Włodarze Steam mieli „oszukać 14 milionów graczy z Wielkiej Brytanii”. Pozew przeciwko Valve opiewa na setki milionów funtów
Gdybym był złośliwy, napisałbym, że Valve powinno w końcu zrobić developerom dobrze i zaprzestać generowania kluczy możliwych do sprzedaży w sklepach firm trzecich. Niech sobie GMG stawia infrastrukturę gdzieś na Guernsey i hostuje gierki wydawcom, którym nie pasuje Steam. A może ĘĄ ich przygarnie na swój nowy, wspaniały launcher? (ROTFL) Zobaczymy, z jakimi prowizjami :D
Taki rynek, biliony do zgarnięcia, i żaden brytyjski miliarder też nie wywąchał interesu? No przecież wystarczą serwery i prosta aplikacja, napisana po taniości przez Hindusów. Timowi się udało, a fajf-o-kloki czekają?!
"konsumenci płacą zbyt dużo za gry i dodatki na PC"
Ale przeciez ceny na Epicu sa takie same, a w duzej czesci nawet wieksze niz na streamie (Hades 2 chociazby).
Czy ktos moze w koncu pokazac zapisy umowy, lub korespondencje z valve dowodzaca, ze valve zabrania wydawania na innej platformie w nizszej cenie? Ciagle sugestie, ale zadnych dowodow
Vicki Shotbolt, będąca jedną z osób, które złożyły pozew, twierdzi, że Valve w pewnym sensie wręcz „zmusza” wydawców do podpisania nieatrakcyjnej dla nich umowy, tym samym uniemożliwiając sprzedaż danego tytułu w niższej cenie na konkurencyjnych platformach.
Biedni wydawcy. Gdyby tylko mogli ustalić niższe ceny, no gdyby tylko te złe Valve ich nie zmuszało do wyznaczania tak wysokich cen!
Gdybym był złośliwy, napisałbym, że Valve powinno w końcu zrobić developerom dobrze i zaprzestać generowania kluczy możliwych do sprzedaży w sklepach firm trzecich. Niech sobie GMG stawia infrastrukturę gdzieś na Guernsey i hostuje gierki wydawcom, którym nie pasuje Steam. A może ĘĄ ich przygarnie na swój nowy, wspaniały launcher? (ROTFL) Zobaczymy, z jakimi prowizjami :D
Taki rynek, biliony do zgarnięcia, i żaden brytyjski miliarder też nie wywąchał interesu? No przecież wystarczą serwery i prosta aplikacja, napisana po taniości przez Hindusów. Timowi się udało, a fajf-o-kloki czekają?!
Ale wiesz że to by zabiło Steama.
Owszem przeciętny zachodni gracz kupuje na Steam, ale bardzo wielu z nich kupuje w keyshopach!!!
Zasadniczo brak tanich kluczy aktywacyjnych Steam to powrót do gigantycznego piractwa bo chyba nie myślisz że np. ja jako Polak mam zamiar płacić za gry 4 razy więcej niż Niemiec.
Znikną klucze to znikną keyshopy i bundle. Brak alternatywy dla zakupu poza Steam = piractwo.
A Epic taką alternatywą się nie stał i nigdy nie stanie bo musiałby mieć gry o połowę tańsze niż na Steam żeby ktoś tam kupował.
A z GMG to akurat ci nie wyszło bo przez wiele lat mieli własnego klienta o nazwie Playfire.
Nie rozumiem, w jaki sposob to by zabilo steama? Steam nie ma zysku z tych kluczy, wiec gdyby zamiast kluczy ludzie zaczeli piracic to syeam zadnego zysku by nie stracil
Sam fakt że gra jest na Steam nie sprawia że dana gra jest popularna. Popularność to możliwość taniego zakupu na Steam ale jako klucza aktywacyjnego.
Jako wydawca zawierasz niekorzystną umowę z Valve (30% prowizji, zakaz sprzedaży poza Steam w niższej cenie, limit kluczy).
