„Nie powiedziałem, że zagrałby to dobrze”. Hugh Jackman nie jest pewien, czy Daniel Radcliffe poradziłby sobie w rol...
Harry Potter nie ma postury Wolverina XD o czym oni gadają. Twarz że coś może pasuje to nie wszystko. I pójście na siłkę mu nie pomoże bo nie ma kształtu szkieletu któego Wolverine potrzebuje. Ledwo Hugh ma.
A jaki to kształt szkieletu ma Wolverine, że Radcliff nie pasuje, a Jackman dał ledwo radę? Huhg podobno jest za wysoki, więc niech będzie. Ale co z Danielem? Bo chyba nie masz na myśli tego, że szkielet Radcliffa nie ma w sobie krzty Adamantium? Patrząc na grafiki w komiksie, widzę gościa o normalnej posturze umięśnionego faceta.
Sylwetka to chwila jeżeli nie ma na początku 30kg smalcu do utopienia. Rok to aż za dużo. Przy nie oszukiwaniu. Bo żarcia za ciebie nikt nie zje a sterydy to nie magia tylko dalej leki, które za ciebie nie trenuja. I są po to żeby zapyerdlac do przesady, nie trenowac
Daniel już wielokrotnie udowodnił, że potrafi wcielić się w każdego, nawet w pierdzące zombie, więc moim zdaniem dałby radę.
Moim zdaniem, on chyba od czasów swojego debiutanckiego drewnianego występu w HP raczej nie miał dużych sukcesów w innych produkcjach, w których był mało przekonujący, aktor jednej miny i drewnianego śmiechu. Tym bardziej tutaj nie wiem, co by musieli zrobić z jego twarzą, by to nie wyglądało jak jakaś parodia, on wygląda jak nastolatek z doklejoną sztucznie brodą, bez urazy.
Jego twarz całkowicie nie pasuje, tak samo jak w nowym batmanie Patison po zdjęciu maski wygląda jak emo z depresją. To jest dokładnie ten sam motyw co z Tomem Hollandem grającym Nathana Drakea
Nie cisnę Ci, ale nie Oni mają problem z twarzą tylko Ty z głową jak w innych produkcjach, xx lat później "twarz" Ci nie pasuje. Bo nawet ona jest inna. Nie ma typa co by wyglądał identycznie mając np: 18 lat i 25. Inne rysy twarzy wtedy się ma kompletnie
Nie cisnę Ci,
Rozumiem, widziałem jego najnowsze zdjęcia on z brodą wygląda po prostu śmiesznie w ogóle mi nie pasuje do roli tak samo jak Holland i Patison tam też były lepsze propozycje aktorów. Dlatego napisałem, że to aktor jednej miny i dlatego dla mnie jako aktor i jako twarz nie pasuje do tej roli.
Tu masz garść lepszych propozycji
https://film.org.pl/a/aktorzy-ktorzy-mogliby-zagrac-wolverinea-w-filmach-marvela-234253
Karl Urban, to moj osobisty faworyt, gdyby tylko był młodszy. W wątku poświęconym The Boys sam nawet o tym wspominałem.
A jak Radcliffe ma dać radę skoro w Zakonie Feniksa nie umiał nawet się rozpłakać na potrzeby sceny śmierci Syriusza? Podobno robili dziesięć dubli z powodu kiepskiej gry aktora i dopiero kiedy Gary Oldman na planie złapał Radcliffa i zaczął nim szarpać na wszystkie strony przez 30 sekund to Danielowi udało się rozpłakać.