Palworld, Helldivers 2 i Elden Ring to za mało. Sprzedaż gier w UK spadła o 30% w pierwszej połowie 2024 roku
Przez to co sie dzieje z branżą gier to ludzie już nie kupują w stylu marketowym że wchodzisz po chleb a po drodze bierzesz 5 przekąsek, wzieli co ważne a na reszte machają ręką, tymbardziej że teraz na jeden diament przypada 100 knotów.
Wielka Brytania się rozwarstwia ekonomicznie, klasa średnia zmienia się w biedotę a jak ktoś nie ma kasy to ma ważniejsze rzeczy na głowie niż gry (zwłaszcza biorąc pod uwagę coraz droższy i jednocześnie trudniejszy do uzasadnieniajustify sprzęt).
Natomiast co do dołującej sprzedaży gier:
Ignorując ludzi naiwnych i uzależnionych którzy pewnie będą przez pewien czas zafałszowywać obraz rynku sustainability -- gry maja być rozrywką, a obecnie gracz powoli staje się chłopcem do bicia, który ma obowiązek od* codzienne X godzin cyfrowej pańszczyznę (daily grindu), walczyć na wszystkich frontach z korporacjami chcącymi wyduldać go do ostatniego grosza i może, może, uda mu się wywalczyć trochę rozrywki za nie ubłagalnie coraz większe pieniądze...
Relax/odpoczynek to jest takie coś, ze jeśli musisz wyszarpywać każdy ochlap jakbyś walczył z wściekłym psu o mięso, to to już nie jest Relax. W jaki sposób taki rynek ma działać (poza pasożytowaniem na uzależnionych)?
Teoretycznie bardzo dobra wiadomość, szkoda, że nie dotyczy USA i szkoda, że raczej nie dotyczy drogich gier tasiemców i MTX
No i super. W końcu niech nieroby, lenie i czasami oszuści dostaną na co zasługują. Powinni odczuć huragan z lat 80-tych, bo w pełni na to zasługują nie mówiąc o tym że ta branża od lat powinna być znormalizowana. A skoro tak nie jest to chyba jak podejrzewam mamy do czynienia z korupcją.
Przeciez to nie wina branzy gier. Kto tu myśli o grach za 60 funtów jak brytole sobie zadają pytanie "heating or eating?" XD