W momecnie utraty opcji generowania kluczy przez wydawcę to dla niego żaden biznes sprzedawać swoją grę na Steam bo największą kasę ma i z tak ze sprzedaży właśnie tych kluczy. Valve to ograniczyło, w końcu z tych kluczy nic nie mają.
Obie strony chcą zarobić: i wydawca i Valve.
Właśnie dlatego taką gigantyczną porażkę odniósł Epic: nikt tam niczego nie kupuje więc wydawca nie zarabia, a kluczy aktywacyjnych na Epic nie ma (poza nielicznymi wyjątkami).
W końcu może się stać tak że mniejsi producenci pójdą drogą np. Alawara i zaczną sprzedawać bezpośrednio we własnym sklepie, z własnym klientem. Dobra gra zawsze się sprzeda. Inni mogą rozważyć przejście do EA, Epica czy GoGa gdzie prowizja jest / będzie mniejsza.
Fakty są takie że Valve przez ostatnie lata w swojej chciwości już tak mocno podciął gałąź na której siedzi że niebawem z niej zleci. Bo to tanie granie sprawiło że Steam jest popularny. A Valve uwaliło wszystko: gifty, tańsze rejony, ceny mininalne, maksymalne wysokośći zniżek, niekorzystne kursy walut, itd.
O matko, ile mentalnych fikolkow. Najpierw zaczales o piractwie ( tego nadal nie rozumiem), a potem jednak konkurencja ze strony innych sklepow. I bzdury o uwaleniu cen regionalnych ( ue i pozwy to wymusily). Nie, wydawcy nie uciekliby ze steam. Sa na steam ze wgledu na widocznosc. Z kluczami czy bez - nadal lepiej bedzie byc widocznym na steam, nawet jesli ktos kupi gdzie indziej taniej.
Mam wrazenie, ze jestes czescia tej patologii, ktora albo kupuje przez argentynskiego vpn / w keyshopach, albo piraci, i ktorej wydaje sie, ze caly swiat tak dziala. A ukrocenie tego to smierc branzy. I wymusla kocopoly zeby ten stan zachowac
To już twój problem że nie potrafisz tego zrozumieć.
Jestem takim klientem jakich jest na świecie większość: Steam, ale z zakupem poza Steam.
Niedawno pokazywałem tutaj tabelkę, wstawię ją specjalnie dla ciebie jeszcze raz.
Jak widać: Steam od lat (od kiedy zaczął robić się zbyt chciwy) istnieje dla mnie tylko w postaci kluczy, na samej platformie nie kupuję praktycznie wcale.
1458 kluczy vs 20 zakupów na Steam
1171 kluczy vs 3 zakupy na Steam.
I to się nie zmieni.
Tak jak Epic jest dla mnie platformą do odbieranie darmowych gier, tak samo Steam jest dla mnie platformą do pobierania gier, a nie ich kupowania.
Panie, co to za tabelka? Osobista lista Kluczy jako dowod globalnego trendu? Serio?
Jestem takim klientem jakich jest na świecie większość: Steam, ale z zakupem poza Steam.
Jakieś dane potwierdzające rewelacje o tym, że większość tak robi? Tylko że wiesz: tabelka z podsumowaniem Twojego profilu jest daleka od dowodu zachowań milionów osób z całego świata...
ja jako Polak mam zamiar płacić za gry 4 razy więcej niż Niemiec.
Że co? Nawet nie wiem, jak komentować takie stwierdzenie - poradzę tylko, żebyś zmniejszył dawkowanie tego, co ćpiesz bo Ci nie służy...
Tak jak by tylko Steam istniał na planecie i ustalał globalnie ceny.
Czemu inne platformy nie walczą o niższe ceny? Winny tylko Valve, nikt inny nic nie może. Steam ustala ceny u konkurencji?
Co decyduje że Epic ma te same ceny mimo dwa razy niższej marży?
Biedna Anglia, ma problem z kupnem gierek. Chlip
Wlasnie w pozwie oskarzaja steam o to ze zabrania wydawcom ustalania nizszych cen w egs, niz na steam. Np grozac, ze usuna gre ze steama w takiej sytuacji.
