Niezwykle realistyczny rywal The Sims 4 pozwala za darmo pobawić się kreatorem postaci. Na premierę zachwycające inZOI otrzyma wsparcie dla modów
To koreańska gra, więc... przede wszystkim niezwykle wypełniona mikropłatnościami.
przede wszystkim niezwykle wypełniona mikropłatnościami.
no i ? patrzyłeś na ceny dodatków sims4 ? już wole wybrać sobie jakieś konkretne pierdółki za ułamek ceny jednego dodatku niż kupować wszystko jak leci
Tak ci się wydaje. Jak będziesz musiał grać 50 godzin by dostać awans w pracy bez odpowiedniego boosta, albo nie skumasz ze sobą dwóch simów, bo nie masz "monety miłości" to zmienisz zdanie. Może się zdziwię, ale azjatyckie gry wyrobiły sobie konkretną reputację kolejnymi produkcjami.
to kupię sobie boost'a, zawsze to będzie lepsze niż kupowanie pierdyliard dlc za od 30-190zł za DODATEK
zresztą nie wiadomo jeszcze jak to będzie wyglądało, grę skreślasz już na początku zamiast dać jej szansę
Za młodu sporo zagrywałem się w Simsy, więc mam do tej gry sentyment, ale obiektywnie to tak nieprzyjaźnie prowadzona i dojona seria, że ciężko mi nie kibicować potencjalnym konkurentom.
Znając EA, jeżeli im wyrośnie konkurencja to stanie się tak jak z SimCity, zaorają serię. Nawet nie trzeba ich znać, sami kilka lat temu mówili, że jak simsy przestaną się sprzedawać to zamykają serię. Przykro się patrzy na coś co ma potencjał, a nie robi się nic żeby to rozwijać. Mam podobny sentyment, lubiłem sobie budować i bawić się w ogrodnictwo, niż bawić się w dom dla lalek. Niestety na 3 części się zatrzymali a w pewnym aspekcie cofnęli się do części 2. Graficznie gra tkwi w 2008 roku, a pod względem technicznym jest jeszcze bardziej w tyle. Przykre jest też to, że zamknęli się na jedną grupę graczy. Na pewno gra mogła by też być dobrym symulatorem budowy, niekoniecznie będąc dla kobiet i dziewczyn.
Witam szkoda ze nie będzie Języka Polskiego np.napisy po polsku w grze...
Coraz mniej gier będzie miało polskie napisy, bo coraz więcej Polaków posługuje się płynnie językiem angielskim.
Tworzenie lokalizacji dla kilkuset/kilku tysięcy osób które angielskiego nie znają i kupią tę grę dla języka polskiego jest nieopłacalne. Nikt nie chce dopłacać do interesu.
Opłaca się to jeszcze tylko w przypadku niektórych wielkich gier AAA typu Wiedźmin lub takich które słyną z dubbingu i są bardzo popularne w Polsce (np. Gothic). Ale to są wyjątki.
20-30 lat temu sytuacja była inna, bo angielski dopiero wchodził do szkół i większość graczy tego języka nie znała. Czasy się zmieniają. Polecam dać szansę językowi angielskiemu, do grania w większość gier nawet B1 wystarczy (z wyjątkami typu Disco Elysium gdzie C jest wymagane ;) )
Nie musisz być taki niemiły.
Nie zmienia to faktu, że nawet w tak zaawansowanym wieku warto zapisać się na jakiś kurs lub samemu posiedzieć i nauczyć się najbardziej podstawowego angielskiego. Tym bardziej, że łatwiej nauczyć się czytać po angielsku (do gier), niż mówić, czy pisać. W latach 90 nie jeden polski gracz siedział ze słownikiem grając w Fallouta ;)
W Polsce jak w chlewie... Czytając komentarze ludzi z innych krajów odnośnie tego, aby ich język pojawił się w grze, to są za, ale Polacy to nie dość, że nie chcą swojego języka w grach, to jeszcze zapłacą najwyższe ceny na świecie. A mimo to, Polacy i tak kupią, nawet jeśli wydawcy mają w dupie polski rynek. Nie ma chyba durniejszego narodu. Czekam na minusy btw
Sprzeda się bo gracze mają dość karykaturalnych gęb postaci w grach. Koreańczycy wiedzą jak się robi ładnie wyglądające postaci.
Przydałoby się więcej męskich sims'ów, bez bezsensownych pomysłów np. na inspiracje, nie pamiętam dokładnie co to było w Sims4.
Rimworld głównie polecam, na liczniku z 1200h w tym pewnie z 1/4 z tego AFK.
Przez tego sima, prawie każda gra z każdego gatunku ma konkretne braki w mechanikach i ciężko odzobaczyć, żeby docenić wiele z nowych gier. Podobnie z resztą ciężko zaakceptować oryginalną grę Rimworld bez modów takich jak Combat Extended, gdzie dużo realniejsze staje się strzelanie.
Kiedyś byłem fanem też Dungeon Keeper'ów i myślę, że też to trochę zacofany już byłby dzisiaj gatunek, ale próbował się wstrzelić w podobne "mechaniki" / "zapotrzebowanie na gry"
Na tym zwiastunie to gra ledwo działa w 30 fpsach.
Gdy tylko przeszli z statycznego ujęcia na przejażdżkę autem to cyk 15fps.
Już widzę ile kobiet zna tę grę. To się nigdy nie wydarzy, a skoro się nie wydarzy, to gra nigdy nie będzie miała podjazdu do Simsów. A że te są tylko dla kobiet, to inna bajka
Ta, Simsy tylko dla kobiet, przestań bredzić Hydro. Mężczyźni i kobiety mogą zagrywać się w takie produkcje i czerpać z nich przyjemność, nie ma w tym nic złego.