Żałuję, że dałem tej grze 6/10. Cities: Skylines 2 po 8 miesiącach od premiery jest karykaturą city buildera
No to dlaczego nie dodać zielonej rameczki do recenzji z obecną opinią? Oryginalny tekst pozostałby niezmieniony, a czytelnicy mieliby aktualizację jaki ocena ma sens z perspektywy czasu.
Ogólnie myślę, że stworzenie takiego systemu "rewizji" recenzji do których autorzy by powracali, by z perspektywy czasu dopisać notkę z refleksją na temat oceny byłoby bardzo jakościowe dziennikarsko i recenzencko.
Ta gra jest dowodem zachłyśnięcia sie pieniędzmi i fejmem, CS (1) było ewenementem w gatunku CB bo robiło to na naprawdę dużą skale, ogromną swobode, dość zaawansowanie ale zarazem przejrzyście no i mody. Dwójka widać że zrobiona na odwal sie żeby zgolić frajerów, oczywiście sie nie udało bo jednak fanie owego gatunku aż tak tępi nie są. Wystarczyło naprawić największe bolączki jedynki (czyli w sumie jedna rzecz, OPTYMALIZACJA) poprawić grafike no i tma przy okazji dodać troche rzeczy i byłoby spoko.
No to dlaczego nie dodać zielonej rameczki do recenzji z obecną opinią? Oryginalny tekst pozostałby niezmieniony, a czytelnicy mieliby aktualizację jaki ocena ma sens z perspektywy czasu.
Ogólnie myślę, że stworzenie takiego systemu "rewizji" recenzji do których autorzy by powracali, by z perspektywy czasu dopisać notkę z refleksją na temat oceny byłoby bardzo jakościowe dziennikarsko i recenzencko.
Fajny pomysł, w dodatku taka opinia uwzględniałaby ewentualnie wydane popremierowo patche, a jak (niestety) dobrze wiemy coraz więcej jest produkcji które są kończone dopiero po ich wydaniu i po upływie nawet kilku miesięcy potrafią się diametralnie różnić od tego co mieliśmy na premierę.
Efekt korporacji, excel ma być zadowolony a nie gracz, a jak wyrwiesz z gry pasje, to przestaje być ręcznie robioną kiełbasą z lokalnego dzika a zamienia się w salceson lany na maszynie.
CS1 było efektem miłości i ambicji, chęci stworzenia czegoś, czego na rynku brakowało. Paradox dał im wolną rękę, pewnie nie wróżąc znacznego sukcesu.
Ale widocznie sukces okazał się tak apetyczny, że Paradox zdecydował im jednak tą rękę odrąbać i taki mamy skutek, gra robiona w pośpiechu bo marketing już rzucił termin premiery natomiast zawartość gry w wielu aspektach wygląda dosłownie tak, jakby myślał nad tym księgowy a nie designer.
Z resztą to nie jedyny ostatni przykład, przecież to samo stało się z KSP2. Ogromna cena, gra wydawana w pośpiechu, fatalny stan i jeszcze gorsze zachowanie w stosunku do community.
Tam obraz nędzy jest tak wielki, że jak na razie wszystko idzie ku temu, że KSP2 nigdy nie zostanie ukończone.
noobmer - wystarczyło kilka modów wbudować w jedynkę, poprawić grafikę albo wręcz lekko zmienić styl graficzny - bez wodotrysków, przeprojektować lekko UI no i oczywiście - zoptymalizować grę, bo nawet bez modów, z DLC, wymagała 32 GB RAM... i byłoby fajnie.
Ewentualnie to nowe budowanie dróg powinni zostawić, i więcej stref, bo to sie chyba naprawdę w dwójce udało.
