Grałem w Space Marine 2 - i chciałbym już skończyć kampanię. Wylewający się z ekranu klimat Warhammera 40k kusi bardziej niż podszepty Chaosu
"Tyranidzi, jak to tyranidzi, atakują bezmyślną chmarą" - to nie jest bezmyślna chmara, owszem nie liczą się z życiem pojedynczego wojownika ;) .
Może się czepiam, ale... Póki co, nie podoba mi się to, że po przejściu tej chmary zostają ranni/zabici Cadiańczycy jako punkty misji... Po ich przejściu to raczej nic nie zostaje. Poza tym z czego strzelają ci Astartes, że trzeba władować cały magazynek, czy kilka strzałów z multimelty, aby położyć co większego drania...
Widoczne w tekście wsparcie Sweet Baby Inc jest. Tak samo jak w przypadku Flintlock.
Pamiętaj, zanim pójdziesz dziś spać sprawdź czy pod łóżkiem nie czai się Sweet Baby Inc! Warto też otworzyć lodówkę i sprawdzić czy tam ich nie ma.
Twoja obsesja na ich punkcie zasługuje już chyba na interwencję farmakologiczną...
To akurat fajnie, że więcej jest walki na bliskim dystansie. W jedynce dużo snajperowania było, powolnego posuwania się do przodu i z daleka eliminowania przeciwników.
Fabularnie liczę, że wrócą do wątku odporności głównego bohatera na moc chaosu i demonów. Tak czy inaczej, to zapewne gra roku będzie. Już wam to mogę powiedzieć.
Kampania dwójki super. Grę kupiłem i czekam na multiplayer to trochę mnie usprawiedliwia przed zaliczeniem całości przed premierą :)
Ja tylko wtrącę, że Kosmiczne Wilki mogłyby się zmobilizować, bo Krwawe Anioły prowadzą w ankiecie ledwie dwoma głosami ;)
Dlaczemu jest 19 legionow w ankiecie? Od razu mowie ze jestem prostym heretykiem. ;) Ksiazki do WH w zyciu w rekach nie mialem. Moja wiedza pochodzi z yt i gier.
Ale zawsze myslalem ze legionow jest/bylo 18 (20 minus dwa "zapomniane")?
Ktos mnie oswieci?
Bo Krwawe Kruki (Blood Ravens) nie jest jednym z oryginalnych (First Founding) dwudziestu (przy czym 18 znanych) legionow. Jest to Second Founding (lub nawet pozniejszy) chapter, ktory sam w sobie pochodzi od ktoregos z First Founding (prawodpodobnie od Thousand Sons, tego nigdy ine wyjasniono).
Okej, dzieki za wyjasnienie.
A powiedz mi, jest gdzies (lore, ksiazka, whatever) mocniej rozwinieta historia usuniecia z historii tych dwoch chapterow? Dlaczego? Kiedy? Jak? Po co? Kto?
Bo nie powiem ze biorac pod uwage jak tworzeni sa Space Marines, to jest to pociagajace, zeby poczytac co tam poszlo nie tak (pod wzgledem genetycznym czy innym).
Czyto to rzeczywiscie jest tak zrobione ze nawet materialy promocyjne i ksiazki nie opisuja tego wogole?
W lore nie ma nic o ich historii. "Zapomniane" "wymazane" "zakazane". Nie ma zadnych sugestii czym/kim byli. Rownie dobrze mogly byc to kobiece czy eldarskie legiony astartes. Po prostu tabula rasa do wypelnienia jak GW bedzie chcialo sprzedac nowe/dziwne figurki Space Marines.
Tu masz podsumowanie wszystkich wyrywkow, glownie wyjetych z ksiazek i opowiadan w swiecie 40k:
https://wh40k.lexicanum.com/wiki/Two_unknown_legions
Były różne plotki na temat tego co się z nimi działo
i to są czyste spekulacje, hipotezy są takie że jeden zmarł w ogóle przed odnalezieniem, a drugi przeszedł na stronę chaosu i to jeszcze na długo przed herezją.
A jeżeli chodzi o to co się tam faktycznie mogło stać w firmie to może pokłócili się o IP?
Ok dzieki za odpowiedzi.
Fajna ta stronka z urywkami. Co nieco mozna wyluskac, min. to ze zabil ich sam Imperator za jakas mega zdrade czy cos. Oraz ze ich gene-seed istnieje i nawet z nim eksperymentowano.
A ze to byly jeszcze "lepsze czasy", to marines zostali nie grupowo zabici, tylko wcieleni do innych legionow z wymazana pamiecia.
Niektorzy primarchowie (ci "dobrzy") maja tez chyba bol dupy o to co sie stalo i o to ze zgineli i zostali wymazani. Byc moze kara byla niewspolmierna do przewinien?
Fajnym motywem by bylo jakby to bylo wydarzenie, ktore spowodowalo przewrocenie pierwszego domina u (i tak) kuszonego chaosem Horusa (wkurw za smierc braci). Co tylko przyspieszylo cala Herezje Horusa.
W zyciu figurki w rece nie mialem nawet ale lore WH40k? "chef kiss". ;)
Zapowiada się, że to będzie gra zbliżona poziomem do jedynki, czyli po prostu dobra, solidna produkcja. Fajna, ale też bez szału.
Natomiast różnica tkwi w tym, że takich gier jak jedynka było wtedy całkiem sporo. Dziś nastawionych na single player, oskryptowanych strzelanek jest na tyle mało, że automatycznie moje zainteresowanie grą rośnie z tego powodu i czekam na nią dużo bardziej niż bym czekał te 15 lat temu.
Czy wszyscy zdają sobie sprawę jakimi twardzielami są Astartes? 500 z nich wysłanych z ziemie w celu likwidacji wszystkich armii oraz większości populacji, to byłby swoisty overkill, zajęło by im to max dobę. W porównaniu do zwykłego ludzkiego ścierwa, mają ponad 300 IQ. Ich taktyka jest genialna, nie do przewidzenia, nie mówiąc o sile, gdzie z łatwością potrafią złamać żeliwne kowadło na pół gołymi rękami. Mogą na lajcie biec ponad 60 kmh przez kilka godzin i nie jeść kilka miesięcy. Co więcej, po ranie odłamkowej, gdzie mają rozerwany cały bok, potrafią się z tego wygrzebać w kilka godzin i wrócić do pełni sprawności. Absolutna maszynka do zabijania.
Polecam mega animacje, gdzie widać część ich zdolności, lecz niestety przegrywają z mega wrogiem...
https://www.youtube.com/watch?v=DVXEYksoE6c