Obcy: Romulus to najlepszy film z kultowej serii sci-fi od niemal 40 lat. Recenzje na Rotten Tomatoes zapowiadają „b...
Nie no film ma nawet spoko, klimat taki troche bym porownal do Isolation ale to zakonczenie...
Na pewno nie najlepszy. W tym filmie mnóstwo rzeczy jest koncertowo schrzanionych, włącznie z zakończeniem.
klimat taki troche bym porownal do Isolation
Serio? Dosłownie tylko jedna scena przywodzi na myśl Isolation.
Najgorsze zakończenie przewyższające w tej kwestii Obcego Przebudzenie, zerowa charyzma większości aktorów, ani to straszne, ani krwawe zbytnio, uśmiercenia bohaterów nie zostają w pamięci, fatalne CGI miejscami.
Świetna atmosfera i scenografia, świetny android, świetne udźwiękowienie.
To ja w kontrze. Zakończenie bardzo fajne. Nie mam żadnych problemów z tym, co pokazano w trzecim akcie. Stare, a nowe. Na takiego Obcego czekałem od dawna i choć Prometeusz i Przymierze fajnie rozbudowały świat, to zdecydowanie nie były to takie filmy, jakich można było oczekiwać po tym uniwersum. A Alvarez najwyraźniej to kuma. I cieszę się.
Nie będzie to film kultowy czy rewolucyjny ale bardzo dobrze się bawiłem. Było kilka aspektów które "nie siadły" ale po prostu fajnie spędziłem czas.
Wrzucę tu moją wypowiedź z wątku filmowego gdzie napisałem co mi nie leży:
"Mnie Romulus się podobał (na 7/10), na pewno trochę bardziej niż inne Alienowe twory XXI wieku. Było kilka rzeczy które powodowało lekki facepalm ale jak film się już rozpędził to nie zahamował do samego końca, wychodząc z kina zdałem sobie sprawę że miałem kupę frajdy. Klimat wreszcie wrócił do korzeni.
To co mi się nie podobało to:
spoiler start
- cały premise historii. A tak, casualowo włamiemy się na multimiliardowy statek korporacji która rządzi planetą na której żyjemy,
- dużo jumpscare'ów, mało uczucia bycia zaszczutym, Xeno były często widoczne jak na dłoni i bardzo pasywne (w pierwszym Alienie to była prawdziwa maszyna do zabijania). Nie czułem jakoś tego klimatu (poza sceną z uciekającą Kay) że obcy może się pojawić w każdej chwili, a jak już się pojawi to na bank ktoś umrze,
- za dużo nawiązań do poprzednich części, jak synth wypalił z "get away from her, bitch" tylko przewróciłem oczami,
spoiler stop
No ale jak już wspomniałem nie nudziłem się ani chwili. Do Alien i Aliens nie ma startu (inna liga), ale sam nie wiem czy nie wrzuciłbym tego filmu na 3 miejsce podium całej serii."
Filmy na filmweb mające oceny powyżej 6 to dobre kino.
Bardziej mi chodziło o liczbę oceniających. Jak mam 6,5 tys. ocen a średnia wychodzi 6,3 to daje do myślenia. A jeśli już obejrzałem setki innych filmów i znam ich oceny oraz jak sam oceniłem po obejrzeniu to już wiem mniej więcej czego mogę się spodziewać po takiej ocenie.
Raczej nieprędko,bo to produkcja spod egidy Disneya.Prędzej wpadnie na Disney+ w grudniu/styczniu.
Via Tenor
Ty tak serio teraz? Myślisz że pora dnia ma jakieś znaczenie podczas oglądania filmu w ciemnej sali kinowej?
Horrory czy to gry, czy filmy, to noc jest podstawa, bo mamy inny odbior. Tylko noc , sluchawki i bez nikogo w pokoju. Najlepiej jeszcze w czasie burzy. Wtedy to ma sens. A kino to juz w ogole, bo ludzie tez sie wtedy nie odzywaja i bardziej to na nich dziala, ale na litość boska - nie wcdzien, bitch pls
Najlepiej jeszcze w czasie burzy.
W czasie burzy to sie nie uzywa urzadzen elektronicznych i odlacza je od pradu, mama cie nie uczyla? Moze cie porazic, ziemia i forum stracilyby taki intelekt. Nie mozna do tego dopuscic.
Wogole co sie bedziemy ograniczac, ja bym ogladal tylko podczas huraganu i burzy ale koniecznie z gradobiciem. A filmy katastroficzne, tylko podczas tsunami i wybuchow wulkanu.
Z seansem filmu 2012, czekam na prawdziwy wybuch w Yellowstone. ALE BEDZIE JAZDA I IMERSJA!
