2500 zł - tyle możecie wydać na gadżety, świętując 20. urodziny WoW-a. Nie wszystkim się to podoba
Wznowiliby Rival 500. Lepszej myszki MMO nie widziałem, a mam lęki, że obecną w końcu zajeżdżę. Nawet kupiłem na AliExpress zamienniki klikaczy na wszelki wypadek.
Blizzard wycofał wierzchowca ze sprzedaży w 2019 roku i przywrócił dopiero po 5 latach, ale jako bonus dołączony do słuchawek kosztujących kilkakrotnie więcej. Dla części graczy to jawne żerowanie na kolekcjonerach, którzy chcą uzupełnić posiadaną liczbę mountów lub petów.
"Zerowanie" to oni maja w swoich glowach, i juz dawno wszystko co tam bylo zostalo wyzarte lol.
Moga sobie dawac nawet 7664 mountow po 45454 dolarow. Ktokolwiek to kupuje, robi to swiadomie. I jesli kupuje 3 razy za droga myszke zeby dostac piksele w grze video to albo go stac, albo jest debilem (albo to i to). Ogolnie to nie jest nic nowego, ani unikalnego. (Obrazek)
Samej grze w niczym to nie umniejsza, i trzeba byc naprawde juz mocno pierd....ym "fanem", zeby narzekac na cos takiego.
Zreszta pewnie stratystycznie nikt nie narzeka, a gol wybierze trzy randomowe negatywne posty z reddita i zrobil o tym newsa. ;) Oczywiscie tendencyjnie napisanego tak aby bylo "Blizzard bad".
A o samej grze nic.
Zawsze uważałem i dale będę uważał, że gadżety w grze ( mounty , pety, zabawki, szmelc do składania innego szmelcu) to zbędny balast. Natomiast "napinanie się" w związku z jakimiś koszulkami, słuchawkami figurkami czy wydaniami kolekcjonerskimi uważam za idiotyzm który wyzwala w producencie elementy narcyzmu.