Remaster serii Soul Reaver już prawie pewny
Nie grafika a gameplay jest tu najbardziej drewniany i nieakualny i tu potrzeba Remake'ów tej wspaniałej serii.
Ale dobre i to, może świadomość tej marki wróci i może kiedyś Soul Reavee powróci jako pełnoprawny remake. Oby.
Jeżeli serio wskrzeszają markę, to super. Szkoda tylko, ze to bieda odświeżenie klasyków.
Ciekawe, jak zrobią sterowanie na PC.
Jak jestem wielkim fanem tych gier... ostatnio nawet ograłem wszystkie 5 części w zeszłym roku, tak nie wiem czy jest się z czego cieszyć... Znaczy tak, remake/remaster super... ale jak ma mi w LoKa wejść woke... to już wolę żeby tego w ogóle nie ruszali i zostawili jak jest.
Zobaczymy co wyjdzie też z tego komiksu prequelowego
XobSod
Pandemia strachu przed Woke(połowa z was nawet nie ogarnia tego słowa) Jest straszna.I co tam ma być niby Woke, jak to pieprzone wampiry są,do tego w ciul brzydkie.
Już spieszę z odpowiedzią... oczywiście nawet nie dorastam do pięt ludziom, którzy się tym zajmują na codzień, więc moje pomysły będą się wydawać głupie, ale łatwo zobrazują co można w LoKu niepotrzebnie zniszczyć. I od razu mówię, to co tu piszę nie jest moją prywatną opinią, tylko pomysłami stworzonymi na potrzeby odpowiedzi :D
Więc tak:
W prequelu można wprowadzić zupełnie nową postać oczywiście silnej i niezależnej młodej kobiety, która mogłaby być wybrana przez Janosa na pierwszą wampirzycę, kradnąc ten tytuł Voradorowi. Oczywiście jako silna i niezależna młoda wampirzyca byłaby doskonała, mogłaby kontrolować Soul Reavera przed Razielem (umniejszając jego rolę), i być taką Mary Sue, która zostałaby zabita z zazdrości przez Voradora, niszcząc jego postać w dalszych częściach, lub, która mogłaby działać "behind the scene" równolegle z wydarzeniami z LoKa i to oczywiście to dzięki niej, a nie Kainowi doszłoby do szczęśliwego zakończenia historii (umniejszając rolę Kaina)
Z Hyldenów którzy rozpętali wojnę można by stworzyć prześladowaną mniejszość, która bezpodstawnie została wygnana.
Oczywiście Ariel - Strażniczka Filaru Równowagi obowiązkowo musi być trasn, i opowiadać jak to odnalazła w sobie w końcu równowagę oraz odwagę... i musi używać zaimków.
Bóg Starszych (Elder God) tak na prawdę nie był pasożytem tylko był niezrozumiany i uciemiężony.
Podobnie tyran Nemesis (William the Just) nie był ludobójcą tylko został popchnięty do swoich czynów dlatego że był wykorzystywany przez ojca.
Zapomniałem jeszcze o gender swapie... pewnie Mortanius albo Malek byłby teraz kobietą.
No i Morbius musi być opalonej karnacji. I jeszcze którzyś z braci Raziela będą gejami.
To chyba tyle co jestem w stanie na szybko wymyślić... i patrząc na to aż się boję co są w stanie wymyślić "profesjonaliści".
Te gry zasługują na porządny remake a nie bieda remaster. No ale kto by dzisiaj je kupił, oprócz tej garstki oddanych fanów? :(
Remaster tutaj naprawdę za wiele nie da bo o ile klimat, fabuła, kreacja postaci i voice-acting dalej stoją na mega wysokim poziomie i jest to coś co powinno zostać zachowane to tak pod kątem mechanik, gameplayu i sterowania te gry są dzisiaj praktycznie niegrywalne. Soul Reaver 2 ma ogromny, ale to przeogromny potencjał na porządny remake, ale niestety sama marka jest już dzisiaj tak nierozpoznawalna, że chyba mało któremu wydawcy taki interes by się opłacił.
