20-minutowy gameplay z Dragon Age: The Veilguard rzuca nowe światło na RPG BioWare. Daty premiery nadal brak
Gameplay potwierdza moje obawy względem tego, jaki kierunek obrało Bioware dla serii Dragon Age. Jest kolorowo (duży kontrast kolorów, ale mogą to być uroki Frostbite), wybory nie mają znaczenia, animację pozostawiają wiele do życzenia, usunięty został całkowicie element drużyny i taktyki, design potworów wychodzących z pustki to jakiś żart, tak generycznie wyglądających potworów to się nie spodziewałem (demon pychy xDDD), przeciwnicy to zwykłe gąbki na pociski czekający aż zadamy im jakiekolwiek ciosy, no i ogólny vibe bijący od naszych bohaterów śmierdzi mi motywem "razem w imię przyjaźni pokonamy to zło" xD. Ja się wypisuję z tego pociągu, pomimo tego, że jestem wielkim fanem pierwszej odsłony serii
Fortnitowo-overwatchowe gówienko polane sosem poprawności politycznej. Nie chcę.
Kolorowo jak na cygańskim jarmarku
Mass Effect pewnie będzie taki sam. Szkoda tych serii bo obie były świetne.
Redakcja pewnie będzie się starała na wszystkie sposoby udowodnić że to stary dobry Drago age... fani zachwyceni itp żałosne teksty
Gameplay potwierdza jedno BioWare jeśli chodzi o RPG zatrzymało się w czasach Dragon Age 2 i Inkwizycji, praktycznie brak rozwoju.
Pod gameplayem na YT jest niezły cyrk. Nieprzychylne lub krytykujące komentarze są usuwane, a boty z laskami w bikini na profilowym wstawiają wychwalające grę komentarze brzmiące jak z chata GPT xDDD
Wygląda to znacznie lepiej niż trailer, a że miałem niskie oczekiwania pewnie spróbuję, jeżeli recenzje będą dawać te 7/10
Mrok faktycznie jak na paradzie równości ;) Wygląda to jak jakiś hack&slash na mobilki. Bleh.
Wygląda bardzo dobrze. Bardzo podobny do Inkwizycji, a że ta mi się podobała to i tutaj jest spoko. Oglądam dalej i w sumie jestem zadowolony z tego co widzę.
Ale mówisz tak, bo hejt na BioWare jest modny, czy co? Jakieś konkrety, czy tylko ten wysryw?
Teaser był żenująco słaby ale gameplay mnie trochę uspokoił. Nie wygląda na jakieś arcydzieło, ale na porządną grę.
No wyląda to o niebo lepiej od trailera, w sumie jest dobrze z tego co obecnie oglądam, może i się skuszę nawet.
Dwie uwagi mnie naszły po obejrzeniu tego gameplayu. Po pierwsze, wygląda to lepiej niż sugerował ten tragiczny trailer sprzed dwóch dni. Druga sprawa, dlaczego cutscenki z kolei wyglądają gorzej niż rozgrywka w czasie rzeczywistym? Tylko ja odniosłem takie wrażenie?
Gameplay potwierdza jedno BioWare jeśli chodzi o RPG zatrzymało się w czasach Dragon Age 2 i Inkwizycji, praktycznie brak rozwoju.
Taka trochę bieda. Szału nie ma.
Graficznie tak sobie. Inkwizycja chyba lepiej wyglądała.
Leje cały czas a postacie suche, parę kropel znalazło się na randomowej pani NPC w cutscence i tyle.
Tak samo brak reakcji obiektów na deszcz, kilka z nich miało jedynie bardziej połyskowy shader. Sam zaś deszcz odrobinę lepiej wygląda od GTA DE.
Walka ma mizerny impact hit a nawet jego brak, wygląda nijako, bez polotu.
Dialogi ładnie się zmywają z cutscenkami, jest to naturalne, nie ma nie ruchomych kukieł czy tylko gadających głów.
Samą jakość dialogów ciężko ocenić po tak KRÓTKIM filmików, natomiast poziom VA jest akceptowalny, ale głos pod głównego bohatera został kiepsko dobrany/wybrany.
