Solid Snake zainspirował ojców Sama Fishera. „Przejrzyste zasady" MGS-a pokazały zespołowi, jak powinno się robić sk...
Splinter Cell zawsze wydawał mi sie lepszą grą od MGSa. Bardziej poukładana i sensowna fabuła. Dużo misji w różnych zakątkach świata, a nie tylko jedna baza. Mechanika skradania sie w cieniu jest ciekawsza i bardziej realistyczna niż te bieganie w MGSie, za przeciwnikami z krótkowzrocznością. No i sterowanie jest o niebo lepsze.
Ogólnie Splinter Cell poprawił wszystkie problemy MGSa, i potem widać że Kojima inspirował sie Samem Fisherem przy kolejnych częściach.
Mnie zawsze dziwiły te porównania. Oprócz tego, że motywem przewodnim obu serii jest to, że samotny "komandos" infiltruje bazy wroga to w sumie są od siebie całkowicie różne. Od atmosfry, sposobu prowadzenia historii, mechanik czy tempa rozgrywki.