„Gry MMO nie dają już graczom narzędzi do tworzenia społeczności”, twierdzi szef EverQuesta 2
Czasy się zmieniły, gracze tego gatunku w dużej mierze dorośli i widocznie nie mają takiej potrzeby jak kiedyś, żeby budować jakieś społeczności, tylko chcą ogarnąć content i wrócić do realnego świata. Trzeba też zauważyć, że kiedyś gracze MMO to byli głównie ludzie młodzi a jak podorastali to już nie mają takiej potrzeby żeby szukać na siłę znajomych w Internecie.
Też zależy od typu gracza. Ja uwielbiam grać ze znajomymi ale z obcymi to już tak średnio.
Zgadzam się natomiast że studia tworzące MMO powinny wrócić do dawnego modelu interakcji albo chociaż stworzenia oddzielnego trybu gdzie taka interakcja byłaby wymogiem.
Zobaczcie ile ludzi przyciągnął taki Classic w WoWie.
Utrzymywanie wielu form rozgrywki w obrębie jednego MMO wydaje się być dobrym ruchem.
Popularność alternatywnych trybów grania jak RP w GTA, Armie, DayZ, Robloxie, Mount and Blade, Armie i innych pokazuje, że ludzie bardzo chętnie pograliby w MMORPG. Tylko większość z nich to grind fiesta dla jednego gracza.
A w tych grach zawsze chodziło o interakcje z ludźmi, pozytywne czy negatywne, lootowanie i lvlowanie to był dodatek do "przeżywania przygód".
Czasy kiedy musialem dogadywac sie z najlepszymi graczami na serwerze zeby zdobyc najwyzsza range pvp oraz sprzet za nia juz dawno minely :p