Black Myth Wukong zapowiada się na fajną grę, chcielibyśmy móc w nią pograć
Gra powinna z mety dostać po dupsku za to że nie działa poprawnie, tym samym ocena powinna być z tego powodu zaniżona. Nie powinno być miejsca na pochlebianie takich działań, bo co jak co dostaliście nie działającą kopię recenzencką. Albo inaczej, wadliwy produkt dostaliście.
Bardzo dużo recek narzeka na problemy techniczne, ale gamebreaking crashy blokujacych gre sie nie spodziewałem.
Dzień po otrzymaniu w redakcji kodu recenzenckiego napisali do mnie koledzy z francuskiego JeuxVideo czy mamy „ten sam problem”. Okazało się, że tak. Między redakcjami przetestowaliśmy tę grę na około 10 komputerach, gdzie wszędzie pojawiały się te same crashe w tych samych miejscach. Nie mam więc konkretnej opinii na temat gry poza faktem, że przez prawie 10 lat pracy tutaj nie pamiętam wcześniej sytuacji, żeby wersja recenzencka miała blokery tak szybko w grze i których do zejścia embargo nie rozwiązano. No chyba że potraktujemy tę grę jako 30-minut pokaz targowy, to...
Uuuuu grubo. Ciekawe czy to dalej będzie przy premierze czy mają jakiś day1 patch...
A jak nie to czekać i patrzeć jak cena leci w dół i za pół roku kupimy za stówkę jak nie mniej...
To już jest nowy poziom żenady aby kopie recenzenckie nawet nie działały...
Kasy więcej, ludzi więcej, technologii więcej, możliwości więcej, łatwiej, szybciej wszystko się robi, a tworzenie gier trwa dłużej i jeszcze wychodzą spierdzielone...
#co za czasy
#tera nie ma czasów
Wychodzi na to że to jakiś głupi błąd
Na cd action napisali
Sygnały o wadliwej wersji recenzenckiej płynęły nie tylko od polskich kolegów po fachu, ale też niektórych dziennikarzy z Zachodu. Starając się namierzyć błąd, zaczęliśmy krążyć wokół kwestii lokalizacyjnych. Początkowe próby polegające na zmianie języków w grze spełzły na niczym. Skuteczna okazała się dopiero zmiana języka w Windowsie na angielski (język systemu, nie klawiatury). Wtedy produkcja zaczęła działać wreszcie prawidłowo
Problem faktycznie jest kuriozalny, zwłaszcza w kontekście tego, że dotknięte nim redakcje musiały naprawiać go na własną rękę.
O dziwo, ciekawostka jest to druga gra w ktorej spotykam ten sam dziwny, kuriozalny problem.
Pierwsza to karcianka Night of the Full Moon (jest na Steam). Tam trzeba bylo zmienic WSZYSTKIE ustawienia win regionalne (lacznie z waluta, strefa czasowa, itd..) na ENG.
CZemu o tym pisze? BO to tez gra robiona w Chinach.
Wiec cos tam musi byc z ichnim procesem developerskim, softem, zabezpieczeniami itd... ze tak sie dzieje.
Ot, taka ciekawostka.
Patrząc na to, że chińskie studio tworzyło grę to na bank pliki mają znaki chińskie w nazwie przez co gra nie może ich znaleźć na innych lokalizacjach. Ktoś będzie ostro nocki zarywał aby to naprawić na premierę.
Tego chyba nie grali, żeby recenzenci nie mogli napisać recenzji - chyba przy żadnej grze dla pojedynczego gracza nie było takich problemów (albo przynajmniej ja nie pamiętam tak tragicznego stanu gry takiego kalibru, bo gier z kosza nie liczę).
i bardzo dobrze wszystkie te recki są przekłamane i wykupione lepiej samemu zagrać i ocenić
Gra powinna z mety dostać po dupsku za to że nie działa poprawnie, tym samym ocena powinna być z tego powodu zaniżona. Nie powinno być miejsca na pochlebianie takich działań, bo co jak co dostaliście nie działającą kopię recenzencką. Albo inaczej, wadliwy produkt dostaliście.
Właśnie - dostali, nie zapłacili. W takiej sytuacji powinni warstwę techniczną również oceniać i tam dawać osobną ocenę. Idąc tym tokiem, to taki Srajberpunk 2137 powinien dostać ocenę -90/10 za to w jakim stanie wyszła ta gra i to ile osób to badziewie kupiło. Tam grę łatali prawie cztery lata i dalej ma martwy świat i poza wątkiem głównym jest nudna, a tu wystarczy jeden hotfix by działała gra i można się bawić w świetną produkcję. CDP powinien się uczyć.
