Pamietacie moze Microsoft Recall (element Copilot+) - AI siedzi na twoim kompie i robi co chwila zdjecia wszystkiego co robisz (hasla, zdjecia, dokumenty, etc.) zeby je ladowac do lokalnego AI zeby ktore ma ci potem (jakos) wykorzystujac ta wiedze pomagac w pracy (w jakis sposob bardziej niz potwor - bo takiej maszyny potrzebujesz zeby to uciagnac) gdzie microsoft sie zaklina, ze prywatnosc i nie bedzie z nimi robic nic nieprzyzwoitego?
Microsoft wprowadzil wlasnie/niedawno zmiane, sprawiajaca ze pliki uzytkownikow (z podlaczonymi kontami MS) sa automatycznie archiwizowane w chmurze one drive na zasadzie opt-outu! Masz W11? Zidentyfikowales wystarczajaco wczesniej ze nie chcesz zeby ktores z twoich prywatnych plikow wyladowaly w internecie, a systemowi ktory to ocenia nie przydarzyl sie "upsik"? Jesli nie to GRATULACJE! Twoje prywatne dane sa lub wlasnie wedruja do internetu!
Sugeruje sie zaczac modlic, ze ostatni raz kiedy z MS cos wycieklo pozostanie na zawsze ostatnim razem... bo na to ze nie wyladuja w rekach roznych cwaniakow (databrokers, czy inne satanistyczne kabaly) nazwijmy to "~legalnie~" chyba nawet modlitwa nie pomoze...
Ps. Tak przy okazji, gdzies ostatnio czytalem, ze ostatnimi czasy mocno utrudniono (o ile nie uniemozliwiono) instalacje windowsa bez podpinania konta - bo ciezko uznac [Shift]+[F10] (otwiera konsole) i wprowadzenie "OOBE\BYPASSNRO" + [Enter] jako intuicyjna alternatywe...