Jason Schreier twierdzi, że Ubisoft dał recenzentom Star Wars: Outlaws zbyt mało czasu na zapoznanie się z grą
Co za brednie jak ktoś dostaje grę do recenzowania przed premierą to nie jest to byle kto tylko ktoś taki kto powinien traktować to jako pracę, a tytuł spokojnie można ukończyć w dwa dni.
W pełni się tym zgodzę. Grając w Ghost of Thsushima ostatnio na PC podziwiałem widoki i napawałem się klimatem godzinami ratując wieśnieków i zwiedzając wyspę robiąc zadania poboczne gdy mi się chciało. Jak miałbym rushować by szybko napisać reckę to pewnie odbiór gry byłby ZUPEŁNIE inny.
Dlatego nie zwracam aż tak uwagi na recenzje Outlaws i mam zamiar po prostu dobrze się bawić, czując się jak rewolwerowiec na krańcach galaktyki :D
Jo, mamy 2024 a wciąż są ludzie którzy przejmują się tzw "profesjonalnymi" recenzjami. Prawdziwe recenzje to opinie użytkowników. Jednak akurat w przypadku tej gry myślę że będzie kompletne kupsko
Z tym też jest różnie. Już mieliśmy przypadki gdzie gra była przez użytkowników hejtowana przed premierą, przez ludzi którzy w grę nawet nie grali. Jakieś głupie filmy na YT gdzie ludzie się śmieją z gry i ją hejtują nawet nie grając. Gra już na start ma problemy. Potem wychodzą recenzje, są lepsze i gorsze oceny, ale użytkownicy już wyrok wydali i grę dalej hejtują podpierając się hejtem tych, który nawet nie grali. A jak komuś się gra jednak spodoba? To jest dopiero hejt. Czy to są te "prawdziwe recenzje"?
Obejrzałem kilka gameplayów i ta gra tyłka nie urywa. Grafika z rodem ps4. Cała reszta też wygląda jak ze średniowiecza. Nie ma nic co by wciągnęło nawet do oglądania filmików z tej gry. Taka przecięta gierka za 5zł. Do tego nie wiadomo jak z optymalizacją tej gry. Wiele gier w recenzjach przed premierą było zachwalanych, a ostatecznie na premierę i po dłuższym zapoznaniu okazało się że to klapa. Dopiero z czasem poprawiali.
Przypuszczalnie że tutaj może być tak samo.
Jak dla mnie gra dekady. Po pierwszym przejściu, od razu zacznę grać od nowa.
tytuł spokojnie można ukończyć w dwa dni. Chyba Ci się z Max Payne 3 pomyliło.
I've been playing Star Wars Outlaws and enjoying it! But I'm only a few hours in. If I had to marathon it over a week (and give up my weekend to do so), I'd probably hate it
No nie wiem, moja ocena gry nie zmienia się w zależności od tego czy przechodzę grę w tydzień grając 8 godzin dziennie, czy w miesiąc grając 2 godzinny dziennie...
Wygląda to trochę na pierdololo w stylu: jakby Ubiszaft dał dwa tygodnie na grę to oceny byłyby lepsze!
No właśnie, nie ma obowiązku wydania recenzji na dowolny termin, ubi przystawiał komuś pistolet do głowy, że musi dać recenzję na dany termin?
Nie...
Wszyscy wiemy jak ta sprzedajna branża działa, chodzi o kliki, o marketing, więc mi tam nie żal tych wszystkich portali, a tym bardziej samozwańczych "recenzentów" wartych tyle co nic, ich mądrości i tak są warte tyle co nic, a wiarygodność żadna.
Jeżeli ktoś nie da rady na premierę z recenzją i ją przesuwa, nawet jeżeli to głośna premiera, to tym bardziej należy to uszanować.
Ubisoft dał recenzentom Star Wars Outlaws zbyt mało czasu na zapoznanie się z grą
Czyli co? Za krótko byli w Disneylandzie, na ich koszt? Możliwe, że wtedy ocena byłaby wyższa. https://youtu.be/yAcX0hDcHFo?si=wfyoxdZF9SKRXvv4
Ja bym powiedział że tutaj chodzi o to żeby nie odkryli wszystkich wad. Jakby ktoś przeszedł od deski do deski grę. I nie tylko to. To mogło by wyjść na jaw że ta gra jest gorsza niż ją zapowiadano.
Nawet jemu zapłacili za obronę? Grubo.
