https://x.com/JoeBiden/status/1815080881981190320
Gratulację dla Trumpa z okazji drugiej prezydentury.
Tego się nie spodziewałem. Niezależnie jak się ostatecznie skończy i kogo demsi wystawią, to dla Bidena za to,że się wycofał, wielki szacunek. Z biologią niestety się nie wygra :/
Przed demokratami "kupa roboty", bo Trump jest zdecydowanym faworytem, a i czasu jest mało. Niemniej, teraz przynajmniej mają okazję powalczyć, z Bidenem to byłaby równia pochyła.
Uhhhh... obecnosc Bidena w tym wyscigu praktycznie z automatu dawala Trumpowi wygrana. Teraz przynajmniej demokraci maja jakiekolwiek szanse (zaleznie od tego, kogo wystawia).
Jeszcze przez jakiś czas Trump wcale nie miał tak dużej przewagi nad dziadkiem, dopiero po katastrofalnej dla Bidena debacie i odstrzeleniu Trumpowi ucha, to notowania pomarańczowego odjechały i to kilkukrotnie.
To czemu wlasnie sobie zaprzeczyles? Chyba lepiej wymienic kandydata, ktoremy Trump odjechal niz stawiac na starego konia...
W czym zaprzeczyłem? Kogo by za Bidena nie wystawili, to i tak Trump wygra. Największą szansę ma Kamala Harris, ale bądźmy szczerzy, wszyscy będą traktowali ją jako przedłużenie Bidena, co zresztą sztab Trumpa wykorzysta. Trump wygrał tą kampanię, chyba że wydarzy się jakiś cud.
Jedyna szansa na wygranie z Trumpem to właśnie wycofanie Bidena.
Niezdecydowani na pewno nie zagłosują na dziadzia z demencją, który co chwilę coś przekręca i widać że ma problemy wieku starczego, także dobry ruch.
Tego się nie spodziewałem. Niezależnie jak się ostatecznie skończy i kogo demsi wystawią, to dla Bidena za to,że się wycofał, wielki szacunek. Z biologią niestety się nie wygra :/
Przed demokratami "kupa roboty", bo Trump jest zdecydowanym faworytem, a i czasu jest mało. Niemniej, teraz przynajmniej mają okazję powalczyć, z Bidenem to byłaby równia pochyła.
Kiedyś też straszyli Trampkiem i po wyborach jakoś nie było tak źle. Ba nawet można powiedzieć, że Trump wzmocnił wschodnią flankę NATO oraz docenił wkład Polski w NATO. Po za tym Trampek nie pier.... się w tańcu z chińczykami, ruskami i kimami. Dla mnie to dobry kandydat, a że przehandluje połowę Ukrainy to co nas to obchodzi jako Polaków.
To cię obchodzi, ze potem przehandlują nas :) I wtedy będzie w Niemczech taki Rymcykcyk pisał. Co nas to Niemców obchodzi XD
Demokraci nie mają szans. Kamala która pewnie będzie kandydatem ma jeszcze mniejsze szanse niż Biden. Musieli by wyciągnąć Michelle Obamę, co jest wykluczone bo ona nie chce kandydować. Po zawodach.
Michelle Obama według ostatniego sondażu Reutersa ma największą szansę pokonać Trumpa. Problem w tym, że nie chce startować. Zamiana Bidena na Harris to zamiana siekierki na kijek. Odpada argument wieku, ale wszystko inne zostaje i uderzy ze zdwojoną siłą.
To teraz jakiego pradziadka wystawią do walki? Jimmy Carter jest jeszcze wśród żywych, może on zechce.
ten GOAT by to ogarnął, ale coś czuję, że to jednak bardziej Republikanin.
Pradziadka? Mamy dwoch pradziadkow, zobacz jakas jest roznica wieku miedzy Trumpem a Bidenem.
No przecież wiem, że gdyby połączyć wiek Bidena i Trumpa, to znaleźlibyśmy się w czasach wojny secesyjnej. Ale skoro Ameryką, dużą częścią państw na świecie oraz oczywiście nami rządzą coraz starsze dziady no to pobawmy się na całego, co się będziemy ograniczać do osiemdziesiątki. I tak będzie gadane, że nie nie, to wina młodych, że się świat wali...
O czym ty piszesz? Nie odpowiedziales jaka jest roznica wieku a piszesz jakbysmy mieli jedna mumie.
Nie sądziłem że to zrobi, nic na to nie wskazywało, taki był uparty.
Pewnie nie było to dla niego łatwe, więc mimo wszystko, jak to mówią, szscun. Pozytywne zaskoczenie.
Czy ktoś inny będzie miał szansę z Trumpem trudno powiedzieć, zwłaszcza po tym, co się stało.
