Nintendo Switch 2 ma dorównywać mocą Steam Deckowi. Problemem mogą być tylko zabezpieczenia przed piratami
Tak, MOGĄ pojawić się różne zabezpieczenia. MOGĄ nawet do każdego Switcha 2 dołączać małego Japończyka, który będzie pilnował żebyś nie piracił ich gier. Switch 2 MOŻE mieć nawet 55" ekran. A MOŻE nawet Switch 2 nigdy nie wyjdzie, tylko Nintendo wypuści od razu Switcha 2. Bo wiecie, ja też rozmawiałem o Switchu ze znajomymi, może napiszecie artykuł o tych doniesieniach?
Przepraszam bardzo. Zwracam honor, youtuber mający prawie trzy razy mniej subów niż Klocuch, rozmawiającym z gościem ze studia, których jedynym osiągnięciem jest wydanie kupsztala mmo, to rzeczywiście rzetelne źródło informacji na temat nowego Switcha. Na pewno mają cenne dojścia w samym Nintendo.
Switch 2 to nic innego nie będzie jak mocniejsza wersja switch'a, nawet system będzie ten sam, wszystkie gry ze switcha będą odpalane normalnie na switchu 2 natywnie, z jedynie wyższą rozdzielczością i w 60fps jak nie więcej. Skąd wiem ? bo nintendo strasznie ostatnio próbuje rozjechać w internecie emulatory switch i pewnie fnintendo obawia się, że nowe gry na switch 2 będą odpalane na drugi dzień już na emulatorze.
Jeśli będzie tańsze od STEAM Decka to wtedy można by rozważyć -- ale szczerze w to wątpię, bo cena jest przystępna (a to i tak jest najsensowniejsza tego typu konsola - patrząc na problemy asusa i MSI)...
Z tego względu, że chociaż w mojej opinii Nintendo jest najbardziej sensowne z wszystkich 3 producentów, to żadna zamknięta platforma na ten moment (korporacyjne feeding frenzy ~ enshittification race) nie ma nawet startu do PC'ta, zwłaszcza po tym jak skalowanie weszło do gry - absolutna hańba jeśli idzie o desktopowe GPU, ale na przenośne konsolki jak znalazł.
Tak naprawdę nie wiem dla kogo ta konsola, ponieważ nintendowcy i tak nie patrzą na grafikę, a nowa konsola tylko tak naprawdę podbiję cenę i ludzie ją kupią tylko dla dwójki w nazwie
Mogą nie patrzeć na grafike ale w tej (7 letniej) konsoli siedzi (12 letni) ARM A57 (4x 1! GHz).
Cztery rdzenie trochę ratują mu przysłowiowy zadek, to jednak przy pojedynczym tak słabym wątku coraz większym problemem staje się najzwyczajniej w świecie złożoność współczesnych gier - czyli prędzej raczej niż później portowanie/wydawanie na Switch'a gier zwyczajnie przestanie być możliwe bo żeby wcisnąć każdy watek poniżej złożoności którą rdzeń ogarnie na bieżąco trzeba będzie praktycznie pisać grę od zera, czasem nawet przy okazji patcha...
Jeśli te bzdury o zabezpieczeniach będą prawdziwe, to znaczy że Nintendo zamierza dotrzymać tradycji i żeby po fajnej konsoli druga była do dupy.
Nie będzie żadnych zabezpieczeń wpływających na wydajność.
Switch już teraz jest chyba najlepiej zabezpieczoną konsolą Nintendo.
Przez 7 lat na rynku nikt nie doprowadził do jej łatwego złamania przez wykorzystanie exploitów by wgrać CFW jak PS4 i PS5. Jedynymi metodami na odpalenie piratów na Switchu są fizyczne zmodyfikowanie konsoli za pomocą modchipa, co już nie jest takie łatwe lub skopiowanie gry wraz z jej unikalnym dla każdego egzemplarza kodem produktu - co wymaga kupna gry...
Inna sprawa to emulatory...
Wydajność, jeśli będzie ograniczona, to z tego samego powodu co na Switchu (tak, ma on ograniczoną sztucznie softem wydajność), czyli wydłużenia w ten sposób czasu pracy na baterii.