Blood Omen: Legacy of Kain zestarzało się lepiej niż Soul Reaver. To kamień węgielny tej legendarnej serii
Blood Omen to najbardziej grywalna odsłona całej serii, 2d robi swoje. Z lekkimi poprawkami cos takiego mogło by wyjsc dzisiaj, jako jakis indyk, i nikt by nie narzekał. Niedawno ogrywałem gre i tak mnie wciągneła, że robiłem wszystkie sekrety. W to sie po prostu przyjemnie gra. Pierwszy SR to taki archaizm pod wzgledem gameplayu że szok, cieżko sie w to gra, zreszta podobnie jak w dwójke która juz na PS2 wyszła, jest to tak mozolne że szok. Troche boli mnie że podobno ma byc remaster dwóch czesci SR, w tą serie gra sie dla fabuły, i wydawanie remastera od dwójki jest po prostu głupie.
Ale bzdura :) Cos takiego mógłby palnąć tylko jakiś zółtodziób który nie ma zielonego pojęcia o wersjcha w jakie można dziś zagrać w soul rever.
https://www.youtube.com/watch?v=AI_0_ehcERs
Tak czytam pierwszy komentarz i zastanawiam się jak mocno trzeba mieć krzywe palce żeby mieć problem z graniem w Soul Reaver? Ostatnio miałem możliwość pograć trochę na PS2 i nie widzę nic odstraszającego w tej grze, jest nadal taka sama jak na premierę z bardzo przyjemną rozgrywką.
A co do artykułu to porównywać 2D z 3D to ciężka sprawa. Bo jedno i drugie środowisko ma swoje wady oraz zalety.
Tyle ze na pecetach pozamiatalo Diablo, nie Blood Omen. A takiego Soul Reavera przechodzilo sie na kazdej dostepnej platformie i szczeke z podlogi zbieralo z ciarami na plecach. Skakanie po klockach w 3D bylo juz w Super Mario 64 i to akurat nowoscia nie bylo :p
Kiedys to bylo, nie to co dzisiaj. Ludzie grali w gry w 2d, ale za to bylismy szczesliwi, a nie jak dzisiaj tylko te tiktoki i instagramy.
Może i Soul Reaver nie zestarzał się tak dobrze, nigdy nawet nie zastanawiałem się jak wypadał na tle konkurencji. Za to pozostał jedną z najważniejszych gier mojego dzieciństwa. Miałem go w oryginale na PSX i męczyłem go raz za razem ;)
Z wyciętą zawartością nie dziękuje. Zobacz jak zmasakrowali Tomb Raider I-III Remastered. Fanowskie mody są lepiej zrobione od tego potworka. Nawet nowe sterowanie w grze schrzanili. I oczywiście politykę musieli władować. Wycięli, co było niepoprawnie polityczne i dodali przeprosiny.
Co do wyciecia, nic nie wycieli, nawet nie grałeś tylko powielasz jakieś fake newsy. Dodali jedynie informacje że gra powstawała w innych czasach i ze jest przedstawienie stereotypowo mieszkańców Polinezji w TR 3.
Co więcej nawet dodali wszystkie dodatki które wyszły do każdej części, gdzie z dodatkiem do TR3 był spory problem by nawet znaleźć go w necie do ściągnięcia.
Xencocs
Przechodziłem od premiery wielokrotnie pierwsze Tomby w oryginalnych wersjach, a później na modach, a ostatnim razem wersje remasterowane. TR 1-3 na modach graficznych niewiele ustępują wizualnie remasterom poza modelami i wodą. Oryginalne wersje odpalone w 4K na modach z teksturami HD przecież wyglądają skrajnie lepiej niż bez modów. Oficjalne remastery to powiedzmy spory progres wizualny względem oryginalnych wersji bez modów, ale niewielki progres względem zmodowanych wersji. Wersje zremasterowane wyglądają dużo bardziej plastelinowo (wygląd nowych tekstur), gdy oryginalne wersje na modach z teksturami HD mają obraz ostry jak żyleta, a nie tak rozmyty przez co bardziej zachowują ducha pierwowzoru. Także w kwestii tekstur remastery szału nie robią, bo na modach od kilku lat było nawet lepiej. Najmocniej jednak można przyczepić się w oficjalnych remasterach do tego nowego sterowania, które jest skopane po całości i nadal optymalnie lepiej grać na pierwotnym.
Przydałby się remake tej gry. Zresztą całej serii by się przydał. Tylko w przypadku pierwszego BO sam nie wiem, czy wolałbym taki dosyć wierny z kamerą z góry, czy może jednak taki z kamerą z trzeciej osoby jak reszta gier z serii.
Bo gry 2D nie starzeją się tak jak pierwsze, pokraczne TrzyDy (wolisz zagrać we Flashbacka, czy Fade to Black?).
Gra jest super. I jeszcze 100 secretów do znalezienia, niektóre nielicho ukryte (trzeba czekać na odpowiednią porę dnia w grze). To lubię najbardziej.
Jednak z całym szacunkiem, Soul Reaver jest nie do pobicia. Nawet jego kontynuacje nie były już tak dobre.
ja ogralem dopiero pare lat temu na vicie.
wciagnela niemilosiernie.
idealna na maly ekranik.
i zgadzam sie z autorem, najlepsza czesc.
(wszystkie 3d ogrywalem mniej wiecej na biezaco jak wychodzily)
Meh. Zestarzał się w sumie prawie najgorzej, na te sprite'y ludzie już narzekali w dniu premiery. Deklasuje go w brzydocie w sumie tylko blood omen 2, który został technicznie spartaczony chyba dla sportu (bo nawet w gry z podobnym budżetem w tamtych czasach grało się zwyczajnie lepiej)
Moja ukochana część. Pozostałe mogą nie istnieć.
Dawno temu grałem dużo. Na początku chyba miałem tylko demko.
Grało się wyśmienicie. Ten klimat... i ten podkład głosowy. Mistrzostwo.
Przydałby się remake/remaster. Ale wierny oryginałowi.