Arcytrudnego finałowego bossa Elden Ring: Shadow of the Erdtree da się pominąć. Gracz odkrył łatwy do odtworzenia błąd
OK, tylko po co? To najlepszy i najulubieńszy boss FS ever. Mogę z nim walczyć bez końca z czystej przyjemności to po jaką cholerę mam go pomijać.
Ano po to , ze nikt nie lubi isc do niego bez konca. Za daleko do niego od moejsca respawnu
Latwy do odtworzenia błąd
Przekonaliscie mnie, juz biegne kupic tego nie wiadomo ktorego Xboxa i gram od nowa majac nadzieje ze zdaze zanim tego nie poprawia.
Jak potrzeba dodatkowych dwóch osób to nie powiedziałbym, że taki łatwy od odtworzenia lol
To tylko błąd. Natomiast ostatni boss to jeden wielki antibalance. Wystarczy wielka tarcza, amulety na tarczę, włóczna/rapier i śmiechu warte.
Myślałem, że może zrobili taką arenę jak w Dark Souls 2 podczas walki z Dragonriderem. Tam przy właściwym ustawieniu się i odskoku w odpowiednim momencie boss spada i od razu ginie...