Cześć. Mam takie oto pytanie: Czy dałoby radę zrobić tak, aby grać na dwa monitory przy czym jeden monitor skupiony byłby na widoku za oknem, natomiast drugi miałby podgąd na same przyrządy, autopilot, horyzont itp. (chodzi o to by jeden monitor był nad drugim...). Do tego wolant i przepustnica oraz pedały i mamy świetny symulator... :D
Świetny symulator będziesz miał nawet z jednym monitorem i choćby najtańszym urządzeniem do śledzenia ruchów głowy, np. polski IRTrack. Możesz otworzyć osobne okna z najważniejszymi instrumentami na osobnym monitorze, jeśli chcesz je mieć na powiększeniu, ale to nie zmieni faktu, że i tak będziesz miał kokpit widoczny na głównym i często musiał coś tam kliknąć.
Jeśli będą dwa duże monitory nad sobą, to będzie ci bardzo niewygodnie ciągle zadzierać głowę do góry. Typowy setup z kilkoma monitorami to zwykle ekrany ułożone obok siebie, by mieć jak najbardziej panoramiczny widok. Osobne monitory do instrumentów na dole sprawdzają się, gdy są dużo mniejsze
Hej dzieki za odpowiedz. Jestem nowy w temacie a myslałem o tym żeby zobić symulator lotu Airbasa a320 w oparciu o właśnie kilka ekranów na zasadzie jak na załączonym obrazku (ale wszystko poumieszczać mniej wiecej na swoim miejscu jak w realnym samolocie - bydżet mam na to ok 12-13 tyś zł). Chodzi mi raczej o to jak mniej wiecej łaczy sie to wszystko - rozumiem że potrzebuje karty graficznej z kilkoma wyjściami? Czy np można użyć dotykowego ekranu aby symulować komputer pokładowy MCDU ? Planuje dać 3 monitory 55 cali plus dwa - trzy mniejsze do najważniejszych urzadzeń.