World of Warcraft: The War Within | PC
Miałem wykupiony dodatek Dragonflight na premierę z abonamentem opłaconym na rok. Po 5 może 6 tygodniach dałem sobie spokój. Chcąc sprawdzić co się szykuje przed nowym dodatkiem TWW wykupiłem miesięczny abonament. Dziś po zalogowaniu, będąc w Orgimar nie pamiętałem, który portal odpalić aby wejść do odpowiedniego dodatku... w końcu, gdy się udało na mapie ukazało mi się dziesiątki znaczników z markerami nowych questów. Szkoda mi czasu na szukanie informacji co mam robić po kolei aby nadrobić przed nowym dodatkiem. Dla mnie WOW stał się grą zbyt rozbudowaną a CLASSIC i powolny grind, który to robiłem dziesiątki razy lata temu, pomimo kilku prób podejść jest męczącym doświadczeniem, na który nie mam ochoty. Szkoda. Mam wrażenie, że nowy dodatek jest dobrym kierunkiem dla osób jak ja, które sparzyły się na graniu ze smarkaczami w gildiach i preferują solo rozgrywkę z armią altów na każda okazję (patrze na DELV i reputację na całe konto) jednak tym razem nie mam ochoty wydawać kasy by się przekonać, czy to jest gra dla mnie.
E tam Kolega powyżej niech się nie wypala, gra to wciąż ogień i bardzo fajny tytuł, jest co robić i z kim grać.
wow pomimo abonamentu to dalej najlepsza gra PVE i najpopularniejsze MMO a ten dodatek ma dużo lepszy klimat niż poprzedni i bardziej mi się podoba.
Czy warto kupić i pograć te 3-6 miesięcy? -oczywiście że tak
Czy będę codziennie chodził na dungi i raidował 3 razy w tygodniu żeby byc top szamanem na Burning Legionie jak 10lat temu? -raczej nie
Pogralem troche u kumpla bo samemu mi zal wpakowywac sie na mine po raz kolejny. Kolejny dodatek i kolejny raz wlasciwie recykling. Wbilem max lvl w absurdalnie szybkim tempie i zauwazylem ze to kolejny recolor tego samego po raz x. Jak oczekujesz jakis nowosci po tym dodatku to daj sobie z gory spokoj, to nadal ta sama gra tylko pudrowana po raz kolejny nowa warstwa tapety. Ile mozna grac w to samo? najwyrazniej sie da, wystarczy zmienic opakowanie, walnac nowa mapke i zresetować postep i tak od pierdyliarda ekspansji. Profesje malo ciekawe, pvp zabite, po wbiciu max lvla kontent jest tak absurdalnie gatowany zebys tylko abonament oplacal... Znowu sie zaraz okaze ze jak nie raidujesz to absolutnie nie ma co do roboty w tej grze. Jestem w glebokim szoku jak mozna od lat co 2 lata kupowac tak naprawde to samo i byc z tego zadowolony, tak naprawde ta gra nic sie nie rozwija mechanicznie poza paroma pierdolami ktore sa zgapione od konkurencji. Gra tylko dla tych co naprawde lubia ten system niestety, ja juz sie dawno tym wypalilem i ciesze sie ze nie dalem sie zlapac na hype bo bym pluł sobie w brodę że wydałem kupę kasy by gra mi się znudzila po kilkudziesieciu godzinach :P Moim zdaniem Blizzard nie ma pomysłu na rozwój tej gry.
A czego ty oczekujesz od dodatku do 20 letniej gry? Nowej grafiki, animacji i nowych rozwiązań? I tak WoW na przestrzeni lat zmienił się i to mocno, czy na dobre to ocena subiektywna każdego z graczy, ale na pewno nie jest to "recolor" tego samego. Po 2 powiedz mi na takim WoTLK'u uważanym za najlepszy dodatek w historii wowa co miałeś do roboty? Daily, insty i rajdy. PVP wyglądało tak że jak ktoś ci wszedł we Wrathfullach (pełny set) a ty byłeś powiedzmy w rele ubrany to taki sham ele walił ci takie buły z lava bursta że potrafił na hita pocisnąć, to samo lock z chaos bolta, a żeby samemu zdobyć najlepszy sprzęt trzeba było grać areny, areny na których było to samo co na BG, nie wspominając o lvlowaniu gdzie campił ci 80 lvl i zabijał low lvle, bo mu podnosiło to jego ego...
Jeśli spodziewasz się czegoś innowacyjnego to żadna gra MMO nie jest dla ciebie, bo każda będzie według ciebie recolorem innej.