Life is Strange Double Exposure chce cofnąć nas w czasie. Po ograniu fragmentu na gamescomie mogę dać twórcom kredyt zaufania
Nie dość że wcisneli na siłe jedno z dwóch zakończeń jako kanon to sie jeszcze okazuje że jednak max potrafi ratować ludzi przed śmiercią przy pomocy mocy ???....gdzie to było jak było potrzebne w jedynce z chloe ja sie pytam ???....geniusze przy piórze jak zawsze
Nic nie wcisnęli, oba zakończenia są kanoniczne. Zostało to potwierdzone przez reżysera gry.
Dokładnie tak - na początku gry będziemy mogli podczas dialogu zadeklarować, jakich wyborów dokonaliśmy w jedynce.
Plus
Dokładnie, co więcej ten zabieg był przecież już w LiS2, że musieliśmy wybrać jakie zakończenie wybraliśmy w jedynce, co miało tak naprawdę znaczenie tylko dla jednego epizodu, epizodu 5, gdzie w pustynnej społeczności spotykamy Davida, ojczyma Chloe i mamy okazję zobaczyć zdjęcie Chloe i Max, które tam jakiś czas były oraz podsłuchać rozmowę przez telefon Davida z Chloe - ale tylko wtedy jeśli wybraliśmy zakończenie z zniszczeniem Arcadia Bay.
A ja się z kolei trochę obawiam, że takie zachowawcze rozwiązanie finalnie nie zadowoli nikogo. Bo skoro Chloe może po pierwszej części żyć albo nie, to nie da się napisać nowej historii tak, że raz jest ona w niej obecna, a raz nie, to po prostu zbyt skrajne sytuacje, wymagające zbyt wielu zmian w scenariuszu. Czyli najpewniej nasz finałowy wybór z "jedynki" zostanie zredukowany do tego, że nie ważne jak wtedy zdecydowałeś graczu, Chloe już nie ma w życiu Max, o czym dowiemy się pewnie z kilku losowych dialogów i na tym gra domknie cały wątek. Trochę tak, jakby wyrzucić całą tę emocjonalną historię do kosza...
BTW, na tę chwilę głosy na oba zakończenia rozkładają się w ankiecie równo po połowie! Jeśli tylko sequel da nam równie polaryzujące wybory, będę zadowolona.
Aż taki super optymistyczny jak redaktorzy nie jestem. Ciekawe czy podejdą trochę poważniej do tematu. Czy nadal to będzie dramat nastolatek? Z tego co pokazali i już ludzie zrobili analizę ostatnich zwiastunów znowu są krótkie zamknięte pomieszczenia jak w True Colors. Dodatkowo Max będzie mogła używać mocy tylko w wybranych lokacjach. Nie jak w jedynce gdziekolwiek. Chloe zamknęli do szafy, bo jest już inna wrażliwość na takie zachowanie. I ta cena 339 zł za dwa tygodnie wczesnego dostępu. Gdzie wszyscy się na to rzucą. To będzie takie powolne przyzwolenie na zwiększanie cen, żeby tylko zagrać wcześniej.
True Colors było tragiczne. Najnudniejsza gra w jaką grałem od wielu lat.
Jedynka i dwójka mi się podobały. Fajnie że powraca szkoła, tym razem college, dobrze się to sprawdzało w jedynce. Zobaczymy czy dowiozą.
Ciekaw jestem jak tam będzie z kanonicznością wydarzeń z serii komiksowej, która jest kontynuacją Life is Strange (Tak, jak nie wiecie to właśnie się dowiadujecie, że seria miała swój komiks, który jednak wydania doczekał się tylko po angielsku i niemiecku, całe 6 tomów łącznie) i czy w ogóle będą do niej jakieś nawiązania.
Każda kolejna część Life is Strange wprowadzała własny motyw przewodni, własnych bohaterów i nadprzyrodzoną moc; zdolność wyczuwania emocji i manipulowania nimi
True Colors było tragiczne. Najnudniejsza gra w jaką grałem od wielu lat.
A ja napiszę od siebie że właśnie ze wszystkich Life is Strange to True Colors mi się najbardziej podobało i dam tą część nawet wyżej od jedynki, podobała mi się i moc z emocjami i główna postać i postacie poboczne, lokacja gdzie gra się toczyła też była fajna, ale na nową część też bardzo czekam, bo Max to jednak Max.