Gdzie się podziały rowery w światach postapo? Przyglądamy się postapokalipsie na dwóch kółkach
Bo po prostu rowery są mało praktyczne w hardcorowym postapo z wyjątkiem bezpiecznych przetartych szlaków.
Sakwy itp wyglądają fajnie ale jak nie jesteś kurierem rowerowym w Chinach (czyli proste drogi , praktycznie brak zagrożenia) to nie zwiększają aż aż tak bardzo udźwigu. Bo nie zapominajmy że rowerzysta nawet obecnie rzadko kiedy targa kilkumetrową włócznie, karabin, pancerz itp
Autorowi proponuje zapakować do plecaka z 20-30 kg dołożyć na siebie z 10 kg pancerza w formie nawet powyginanych blach i przywiązać do pleców 2 metrową włócznie i 1,5 metrowy kij w kształcie karabinu i zobaczyć jak się takim majdanem jeździ.
Warunki drogowe - nie zapominajmy że połowa post apo to ruiny które odwiedzamy - czyli gruz, druty ( spokojnie z oponami się można pożegnać) , nierówny teren, konieczność przeciskania się miedzy gruzowiskami itp więc teren nie nadający się do jazdy i musimy prowadzić rower (czyli ograniczamy swoją mobilność oraz świadomość otoczenia i nie bronimy się w żaden sposób, bo mamy zajęte ręce) czy wręcz go nosić ( i dokładamy sobie wyjątkowo mało poręczny 2 metrowy pakunek ważący 10-20 kg)
A zostawianie roweru po jednej stronie miasta żeby przejść po gruzowiskach, poszukać jedzenia, technologi wychodzisz po drugiej stronie miasta i co wtedy? wracasz i objeżdżasz ?
W ramach warunków drogowych nie zapominamy o łatwości urazów, nie oczyszczone drogi z piasku , liści, resztek toksycznych deszczów to wręcz może działać jak smar wiec o upadek bardzo łatwo ( i kontuzje), gdzie o jechaniu szybciej gdzie pod warstwą śmieci może kryć się np niezabezpieczona studzienka .. i lot przez kierownice z całym majdanem na plecach pancerzem itp? Jak nie skręcisz sobie karku to możesz mówić o szczęściu
Czy choćby jamach nawet na polnych drogach takich zwierząt jak moleratsy czy radscorpiony
Jako eksploratorzy brodzimy w toksycznych bagnach, wodzie po pas ( np w dodatku do F76) wiec rower tam znów tylko obciążeniem
Śpimy na piętrach czy osady mają piętrową budowę - więc co schody czy drabina znowu musimy targać rower
Z roweru nie da się walczyć. Samo schodzenie z niego w sprzęcie opisanym wyżej byłoby zabawą. a co dopiero obrona jakby ktoś ciebie napadł ( zanim sięgniesz po broń już dostaniesz kilka kulek) .
I w czasie jazdy masz bardziej ograniczone możliwości obserwacji czy ukrycia się wiec
Dodajmy że rowery jednak wymagają części ,zestawów naprawczych do opon, koła są delikatne ( szprychy, zcentorwanie)
Wiec łatwość poruszania się rowerem to naprawdę zostaje tylko do bezpiecznych dróg pomiędzy bezpiecznymi osadami czy w niektórych osadach. I tam gdzie można jeździć w post apo rowerem można bezpiecznie używać choćby motocykla elektrycznego (czy skutera,) który ma większy udźwig a prąd nawet w post apo produkują ( choćby panele solarne czy wiatrak)
To jakby się pytać dlaczego w post apo nie ma rolek czy deskorolek ( a te drugie przynajmniej łatwo przenosić) a zwieszając tempo poruszania się po prostej drodze
Swego czasu DayZ miało rowery, ale zostały usunięte.
Teraz rowery istnieją w DayZ jak mod tylko na serwerach społeczności.
Szkoda że je usunięto bo piesze wędrówki po 5, 8, 10KM to jedna wielka nuda szczególnie na serwerach PVP.