Ma racje, to samo można powiedzieć o Star Wars Akolita. Za pierwszym podejściem oceniłem serial na 1/10. Natomiast po ochłonięciu i ponownym obejrzeniu ocena podskoczyła aż do 8/10. Po prostu wyłapałem wszystkie smaczki i ester eggi którymi raczyła mnie obdarzyć była asystentka Harveya Weinsteina. Jej znajomość uniwersum jest wręcz powalająca. Nie zdziwię się jeśli Star Wars Outlaws cierpi na podobną przypadłość :D
Nie wiem o co ci chodzi ale u mnie link do recenzji zajmuje 1/3 strony głównej...
Chodzi mi o wczorajszy artykuł z recką Dariusza Matusiaka. U mnie zniknął.
Przecież stoi jak byk na głównej, jeszcze z największym kaflem w sekcji z newsami - https://www.gry-online.pl/recenzje/star-wars-outlaws-recenzja-gry-zaskakujaco-dobra-ubigra-z-otwarty/z5468c
To już nie można lubić Ubisoftu? Bo dla lubiącego to oznacza brak wiarygodności? Ja pie*******
Lubię gry Ubisoftu. Na razie żadna mnie nie zaskoczyła i w każda dała mi dużo fajnej radochy (no może Ghost Recon Breakpoint mnie zawódł z deka). Ale rozumiem, że teraz jest moda na "hejtowanie" Ubi.
Tak dla informacji, gry innych firm też mi się podobają, albo i nie :)
To że dziennikarze mają FOMO to jest ich problem. Bo kilki im się muszą zgadzać. I stąd ten cały pęd. Zamiast rzetelnie przetestować grę to pędzą na złamanie karku żeby się wyrobić na koniec embarga. Myślę że jak ktoś napisze dobrą recenzję to i dwa tygodnie po premierze jego recenzja będzie miała branie.
Aczkolwiek gry Ubisoftu to jednak takie twory, że po dwóch tygodniach od premiery ludzie zapominają o ich egzystencji, a co dopiero o ich recenzjach, także w tym przypadku pośpiechy są uzasadnione.
O to chodziło, żeby recki były na odwal. Wtedy automatycznie wysokie oceny dla korpo lecą.
Idąc tym rozumowaniem recka Eurogamera, IGN Polska (przypominam - obie duże korpo) i wszystkich krytykujących youtuberów też na odwal się, tak? Czy nie pasuje do wybranej opcji?
Wczoraj UV w swoim materiale na YT poruszył temat recenzji na PS5. Wg listy osiągnięć zaledwie 75% osób z wersją przedpremierową gry opuściło prolog, a 25% dotarło do 2 planety. I to się zadziało na nieco ponad 24h przed zdjęciem embargo.
Cytując - JAK PISANE SĄ TE RECENZJE?
Jak się siedzi w branży, to się wie, dlaczego tak się dzieje. Po prostu wydawcy dają klucze do różnych celów i dla różnych osób. Tylko część z nich to recenzenci, zresztą mniejszość. Np. tacy autorzy poradników grają znaaacznie wolniej, bo dokładnie wszystko sprawdzają. Czasem ktoś potrzebuje dostępu tylko po to, żeby przygotować oprawę audiowizualną czyjejś recenzji, nie musi więc przechodzić gry. Są duzi youtuberzy, którzy ostatecznie nie zrobili recenzji etc. Szczerze mówiąc, to nic w tym zaskakującego.
Co za imbecyl. Pewnie chciałby dostać betę, żeby mieć czas ograć. Konkurencja (WUKONG) na premierę jest niegrywalna i zbiera przehajpowane recenzje a tego boli, że musi się spieszyć z ogrywaniem gry.
Zaraz się okaże że gra na premierę będzie jak Cyberpunk. Zwalona i niedorobiona.
Wygląda gorzej niż Star Wars Battlefront 2 od DICE zrobiony w 2017 roku, który na obecnym sprzęcie śmiga w okolicach 200 fps w natywnym 4k.
Ale na wysmażenie pochwalnych peanów jak widać niektórym w zupełności wystarczyło ...:)
Przecież, żeby napisać recenzję nie trzeba platynować gry czyli przechodzić jej kompletnie, wystarczy główny wątek, a w niektórych grach to nawet to jest niemożliwe!
