Popularny autor fantasy ma pomysł, jak przerobić Elden Ring na książkę. Brandon Sanderson wciąż nie wybaczył FromSoftware współpracy z George'em R.R. Martinem
Tak lekko stanę w obronie Brandona, bo go lubię jako autora i człowieka, żeee ta ostatnia odpowiedź to była w dość żartobliwym tonie i jakiejś poważnej urazy na pewno nie żywi :D nawet z innego live'a pamiętam, że odbierał jakąś paczkę Elden Ringa od Bandai Namco i ktoś wtle zażartował czy to przeprosiny, że wybrali Martina, to też śmiał się, że niee i dobrze się stało.
Tak czy siak wklejam link do tej wypowiedzi, jak już znalazłem:
https://youtu.be/wG5pTiCRqKM?t=2673
Via Tenor
Ja bym wolal jakby przerobili Mistborn albo Burzowe Swiatlo na gry.
Sanderson pisze i kreuje tak znakomicie opisane swiaty i systemy, ze wlasciwie wszystko juz jest od strony designerskiej zrobione, tylko trzeba dorobic grafike i dzwiek. ;)
Z serii Mistborn bylaby swietna seria bardziej kameralnych, nastawionych na walke action RPG, w stylu np Wiedzmina 2 albo Dark Soulsow. Moze tez jakis skradankowy spinoff, albo cos w duchu pierwszych Assasinow.
Z Archiwum da sie zrobic 10 gier z open worldem w stylu Elden Ringa, albo soczystego MMORPG'a, ktory (zalozywszy ze bylby robiony przez kompetentna firme, ludzi i budzet ze 150-200 milionow, oraz nacisk na PvE (PvP tylko opt-in i arenki/bg. Z tym systemem magii byloby cos pieknego) moglby konkurowac z WoW'em i naprawda probowac zostac nastepnym "krolem".
Jakby siadlo to nawet mogliby zrobic survilvala, opartego na Strzaskanych Rowninach, mostowych i meczybule Kaladinie.
Ja to zawsze widziałem jakąś grę w świecie Mistborn jako immersive sim w stylu Dishonored, no bo kurcze - tam już niektóre moce przy lekkiej zmianie to jest odzwierciedlenie allomancji i stąd tak mocne skojarzenie.
Mistborn nawet rzeczywiście miał się doczekać RPG'a, ale chyba został anulowany, by twórcy mogli przejąć pracę nad Unsung Story bodajże.
A to ciekawa informacja, będę musiał zapoznać się z tworczoscią tego pana.
Jakby historie z ER przenieść na powieść, to ta byłaby króciutkim opowiadaniem, a nie całą wielką powieścią. Trze baby masę kontentu dopisać, a to już za wiele wspólnego z grą nie miałoby związku.
Sama charakterystyka postaci praktycznie nie istnieje. Spójność charakterów, ich działań, to można w tej grze. Charakterystyka każdej postaci, to 2-3 zdania.
Chyba że główny scenarzysta gry ma tak dużo materiału roboczego, który nie był w grze, że dałoby się z tego coś skleić.
Elden jako w zasadzie dark souls to przede wszystkim gameplay, a nie fabularne niuanse. Świat ma być cichy i tajemniczy, a gracz skupiony na przetrwaniu.
Jeśli chodzi o gry na podstawie Sandersona to Roshar jako total war mógłby byc ciekawy. Lub w ogóle jakaś strategia, chociaż rpgi też mogłyby być świetne lecz ciężko mi sobie np "obsługę" metalu wyobrazić w rpgu.