Bo po prostu rowery są mało praktyczne w hardcorowym postapo z wyjątkiem bezpiecznych przetartych szlaków.
Sakwy itp wyglądają fajnie ale jak nie jesteś kurierem rowerowym w Chinach (czyli proste drogi , praktycznie brak zagrożenia) to nie zwiększają aż aż tak bardzo udźwigu. Bo nie zapominajmy że rowerzysta nawet obecnie rzadko kiedy targa kilkumetrową włócznie, karabin, pancerz itp
Autorowi proponuje zapakować do plecaka z 20-30 kg dołożyć na siebie z 10 kg pancerza w formie nawet powyginanych blach i przywiązać do pleców 2 metrową włócznie i 1,5 metrowy kij w kształcie karabinu i zobaczyć jak się takim majdanem jeździ.
Warunki drogowe - nie zapominajmy że połowa post apo to ruiny które odwiedzamy - czyli gruz, druty ( spokojnie z oponami się można pożegnać) , nierówny teren, konieczność przeciskania się miedzy gruzowiskami itp więc teren nie nadający się do jazdy i musimy prowadzić rower (czyli ograniczamy swoją mobilność oraz świadomość otoczenia i nie bronimy się w żaden sposób, bo mamy zajęte ręce) czy wręcz go nosić ( i dokładamy sobie wyjątkowo mało poręczny 2 metrowy pakunek ważący 10-20 kg)
A zostawianie roweru po jednej stronie miasta żeby przejść po gruzowiskach, poszukać jedzenia, technologi wychodzisz po drugiej stronie miasta i co wtedy? wracasz i objeżdżasz ?
W ramach warunków drogowych nie zapominamy o łatwości urazów, nie oczyszczone drogi z piasku , liści, resztek toksycznych deszczów to wręcz może działać jak smar wiec o upadek bardzo łatwo ( i kontuzje), gdzie o jechaniu szybciej gdzie pod warstwą śmieci może kryć się np niezabezpieczona studzienka .. i lot przez kierownice z całym majdanem na plecach pancerzem itp? Jak nie skręcisz sobie karku to możesz mówić o szczęściu
Czy choćby jamach nawet na polnych drogach takich zwierząt jak moleratsy czy radscorpiony
Jako eksploratorzy brodzimy w toksycznych bagnach, wodzie po pas ( np w dodatku do F76) wiec rower tam znów tylko obciążeniem
Śpimy na piętrach czy osady mają piętrową budowę - więc co schody czy drabina znowu musimy targać rower
Z roweru nie da się walczyć. Samo schodzenie z niego w sprzęcie opisanym wyżej byłoby zabawą. a co dopiero obrona jakby ktoś ciebie napadł ( zanim sięgniesz po broń już dostaniesz kilka kulek) .
I w czasie jazdy masz bardziej ograniczone możliwości obserwacji czy ukrycia się wiec
Dodajmy że rowery jednak wymagają części ,zestawów naprawczych do opon, koła są delikatne ( szprychy, zcentorwanie)
Wiec łatwość poruszania się rowerem to naprawdę zostaje tylko do bezpiecznych dróg pomiędzy bezpiecznymi osadami czy w niektórych osadach. I tam gdzie można jeździć w post apo rowerem można bezpiecznie używać choćby motocykla elektrycznego (czy skutera,) który ma większy udźwig a prąd nawet w post apo produkują ( choćby panele solarne czy wiatrak)
To jakby się pytać dlaczego w post apo nie ma rolek czy deskorolek ( a te drugie przynajmniej łatwo przenosić) a zwieszając tempo poruszania się po prostej drodze
Nie to żebym chciał rowerów w grach, ale:
Samochody i motory są jeszcze gorszym środkiem transportu niż rower na postapo.