Gameplay potwierdza moje obawy względem tego, jaki kierunek obrało Bioware dla serii Dragon Age. Jest kolorowo (duży kontrast kolorów, ale mogą to być uroki Frostbite), wybory nie mają znaczenia, animację pozostawiają wiele do życzenia, usunięty został całkowicie element drużyny i taktyki, design potworów wychodzących z pustki to jakiś żart, tak generycznie wyglądających potworów to się nie spodziewałem (demon pychy xDDD), przeciwnicy to zwykłe gąbki na pociski czekający aż zadamy im jakiekolwiek ciosy, no i ogólny vibe bijący od naszych bohaterów śmierdzi mi motywem "razem w imię przyjaźni pokonamy to zło" xD. Ja się wypisuję z tego pociągu, pomimo tego, że jestem wielkim fanem pierwszej odsłony serii
Obejrzałem ten gameplay i zupełnie nie pasuje mi on. Bardziej przypomina MMO niż RPG, w każdej poprzedniej odsłonie mieliśmy drużynę którą mogliśmy zarządzać. Mogliśmy im wydawać konkretne polecenia, używać konkretnych umiejętności - mogliśmy im przypisać dane akcji w konkretnej sytuacji np. jak postać ma poniżej 50% zdrowia to używa eliksir zdrowia. Tutaj w ogóle tego nie widać, nie widać jakbyśmy mieli drużynę. Wcześniej gdzieś w interfejsie były ikony postaci i ich pasek zdrowia. Tutaj czegoś takiego nie ma co według mnie jest bardzo potężnym minusem. Nie podoba mi się też wygląd przeciwników jakoś nie pasują mi. Jak fan który przeczytał kilka książek, przeszedł kilka razy pierwszą odsłonę Dragon Age jestem naprawdę zawiedziony tymi 20 minutami :-(
Przy kole umiejętności na początku walki z demonem dumy, był napis, że na tym wczesnym etapie gry nie ma jeszcze możliwości dowodzenie towarzyszami.
https://youtu.be/CTNwHShylIg?t=723
Z tego wnioskuję, że jest to prolog i postać nie została jeszcze "liderem" i dlatego nie może wydawać rozkazów towarzyszom.
Wygląda zdecydowanie lepiej, niż teaser, ale nadal nie jest jakoś rewelacyjnie. W dodatku mam wrażenie, że kierowanie towarzyszami w tej części będzie o wiele bardziej uproszczone.
Wygląda na gamingowego fastfooda.
Ot pusty hamburger, którym się najesz, ale nie będziesz z niego miał żadnych wartości odżywczych...
Całe szczęście są jeszcze japońscy deweloperzy serwujący nam takie perełki jak Elden Ring czy Dragon's Dogma 2, które nie traktują graczy jak idiotów, bo ten pokaz z rozgrywki oglądało się bardzo ciężko.
Oho widze kolejny komentarz ignoranta. Dragons Dogma 2 gra sie bardzo podobnie do jedynki a zobacz ile mikrotranskacji mialy inne gry capcomu, na przyklad Monster Hunter World i Rise, z bardzo pozytywnymi ocenami.
Hah w sumie to prawda.
Można nieironicznie powiedzieć, że DD2 jest perełką mikrotransakcji, bo można sobie wybrać pojedynczy, niepsujący zabawy, elektroniczny bibelot, który nas interesuje i go zakupić za grosze, zamiast być zmuszanym do kupna wszystkich pierdół w edycji premium za 90 euro jak to robi Blizzard, gdy tak naprawdę interesuje nas tylko jedna rzecz... także masz rację, bardzo przyjazna dla konsumenta praktyka!
edit. I Child of Pain dobrze prawi, że podobne mikrotransakcje są w innych produkcjach Capcomu i jakoś tam nikt z tym nie miał problemu, ale kilka osób zrobiło gównoburzę o nic w przypadku DD2, internet to podłapał bez sprawdzenia faktów i teraz tacy "eksperci" jak Mily90 powielają te dezinformacje.
popieram BajoJajo.
w 45 sekundzie wyłączyłem ten gameplay trailer
Wciąż wygląda to dosyć plastikowo, ale ja jestem przede wszystkim fanem tego uniwersum, więc styl graficzny jakoś tam przełknę.
Najbardziej moja uwage na tym gameplayu zwróciła walka, bo była dla mnie największa bolączka Inkwizycji. Nie miała ani taktycznej głębi jedynki, ani radosnej, przesadzonej "slaszerowości" dwójki. Była zwyczajnie poprawna. Tu wygląda trochę bardziej dynamicznie, co mi się nawet podoba, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.
Natomiast ponownie przesadzili z widowiskowością. Te wszystkie efekty, wybuchy kolorkami... Po co tego aż tyle? Przeciez to bardziej drażni niż cieszy, jeszcze w dodatku wprowadzając niepotrzebny chaos. Mam nadzieję, że do premiery jeszcze to jakoś stonują.
