90% twórców gier twierdzi, że produkcje AAA nie potrzebują mikrotransakcji
Ja i jeszcze takich paru gości. A tak na poważnie to przeważnie inwestorzy, wydawcy czy podobne osoby, które w pomowały kasę w grę.
Skoro gracze sami rzucają w Ciebie grube pieniądze za jakieś skórki, czy skrzyneczki to czemu z tego nie skorzystać? Łatwy zarobek i podbicie kursu akcji. Niektóre spółki żyją głównie z mikrotransakcji. Np. polski Ten Square Games.
To nie wina inwestorów (każdy chce zarobić), tylko mentalności dużej części graczy. Gaming poszedł w mainstream.
Jak ktoś z zamysłem tworzy grę f2p AAA to myślisz, że twórcy są tak odklejeniu, że ktoś im musi powiedzieć żeby dodać mikro do gry bo to nie zarobi? Czy może twórcy nie chcą robić gier f2p tylko ich ktoś zmusza? :D
Jak ktoś z zamysłem tworzy grę f2p AAA
W artykule mowa o płatnych grach AAA.
Jak ktoś z zamysłem tworzy grę f2p to oczywiście, że będą tam mikrotransakcje, bo pod to taka gra jest budowana. I tak, tam też o tym decydują inwestorzy.
Ale nie o tym mowa, dlaczego wykolejasz temat?
Czy może twórcy nie chcą robić gier f2p tylko ich ktoś zmusza?
Jeśli "polecenie służbowe" klasyfikujesz jako "zmuszanie" to tak, są "zmuszani".
tylko kogo obchodzi opinia ludzi od ktorych nic juz w zasadzie nie zalezy bo sie sprzedali calkowicie dla korpo?
Jedna z największych korporacji growych Ubisoft ma na pewno inne zdanie o tym.