Nie wiem, czy Kamala to najlepszy wybór, ale zdaje się, że są jeszcze dwie inne mocne kandydatury.
Ciekawe jest to, że Trump ostatnio odciął się chyba od Projektu 2025. :) A zatem mimo wszystko próbuje sobie zjednać mniej radykalny elektorat.
Tam ktokolwiek by nie wygrał to sie za bardzo nie zmieni. Ktokolwiek by to nie był niech kończy wojnę na Ukrainie.
Ktokolwiek by to nie był niech kończy wojnę na Ukrainie.
Tak zapytam z ciekawości ... na jakich zasadach?
To chyba więksi od nas zdecydują. Najlepiej na jak najlepszych warunkach dla Ukrainy. Ale czy to w ogóle możliwe? Wszyscy spece od polityki mówią, że odzyskanie terenów przez Ukrainę jest mało realne :/
Prawica cały czas powtarzała, że demokraci wybrali staruszka, którego Kamala wykończy. Jednak się nie udało, Biden prezydentował 4 lata. Teraz Trump jest w jego wieku, więc czekam na głosy, że Vance starca wykończy.
Trump zostanie wykończony przez Vanca. A tak serio to jednak mimo prawdopodobnie tragicznej drugiej prezydentury Trumpa dla Polski to w tym wieku trzyma się lepiej niż Biden. Mimo wszystko "Sleepy Joe" nie wziął się z nikąd.
"Dziś chcę wyrazić moje pełne poparcie i akceptację dla nominacji Kamali Harris na kandydatkę naszej partii. Demokraci – czas się zjednoczyć i pokonać Trumpa" - napisał Joe Biden w mediach społecznościowych.
U pomarańczowego strzelają korki z szampana.
To, że Biden ją namaścił, nie oznacza, że dostanie nominację partii.
oby Mark Kelly dostął nominacje, jak wybiorą babe. albo co gorsza czarną babe to nie wygrają. Oni musza zgarnąć niezdecydowanych, czyli mocno seksikstowskich i rasistowskich wyborców
Nikt nie uwierzyłby że ten stary dziad znowu wygrał wybory uczciwie, więc teraz zastąpi się go silną ciemno skorą kobietą i pyk można fałszować wybory od początku, a jak ktoś śmie się odezwać że wybory zfałszowane to od razu nazwać go bigotem i nazistą. Hordy nielegalne z Meksyku już są gotowe do głosowania, Biden co miał zrobić to zrobił
https://x.com/PersElection/status/1815087296565109047
^^Harris kandydatką na prezydenta, Buttigieg, podobno na wice.
Jeśli demsi dowiozą nominacje i nie będzie jakiejś wewnętrznej wojny, która byłaby kompromitująca, to w sztabie republikanów jeszcze nie otwierałbym szampana.No i fundusze przejdą do jej sztabu. Dwie pieczenie na jednym ogniu.
A naszym prawicowym "kolegom" z forum, radziłbym trochę więcej pokory :) Po postach EG2009 i Caine'a widzę, że jednak jest lekki "dygocik" ;). Francja też "już się budziła ", a potem się zesrała, a Wy razem z nią:P. Także jeszcze się trochę wstrzymajcie - tak, pomarańczowy przyglup wciąż jest faworytem, ale to tyle. Piłka wciąż w grze :)
ps.I pięknie jest obserwować, jak karma nagle wróciła i teraz to Trump jest starym dziadem, przysypiającym na własnej konwencji:)
Pilocik, w kwestii pokory i obiektywności to jesteś u mnie na jednym z ostatnich miejsc na tym forum :) Także tego, daruj sobie robienie gównoburzy poza dobrozmianowym wątkiem.
Zzzzz.... Przepraszam, co mówiłeś? Przecież to ty dzwonisz, ty założyłeś wątek, to ciebie "wzmogło " ....
Ja założyłem wątek czysto informacyjny, a ty próbujesz prowokować i robić gównoburze. Nie rób z siebie debila.
Wątek "czysto informacyjny" gdzie pogratulowałeś Trumpowi drugiej kadencji :). To jest komentarz, nie informacja, więc się nie kompromituj, tym bardziej, że to ty dzwonisz.
Trump prawdopodobnie te wybory wygra, no ale wypadałoby poczekać chociaż do listopada, z gratulacjami.
Jezus Maria, a jakby USA wycofało swoją pomoc Ukrainie i napisałbym wtedy "no to gratulacje, Putin wygrał wojnę" to uznalibyście że jestem za nim? Niektórzy nie czują ironii nawet jak ich w dupę kopnie.