Z tego co pamiętam. To sterowanie było już wtedy raczej średnio przyjemne.A tak podrasują tekstury, może coś zmienią w sterowaniu i tyle:/ Ale może w końcu po latach ogram, jeśli nie dadzą jakiejś chorej ceny.
Prędzej Soul Reaver 2 z 2001 roku nie miał idealnego sterowania na tle konkurencji, bo przecież Soul Reaver z 1999 roku miał jedno z lepszych sterowań wśród gier akcji TPP z końcowych lat 90' wraz z MDK 1997 i Outcast 1999. Oczywiście Giants: Citizen Kabuto 2000, Heavy Metal F.A.K.K. 2 2000 czy Max Payne 2001 miały lepsze sterowanie, ale wyszły później, a wtedy rok czy dwa miało duże znaczenie, bo gry 3d pod względem dopieszczenia i wygody sterowania były dobre 15 lat w plecy za grami 2d. Problemem największym Soul Reaver z dzisiejszego punktu widzenia jest dla mnie problematyczna praca kamery, ale jeszcze gorzej jest pod tym względem w trylogii Prince of Persia 2003--2005, gdzie praca kamery to największa bolączka, bo potrafi dziwnie się ustawiać. Soul Reaver nie jest trudną grą, ale nie jest też samograjem, bo odkrywa stopniowo przed nami kolejne mechaniki, a zagadki wymagają czasem używania szarych komórek. Obecnie, gdyby powstał pełnoprawny remake sądzę, że zyskałby mocno na grafice, pracy kamery i prostocie sterowania, ale obawiam się, że stałby się pewnie samograjem jak reszta gier TPP z ery Ps3/Ps4/Ps5. Chyba, że zrobiliby to na wzór remake Demon's Souls, który jest troszkę łatwiejszy, ale generalnie zachował w dużym stopniu ducha pierwowzoru co rzadko udaje się przy remakach.
Bluepoint Games potrafią moim zdaniem dobrze robić gruntowne odświeżenia (Shadow of the Colossus i Demon's Souls). Mają talent do tego.
Możliwe że dwójka. W jedynkę grałem po dwójce, i po prostu sterowanie i tak było słabe, bo gralem już w lepsze gry. Ale chyba praca kamery była najgorsza. A tak jak piszesz. Ja serii Książę Persji, nigdy nie skończyłem. Ba, poddawałem się po maks 3 godzinach, bo kamera doprowadzała mnie do szału;D Dodatkowo grając w Soul reaver 1 i dwa, nie potrafiłem za dobrze Angielskiego. Nie wiedziałem czego ta gra ode mnie chce.
Takie rzeczy produkuje sie raczej dla takich gosci jak ja. Wy juz macie swojego epika, gejmpasa, frituplej i trzynastego asasyna ]:p
Square zabiło tę serię Nosgothem i Dead Sun które miało być rebootem no i... wiadomo jak skończyło Dead Sun xD Cieszę się, że to aż remastery. Skoczenie od razu po remake... może w przyszłości, bo brzmi strasznie ryzykownie. Chciałbym nie mieć nadziei, żeby się głupio nie przejechać, ale jakaś część mnie, chce jak najlepiej dla tej marki.
Może remaster jednak lepszy, bo w remake zaraz z Kaina zrobili by murzyna natomiast z Raziela tranzystora.
Mnie cieszy że cokolwiek się ruszyło w tej sprawie. Remaster to nadal dobra rzecz jak zrobią porządnie bo przynajmniej nie trzeba kombinować by uruchamiać jak inne klasyki. Lubię wracać do starych gier więc fajnie jak odpalę te gry dziś bez problemów.
O ile takich nie będzie po wydaniu.
Blood omen 1 bym wolał. Soul reaver 1 i 2 poza grafiką ciągle są bardzo grywalne nawet dla opornych, blood omen 1 natomiast zajebiscie zbudowany świat, lore i mechaniki ale jednak gameplayowo i graficznie jest już ciężko.