bezczynności). Tylko trzeba patrzeć żeby cenowo dobrze wychodziły, bo czasem kogoś odkleja z ceną chińszczyzny.
Jestem tego świadomy od dawna, że nakładka Samsunga jest ciężka i przeładowana badziewiem. Ale mimo wszystko kupiłem kilka lat temu mamie na urodziny tablet Galaxy za około 900 złotych i korzysta po dziś dzień bardzo zadowolona. Cały czas są aktualizacje i tablet chodzi płynnie do dzisiaj, sam też czasem skorzystam i jest to nadal przyjemny sprzęt w obsłudze.
Więc trochę demonizujesz, pewnie są lepsze sprzęty na rynku za taką kwotę lecz pisanie że nie jest lepszym wyborem niż ten wyrób tabletopodobny z reklamy to się ośmieszasz. Przy zakupie tego Samsunga po ówczesnym przetestowaniu go osobiście kierowałem się tym że mama ma również telefon Samsunga i żeby było jej prościej się go nauczyć, to dlatego wybór padł na Galaxy.
Chińskie gówno! Jeśli kupiła Pani 10 takich urządzeń, to gratulacje, "bo nawet nie bardzo żal, jeśli się zepsuje". Swoją drogą Chiny trzymają z Rosją, reklama krwi na rękach.
Ona wcale tego nie kupiła.