Jak sam zwróciłeś uwagę, rowerem będzie trzeba manewrować lub go przenosić. Ale tam gdzie rower manewruje, tam samochód w ogóle nie przejedzie. Masz problem z jazdą z 30 kilowym rynsztunkiem, ale w przenoszeniu, powiedzmy 100 kilowego motocykla, nie widzisz nic złego. :D Do jakiegokolwiek pojazdu potrzeba będzie paliwa i części zamiennych jeszcze bardziej niż do roweru. A remont silnika czy nawet wymiana jakiegoś łożyska na pustkowiu jest jeszcze trudniejsza niż to samo dla dowolnego roweru. Zresztą benzyna po atomowej zagładzie szybko by się skończyła, a ew zapasy zdegradowałyby (paliwo ma termin przydatności). Wiele z twoich argumentów ma sens, przynajmniej na odcinku kilkudziesięciu kilometrów, zanim pojazd odmówi posługi. Ale w warunkach pustkowia żaden skuter nie wytrzymałby długo, byłby też obiektem dużego pożądania i wymagałby stałej ochrony. W praktyce, wszędzie najwięcej sensu miałyby powolne pojazdy oparte o żywą siłę pociągową i podróżujące w karawanach. Mówiąc o grach, cóż, fajnie poruszać się pojazdem z ryczącym silnikiem.
Motocykl przy oczyszczonych drogach sprawi się lepiej od roweru (znacznie większa prędkość czy ładunek (np z z wózkiem bocznym) jako pojazd do szybkiego transportu w określonych ściśle warunkach ale do samotnej eksploracji jest gówniany ( i gdzie masz o przenoszeniu go) :)
Skuter był podany jako przykład że jak już miejsce na rower to i inne pojazdy spokojnie można wprowadzać.
Auto - do transportu czy dalekich wypraw - nie zapominaj że nie koniecznie to będą auta w naszym stylu, uniwersalnie .. to prędzej wizja Mad Maxowa ( orurowanie, wysokie zawieszanie terenowe) . Silniki najprostsze - a paliwo to wtedy może robić i olej spożywczy czy etanol ( choćby z roślin) - a części do prostych silników dorobi nawet kowal ( nawet u nas za prl -u się tak robiło ;) )
Z wizji wykreśl wszelkie obecne auta na magicznych wtryskach, start-stop, klimy, absy itp.
I tak auto takie będzie musiało dojechać np. polami (bo i droga popękana, leje, stare graty blokują etc) ale nie zapominaj że sporą zaletą auta jest wtedy paka i nawet kilka ton ładowności) , czy nawet możliwości założenie .. pługa do taranowania przeszkód i oczyszczania dróg
Falloutowe auta bronią się jeszcze tym że jeżdżą na rdzenie .. które można ładować. Więc do czasu aż nie wykończy się stara technologia będą funkcjonować (a przypomnę że po post apo zacznie się odbudowa społeczności (czyli i przemysłu) albo i tak wymrzemy zanim całą technologia zniknie) :)
Samotna eksploracja to zasadniczo tylko piesza:)
A nie jakieś tam rowery ;D
I tak zgodzę się że najpopularniejsze to będą zwierzęta pociągowe bo mają kilka funkcji - można na nich jeździć, ciągnąc wóz, ciągnąc plug i orać pole czy od biedy zapas mięsa . :)
A reszta dla bogatych albo służb.
A w klimatach post apo jak nie żyjesz w dużej uporządkowanej społeczności to wszystko będzie obiektem pożądania ;)
Bardzo dużo zależy od terenu. Każdy co innego może sobie wyobrazić pod pojemnym chasłem postapokalipsa :) Jeśli są względne przejezdne drogi, a my chcemy pokonywać duże dystanse, to wiadomo że auto czy nawet ten motocykl jest bezkonkurencyjny.
Jeśli mamy do czynienia z bardzo trudnym terenem, przedzieraniem się przez gęste krzaki, bagna, czy jakieś zrujnowane miasto w którym ulicami nie za bardzo można się poruszać to też, ten rower więcej będzie przeszkadzał, niż przeszkadzał.