Wylaczalem 20 lat temu. Dzisiaj nie spotkalem sie z kims, kto przez burze uszkodzil komputer. Poza tym sa odpowiednie przedluzacze ochronne, listwy przepięciowe, upsy i mnostwo innego sprzetu ochronnego. To nie XX wiek
Jednak masz coś z deklem.
Via Tenor
Próbuję znaleźć tę niewygodną prawdę, ale nie widzę. Co masz na myśli?
To , co napisalem. Skoro masz problem z czytaniem, to juz nie moja wina
No dobra, zróbmy głębszą analizę twoich wypowiedzi.
Horrory czy to gry, czy filmy, to noc jest podstawa, bo mamy inny odbior. Tylko noc , sluchawki i bez nikogo w pokoju. Najlepiej jeszcze w czasie burzy. Wtedy to ma sens. A kino to juz w ogole, bo ludzie tez sie wtedy nie odzywaja i bardziej to na nich dziala, ale na litość boska - nie wcdzien, bitch pls
Farmazony. Wszystko rozbija się o preferencje gracza lub widza. Ale z tym pojęciem masz problem, co już udowodniłeś w wątku o modzie no-VR do ALYX. Co do seansu w kinie, że tylko wieczorami lub w nocy ludzie się nie odzywają lub wpływa to w jakiś sposób na odbiór filmu, to hihihi z mojej strony. I pozwól, że zdradzę tobie pewną tajemnicę. Sale kinowe są wygłuszone, a seanse odbywają się w ciemnościach po to, aby właśnie dostarczać tych samych doznań audio- i wideowizualnych bez względu na porę dnia. Bo chyba nie masz na myśli tzw. kina pod gołym niebem, prawda? Bo wtedy faktycznie pora dnia, deszcz, a nawet pory roku miałyby znaczenie :D
Wylaczalem 20 lat temu. Dzisiaj nie spotkalem sie z kims, kto przez burze uszkodzil komputer. Poza tym sa odpowiednie przedluzacze ochronne, listwy przepięciowe, upsy i mnostwo innego sprzetu ochronnego. To nie XX wiek
Tutaj
Ale masz rację.
Tylko gdzie ta niewygodna prawda? Hmmm...
Sa.a świadomość, ze na zewnatr, jest noc juz wieksza immersję. Poza tym najlepiej to takie filmy oglądać w zaciszu domowym
Via Tenor
Ej, ale spokojnie, ok? Weź głęboki wdech, bo dajesz się ponieść emocjom i robisz błędy. Poza tym, nieładnie to tak mnie minusować i plusować własne wypowiedzi z drugiego konta. Ty, ty, ty...
Nie chcesz pogadać, to nie.
A jak ktos pracuje w nocy, a w dzien spi, wiec dla niego dzien to noc, i w dzien ma klimat a w nocy prace nudna, to moze ogladac w dzien, jak dla niego dzien to noc?
Czy imersja moze wtedy nastapic?
Prosze o pomoc. Jaroslaw z Boblichowa Dolnego (33). Stroz nocny.
Dzisiaj nie spotkalem sie z kims, kto przez burze uszkodzil komputer. Poza tym sa odpowiednie przedluzacze ochronne, listwy przepięciowe, upsy i mnostwo innego sprzetu ochronnego. To nie XX wiek
Zgaduję że szkoły technicznej o kierunku elektrycznym nie kończyłeś bo gdybyś kończył to byś wiedział że XX w to nie była jesień średniowiecza i wszelkiej maści zabezpieczenia już były. To że nie spotkałeś nie oznacza że ludziom modemy się nie przepalają a później technicy np z Orange muszą jeździć po klientach i wymieniać bo jednemu z drugim nie chciało się przerwać grania podczas burzy.
Horrory czy to gry, czy filmy, to noc jest podstawa, bo mamy inny odbior. Tylko noc , sluchawki i bez nikogo w pokoju. Najlepiej jeszcze w czasie burzy. Wtedy to ma sens. A kino to juz w ogole, bo ludzie tez sie wtedy nie odzywaja i bardziej to na nich dziala, ale na litość boska - nie wcdzien, bitch pls
?
w dzień do kina na horror najlepiej. sala jest tak samo ciemna jak wieczorem + przeważnie nie ma ludzi, którzy by przeszkadzali. co to w ogóle za teoria, że w dzień ludzie w kinie się odzywają, a wieczorem nie?
BTW. jak tam Einsteinie, przyznasz, że się myliłeś co do gameplayu Stalkera 2 nagrywanego na PC czy nie?
1. Dlaczego Facehuggery tak szybko "zapładniały" nosiciela?
2. Dlaczego Chestburstety wyrywały się z klatki piersiowej w ciągu kilku minut?
3. Dlaczeho obcy z chestburstera zmieniał się w dorosłą formę tak szybko przy czym robił to w jakimś kokonie?
4. Dlaczego klon Asha był tak cholernie słabo odtworzony w CGI?
5. Po co tyle tych nawiązań/kopii z innych części?
Daję mu 6/10.
