No Man's Sky ma najwięcej graczy od 5 lat, ponieważ ostatnia aktualizacja przyniosła masę zmian. Szef Hello Games jest zachwycony ostatnimi wynikami gry na Steam
Sam właśnie wróciłem i tłókę na Steam Decku. Chyba naprawdę warto wrócić, kilka lat wcześniej po większej aktualizacji też chciałem wrócić ale nie pykło, teraz wydaje się spoko. Ilość kontentu czasami przeraża. Nadal nie podoba mi się kilka rzeczy jak to że 90% planet na które trafiam jest zanieczyszczona, napromieniowana lub lodowata i będąc na nich zaczyna irytować ciągła potrzeba doładowania kombinezonu ale może będę miał szczęście i znajdę wymarzoną planetę na centralną bazę.
Też mnie to w kurza że na większości planetach nie da się normalnie koegzystować bo albo wieje że nic nie widać na 1m albo co innego. Już nawet jak z daleka widzę że planeta jest zachmurzona to na niej nie ląduje bo i tak będzie z nią coś nie tak. Odwiedziłem mnóstwo planeta i puki co udało mi się że 3 planety znaleźć, które są podobne do ziemi i są na nich normalne warunki, a tak to większość jest właśnie taka.
będąc na nich zaczyna irytować ciągła potrzeba doładowania kombinezonu
W tej grze jest tryb luzacki czy jak on się nazywa i masz odblokowane wszystko co jest dostępne w grze i nie musisz w tym trybie też doładowywać plecaka.
Wy tu mówicie o planetach a powinniście patrzyć galaktyki !
różne galaktyki maja różne planety !
za mało zwiedzacie galaktyk i za mało warpujecie na duże odległości !
szukajcie planet najlepiej z napisem RAJ lub Egzotyczne !
Ja wczoraj znalazłem RAJ-Planeta i od razu założyłem tam bazę. Bezpiecznie i miło się eksploruje.
Czy jak zacząłem grać sam i sam odkrywać fabułę i planety, to ktoś może do mnie dołączyć czy trzeba zaczynać od nowa?
Wy tu mówicie o planetach a powinniście patrzyć galaktyki !
różne galaktyki maja różne planety !
za mało zwiedzacie galaktyk i za mało warpujecie na duże odległości !
Chyba ci się pomieszały galaktyki z układami planetarnymi...
Masakra jakaś, ludzie w XXI wieku nie potrafią odróżnić galaktyki od systemu planetarnego?
poprawnie chyba powinienem nazwać to systemy gwiezdne !
Galaktyka -system gwiezdny - planety
tak powinno być :)
Mi tez się ostatnio zdarzyło wejść na chwilę, posprawdzać aktualizację, a potem okazuje się że minęło 4 godziny...
Nie wszystko musi być doskonałe technicznie na maxa jak Horizon żeby się podobać. To uczucie to indywidualna sprawa, kwestia wrażliwości. Tobie może się nie podobać, udźwignę to ;)
Nie no spoko, zasadniczo masz racje.
W końcu to nie jest gra AAA. Ale jak na gra Indie, to całkiem sporo, nieprawdaż? ;)
Gościu Przez Ciebie straciłem 3 noce na półwyspie helskim … swoim postem zachęciłeś mnie do zakupu, faktycznie gra wciąga, ale na 3-4 dni. Później powtarzanie tych samych czynności setny raz zwyczajnie nuży. Straciłem prawie pln100, ale to nic, niemniej 3 noce na grę zamiast igraszki z żoną to bezpowrotnie stracone życie.
Zainstalowałem żeby sprawdzić graficznie update - jest ok.
Natomiast sama gra właściwie nie ma gameplayu, do tego posiada zerowy poziom trudności.
Przypomina Starfield troche - szeroko ale strasznie płytko.
W sumie można sobie screeny porobić i tyle z "gry".
Nazywanie tego space-simem to już w ogóle sroga przesada - właściwie taki walking simulator z kosmosem w tle.
Wszystkie mechaniki są przeraźliwie powierzchowne.
Najbardziej rozbawiły mnie walki w kosmosie - pseudo model lotu 3DOF i trzymanie dwóch klawiszy - cała walka.