Baaaaaardzo chcialbym zobaczyc w koncu konkretne dowody
Przecież te dowody znajdują się w umowie zawieranej z Valve i z miesiąc temu w podobnym wątku i jak i ktoś jeszcze podawał do tego linki na Steam gdzie wszystko masz czarno na białym.
Od miesiecy widze tylko nawiazania do reguly o odsprzedazy kluczy generowanych przez steam. Nic innego nie widzialem i nie udalo mi sie znalezc
Edit: ach, linki na steam. Wiec glupio nawiazujesz wlasnie do tych regul, ktore nijak sie maja do tego tematu.
Nie no po co mieć taniej - praise gaben i do przodu głąby. Monopole są super!
"ale co ty gadasz, niech sobe idą gdzie indziej i sprzedają taniej np. na Epic"
No nie mogą, bo wykorzystując swoją dominującą pozycje valve zabrania. Ich ceny (przez ich zawyżoną marżę) albo spadaj.
Nie zapomnijcie się później pośmiać że wszyscy jakoś mają te same ceny.
Praise Gaben.
e: kolegom wyżej gratuluje zrozumienia tematu. Dżizas, wy w ogóle czytacie zanim skomentujecie?
Czytałem. Temat wiele razy poruszany. Jak w wielu podobnych, panuje tabu.
Nie można pisać dokładnych powodów publicznie. Niby coś wiadomo ale nic nie wiadomo.
Mnie problem jednolitych cen nie dotyczy. Ale życzę milionom osób którym to przeszkadza, zmiany sytuacji.
Podaj przynajmniej jeden prawidziwy dowód na to, że Valve w jakikolwiek sposób wymusza określone ceny gier, bo jak na razie nawet kancelarie prawne składające pozwy opierają się na argumentach "przecież tak jest, bo wszyscy tak mówią".
"Podaj przynajmniej jeden prawidziwy dowód na to, że Valve "
"It's OK to run a discount for Steam Keys on different stores at different times as long as you plan to give a comparable offer to Steam customers within a reasonable amount of time."
Z twojego linka nawet. Klient valve ma mieć takie same warunki jak inni.
Ale ok, to dotyczy jednak kluczy.
Życzę natomiast powodzenia w testowaniu cierpliwości valve odnośnie cen na innych platformach - jakieś parę indie gierek ma trochę taniej na Epic i tyle.
Ciekawe że jakoś wielcy wydawcy udają że nie ma problemu. Ale ciiii.... przecież nie ma jasnego dowodu w umowie że jest jak faktycznie jest xD
No nie mogą, bo wykorzystując swoją dominującą pozycje valve zabrania.
Widzisz? Skończ bredzić i powielać tego czerstwego fejka. Valve kontroluje tylko ceny KLUCZY STEAM, bo inaczej wszystkie klucze - generowane za darmo, bez prowizji - sprzedawałyby się w innych sklepach, a Valve łożyłoby na infrastrukturę. Marzy ci się taki układ? Może niech dobry wujek MS coś takiego zasponsoruje? Tylko że z jakością ich softu, to by się od razu wyłożyło na pysk. LOL
a discount for Steam Keys
FOR STEAM KEYS. Trzeba ci to wkleić w Tłumacza Google?
Czekam na klucze GMG, klucze Gamersgate itp. I będzie tanio. No dalej, przecież to takie tanie i proste.
To rzekome "testowanie cierpliwości" istnieje w zasadzie od początku istnienia EGS (grudzień 2018) i jakoś nie widać żadnej reakcji Valve na temat niższych cen na Epicu, zupełnie jakby byli na to obojętni i nie mieli nic przeciwko.
Lizanie rowa korpo to jakiś naczelny sport ostatnio.
"Czy Ty naprawdę myślisz, że wydawcy gier chcą bardzo dobrze dla graczy, ale "zły Steam" im tego zabrania?"