Pamiętam jak odpaliłem Skylines 2 na moim ryzenie 7600x i Radku 7900 XT. Od razu poleciałem z grubej rury w 4k, bo myślę sobie - "każdą grę łykam w 1440p albo 4k z fsr, więc tutaj tym bardziej". No i odpaliłem... xD Szczęka mi opadła jak zobaczyłem tą brzydką grafikę i to jak gra tragicznie chodzi xD Bo nie oszukujmy się, to co było widać na gameplayach nijak się ma do rzeczywistego wyglądu gry, która jest po prostu paskudna, a wymagania ma wyjęte prosto z tyłka. Już wiem, że nigdy do niej nie wrócę i zostanę sobie przy jedynce.
I powiem brutalnie, za to co zrobili z tej gry i nie chce im się tego naprawić to Colossal Order powinno upaść, a nie Piranha Bytes czy Tango Gameworks
Dla gracza to jednak problem, bo uruchamiając Cities: Skylines 2, w ciągu tych kilku dni dostaje cztery różne wersje, w których różne budynki i pojazdy mają różne cechy, zachowanie i wpływ na otoczenie. Jak tu planować miasto? I przede wszystkim – po co cokolwiek planować, jeżeli dosłownie za kilka dni wszystko może pójść w rozsypkę?
to po co gracie w jakies wersje MVP? ciezko poczekac az pelna wersja wyjdzie?
Co ty gadasz za głupoty, finalna wersja pierwszej części gry wyszła po prawie 10 latach. Gra nie jest w early access, żeby móc usprawiedliwić tak częste aktualizacje, tym bardziej będąc platformą do modowania oprócz bycia grą. Gra i tak ma za dobre oceny, ludzie którzy wystawiają pozytywy na steam chyba dali się propagandzie o biednych pokrzywdzonych twórcach. Za zrobienie cities skylines 0.5 powinno być 99% negatywnych komentarzy. Wściekły jestem na to studio, w pierwszą część zainwestowałem na oko 800 zł bo wierzyłem, że następna część to będzie gamechanger, że sobie moją warszawkę zbuduję tak jak jest w rzeczywistości (w jedynce limity obiektów i rozmiar mapy pozwalają tylko na mniejsze miejscowości), a wiesz jak mnie w tej części próbowali nabrać? W pierwszej odsłonie bez modów było do zakupienia 9 pól pod zabudowę, z modami 81. W dwójce miało tych pól być kilkaset i to bez modów. Naiwnie wierzyłem, że przy tylu sprzedanych kopiach, takiej ilości dlc, takim marketingu wśród fanów gatunków dostaniemy naprawdę Cities Skylines 2, pełnoprawny tytuł symulujący nie tylko miasto ale też tereny podmiejskie, prawdziwe cs 2.0. Wierzyłem, że to co w jedynce i dlc do niego będzie standardem dla podstawki w drugiej części a nowe DLC będzie jeszcze bardziej rozbudowywać możliwości symulacji ponad to co oferuje podstawka jedynki ze wszystkimi dodatkami. Ta gra oferuje tak naprawdę mniej niż podstawka jedynki bez jakiegokolwiek dodatku. Nie wiem nawet jak skończyć tą wiadomość bo rozpisałem się ponad to co miałem odpowiedzieć na twoją głupią wiadomość, chyba dałem się sprowokować.
youtu.be/6tYWAxVZtOI?si=wVy-d1PIIb-LS1G0
Owszem po CS2 w dniu premiery spodziewałem się trochę więcej, ale i tak było dobrze.
Dawno nie czytałem takich pierdół. Po prostu w to grać nie umiesz, co zresztą widać po screenshotach. Twoje miasto wygląda niczym miasto 10 latka.
Tutaj możesz zobaczyć jak się robi normalne, w miarę porządne miasto:
wykop. pl/tag/holybrune
Wszystko wszystkim ale co do optymalizacji jest to dosłownie to samo co w citisach 1... Tzn. jedynkę dopiero mi się udało płynnie odpalić na RTX3080, 32GB RAM i i5-13600KF ale to i tak do pewnego momentu rozgrywki ;D RTX2070 SUPER i i7-6800K na tym wymiękały a cyberpunk na nich w dniu premiery działał na ultra z RT w 50fpsach.