Wiecie co jest największym absurdem? To że każdy płacze jak to gracze na takie proceder przyzwalają, a przecież sami przyklaskiwaliście największemu przekrętowi i krętactwu zwane Cyberpunk 2077 broniąc i chwaląc jakie to cudo, jak to nie mam żadnych błędów, bla bla bla. Do dziś ta gra jest pośmiewiskiem i przykładem by "twórcy się nie śpieszyli".
robertj25 - że co ?? co osobno oceniać ?? na głowę upadłeś ??. Nie ma czegoś takiego jak w RECENZJI ocenianie tego osobno, tego osobno i potem jeszcze czegoś innego osobno.
OCENIASZ CAŁOŚC zarówno....
-Gameplay
-Mechaniki (czyli rozwiązania jak zadania, podejście do rozgrywki itd: )
-Fabułę
- TECHNICZNY ASPEKT czyli błędy jak bugi/glicze + optymalizację.
- OPCJONALNIE Multiplayer
Niczego nie wydzielasz osobno bo tak, właśnie takim tokiem rozumowania, powstała ta patologia gdzie taki np: DAYS GONE który był technicznym bublem na premierę dostawał mocno zawyżone recenzję w granicach 8/10 a niekiedy nawet 9/10.
To samo jest z Black Myth Wukong - z tego co czytałem to BUBEL techniczny. A na konsolach to dopiero będzie słabo działać co wskazuję że PC ma problemy, to konsole będą już totalnie na marginesie. Zresztą danie KOPI RECENZENCKICH TYLKO PC mówi samo za siebie w jakim stanie jest ta gra, no i jak wiele mają do ukrycia twórcy nie dając wersji na PS5.
Ogarnij się, bo naprawdę szerzysz ta patologię. I przez to dobrych recenzji ze świecą szukać. Chwała tym którzy wystawili WUKONGOWI 6/10 bo to naprawdę są rzetelne recenzję, poruszające właśnie aspekty techniczny gry, który powinien zawsze być brany pod uwagę w recenzji i który powinien mieć wpływ na samą recenzję.
I chłopie to że coś DOSTAŁEŚ to nie znaczy że masz oceniać pobłażliwiej, niż to co KUPIŁEŚ ZA WŁASNE PIENIĄDZE - boże co za myślenie ( PATOLOGICZNE MYŚLENIE na 102) .
Nawet na benchmarku mialem jakies dziwne spadki. Stabilne 60fps, a potrafilo sie na pol sekundy zaciac kilka razy. Inni recenzenci tez mowia, ze mieli problemy techniczne. Lepiej poczekac na patche
„drzewko umiejętności jest olbrzymie, więc buildowe świry będą w siódmym niebie”
You got my attention...
Wychodzi ze za parę miesięcy sprawdze xD
błąd może być spowodowany... polską wersją Windowsa i faktycznie, po zmianie języka gra wydaje się działać, przynajmniej póki co.
A wbrew pozorom, to jest częsty problem albo inaczej, gry zwykle są pod to przystosowane (przynajmniej te wydawane międzynarodowo, bo jakby ktoś chciał odpalić np. japońską grę po japońsku, to w 99% przypadków ona się nawet nie odpali bez zmiany języka systemu). Generalnie pewnie większość nie wie, ale to w jakiej wersji językowej jest Windows, a nawet nie windows, a jego pliki lokalne/system regionalny wpływa na to, jak on ogólnie działa, a dokładniej co znaczą poszczególne znaki/symbole.
Tak więc np. w Japońskim Windowsie ścieżki do plików/folderów są oznaczone symbolem "Ą" (wkleiłem tu znak jena, ale widzę, że GOL odczytał to jako "Ą", w sumie idealne przedstawienie problemu) zamiast "\", a np. w zależności od kraju w liczbach "." może oznaczać to samo co "," czyli u nas 1,100 to "tysiąc sto", ale u innych będzie to oznaczać "jeden i sto dziesiątych" (czyli to, co u nas oznaczylibyśmy jako 1.100).