Natomiast zakładając taką bardziej przyziemną apokalipsę, gdzie powiedzmy, że poruszamy się po takich polskich krajobrazach, wioskowo- miasteczkowych i nie mamy wielkiego rozpierdzielu, a po prostu opuszczone miejsca, trochę bardziej pozarastane, zagracone to tutaj góral >pieszo. Może i specjalnie dużo nie wrzucisz na taki rower, ale to i tak znacznie lepiej, niż wszystko dźwigać na sobie. Szybciej się przemieszczasz, zrobisz znacznie więcej km/ dzień. Nawet jeśli jedziesz wolno, w tempie prawie marszowym to mniej się męczysz. Większa szansa ucieczki.
Ale i tak na czas apokalipsy, najlepszą opcją wydaje mi się jakiś mocarny quad, nie przewróci się jak motocykl, a pokona znacznie więcej samochód. W razie kłopotów można ładować się w teren i odjazd. Dokoptować tylko do tego jakąś przyczepkę na sprzęt.
Nie tylko samochody, ale również rowery mogą zostać odpowiednio zmodyfikowane. Zresztą chociażby w trakcie różnorakich wojen w XX wieku rowery były z powodzeniem używane nawet przez żołnierzy. Plus wystarczy poszukać zdjęć z Tajlandii, Indonezji, czy okolic i sprawdzić ile ludzie są w stanie przewieźć rowerami. Oczywiście obecnie tę rolę przejęły skutery, ale jednak rowery z użytku całkowicie nie zniknęły.
A wiecie, że istnieją gokarty? Trudniej je przenieść, ale są stabilniejsze, można zwiększyć ładowność, a mechanizm napędu zostaje ten sam. W postapo to raczej paliwo jest głównym problemem, bo zdycha całe zaopatrzenie.
"Sakwy itp wyglądają fajnie ale jak nie jesteś kurierem rowerowym w Chinach (czyli proste drogi , praktycznie brak zagrożenia) to nie zwiększają aż aż tak bardzo udźwigu. Bo nie zapominajmy że rowerzysta nawet obecnie rzadko kiedy targa kilkumetrową włócznie, karabin, pancerz itp
Autorowi proponuje zapakować do plecaka z 20-30 kg dołożyć na siebie z 10 kg pancerza w formie nawet powyginanych blach i przywiązać do pleców 2 metrową włócznie i 1,5 metrowy kij w kształcie karabinu i zobaczyć jak się takim majdanem jeździ."
A tobie proponuję wpisać w google "przyczepka rowerowa" i nagle się okazuje, że te twoje kg bez problemu przewieziesz rowerem z przyczepką. Wolałbyś dwa worki cementu po 25kg nosić na plecach, pchać na wózku czy ciągnąć wózek rowerem? Zakładamy, że warunki drogowe są, bo skoro można motycyklem/samochodem to czemu nie rowerem?
"A zostawianie roweru po jednej stronie miasta żeby przejść po gruzowiskach, poszukać jedzenia, technologi wychodzisz po drugiej stronie miasta i co wtedy? wracasz i objeżdżasz ? "
To na piechotę w jeden dzień przeszukasz całe miasto, że wyjdziesz z drugiej strony? Przecież nawet wsi z około 500 domów miałbyś problem przeszukać.
A to przecież chodzi o to, żeby w czasie jednego dnia zrobić wyprawę, coś znaleźć i przysmykać do kryjówki.
Piszesz, że postapo to ruiny - gruz, druty itp ale to samo ma zastosowania do motocyklu i samochodu.
Po prostu podjeżdżasz rowerem z przyczepką do jakiejś ruiny/miejsca, parkujesz, i znaleziony loot znosisz do przyczepki - proste.
A rower, motocykl czy nawet samochodów są średnie jak masz walczyć/bronić się bo łatwo można drogę zablokować czy zrobić zasadzkę.
Chcesz bagna przemierzać rowerem? Bez jaj xD
"Dodajmy że rowery jednak wymagają części ,zestawów naprawczych do opon, koła są delikatne ( szprychy, zcentorwanie)"
Tyle, że serwis roweru jest dużo łatwiejszy niż serwis motocyklu czy samochodu. I wymaga mniej części. I nawet lekko rozklekotanym rowerem pojedziesz. I dużo zależy od samego świata postapo, skąd weźmiesz części zamienne do samochodu/motocyklu jak apokalipska była lata wcześniej i np. wszystkie magazyny z częściami puste, guma na oponach nie nadaje się do użytku, każdy jeden akumulator padnięty itp. Scraftujesz sobie akumulator z płytki miedzianej i stalowej? xD
Twoje argumenty tak samo się odnoszą do motocyklów, a ich jest pełno w postapo i to właśnie chodziło autorowi tekstu, że jest taka nierówność, widocznie nie doczytałeś.