Nie, wydawcy nie chcą dobrze - wydawcy chcą zarabiać a steam to ułatwia ustalając normę prowizyjną. Było o tym ciut więcej przy okazji wycieków z procesu epic-apple. Oczywiście standardowa reakcja chwaląca korpo i ciśnięcie z ludzi pieniędzy.
Gracze przyklaskują - Gaben God.
Oczywiście duzi wydawcy wcale a wcale nie mają specjalnego traktowania przez Valve xD No ale tego przecież nie udowodnisz.
Herr Pietrus - ty nawet nie rozumiesz na co mi odpisujesz. Klucze to praktycznie wątek poboczny.
Patrząc na to, że od pewnego czasu mamy EGS, a na Steam od zawsze można generować klucze, za które Valve nie bierze nawet pensa, to już widzę ich wygraną w tym pozwie. Skończy się jak z Microsoft i próbą wymuszenia na nim cięć w fuzji z Acti Blizzard. Po chęci zignorowania blokady nagle dali łagodniejsze warunki xD.
Dlatego ostatnie 5-6 gier zakupiłem z keyshopów, wydając nieco ponad stówkę. Na steam byłbym lżejszy około tysiąc pln-ów.
Ja czekam na grube przeceny - gry obecnie i tak wymagają długiego poprawiania po premierze, a cena startowa jest dla napalonych na hajpie...
Natomiast chcę zapłacić twórcom.
I niby co kupiłeś? Pewnie gry z bundli, przepłaciłeś 2-3 krotnie i dałeś zarobić januszom biznesu.
Wszystkie niebundlowane gry mają taką samą cenę w keyshopie jak na Steam.
Czas grubych przecen się skończył, a dodatkowo Valve zabroniło zniżek poniżej bodajże 95%.
Jak do tego dołożysz fakt że większość gier latami ma cenę premierową to nawet 80% zniżki staje się żadną zniżką.
Kiedyś dumping był karalny. Teraz dumper pozywa inne firmy i domaga się, żeby też zostali dumperami. Co za czasy.
"konsumenci płacą zbyt dużo za gry i dodatki na PC"
Ale przeciez ceny na Epicu sa takie same, a w duzej czesci nawet wieksze niz na streamie (Hades 2 chociazby).
Często też przez to, że umowa dystrybucji gier na steamie zabrania tańszych cen poza steam nie pozwalając na konkurencję z dystrybucją na steam, jest tak, że na ogół czy to na epicu czy na gogu ceny są praktycznie identyczne, nawet promocyjne ceny są wciąż te same.
Więc no jednak trudno by było taniej sprzedać poza steamem xd.
Masz gdzies przyklad takiej umowy, albo developera swiadczacego, ze tak jest? Bo ja nic znalezc nie moglem oprocz jednego indie, a ludzie chodza i powtarzaja to jakby to bylo oczywiste
Xbox i PS też ma 30%.
A u Valve jest 30, 25 i chyba 20% w zależności od tego ile gra zarobiła.
Ten pozew sobie mogą gdzieś wsadzić.
Pozew nie dotyczy tylko tego, ze marza jest wysoka, ale tego, ze valve zabrania sprzedawania taniej poze steam. Wtedy pozew jest jak najbardziej zasadny. JESLI valve rzeczywiscie tak robi, a do tej pory nikt nie pokazal dowodu
Pozew z dupy, patrz dla przykładu sklep google, od jakiegoś czasu wydawcy mogą stosować zewnętrzny system płatności w grze, oczywiście więcej zostaje im w kieszeni, miało być taniej, ale ja nigdzie nie widziałem taniej, niektórzy dają pseudo bonus 10%, a z tego co się orientuję, to google brało podobnie jakoś jak i steam... gdzie więc te 1/3 off?