Bardziej mnie bawi, że o takim problemie w wydaniu międzynarodowym gry słyszałem w tym miesiącu dwa razy, czyli w chińskim Black Myth, ale i w japońskim Fate/Stay Night remastered, gdzie gra na każdym systemie innym niż japoński miała crashe i działała, jak jakiś randomizer w sensie tekst był zawsze taki sam, ale spritey postaci były losowo dobierane, naprawili to chyba w jakieś trzy godziny.
Ja tez to mialem.
Druga gra w ktorej spotykam ten sam dziwny, kuriozalny problem.
Pierwsza to karcianka Night of the Full Moon (jest na Steam). Tam trzeba bylo zmienic WSZYSTKIE ustawienia win regionalne (lacznie z waluta, strefa czasowa, itd..) na ENG.
CZemu o tym pisze? Bo to tez gra robiona w Chinach.
Wiec cos tam musi byc z ichnim procesem developerskim, softem, zabezpieczeniami itd... ze tak sie dzieje.
Ot, taka ciekawostka.
DOdatkowo tez byl problem ze 2D spriteami (skalowanie, byly gigantyczne, wystawaly poza ekran lub wogole sie nie wyswietlaly). Dziwne ze inne kodowanie znakow prowadzi do takich efektow.
WEIRD. ;P
Na co komu kombinowanie z buildami skoro w ekspresowym tempie będą gotowe w necie więc to żaden plus do gry
Ale to jest gra single, nie ma żadnej "mety" której trzeba się trzymać żeby nie zostać z tyłu. I bądź co bądź buildy z neta są z... neta, więc opisując grę jako produkt jest to plus, co użytkownik z tym zrobi jakoś zewnętrznie to inna sprawa.
ROFTL. Idac takim tokiem myslenia to po uj wogole grac, przeciez na yt JUZ sa walkthrough.
Chińska akcja w stylu Stanowskiego - recenzenci spoza UK/USA wystawiają oceny, a tu się okazuje, że nie mieli jak przejść większej części gry ;)
Super. Kapitalnie się zapowiada zobaczymy czy zobaczę po 16 latach pierwszego crasha w grze. Bardziej chyba czekam na to niż na samą grę ;)
BUHAHAHA. Kolejny raz od lat mam polewke z tych, którzy kupują preordery, płacą za wczesny dostęp, bety i robią z siebie niewolników testujących za free. NIC się trolle nie uczą, no NIC. Potem płacze, wpisy, lamenty...a przy następnej zapowiedzi? To samo!
Wyglada tak jakby gra miała źle zaimlementowane Denuvo. Podobne sceny bywały w grach z tym DRM. Choć nie wiadomo czy wersje recenzenckie miały Denuvo.
Hmm... otrzymaliście wersję recenzencką, aby przygotować recenzję gry, ale w grze występowały tzw. błędy krytyczne, które uniemożliwiały przejście gry?
Z rzetelności dziennikarskiej moglibyście jednak wystawić grze ocenę i przy ocenianiu te błędy po prostu wziąć pod uwagę i odpowiednio ją obniżyć szczególnie, że zwykle nie macie problemu z wystawianiem wysokich ocen bublom, które otrzymujecie do zrecenzowania.
Ale to są wlazodupy i dadza 8/10 bo jak wstawia 6 to już im nie dadzą kolejnej gry do testów.
Co gra to coraz większa fuszerka na premierę, w normalnej pracy jakby się tak robiło wszystko na odwal to moment by z niej wywalili, widać w branży 'gejmingowej' przyzwyczaili wszystkich że potem się patchem 'zateguje'.
Czy to ta gra, w której biega się małpką z kijaszkiem? Jest sens się tym podniecać? Tak pytam...
A jaki sens jest się podniecać jakąkolwiek grą? Każdą grę przecież można tak zrównać.
Widzę taką ekscytację tą niedorobioną gierką jakby to miał być jakiś przełom w gamingu. I tak patrzę na ten Wukong i nie widzę nic ciekawego. Ot, tępa młócka z bohaterem niewiele lepszym niż czarny samuraj. Ale co kto lubi.
Wiadomo, brakuje ci różnorodności. Małpa jest za mało czarna i nie chodzi ubrana jak queer. Za mało też zaimków między postaciami. Ale każdy ma własne gusta. I jeżeli gra ci się nie podoba to, jaki jest sens dawania ci jakichkolwiek argumentów, że zmienisz zdanie. I tak nie zmienisz zdania. Ja nie lubię Fify, ale nie biegam po ich forum i nie krzyczę jaki sens jest podniecać się tym. Tylko po to, żeby podbić sobie ego.