Jonathan Majors jest załamany tym, że Robert Downey Jr. zajmie jego miejsce w Marvelu. „Mam złamane serce. Kocham Ka...
Szkoda. Był świetnym Kangiem i Marvel spieprzył sprawę wywalając go.
Szkoda. Był świetnym Kangiem i Marvel spieprzył sprawę wywalając go.
Chodzi o tego Kanga, którego pokonali Loki i człowiek mrówka? Super wielki zły, nie ma co xD
Tak na dobrą sprawę, to pokonali warianty Kanga, a z tego co kojarzę, to miała być "rada" Kangów, więc i jakiś "uber Kang" by tam mógł być ("koks" podobnie jak Supreme Strange) czyli jeszcze pełnego potencjału Kanga nie ukazali.
Szkoda, bo miało to potencjał (zwłaszcza w Lokim) no ale aktor koncertowo spieprzył sobie karierę, więc nie rozumiem jego żali. W zasadzie sytuacja inna niż Johnny Depp, gdzie wyleciał przy podejrzeniach, gdzie wiadomo jak historia się później potoczyła.
O nie, konsekwencje moich czynów! XD
Też bym miał złamane serce, gdybym stracł kontrakt na kilkaset milionów dolarów.
Chodzi o tego Kanga, którego pokonali Loki i człowiek mrówka?
Tak. I co w tym złego? Gdyby tak brać kto kogo pokonał w tych superbohaterskich światach, to 99% złych to śmiech na sali. Ba, śmiechem na sali może być to, że takiego Supermana może pokonać obszczany i zarzygany Wiesiu spod budki z piwem, jeśli będzie trzymał w ręce Kryptonit. A mimo to, jakoś nikt się z niego nie śmieje.
Powiedz mi, czy ty jesteś w stanie w sposób krytyczny podejść do czegokolwiek czy jesteś człowiekiem któremu wszystko się podoba po prostu?
"Szkoda. Był świetnym Kangiem i Marvel spieprzył sprawę wywalając go."
Marvel spieprzył sprawę wywalajac go, a nie on bijąc żone. Taki to
Umiem w przeciwieństwie do was odróżnić pracę człowieka od niego samego. Może sobie zrobić cokolwiek, nie zmienia to faktu, że jego Kang był całkiem ciekawy i dopiero się rozwijał.
Wielka szkoda, że głupie zachowanie gościa spowodowało taką kaskadę problemów. Idealny przykład na to, dlaczego długofalowo aktorzy nie będą w stanie wygrać z AI. Mam nadzieję, że przywrócą go do roli i sensownie rozwiną i zakończą wątek Kanga. Zupełnie mnie nie obchodzi jako konsumenta co kto robi w prywatnym życiu z kolei wątek Kanga wyraźnie ma potencjał.