Chyba nie powiecie mi że przy premierowych recenzjach np. Persony 5 Royal (100 godzin na główny wątek - w wszystkich przypadkach biorę średni czas z how long to beat), Baldurs Gate 3 (70 godzin), Personie 3 Reload (64 godziny), Xenoblade Chronicles 2 lub 3 (obie około 63 godzin), Red Dead Redemption 2 (50 godzin) czy Assassin's Creed Valhalla (60 godzin) wierzycie, że recenzenci rzeczywiście tyle czasu spędzili z grą i ukończyli główny wątek?.
Szczególnie, że w miesiącu nie piszą tylko jednego artykułu, bo za jeden artykuł w miesiącu czy dwa nawet dostaliby jakieś grosze.
Co więcej to za czasów papierowej prasy było normalne i teraz też się zapewne zdarza. Bo jak np. taki zooltar czy Gulash w Playu, KŚ Gry czy CD-Action oddawali w numerze nawet 5-6 tekstów czasami z czego 4 były recenzjami, a pozostałe relacjami z pokazów czy ogrywania wersji beta lub jakimś felietonem, a na to mieli 3 tygodnie, bo numer trzeba było złożyć, wysłać do drukarni, wydrukować, pokompletować z płytami z tłoczni i wysłać dystrybutorowi, to myślicie, że oni te gry wszystkie przechodzili?
Gdzie tam!
Teoretycznie tak się powinno robić. Przejedziesz grę na 100% i w tedy wystawiasz recenzje. Nawet jak miałbyś grać 100 godzin. W tedy masz pewność jaka gra jest. A każdy wie jak jest.
Schreier znowu szuka sensacji. Przecież czołowi youtuberzy growi dostawali dostępy jeszcze w połowie lipca. Nie trzyma się to kupy.
Spokojnie chłopaki, recka będzie wybaczona. A tak bardziej na poważnie to trochę ta gra podzieliła recenzentów. Spiders Web wspomina o wielu wadach i różnym poziomie rozgrywki na wielu etapach. Podejrzewam również, że ubi celowo dało Wam je tak późno, żebyście nie mogli ogarnąć wszystkiego. Osobiście dla mnie ta gra wygląda jak z poprzedniej generacji konsol w wielu miejscach, ma podobne animacje twarzy jak do Andromedy.
Osobiście poczekam z zakupem i zobaczymy co wyjdzie jak więcej ludzi zacznie w to grać. Ostatnio złapałem się na far cry 6, patrzę po recenzjach: jak spodobał ci się far cry 5 to 6 również będziesz zachwycony. Z racji tego, że piątką byłem zachwycony to zdecyodowałem się na zakup szóstki. I muszę powiedzieć, że to takie ścierwo, dawno w tak słabą i nierówną grę nie grałem otwarty świat miodzio reszta leży i kwiczy - AI jest turbo słabe, system walki też, w pamięć zapadnie mi pewnie z 3 bohaterów, a wisieńką na torcie jest woke propaganda.
Ostatnio nawet far cry 6 dostał sporą przecenę na steamie i nagle "ostatnie recenzje" zrobiły się na mieszane i ludzie mieli opinie podobne do moich :)
Także przykro mi ciężko mi uwierzyć w Waszą recenzję. Mieliście po prostu za mało czasu żeby wszystko obczaić :D
7 dni na recenzje to mało ?? Gra jest na 15 godzin, jak można wyczytać czyli 2 dni pracy w systemie po 8 godzin dziennie. Zostaje nam 5 dni pracy. Dokładamy dzień 3 na spisanie przemyśleń podczas grania i żeby "recenzent" nie przegrzał szarych komórek od sesji 8 godzinnego grania. Zostają nam 4 dni. Dwa dni na napisanie recenzji i sprawdzenie czy wszystko się zgadza (16 godzin). W ten sposób mamy 5 dni pracy. Mamy gotowy tekst który trafia do montażysty i ewentualnego lektora który musi to przeczytać nagrać i wygenerować. Na to mamy kolejne 2 dni.
Komuś może się wydawać że zrobienie recenzji w postaci artykułu czy filmiku to prosta sprawa. Ale tak nie jest. Sam kiedyś próbowałem robić takie recenzje ale trzeba się sporo napocić żeby coś wydukać.
Jak ta gra jest przereklamowana powtarzalna i nudna. Ubi to powinien zrobić coś w stylu Han Solo lub Mando.
Powiem tak.... Będę ciął. A hejterki niech nie tykają już gier Ubi.