Wydawca Manor Lords wyjaśnia, czemu tak wiele gier ponosi porażkę. Obwinia „cyrografy”, na które zwykle skazani są d...
nauczył by się w końcu wydawać gry full version w dniu premiery a nie robi z graczy testerów frajerów
Ma rację, bo wyobraź sobie że jesteś developerem robiącym grę z wydawcą, przez umówiony czas dostajesz pieniądze partiami, gra ma premierę ale zainteresowanie jest poniżej oczekiwań, żadnych zysków po premierze bo jako koszty wydawca podliczył wypłacone pieniądze i własne, różnie liczone koszta marketingu, dopiero po przebiciu zyski będą dzielone pomiędzy was
Być może dodanie większej zawartości po premierze przyciągnie więcej osób ale trzeba by było przez ten czas pracować za darmo i co gorsza bez gwarancji że na końcu cokolwiek zarobisz, więc bez sporej poduszki najsensowniejsze jest zaczęcie nowej gry i tym samym porzucenie starej
Inwestuje się w gry, po to by zarobić ? Co dziwnego jest w tym, że inwestor pieniędzy chce je odzyskać i coś zarobić ?
To wydawcy mają dokładać do deweloperów ?
Inna sprawa, jeśli wydawca wymusza jakieś dziwne rzeczy typu szybsza premiera, ktora później jest gwoździem do trumny.
Ale jeśli jesteś deweloperem i chcesz by wydawca Ci płacił, to chyba normalne, że godzisz się oddać mu zainwestowane pieniądze ze sporą nawiązką. To on ryzykuje pieniądze, nie Ty.
Nie mówię że to że wydawca chce zmniejszyć ryzyko swojej straty jest złę, zwłaszcza że przy kompletnej porażce komercyjnej gry to on traci najwięcej ale taka a nie inna polityka połączona z naciskiem na jak najszybsze wydanie powoduje powstanie niedokończonych gier które są w tym stanie porzucane
Prawdopodobnie na miejscu wydawcy też bym wolał w pierwszej kolejności zabezpieczyć swoją D. A po pokryciu kosztów coś w stylu 90% dla ciebie, reszta dla mnie, dopóki słońce nie zacznie wschodzić na zachodzie.
Ale masz ból o ten ML - żebyś ty tak inne gry krytycznie oceniał.
Ciekawe czym cię tak urazili.
Ciekawe czym cię tak urazili.
Rodak odniosl sukces ale nie sa to spolki akcyjne, nie mozna "zarobic", wiec pies ogrodnika sie odzywa.
Jak sobie poczytasz jego posty na temat polskich gier, to jak wychodzi jakas mala gierka ktora nie moze sobie pozwolic na polska lokalizacje, to podlaski magnat ma bol dupy i o malo co ich nie zlinczuje. Mimo ze i tak nie zagra bo nie ma rejtrejsingu.
Za to jak wychodzi kolejny moloch od czegos notowanego na GPW to o malo z butow nie wyskoczy i produkuje jeden za drugim bezwartosciowe posty chwalace kazda pierdole, chwalace firme, jarajace sie swiecacym hrd'em czy tam cos innego do czegokolwiek sie masturbuje dzisiaj.
"Strolowanie" tematu o Epicu albo MAnor Lord jednolinijkowym wysrywem to kulminacja dnia po 13 godzinnej sesji grania.
Wysmiac i skrolowac dalej. Dis Is De Łej Of Lajf.
Jak dla mnie to sam mógłby się ogarnąć. 51mln USD przychodów a gra stoi jak stała. Te pieniądze byly na wsparcie, na szybkie ukończenie a on teraz to widzę że gwiazdorzy i pewnie wnuków się przedzej mogę spodziewać niż premiery Mano