Nie wszyscy chętni zagrają w Dragon Age: The Veilguard. RPG firmy EA ponownie ominie rynek indyjski
Patrząc, że Mass Effecty się tam pojawiły, Cyberpunk oraz BG3 (które promuje nawet pukanie się z niedźwiedziem), to wątpię, że cokolwiek "obscenicznego" wpłynęło na tę decyzję. Z drugiej strony też nie dowierzam, by EA chciało się pozbawić tak ogromnego rynku. Dziwna jest to sprawa.
W takich krajach jak India to intymne sceny z udziałem tej samej płci to powinny być promowane na potęgę, rozwiążę to problem nędzy i mnożenia się ile wlezie.
Europa wymiera i osuwa się w nędzę dzięki Zielonemu Jadowi - już teraz Hindusi są bardzo konkurencyjni, a za chwilę będziesz szczęśliwy, jak będziesz móc im buty czyścić i zarobić na miseczkę ryżu...
Z niecierpliwością czekałem na nowe DA, ale zapowiada się wielki syf.
Powinni się tylko cieszyć. DA zaczęło się i skończyło na 1. Późniejsze odsłony to tylko hektolitry ekskrementów
Czytając nagłówek myślałem że w nowym DA pojawią się dwugłowe mućki niczym Brahminy z serii Fallout.
Ale spoko, Hindusi sobie poradzą odwiedzając strony z warezami