A roweru nie ma w postapo bo po prostu nie jest cool w porównaniu do motocyklu czy samochodu.
Hmmm pomijając gry, w filmach postapo lub o zombie np. the walking dead też nie było rowerów, albo sobie nie przypominam. Dobra rozkminka.
Ummm, czytałeś artykuł? Rowery mignęły w TWD i jest o tym wspomniane :p
Generalnie świetny tekst, warto całość przeczytać!
Jak dla mnie mogą być spoko na właśnie jakieś ciche misje zwiadowcze. Można wtedy zrobić system, że dźwięk silnika zwraca uwagę wrogów, a jazda rowerem może być alternatywą dla tych, którzy nie chcą być łatwo zauważeni. No i tak jak w samochodach spada ilość paliwa, to przy jeździe rowerem może spadać wytrzymałość. Im więcej się w nią zainwestuje, tym dalej można jechać na pełnej p...
Powstaną wtedy dość zabawne buildy snajperów poruszających się rowerami xD
W grze 7 Days to Die jednym ze środków transportu jest rower:
https://7daystodie.fandom.com/wiki/Bicycle
Generation Zero ma rowery, może to nie jest post apo ale grając można takie mieć odczucia.
Tymczasem każdy, kto jechał kiedyś rowerem, wie, że nabranie na nim prędkości to nieco trudniejsza sprawa.
Że co?
Odpowiednie ustawienie przerzutek, i startujesz praktycznie w sekundę. Mnie wystarczy pół obrotu pedała, żeby sporo przyspieszyć, a dwa razy pedał zrobił obrót, to już zapieprzałem dosyć szybko ;D Co innego zwykły rower, który nie ma przerzutek.
A co do rowerów w grach. No w GTA są. I mimo uproszczenia fizyki w tych gra, to rower jest najgorszym pojazdem. A jak była jakaś misja z rowerem, to dostawałem szewskiej pasji. Rozwiązanie na padzie, byłoby klikanie 2 przycisków rytmicznie, a skręcałobym się samym padem. Albo cyk, dodatkowy urządzenie z pedałami, a gałkami bysię utrzymywało równowagę ;D
Ciekawe czy w postapo dalej by pokazywali klasę blokując przejazd karawan brahminów, marsz świetlików czy płosząc prypećkabany.
Wszystko się według mnie rozbija o silniki gier i to, że rowery potencjalnie powodowałyby masę gliczy związanych z fizyką, a także o to że jeszcze tą fizykę trzeba by bardzo rozbudować, żeby rower i postać zachowywały się inaczej, gdy zjeżdżamy z górki po asfaltowej w miarę równej drodze, a inaczej po zarośniętym trawą i krzakami oraz drzewami zboczu. Nie mówiąc o typowych dla postapo atrakcjach jak wraki i gruz na drogach.
Nie mówiąc o walce na rowerze. O ile na motorze jeszcze jakoś da się zrobić, że można strzelać z pistoletu w czasie jazdy, to zachowując realizm w przypadku roweru już nie bardzo, bo znacznie łatwiej przy tym stracić równowagę.
https://fallout.fandom.com/wiki/Phil_(special_encounter)
:D Jakiś się rower zachował.
Bo takie rowery jak w tej grze są po prostu gejowsko damskie, jak by jezdził na góralu to by było w tedy męskie a tak komu się chce grać czarnym LGBT chłopczykiem na damskim rowerku
No i przylazl konfiarz, czyli najbardziej podatny na manipulacje przedstawiciel spoleczenstwa.
Jak ktoś wspomniał opony długo by nie przetrwały prawdopodobnie, ale takie rozwiązanie też pewnie nie było wygodne ->