Oby w nowej grze nie zapomnieli o jakimś realnym gameplayu - teraz można obserwować jakąś dziwną histerie odnośnie NMS - pododawali sporo rzeczy które w sumie nic nie zmieniają i nagle bohaterzy xD
Ciekawe czy GOL się pokusi o zbiorczą/podsumowującą recenzję kiedyś.
Natomiast sama gra właściwie nie ma gameplayu,
W NMS obecnie możesz:
- wykonać kilka dosyć rozbudowanych i długich wątków fabularnych
- eksplorować kolejne galaktyki bez większego celu, po prostu podziwiając planety
- budować bazy, w tym jest specjalny tryb gdzie masz odblokowane wszystko i możesz się skupić tylko na budowaniu
- bawić się w ulepszanie sprzętu
A pewnie nie wymieniłem nawet połowy rzeczy które można robić w tej grze.
Owszem, nie jest to nic trudnego, nie jest to nic złożonego, ale też nie jest to hardkorowy space sim tylko gra z w zasadzie nieskończonym, proceduralnie generowanym światem do eksplorowania. Taki minecraft w kosmosie. Po prostu nie jesteś najwyraźniej targetem jeśli szukasz czegoś mega złożonego i skomplikowanego to se graj w Star Citizena.
Oby w nowej grze nie zapomnieli o jakimś realnym gameplayu - teraz można obserwować jakąś dziwną histerie odnośnie NMS - pododawali sporo rzeczy które w sumie nic nie zmieniają i nagle bohaterzy xD
Wynika to z tego, że Hello mogło już lata temu po prostu porzucić ten projekt i skupić się na innym, mogliby sprzedawać te aktualizacje jako DLC za grube pieniądze a jednak od 8 lat regularnie wrzucają do gry tony contentu, patchy, poprawiają wszystko zupełnie za darmo. Nie ma drugiego takiego developera, EA czy Ubisoft to by za takiego patcha jak Worlds skasowały 40 EUR. Mamy jeszcze podobny przykład- Path of Exile ale to jest zupełnie inny model, dlatego ze POE jest gra darmową i twórcy muszą przyciągać graczy żeby zarabiać na ingame sklepiku. Hello Games co miało zarobić na NMS to zarobiło.
Nie dopowiadaj i nie przekręcaj, poza tym w Minecraft masz realną i potrzebną progresję. Tutaj nie. Pierwsza noc w MC to większe wyzwanie niż "ukończenie" NMS.
Nie ma gameplayu (chyba że trzymanie klawisza to gameplay), to nie to samo co nie jest grą. Walking simulatory to też gry.
A pewnie nie wymieniłem nawet połowy rzeczy które można robić w tej grze.A pewnie nie wymieniłem nawet połowy rzeczy które można robić w tej grze.
To śmiało wymieniaj dalej. Będzie to dokładnie to samo co już podałeś.
- Wątki fabularne to po prostu "leć dalej" - tak, skończyłem Artemis - oczywiście jest całkowicie o niczym.
- Po co ulepszać sprzęt? Jak i tak nie ma czego osiągnąć i nic nie jest zagrożeniem?
- Budowanie baz.. no ok, to co pisałem do sweet foci.
- Podziwiać planety xD
No przecież to dokładnie to o czym pisałem :)
Nic w tej grze nie stanowi żadnego wyzwania - wszystkie surowce można sobie nawet dowolnie mnożyć i to nie glitchem ale mechaniką gry. Walking simulator do robienia fotek.
I nie idzie o to że mogli to olać - ale o to że właściwie core gry się nie zmienił, ale ludzie się cieszą bo np. dodali pojazd - który można sobie włożyć w... bo i tak dalej będzie to to samo bezcelowe poruszanie się po planetach na których nie ma nic ciekawego. (ale fajnie na screenach wyglądają)
Dobre podsumowanie jakiejkolwiek dyskusji o mechanice gier na tym forum.
Jakbym ludziom matkę zwyzywał to by się mniej przejęli.
Napisz co myślisz o grze w wątku o grze - nie, nie tak nie można.
Ale narobiliście mi chęci. Od dawna noszę się z zamiarem zakupu. Lubię się szwendać bez celu więc wygląda, że gra skorojona podemnie. Może oderwę się choć na trochę od Fallout 4. Kupować?