Ten temat był wałkowany tyle razy, że aż jest nudny. Ceny ustalają wydawcy a nie Valve. To, że gracze płacą więcej to chciwość wydawców a nie platform. Gdyby było inaczej to na Epiku gdzie marża jest przecież niższa ceny też powinny być odpowiednio niższe. A nie są, tak samo jak we wszystkich innych sklepach. Nikt też tym biednym wydawcom nie zabrania sprzedawania swoich gier we wlasnym zakresie i wtedy będą mieli 100% ze sprzedaży dla siebie. Zresztą, większość dużych firm już tak kiedyś zrobiła i w ciągu chyba trzech ostatnich lat wróciła na Steam z podkulonymi ogonami.
Czy ktos moze w koncu pokazac zapisy umowy, lub korespondencje z valve dowodzaca, ze valve zabrania wydawania na innej platformie w nizszej cenie? Ciagle sugestie, ale zadnych dowodow
Nie wierzę osobiście, by wydawcy tak chętnie zrezygnowali z zysków. Steam zresztą też nie.
"uniemożliwiając sprzedaż danego tytułu w niższej cenie na konkurencyjnych platformach"
To jest akurat mocno patologiczne i nie wydaje się trudne do zaorania przez urzędy ochrony konkurencji, gdyby tylko powstała silniejsza wola/świadomość w tej kwestii.
Tego już rozstrzygać nie będę jak i opowiadał się za którąkolwiek ze stron. Zorientowanie się na czym mniej więcej polegają te "deale" tak, aby rzetelnie je ocenić wymagałoby sporo czasu i zaangażowania. Przynajmniej dla mnie, ale mam wrażenie, że wiele (jak nie większość) osób ocenia na zasadzie - ok, przyjęło się, że Gabena traktujemy jak wujka, a każdy kto ma do niego hallo to otępiały lewak, z tym od epic games store na czele.
Jasne, że steam ponosi duże koszty, rozkręcenie takiej platformy od 0 też wymagało pewnych nakładów i zrozumiałe, że teraz chce zarobić swoje. Jednak nie można z góry uprzedzać się do wszelkich zarzutów. Niektóre praktyki i zapisy w umowach muszą być zakazane bez względu na to jak uczciwe na 1 rzut oka się wydają. Inaczej gospodarki wolnorynkowe szybko przestałyby być wolnorynkowe. Monopol jest szkodliwy, więc rządy muszą mu przeciwdziałać.
No, ale to temat bardzo złożony. Ktoś pisał ironicznie, że biedni twórcy nie mogą sprzedawać taniej przez valve. Nawet ta ironia jest nie do końca trafiona, bo każdy podatek i dodatkowa opłata podnoszą końcową cenę. Im więcej zażyczy sobie steam, tym ceny bardziej tam wzrosną. Z drugiej, nie ma co liczyć, że bez tej "30%" marzy ceny spadłyby o 30%. Przykład epic game store jest tu idealny.
Ale przeciez ceny na Epicu sa takie same, a w duzej czesci nawet wieksze niz na streamie (Hades 2 chociazby).
Przecież jest o tym w tekście. Hades 2 ma taką samą cena na epicu jak na steam.
Vicki Shotbolt, będąca jedną z osób, które złożyły pozew, twierdzi, że Valve w pewnym sensie wręcz „zmusza” wydawców do podpisania nieatrakcyjnej dla nich umowy, tym samym uniemożliwiając sprzedaż danego tytułu w niższej cenie na konkurencyjnych platformach.
Steam to zło ale fanatycy nie dają za wygraną. Będą bronić do upadłego. Wszędzie winni tylko nie ten steam. Przez steam macie gry w tej samej cenie na innych platformach pc.
Vicki wie jak szybko się dorobić :)
Trochę to przypomina inny stary motyw. Gry w pudelku drożej, bez pudelka taniej. Wcale tak nie bylo, zabrano instrukcje mapy, książki , płyty, Nie dano nic, wszedł steam , ceny poszybowały w górę, zniknęły pudelka. Obecnie zakup gry na konsole i wypożyczenie na pc ta sama cena. Na konsolach robią co mogą by uwalic pudelka. "Bo będzie taniej"
Krótko żyjemy , a jeszcze krócej pamiętamy