Od jakichś 3 miesięcy, jestem posiadaczem Pocketbooka Verse. Wcześniej nie miałem w ogóle do czynienia z czytnikami. Sądziłem, że jest to przekombinowane urządzenie i w żaden sposób nie może równać się z papierową książką. I tu okazało się, jak bardzo się myliłem. Z czytnika korzysta się wspaniale. Urządzenie jest wygodne, działa płynnie. Ekran E-Ink sprawia, że doświadczenie płynące z czytania jest porównywalne do fizycznego wydania. Do tego można korzystać z abonamentu jak Legimi czy Empik Go i za niewielką opłatą mieć dostęp do setek tysięcy pozycji. A jak u was? Macie czytniki? Jakie są wasze doświadczenia?
Mam kindla paperwhite, jestem zadowolony, polecam. Czytam w miejscach do których ze względu na swoją pedantyczną dbałość o swoje egzemplarze nigdy nie odważyłbym się zabrać zwyklej książki.
Mam Kindle Paperwhite 3 i jestem zadowolony. Chętnie wymieniłbym na nowszy model z większym ekranem w przyszłości, ale dopóki działa, to nie widzę takiej potrzeby.
Martwi mnie jednak to, że Amazon został przyłapany na kasowaniu albo podmienianiu książek znajdujących się już na czytniku (nomen omen 1984 Orwella...) i co prawda w tamtym wypadku chodziło o to, że firma udostępniająca te książki za pośrednictwem Amazona nie miała do tego prawa, ale może się okazać, że to samo stanie się z innymi pozycjami. Bonus jest jednak taki, że z Kindla można korzystać całkowicie offline, więc nie trzeba się martwić za bardzo o takie rzeczy.
Tez mam Kindle Paperwhite, dosyc nowa wersja ale nie najnowsza, troche dalem ciala bo niedlugo po kupnie wyszla wersja z usb C czy ekstra podswietleniem.
Sceptycy takich rozwiazan musza sobie uswiadomic, ze to nie jest mniejszy tablet tylko zupelnie inny ekran ktory tak nie meczy oczu, bardziej przypomina papier, dluzej trzyma na baterii niz tablet, telefon.
Do tego podobnie z wzmianka o tablecie wyzej, e-papier ma bardzo niskie odswiezanie, przegladanie internetu bedzie problematyczne a nawet z pdfami jest problem bo nie skaluja sie tak dobrze jak formaty ebookow.
Aktualnie mam PW5, czyli najnowszy, wcześniej miałem Kindle Touch (chyba pierwszego, w 2012 kupiony, do tej pory działa). Jak już się przyzwyczaiłem do czytnika, to zdecydowanie wolę od normalnych książek, dużo wygodniej, nie trzeba robić zakładek etc. Jedynie mógłby pachnieć książką, to full serwis. :D
Doświadczenie mam takie, że odkąd kupiłem Paperwhite Gen 2 (a było to zaraz po premierze, nawet nie było możliwości ściągnięcia do Polski bez kombinowania) to kupiłem dwie fizyczne książki (do programowania) bo chciałem sobie po nich bazgrać - reszta tylko ebook.
Brakuje mi tylko tego uczucia że kiedy chodzi się po Empiku (czy dowolnej innej księgarni), ogląda okładki, czyta opisy, a później wraca do domu i siada do przygody. No ale od jakiegoś czasu oglądam w księgarniach, po czym wracam do domu i kupuję na woblink czy innych księgarniach :D
Rozumiem o co chodzi purystom wąchającym książki ale QoL to niebo a ziemia. Warunki oświetleniowe? Bez znaczenia. Pozycja? Dowolna. Rozmiar/wygląd czcionki? Do zmiany w 5s. Chcę przeczytać sequel? Kupuję w minutę, po kolejnej minucie jest już na czytniku. Absolutnie nie ma porównania.
Swoją drogą kupiłem Paperwhite 5 bo ma większy display, rozdzielczość i dobór odcienia (bardzo chciałem bursztyn na wieczór) jak chodził na promce za 360zł. Ale fakt jest taki że oryginalny PW2 nadal śmiga bez problemu po ponad 10 latach.
PS. Kup sobie popsocketa. Robiłem o tym wątek: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16500029
Czytnik książek cyfrowych to wspaniały wynalazek, sam mam i nie mam ochoty wracać do tradycyjnego czytania. Mały, lekki, poręczny i cała biblioteka w środku plus zawsze trochę uratowanych drzew.
Ja mam inkbooka 6 cali, bardzo dobry stosunek jakości do ceny.
A odkąd można też czytać mangę na tych urządzeniach to w ogóle jest pięknie. Ostatnio całego Dragon Ball ponownie przerobiłem na takim urządzeniu.
Kiedyś czytałem sporo i Kindle mam do tej pory. Nadrobilem sporo różnych hitów, całych serii s-f. Genialne urządzenie swoją drogą. Nie uruchomiłem go przez 5 lat, podłączyłem pod ładowarkę i odpalił bez problemu a baterie dalej normalnie trzyma. Teraz się zbiesiłem i wolę obejrzeć serial albo pograć na konsoli :P
Może kiedyś znowu przyjdzie ochota na czytanie
Już praktycznie nie korzystam, przerzuciłem się na audiobooki, które mogę słuchać w pracy. W domu czas wolny kradną mi seriale i gry.
Jako swego czasu ksiażkowy konserwatysta nie wyobrazałem sobie czytania książek na czytniku.Jakieś 7 lat temu kupiłem kindle'a i wsiąkłem w ebooki.Ale jest parę rzeczy,które mi przeszkadzały w czytnikach tzn.mały ekran i co parę sekund zmiana stron oraz brak kolorowych okładek i ilustracji.Od paru lat czytam ebooki tylko na ekranie tabletu,którego ekran (10,1 cali) bardziej odpowiada wymiarom rzeczywistej książki.Korzystam z aplikacji kindle'a na tablet lub z innych dedykowanych temu ( przeważnie Read Era Premium).Co lubię w tej formie czytania? Szybkośc zdobycia książki ( kilkanaście sekund i mam ksążkę w swojej bibliotece) i oszczędnośc miejsca.Mam jakieś 3 tys. ebooków.Mając tyle książek potrzebowałbym pewnie oosobnego pokoju.Nie pogardzę też audiobookami a tu szczególnie lubię Audiotekę i jej zbiory.