EA Sports FC 25 na pierwszych gameplay trailerach. Pokazano nowości w trybie Ultimate Team
Perem Państwa. Prezentuję nowy model generowania twarzy piłkarzom ze szkółki w trybie kariery, takiego realizmu nie doświadczyliśmy jeszcze w żadnej grze. Przypominam, że nowe twarze zostały wykonane za pomocą technologii AI.
Dobrze, że na horyzoncie jest ta kopanka od 2K.
W sensie, 2K to jest to samo dziadostwo co EA, ale jak dwie takie korpo zaczną sobie podbierać klientów skorych wydawać pieniądze na mikrotransakcje, to może po tych 10 latach od ostatniej dobrej FIFY ( to jest FIFA 15) dostaniemy w końcu jakąś dobrą grę o piłce nożnej.
Jednym słowem - dramat... W szczegółowym omówieniu nowości, rzeczy które były w poprzednich edycjach. Role dla zawodników, które są "mega nowością" można było do tej pory wybierać w opcjach taktycznych (czy np. skrzydłowy ma w fazie ataku wracać do obrony czy nie, czy ma trzymać się linii czy schodzić do środka itd.). Teraz najprawdopodobniej po prostu zrobiono z tego nowy "ficzer" i ponazywano odpowiednio poustawiane opcje na danych pozycjach. Jedyną nowością jest po prostu ustawienie konkretnego stylu dla danego zawodnika i wstawienie go na tej pozycji, bo pewnie w innym wypadku będzie gorzej grał. Smart tactics czyli szybka zmiana taktyki jest od wielu odsłon, można poustawiać odpowiednie taktyki wcześniej (od najbardziej defensywnej do najbardziej ofensywnej - 5 sztuk) i - cytując zwiastun - "zmieniać je nie pauzując gry". Style gry bramkarzy też już były - Neuer grał wysoko itd.
Ktoś się jeszcze na to nabiera?
Zapłać 300 zł za grę z "nowym" gameplay'em. Wejdź w Ultimate Team który zbudowany jest na systemie FOMO, gdzie musisz grać bo inaczej ominą się "wspaniałe" nagrody, porażka doprowadza cię do szału, bo przecież im więcej zwycięstw tym "lepsze" nagrody. Otwórz wyczekiwane nagrody, z których nic ci nie wyleci, po jakimś czasie dojdź do wniosku, że w sumie można wydać trochę pieniążków na dodatkowe paczki, tam trafię najmocniejsze karty. Problemem jest to, że najmocniejsze karty wychodzą regularnie, więc regularnie musisz je otwierać, aby być na "bieżąco". Wisienką na torcie jest to, że za parę miesięcy te wszystkie karty będą nic nie warte, bo wyjdzie nowa część i karuzela będzie kręcić się na nowo, a w niej barany, które dalej będą wrzucać monety do skarbonki EA.
Ta gra stała się taką współczesną formą hazardu i to tego najgorszego typu, czyli wszelakich ruletek czy innych jednorękich bandytów, w których notabene tak jak w prawdziwości, możliwość wygrania nagrody jest manipulowana. Wiele było sytuacji, że EA na jakiś potężny event jak TOTY zmniejszała możliwość trafienia tych kart. A potem jak był inny event, ale już mniej graczy grało, to zwiększali drop kart specjalnych by zachęcić graczy do powrotu. Zresztą, tak jak i same mecze są manipulowane przez wszelakie skrypty, handicapy. Grasz sobie swoim nowym piłkarzem 95 overalla, a on po 10 meczach zaczyna grać jak totalny śmietnik, więc dochodzisz do wniosku, że trzeba go wymienić na nowego z overallem 96. I tak to się kręci ta karuzela spi&&&lenia.
I właśnie dlatego ja grając w Fifę aka EAFC, gram głównie tryb kariery. A grę kupuje albo przed premierą kolejnej części za jakieś 60 zł, albo tak jak teraz przez game passa którego wyrwałem za 8 zł na 3 msc.