Ile miejsca na dysku wystarczy do grania w 2024 roku? Tak to widzą gracze
Posiadam 4 TB (1tb/1tb/2tb)w dyskach m.2 pcie 4.0 na system i gry, oraz dysk HDD 10 TB Sata III 7200 Rmp 256 MB pamięci podręcznej na dane , i według mnie ten na dane jest wystarczający, ale na gry to za mało . Musiałbym dokupić 4 TBx2 zamieniając ten 1tb i dokładając drugi 4 TB do 4 slotu m.2.
No właśnie jak się przejdzie. Z tym wielu ma problem, a wtedy i 40 TB moźe być mało. Sam przechodziłem kryzys. Miałem jednocześnie z 15 dużych gier zainstalowanych (część zassana za darmo z torrentów) i w żadną tak naprawdę uczciwie nie grałem.
No fajnie, ale kto jednocześnie gra w 10 gigantycznych tytułów "AAA" i musi je trzymać na dysku? Psuje to moim zdaniem imersję.
Rozumiem jeszcze trzymać jedną czy dwie gry pod multi, ale gry zainstalowane z myślą o SP? Przejdę jedną, zabiorę się za drugą. Skakanie między produkcjami doprowadza tylko do zamieszania, bo każda gra ma swój układ klawiszy, może mieć inne podejście do rozgrywki (preferowany stealth zamiast mielenie wszystkiego jak leci) itp.
Drugim powodem trzymania wielu gier może być kiepski net (prędkość, limity). Wtedy zainwestowałbym w duży dysk HDD i tam trzymał kopie gier, które nie muszą się ładować w 5 sekund zamiast 15.
Ja mam w zasadzie 3 gry, które trzymam na dysku konsoli:
Call od Duty - bo to główny tytuł do multi jaki ogrywam z ekipą.
Helldivers 2 - na wypadek, gdybyśmy nie mieli ochoty na CODa albo był by jakiś problem z tamtejszymi serwerami.
RDR2 - Dla odprężenia się. Wskakuję na konia, jadę przez mapę gry i podziwiam widoczki.
Wszystko inne instaluję głównie na chwilę. Przechodzę i wywalam. Nawet jak chcę przejść coś jeszcze raz, to przecież savey się nie kasują. Przy szybkim necie po kilkunastu minutach mogę mieć zainstalowanych większość tytułów.