Dla Polski to świetna wiadomość, na pewno ktokolwiek z obozu demokratów, oczywiście jest lepszą opcją niż Trump i jego genialny plan na zakończenie wojny na Ukrainie.
Kwestią dyskusyjną jest czy niemrawa Kamala Harris jest w stanie się przeciwstawić żywiołowemu Trumpowi...
Powszechne było ostatnio odczucie, że Trump ma wygraną w kieszeni. Trudno się temu dziwić, bo rzadko dostaje się wielki prezent przed wyborami, a Trump dostał dwa - demencję rywala i nieudany zamach kreujący go na męża stanu. Osobiście byłem zdania, że z dwoma takimi darami od losu Trump nie może przegrać tych wyborów; z jednym jeszcze byłaby szansa, ale też nie przy starcie w wyborach Bidena, który stał się chodzącym, politycznym trupem, co wykluczało jakąkolwiek walkę. Niezbędne było odsunięcie Bidena i znalezienie godnego następcy. Niestety, mam odczucie, że wybór Kamali Harris sprawi, że Trump dostanie trzeci prezent przed tymi wyborami, co zresztą doskonale wyczuł komentując dzisiaj, że Biden byłby trudniejszym przeciwnikiem. Jak myślę o tej wymuszonej kandydaturze, to siłą rzeczy przypomina mi się na polskim poletku i tak już tutaj przypomniana Kidawa-Błońska. Przypomina mi się też chamska wypowiedź Nigela Farage'a sprzed lat, kiedy to powiedział do van Rompuya "Ma pan charyzmę mokrej ścierki i wygląd niskiego rangą urzędnika bankowego". Tak to się wyborów nie wygrywa, a jak już wszyscy będą teraz pisać o odpowiedzialności i mądrości Bidena w kontekście jego ustąpienia, to wypadałoby zaznaczyć, że a) o wiele spóźniona to decyzja, b) kiedy planuje się startować w wyborach w wieku 81 lat (nie powinno się planować startować w takim wieku, no ale jak już się to robi), wypadałoby mieć u swojego boku jako wiceprezydenta osobę formatu prezydenckiego. Same korzyści z wystawienia czarnoskórej kobiety, to może być za mało nawet w czasach Woke.
Pewnie poplecznicy Józia Bidena na niego naciskali żeby ciągnął dalej karierę polityczną, a najbardziej żona.
A teraz wysłali go w polityczny niebyt. Na każdego przychodzi czas.
https://www.youtube.com/watch?v=p7YYpnk14VU
Za późno, błędem było to że w ogóle wystartował. Starszy pan z demencją i pieluchą nie miał żadnych szans na wygraną od samego początku. Teraz i tak już jest po ptokach, gdyby demokraci wystawili jakiegoś młodego, dynamicznego kandydata od samego początku to mógłby zbudować taką przewagę nad Trumpem ze nawet zamach by mu nie pomógł.
W ogóle jak to jest ze w mocarstwie atomowym, najpotężniejszym państwie na świecie (ściganym przez Chiny ale nadal wydaje mi się, że USA ten wyścig wygrywają), gdzie żyje 300mln ludzi nie ma lepszych kandydatów niż populista Trump i dziad który ledwo chodzi i sra w pieluszkę.
Szkoda, ze Trump rowniez jest 3 lata mlodszym dziadem ktory tez robi w pieluchy :).
Ale zanim odejdzie i wpadnie w demencję starczą, dobije transakcji z Putinem i Xi Jinping, sprzeda kilka państw w Europie, jak nie będą płacili haracz Ameryce.
Via Tenor
Tak tak, sprzeda wszystkich i wyjdzie z NATO, zupełnie tak jak podczas swojej ostatniej kadencji xDDD Dobrze ze przyszedł Biden i uratował świat przed zagładą.
Szkoda, ze Trump rowniez jest 3 lata mlodszym dziadem ktory tez robi w pieluchy :).
Owszem, Trump to też stare dziadzisko ale nie rób z siebie głupka większego niż jesteś, jeżeli chodzi o charyzmę i kondycję to nie ma tu żadnego porównania, Biden nie wie w tej chwili już co się w okół niego dzieje i ledwo łazi. Trump jak na chłopa przed 80tką trzyma się bardzo dobrze.
Ciekawe, kto go zmusił do rezygnacji. Uparciuch z niego był. I tak sie zastanawiam, czy jankesy wprowadzą poprawkę do konstytucji, gdzie ustalą górny wiek kandydata.
A jak serio wybiorą tę całą Harris, to Trampek może mieć jeszcze łatwiej.