1. Dlaczego Facehuggery tak szybko "zapładniały" nosiciela?
2. Dlaczego Chestburstety wyrywały się z klatki piersiowej w ciągu kilku minut?
3. Dlaczeho obcy z chestburstera zmieniał się w dorosłą formę tak szybko przy
czym robił to w jakimś kokonie?
Możliwe , że wynikało to z przyjętego konceptu scenariusza, bo wszystkie wydarzenia rozgrywają się w trakcie kilku godzin. Ja natomiast mam swoją teorię.
spoiler start
Wydaje mi się, że mamy do czynienia ze zmodyfikowanym gatunkiem Obcego, możliwe nawet, że samą czarną substancją, z którą eksperymentowali na Remulusie. Dlaczego tak uważam? Gdy hybryda żywiła się swoją matką, widać było jak blyskawicznie rozrastał się jej ogon, który chwilę pozniej był już mocno rozwinięty. Również ciąża Kay została drastycznie przyspieszona, co mogło być spowodowane wstrzyknięciem czarnej mazi w celu uchronienia ciąży.
spoiler stop
4. Dlaczego klon Asha był tak cholernie słabo odtworzony w CGI?
Zapewne bra funduszy lub nawet umiejętności.
5. Po co tyle tych nawiązań/kopii z innych części?
Bo w takim kierunku poszły oba prequele, więc być może Alvarez chciał w ten sposób jeszcze bardziej spleść swój film z franczyzą. Nie zapominajmy, że już w Ósmym Pasażerze Nostromo mieliśmy skamielinę Space Jokey'a, więc poniekąd pasuje.
klon Asha był tak cholernie słabo odtworzony w CGI
Tutaj fajnie facet wyjaśnił dlaczego. https://www.youtube.com/watch?v=g_2kTVVxWZo A resztę świetnie użytkownik Devil in Disguise wyjaśnił.
Film, spoko. Dobrze było zobaczyć powrót do ciasnych, klaustrofobicznych pomieszczeń w kosmosie.
Dużo fajnych scen, świetne efekty.
Jak dla mnie największym minusem jednak to grupa dzieciaków jako główni bohaterowie. Podczas seansu czułem się jakbym oglądał Koszmar minionego lata czy jeden z tego podobnych filmów o grupie nastolatków. Gdyby była to grupa dorosłych to ocenił bym wyżej, jednak nastolatkowie byli zbyt irytujący i kibicowałem obcemu.
Tylko mi głowna bohaterka kojarzyła się z Ellie z TLoU? W niektórych ujęciach podobna a i zachowanie podobne.
Film jest bardzo dobry tak mniej więcej do połowy, tj. do momentu narodzin dorosłego obcego. Potem niestety zamienia się w głupawe kino zbyt akcyjne. Obcych jest sporo ale jakoś nie straszą, skoro sobie spokojnie czekają przed główną bohaterką sycząc i się śliniąc. Sceny w windzie i braku grawitacji to już poziom jakiegoś uncharted. Niestety od połowy filmu ostry zjazd w dół. Natomiast wbrew niektórym opiniom obsada fajnie dobrana i te niby "dzieciaki" zachowują się całkiem realistycznie.
Dwójka wyżej to chyba z wysoka na główkę spadła, może nawet jeden na drugiego. Jakie macie tutaj spoilery? Że w filmie o obcym będzie obcy? Wyżej macie od groma więcej spoilerów np. że jest android "Ash" ale tam już nie krzyczycie o spoilerach? internetowe dzieci.
3/4 filmu to przyjemny recykling i odwołania do poprzednich dzieł. Bez chamskich zagrywek, ale zrobione z odpowiednią pompą wizualną, piękną scenografią, w stylu retro. Alvarez zrobił jeden z najdroższych fanfilmów z mniej znanymi aktorami i aktorkami, co pozwoliło mu na zachowanie odpowiedniego rozmachu. Przez ten czas myślałem, że jest to po prostu spoko film, nawet miejscami lepszy od Ressurection.
No ale potem wkracza ostatni akt, który
spoiler start
miesza ze sobą motywy z pierwszego (wkładanie skafandra), drugiego (walka w jamie pełnej kokonów) i czwartego aliena (nowa wersja newborna)
spoiler stop
i poczułem się, jakby ktoś rzutem na taśmę chciał zaprezentować jakieś scenariuszowe odrzuty w formie dircuta. Strasznie słabe to było, bez emocji i napięcia, za to mające "szokować", a mnie jedynie rozbawiły. Notabene:
spoiler start
newborn to był aktor w przebraniu, warto wygooglować nazwisko Robert Bobroczkyi
spoiler stop
Daję więc szósteczkę, choć za wstęp, rozwinięcie i wszystko co dzieje się do momentu sceny z windą zasługiwało dla mnie na mocne 7 z plusem :)