W tej grze nie ma zadnej symulacji praktycznie, co jest potwierdzone tona filmow na yt, przykladow w reckach Steam a nawet dataminingiem. Skonczcie pierd...ic, bo az zal to czytac.
"ciezka na poziomie symulacji"... no lol hahahahah...
To jest poprostu brak umiejetnosci programistycznych tworcow, olewka z ich strony oraz tony spaghetti kodu, ktory gowno robi.
"Symulacja"...
ahahahah
Chyba jakiś psychofan tej gry na multikontach się Wam odpalił w komentarzach powyżej. :)
Szkoda słów, aż specjalnie założyłem konto żeby skomentować...
Gram w C:S2 bardzo często od czasu wydania modów i wydaje mi się, że gramy chyba w dwie różne gry XD
Od kilku miesięcy buduję okazjonalnie (średnio raz na tydzień) ciągle jedno miasto i mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że większość rzeczy napisana w tym artykule jest niezgodna z prawdą i że osoba, która napisała ten artykuł włączyła tą grę max 2 razy, albo po prostu nie potrafi w to grać (co widać po screenshotach).
Jasne, początkowo gra była tragiczna, wręcz niegrywalna. Nadal w dużej części to mody poprawiają gameplay, aby był po prostu przyjemniejszy, ale gra aktualnie jest właśnie w zadziwiająco dobrym stanie, bo Colossal Order dobrze wie, co było i nadal jest do naprawy. Gra jest dużo lepiej zoptymalizowana niż była.
Poprzez wszystkie aktualizacje, ani razu nie zdarzyło mi się, aby w moim mieście coś się "wysypało" albo żebym musiał zaczynać od nowa. Nowa ekonomia 2.0 jest bardzo dobrą rzeczą i fajnie, że całkowicie zmienili symulację. Nie rozumiem jak można na to narzekać. Dodatkowo gram z kilkunastoma modami (na lepszy detailing) i żadna aktualizacja nic nie popsuła, nawet z taką ilością modów.
A narzekanie na małą różnorodność budynków? To aż boli w oczy. Widziałeś, ile ta gra ma assetów? Tak, jak bezmyślnie wypełniasz zoneing jednym typem budynku bez żadnej różnorodności to dostaniesz zawsze te same budynki zajmujące 5x6 kratek, których jest tylko kilka. A istnieją nawet budynki 2x2, trzeba po prostu umieć je tworzyć.
Teraz gra wymaga myślenia w porównaniu do pierwszej części, która swoją drogą miała dokładnie tak samo tragiczny start jak dwójka. Jedynie z czym się zgodzę to to, że poziom trudności nadal jest za łatwy, ale to samo tyczy się pierwszej części.
Oczywiście ,że tak.
Z tego co widzę po screenach, to autor tekstu po prostu nie ogarnia tej gry i wylewa żale, że gra nie robi wszystkiego za niego. Czasami wystarczy poczytać samouczki.
Ja od siebie dodam ,że z tego co czytam, to dużo graczy narzeka np na głupie zachowanie kierowców ,bo po prostu nie potrafią zorganizować ruchu w swoim mieście, który powinien wyglądać jak układ krwionośny ,a robią przez swoją niedbałość liczne wąskie gardła. Akurat gra fajnie pokazuje to ,że jak w tym temacie coś zepsujemy to ludzie łamią przepisy. Np usuwając skręty w lewo na długim odcinku to ludzie zaczną zawracać w niedozwolonych miejscach jeśli mają taką fizyczną możliwość. Jeśli usuniemy przejścia dla pieszych to zaczną przebiegać przez jezdnie co dodatkowo utrudnia ruch i powoduje wypadki. Jeśli nie zadbamy, żeby mieli jak skręcić w prawo w drodze do roboty, to jeden prawo-skręt zakorkuje nam pół miasta i dodawanie kolejnych pasów ulic nam nic nie da ,bo po prostu ludzie będą mieli więcej pasów na stanie w korku, oraz ciągłe ich zmiany, a nie na faktyczną jazdę, przez co jeżdżą od pasa do pasa starając się wcisnąć w tą jedną uliczkę. Przecież to samo się dzieje w prawdziwych miastach z zepsutą organizacją ruchu :).