Tak na boku chcę tylko przypomnieć jedną rzecz o wyborach w USA. Ze względu na ordynację wyborczą tak naprawdę liczy się tylko kilka stanów, głosy z reszta w praktyce nie mają znaczenia. Tak więc do sondaży należy podchodzić inaczej. Przecież Trump zostając prezydentem otrzymał mniej głosów od Hillary, podobnie Bush w drugiej kadencji itd.
Stąd sondaże krajowe można spokojnie olać, liczą się tylko stany przejściowe i sondaże z nich. Na chwilę obecną Trump wygrywa 5 do 2 w tych stanach ale jakakolwiek wtopa tam może wszystko zmienić.
Podobno w dwóch stanach zmiana kandydata na tym etapie jest niedozwolona, a to oznacza że głosy elektorów przejdą na Trumpa.
No nie do końca. Ktoś tam zadał pytanie czy to dozwolone by w wypadku przypisania elektorów do kandydata można było dokonać teraz zmiany ale:
1) krajowy konwent Demokratów wskazujący kandydata będzie dopiero za dwa tygodnie, Biden był kandydatem na kandydata
2) nie ma podstaw by te głosy przeszły na Trumpa i pojawił by się problem co zrobić w tym wypadku jakby nawet zmiana nastąpiła za późno (najprawdopodobniej byłyby to głosy na Bidena a nie nowego kandydata demokratów).
3) pytanie jakie wspomniane stany maja prawa względem egzekwowania głosów elektorów. W wielu stanach to się opiera tylko o zaufanie. Mamy w historii 1 przypadek wstrzymania się od głosu i 93 przypadki zagłosowania na innego kandydata (pomijam te gdzie kandydat zmarł i musieli wybrać innego). Tak więc jeżeli w danym stanie nie karzą za to jakoś bardzo surowo to nawet gdyby taka sytuacja mogła mieć miejsce (a nie ma bo demokraci mają jeszcze czas) to i tak szansa, ze elektorzy wskazaliby na nowego kandydata jest duża.
Na 99% to tylko bezpodstawna próba bicia piany w trakcie kampanii by wzbudzić w wyborcach wątpliwości.
To musi być deep fake, albo Trump już po pamiętnej debacie przewidział co się stanie
https://youtu.be/W7rt_FJicaI?feature=shared
Zmiana kandydata (idąca wyjątkowo sprawnie, bez gorszących, frakcyjnych bijatyk) kończy z demobilizacją, po stronie demokratów:
https://x.com/Glos_Swiata/status/1815387458705522979
EDYCJA
Tutaj jeszcze dementi fejka
https://x.com/PersElection/status/1815397610552700978
Ciekawi mnie to co było tego przyczyną???
Czułem że tak będzie, niestety u Pana Joe demencja coraz bardziej się objawia publicznie niż było jeszcze kiedyś. Fajnie pobyć sobie prezydentem USA, ale jest z tym też cała masa obowiązków.
Problem że drugi staruszek w wyścigu przejawia co raz większe objawy zdziecinnienia i narcyzmu. Oprócz tego kłamie notorycznie.
Twitterowe konto Bidena z tego co dziś widziałem wciąż wysyła jakieś tweety dotyczące walki o fotel, może stażysta który mu je pisze nie został poinformowany?
Ba, ciekawe czy sam Biden został o tym poinformowany?
Nie, nie zyje. To co widziales w TV to kukielka, jak Kermit. A trzymana jest (w jaki sposob pozostawiam tobie do wymyslenia) przez Kamale (what-a-twist!).
Kamala Harris zaczęła rozkręcać swoją kampanię.
https://www.rp.pl/polityka/art40863321-joe-biden-mowi-czas-na-nowe-kamala-harris-prze-do-przodu
Wyniki sondaży wyglądają całkiem nieźle:
https://www.forbes.com/sites/saradorn/2024/07/25/trump-vs-harris-2024-polls-harris-leads-trump-in-latest-survey/
Oczywiście zaczęło już się szczucie środowisk konserwatywnych sprzyjających Trumpowi.
https://sprawdzam.afp.com/doc.afp.com.364Q24C
Co do sondaży to i tak liczą się tylko te z stanów przejściowych, ogólnokrajowe mają tylko znaczenie propagandowe ale nie determinują wyniki wyborów*.
*dla osób nie rozumiejących czemu to odsyłam to materiałów opisujących amerykańskie wybory prezydenckie, które nie są wyborami bezpośrednimi jak u nas a elektorskimi, co sprawia, że realnie o wyniki decydują głosy z około 6 stanów a pomiędzy 1/4 a 2/5 oddanych głosów w ogóle nie ma znaczenia.
W 2000 Bush i w 2016 Trump zostali prezydentami pomimo uzyskania mniejszej liczby głosów.