Jeżeli lubisz F4 (jak ja) to niekoniecznie, możesz się od gry odbić.
System rozmów jest szczątkowy. Nie ma tam żadnych charakterystycznych postaci NPC, wszystko jest takie "anonimowe"
System questów to proste idź i znajdź 10 istot, 10 kamieni, zabij randomowy statek w kosmosie.
Obok F4 to nie leżało.
Ale jest otwarty świat, zabawna jego eksploracja, możliwość budowania, zbieranie surowców - to może wciągnąć, aczkolwiek jest bardzo powtarzalne. Każda planeta wygląda trochę inaczej ale wszędzie te same standardowe budynki, te same miejcówki.
Generowany świat jest może i ok - ale gdy przebijam się przez skorupę ziemską, trafiam do jakiejś jaskini - fajnie by było jednak znależć tak jakiegoś questa czy coś - a tak to pustki.
Na promce kiedyś za grosze kupiłem - jako pożeracz czasu warto sprawdzić.
W zmodowanym F4 mam 600h - to w ogóle inna gra niż NMS i nie powinno być porównywane.
Najlepiej obejrzyj jakiś realny gameplay - to właściwie trzymanie klawisza i segregowanie inventory.
Nie masz żadnej realnej fabuły ani NPC którzy mają coś istotnego do powiedzenia.
Jak to można porównywać do F4? Jedyne podobieństwo, to budowa osad. Ale te gry to w sumie dwa różne gatunki. NMS nie jest grą RPG.
Co do otwartości świata to w takich grach to chyba trzeba inaczej pojmować. Np. w GTA SA masz otwarty świat ale w końcu trafisz na barierę i nie polecisz dalej. A tutaj jesteś na planecie i możesz iść w każdą stronę. Jakby było tego mało to możesz wylecieć nawet po za nią i dalej masz otwarty świat. Do tego jak jesteś poza planetą to możesz włączyć mapę i ten otwarty świat okazuje się że jest jeszcze większy.
To najlepsza gra w tym gatunku po Froniter: Elite II. Potrafi wciągnąć na wiele godzin.
To przy okazji podpytam bo może to wreszcie dodali: czy są generowane w nieskończoność misje handlowe, pirackie, listy gończe? Ogólnie generowane losowo questy do brania w kółko od jednego NPC? Jakiś czas temu tego jeszcze nie było
Nie grałem długo, ale wydaje się, że na bazie kosmicznej był taki NPC u którego można było dostawać takie questy. Ale, niech się ktoś bardziej obeznany może wypowie :]
Dostajesz praktycznie identyczne głupkowate questy, możesz je sobie generować w nieskończoność.
Ależ to jest piękna gra...
Tak swoją drogą czy komuś udało się odwiedzić wszystkie planety i księżyce? Z tego co czytałem to jest ich bardzo dużo.
System zaimplementowany w NMS pozwala na wygenerowanie 18,446,744,073,709,551,616 (18 kwintylionów) planet. Także tego... Powodzenia i w sto lat... Jak się dobrze ktoś spręży to może te 5 849 424 173,55 planet na sekundę da radę.
ożeż, wielkie to. Choć nie powiem do końca galaktyki doleciałem.
To zobacz jeszcze jak to wygląda u konkurencji...
https://youtu.be/YVL2R4KtHpY
Dziewięć lat grania tysięcy ludzi a odkryte zaledwie 0,02% galaktyki (85 milionów układów planetarnych).
Jest od wczoraj. Ale ja mam z tymi ekspedycjami jeden problem. Są zdecydowanie za proste. Wczoraj w niecałe dwie godziny zaliczyłem pierwszy etap i ze 3 kamienie milowe z kolejnych. Jak tak dalej pójdzie to w weekend będzie już pozamiatane.
No niestety już od długiego czasu ekspedycje są trywialne :) poprzednia zrobiłem w jeden weekend ale na większe zmiany nie ma co liczyć skoro sami dali możliwości dość prostej rozgrywki.Testują cały świat pod Light no Fire :).
Tak, trochę kosmetyki i przeważnie jakiś unikalny stateczek. Kiedyś był nawet crossover i pojawiła się SSV Normandia z Mass Effect.