Ulice w GTA 3 i Vice City były zbyt czyste, więc twórca z Rockstara celowo wypełnił je śmieciami. Z San Andreas musi...
To ciekawe. Pamiętam jak po premierze robiłem wszystko żeby GTA 3 chodziło na moim starym komputerze chociaż w znośnej płynności i wtedy trafiłem na moda, który usuwał śmieci z ulicy i tym samym dodawał może 2-3 FPSy.
Dla GTA 3 też dokupiłem swoją pierwszą w życiu dodatkową kość RAM. To byli czasy...
Też pamiętam grę w GTA3 w trybie pokazu slajdów. Te gazety nawet robiły wrażenie, ale faktycznie wydawało mi się, że tragicznie wpływały na wydajność. Dopiero po paru latach od premiery byłem w stanie w miarę płynnie w to zagrać.
Akurat wtedy miałem swojego pierwszego kompa, więc śmiało mogłem ogrywać wszystkie nowości.
TNT 2, Celeron 400 mhz xD nie jestem wymagający odnośnie płynności i 25-30 klatek do szczęścia mi wystarczy, więc w tym czasie ogrywałem wszystko Mafie, RTCW, Medal of Honor... Ale w GTA 3 miałem 2-3 fpsy i usunięcie śmieci za wiele nie dawało :D na GeFofce 3 i Athlonie 1.5 GHz już było elegancko ;)
Już widzę jak ogrywałeś tą Mafię na 400 mhz która miała jeszcze większe wymagania niż GTA 3.
Akurat na tym procesorze się dało, choć bez rewelacji. GTA 3 na PC akurat miało skopaną optymalizację jak GTA 4, więc powtórka z rozrywki z numerkiem. Ja na Duronie 600 MHz i Riva TNT2 bez problemu grałem w Morrowinda, Mafię czy nawet Half-Life 2 (sam nie mogłem uwierzyć że się uruchomiła i dało się nawet pograć) na niskich. Klatki były w granicach 25-30. Natomiast GTA 3 niestety miało spory problem, może nie były to 2-3 klatki jak u Kolegi lecz 15 przekroczyć nie chciało.
A dowodem na to jest Vice City które było dopracowane pod względem optymalizacji i już grało się normalnie na tym samym sprzęcie.
A dowodem na to jest Vice City które było dopracowane pod względem optymalizacji i już grało się normalnie na tym samym sprzęcie.
Dlatego dla mnie, takie GTA VC powinno wskoczyć miejsce "trójki" z tego powodu o którym wspomniałeś jeśli mowa o pierwszym w pełni trójwymiarowym GTA. Ja dodałbym, że tak powinno być w szczególności pod względem dopracowania m.in. zawartości typu helikoptery, motocykle, detale postaci itd.
GTA III w pierwotnej wersji wygląda moim zdaniem dość surowo i sprawia wrażenie trochę wybrakowanej gry, gdzie wystarczyłoby maksymalnie dodatkowe 9 miesięcy (które twórcy poświęcili na stworzenie GTA VC) i mielibyśmy lepszy finalnie produkt.
Oczywiście to tylko gdybania, że mogłoby być lepiej, bo tak na prawdę to mogło się wiele czynników złożyć na to, dlaczego GTA III zostało wydane w takim a nie innym czasie, np. mógł to poniekąd rynek gier wymuszać, konkurencja itd.
WolfDale
RTCW i Max Payne 1 ogrywałem na premierę jeszcze na Geforce 2Ti, ale gdy pojawiły się na blaszaku MoH:AA, GTA 3, Mafia 1, Gothic 1 i 2, Morrowind to już Geforce 3Ti miałem w obudowie. Grałem jak sie dało w 1600x1200 lub rzadziej 1280x1024, gdy płynność nie była bardzo dobra.
Na starej Riva TNT2 i przestarzałym procku Celeron 400 to pewnie dało się grać w te wymienione produkcje w większości z 2002 roku w 800x600 na low i 15-20 klatkach bądź 640x480 i wyższym klatkarzu, ale to już warunki jak na PS2 (rozdziałka i płynność). A piec wtedy z każdą generacją Geforców mocno uciekał mocą konsoli Playstation. Riva TNT2 to karta graficzna z początku 1999 roku, którą mocą zmiażdżył totalnie Geforce 256 z końca 1999 roku. Gdy debiutowały największe produkcje z 2002 roku to w sprzedaży był Geforce 4Ti. Wtedy były kolosalne przeskoki w mocy między kolejnymi generacjami kart graficznych, a Riva TNT2 to 4 generacje do tyłu względem Geforce 4Ti od Nvidia. Zwyczajnie omijałeś szerokim łukiem rozdziałki 1600x1200, 1280x1204, 1024x768, a grałeś w 800x600 lub 640x480 z niskimi ustawieniami i w niskim klatkarzu.
Wiedźmin oczywiście że tak było, przecież zaznaczyłem że grałem na niskich w te wszystkie gry. To były jeszcze inne czasy, monitor CRT więc tym bardziej mogłem sobie pozwolić na niskie rozdzielczości w grach i nie cierpieć z tego powodu. LCD w tamtym okresie nie mając natywnej rozdzielczości wyglądał bardzo źle. I nie ukrywajmy, ale w tamtym okresie głównie burżuazja grała sobie w 1600x1200 bo większość miała 800x600 lub 1024x768.
Już widzę jak ogrywałeś tą Mafię na 400 mhz która miała jeszcze większe wymagania niż GTA 3.
No nie wiem. Miałem w tamtym czasie złoma i Mafia jakoś działała, a GTA 3 miało częste spadki do 10 fpsów. Co ciekawe na tym komputerze dużo płynniej mi działało Vice City (chociaż też daleko od ideału).
Nawet całkiem im to wyszło, dodało to więcej klimatu
Via Tenor
Afera śmieciowa w GTA xd
GTA 6 musi być zaśmiecone żeby chociaż trochę przypominało realne życie.
A wracając do tematu wątku, to te latające liście i gazety dodawały uroku. W San Andreas też powinny być w niektórych miejscach, ale tam za to jest dużo kartonów, wraków i worków ze śmieciami.
A pamietam, robily klimat. Na plejce ich chyba nie bylo lub byly zredukowane. GTA3 najlepsza czesc zaraz po dwojce :] Niezla grafika, fizyka, modele, swiatlo, mgla oraz filtry. Gdy sie radio znudzilo wrzucalo sie wlasne mp3. Zrobilem do niej trainera i poprawialem spolszczenie :p