5. sezon Stranger Things to „w zasadzie osiem filmów” według Mayi Hawke. Pierwszy odcinek finałowej odsłony może trwać ponad godzinę
Tyle trwala ta przerwa ze te dzieciaki to juz teraz w takim wieku ze moga o rente z ZUS sie ubiegac.
Tyle trwala ta przerwa ze te dzieciaki to juz teraz w takim wieku ze moga o rente z ZUS sie ubiegac.
Yup. Juz w poprzednim sezonie ciezko bylo uwierzyc, ze to "nastolatkowie". Teraz? Naaah, no chance. Rozrzut miedzy 1 a 5 sezonem bedzie jak w nowym It (Kinga) part 1 vs part 2.
Boję się tego przeskoku, oglądamy jeszcze nastolatków czy już dorosłych lekko przed 30-stką?
Chyba ostatnie kilka dekad mieszkałeś w jakiejś jaskini, bo zawsze tak było, a najbardziej znanym przykładem jest chociażby Beverly Hills 90210.
no nie, nie bylo tak w pierwszych sezonach Stranger Things i ogolnie dzieje sie tak coraz rzadziej.
w przeszlosci faktycznie byl z tym problem, ale to wynikalo tez z wielu komplikacji przy zatrudnianiu mlodej ekipy.
wedlug mnie, jezeli planowali robic takie przerwy miedzy sezonami, to mogli fabularnie robic jakies wieksze przeskoki czasowe, zeby to nadal bylo spojne.