A gra jest piaskownicą przez co umożliwia złe decyzje, a złe decyzje dają złe efekty i tyle.
Apropo trudności to się zgodzę, natomiast strzałem w 10 była by możliwość ustawiania go za pomocą widełek (np możliwość dowolnego zmieniania kosztów utrzymania itp, przed startem rozgrywki), bo w grę grają różne osoby. Niektórzy chcą tylko 'pomalować' sobie miasto, a niektórzy szukają wyzwań ekonomicznych. Wszystkim nie dogodzisz aktualizacjami, a tak to każdy by miał tego czego chce.
Tylko co po cudownej aktualizacji ekonomii, którą nawet ciężko przetestować, bo przy grze nie da się wysiedzieć pięciu minut. Nawet tak podstawowej rzeczy jak cienie nie potrafili dobrze zaimplementować i cały czas migają. Odpalam tytuł średnio raz na miesiąc aby sprawdzić, czy już się da w to grać i posiedzieć dłużej bez odruchu wymiotnego i za każdym razem tylko bardziej się irytuję, że jak gówniarz znów dałem się nabrać na preorder, ufając że po sukcesie jedynki dadzą coś, co będzie - nawet nie idealne - ale po prostu dobre. Na każdy naprawiony błąd pojawia się kilka kolejnych (albo po prostu udaje się je w końcu dostrzec, bo inne ich nie przykrywają). Ludzie wieszali psy na Cyberpounku2077, ten chociaż na jednej platformie działał jak należy.
Witam, moje duże miasto miało się dobrze, zrobione na updated od podstaw. Bez praktyczne jakiś zmian słupek zielony zarobków, który był wysoki w stosunku do wydatków, spadł poniżej i już tak zostało. Zmiany podatków nic nie dały i tak samo ograniczenie wydatków na transport. Coś mi się zdaje że jedynka daje sobie lepiej radę.
Jak czytam takie artykuły to się zastanawiam po co autor kupił grę? Przecież kupując wystawia się "ocenę", a nie pisząc artykuły. Kupując wystawia się notę najwyższą z możliwych.
Powodów, żeby nie kupować na starcie było mnóstwo:
- słaby start jedynki
- cała masa niedoróbek w jedynce (kto w to grał bez modów???)
- siłą rzeczy brak modów na start
- siłą rzeczy potencjalna cała masa paczy
- deweloper słynący ze słabych startów i wypuszczania gier "pod deelceki"
- gatunek gry (to nie jest plansza na której strzelamy do wroga i zbieramy lepszą giwerę)
- marketing przed premierowy
Ja jeszcze nie kupiłem i myślę, że za 2-3 lata się tym zainteresuję, szczególnie jak będzie do nabycia w hurcie z DLC (najlepiej jakieś Humble) i jak się unormują pacze dając jakąś szansę, że mody się nie będą co chwila wykrzaczać (jak to w sumie w jedynce miało miejsce notorycznie).
Także sam sobie autorze podziękuj za stan, który kreujesz swoimi decyzjami zakupowymi. Może nauka nie pójdzie w las.
Kupił żebyśmy my przypadkiem nie kupili.
Zresztą mówimy o recenzencie, który ograł to za darmo więc o jakim kupowaniu my mówimy.
Ja np. kupiłem bom idiota i po jedynce wierzyłem w sukces. A że kupiłem w sklepie zewnętrznym (autoryzowanym, ale jednak) nie bezpośrednio na Steam, to nie mam jak zwrócić :/
Tak to zawsze najłatwiej powiedzieć. Problem w tym, że nie masz w artykule surowego, technokratycznego opisu stanu faktycznego, tylko masz masę żali. Tekst jest wręcz osobisty. W dodatku tego typu recenzje właściwie po prostu są wadliwe jak pomijają wątek, że tego typu gra jest "grywalna" po latach, producent słynie z takiej, a nie innej polityki itp.
Lubie sobie czasami pograć w tę grę. Widać na screenshotach, że Autor nie włożył najmniejszego wysiłku w planowanie miasta, nie dociekał w jaki sposób można wykorzystywać narzędzia, które daje gra. Widać to zarówno po budynkach jak po drogach. Nie jestem żadnym ekspertem ale jak ktoś chce to niech sobie zobaczy screeny z moich miast - mikolajwill (na Steamie). Nie wygląda to tak smutno i źle jak to autor przedstawia.
Nie jest tak źle choć do jedynki z dodatkami tej grze sporo brakuje. CS2 jest rozwijana powoli przez liczne bugi i ich naprawie. Niestety zawartość samej gry jest teraz uboga(brakuje plaż i innych podstawowych elementów). Za wcześnie wydano tą grę i to główny mankament, bo brak DLC sprawia, że wyczerpują się możliwości rozwoju swoich miast graczom i mogą z niej zrezygnować. Świadomie kupiłem 2 i liczyłem na systematyczne płatne dodatki tak jak w części pierwszej. Gdyby nie fakt, że 400h w CS1 przy zmianie PC straciłem połowę godzin mojej pracy przez brak nowego seva w chmurze to pewnie grałbym dalej w jedynkę, a tak kupiłem świadomie 2 z myślą, że będzie podobnie rozwijana.
Nowe DLC troszeczkę zmieniło, bo dodało sporo potrzebnej zawartości(budynki różnych wielkości, ronda i nawierzchnie gdzie w końcu można zrobić sobie bruk w starym mieści). Oby dalej ją rozwijano, bo gram sporadycznie i lubię przebudówki. Nie ma co się załamywać gra jest lepsza niż na starcie.
ileż ja mam ocen do zmiany na golu ALE UWAGA - nie da się. Więc zostaje te żałowanie, które odczuwa autor.
Totalnie się nie zgadzam z autorem tekstu. W jego przypadku największym mankamentem jest zwykłe podejście do gry. Patrząc po screenach to odwzorowywanie miast nie jest jego mocną stroną.
Gra jak dla mnie po ostatnim patchu urosła z oceny 7,5/10 do 9/10 a wiem że będzie coraz lepiej. Gra mi się bardzo dobrze..
Twórcy podeszli strasznie ambitnie do tematu co odbiło się na jakości wielu elementów ale czuć jest że ta gra prędzej czy pózniej będzie potworem 10/10!!!
Póki co mi gra się bardzo przyjemnie... na najniższym poziomie szybkośći powoli i systematycznie rozwijam swoje miasto kafelek po kafelku i bardzo mi odpowiada po ostatnim patchu Economy 2.0 że ekonomia nie wybacza zbyt dużych wariactw...
Jakby devsi wydali polowe tego co wydaja na agencje marketingowe zatrudniajace te wszystkie zera i jedynki, ktore wyrastaja tu jak grzyby po deszczu to gra moze by byla choc w polowie tak fajna jak jedynka. Ta firma przeszla taka sama zenujaca transformacje w antykonsumenckie typowe korpo jak cala reszta Paradoxu.
Gra byla slaba, jest slaba i bedzie slaba bo tego sie nie da naprawic. W tej grze praktycznie nie ma zadnej symulacji miasta, wiekszosc rzeczy dzieje sie z tzw. "dupy", albo udaje ze sie dzieje.
Ta gre trzeba napisac od nowa, albo ewentualnie mody... aha fajnych modow nie bedzie bo nowy system jest zjeb...ny doszczetnie, bo ofc stare normalne modowanie bylo zle.
To ze laskawie rzucili w patchu elementy, ktore wczesniej wycieli zeby je sprzedac jako DLC nic nie zmienia.
I na serio marketing szeptany w tym temacie jest mega zenujaco oczywisty.
Gram na PC od premiery, co mi najbardziej przeszkadza, to, to z jaką prędkością działa ta gra prawdziwe slow motion (miasto 300k) , i brakuje właśnie jakiegoś trudniejszego trybu symulacji, w którym gra naprawę była by wyzwaniem...