Jako ktoś kto nie jest fanem serii DA i grał pare godzin w Inkwizycje, podoba mi się to. Widać że wyrzucil ten niby taktyczny system walki z Inkwizycji j postawili na zręcznościowy system walki, oparty o lekkie i cieżkie ataki, bloki, kontry, uniki. Używanie umiejętności które wyglada jak w nowych Final Fantasy. Jestem zainteresowany tą grą, a nie powinienem. Więc coś bardzo skopali i fani nie będą zadowoleni
I kto do cholery, pozwolił na wypuszczenie tego okropnego trailera 2 dni temu?
Jakie final fantasy, gdzie rzym a gdzie krym? Czyli lubisz kiepskie gry i kiepskie systemy walki.
Niebinarne Julki, kolorowi lewacy, ciepłe Oskarki zagrają w nowego DA. Ultra giga chady zostaną przy Wieśku 3 i DA Początek :D
Trailer wygląda jak dyskoteka. Czy to dobrze czy nie, każdy oceni sam. Ja osobiście wolę piękne góry, lasy, miasteczka na klifach, zamki, wioski skąpane w porannej mgle i tego typu widoki.
Dlaczego od dłuższego czasu już, na tym portalu nie moge odtwarzać żadnych filmów? wszystkie trailery musze se odpalac na yt...
Bardzo ciasna i korytarzowa lokacja, plastelinowa stylistyka, pierdyliard błysków i jeden wielki bałagan na ekranie. Zero taktycznego podejścia do walki - typowy slasher. Myśle że na dłuższą mete taki model walki - nie wymagający kombinowania może się znudzić.
Rozumiem że młodym odbiorcom lub miłośnikom napier**lanki może się spodobać - szanuję. Jeśli gra nie będzie kosztować 250-300zł to może się skuszę.
Ile według ciebie ma kosztować gra AAA na pewnie setkę godzin w 2024 roku? 199zl? XD
Jeśli okaże się crapem to po czasie pewnie będą ją za tyle sprzedawać. Poczekam na opinie innych graczy.
Życzę przyjemnych i dobrze spożytkowanych setek godzin smashowania kukieł
Dzięki będę się bawił wyśmienicie, choćby kosztowała 5 stów!
Nie jest to gra AAA xD to, że nie podoba ci się jakas gra, nie znaczy to, że nie jest to tytuł AAA. Jest tu tytuł za grube miliony przy którym pracuje setki osób. Ale zakłamuj rzeczywistość, skoro tak wolisz :D Czytaj również ze zrozumieniem, jest różnica między "pewnie setkę godzin", a "setki godzin" ale widocznie się zakrztusiłeś własną argumentacją xd
Tytul za grube miliony z slaba grafika, muzyka, scenariuszem. Chlopie daj sobie spokoj, jesli lubisz marnowac czas to twoja sprawa ale jak powiedzmy fani disco polo nie probuj przekonywac calego swiata, ze jest to dobry jakosciowo tytul.
Wygląda to źle jak na taką markę. Gameplay przypomina mi bardziej Hogwarts Legacy niż Dragon Age. Szkoda :/
Miałem dokładnie to samo skojarzenie. Prosta, niewymagająca walka dla dzieciaków.
Kiepska walka ale dla dzieciakow? Lubimy siebie dowartosciowac na sile?
Jedyny prawdziwy Dragon Age to jedynka. Każda kolejna odsłona to coraz gorsze i tracące klimat pierwszej odsłony gry. Ta gra już w ogóle nie ma nic pierwszej odsłony. Grafika, klimat, system walki mocno w stylu DMC lub innych gier akcji. Pewnie sprawdzę, ale nie jest to tym na co czekałem
No niestety, ale gameplay mnie jakoś szczególnie nie zachęcił. Gra według mnie nie pod względem grafiki jest raczej ok, ale ten fragment gameplay był raczej dosyć nudnawy. Ja rozumiem, że to prolog do całej historii, ale no szału nie ma.
Postacie - jakoś nikt mnie specjalnie na razie nie zaciekawił. Varick jest spoko, ale co do reszty mam wątpliwości.
Walka - niby dosyć dynamiczna, ale jakaś taka bez polotu (trochę taki hack'n'slash), może później wraz z rozwojem postaci będzie lepiej.
Elementy RPG - poza kilkoma właściwie nic nie znaczącymi wyborami w dialogach, nic więcej nie pokazano.
Eksploracja - nie wiadomo, bo prolog jest mocno korytarzowy.
Ogólnie jak na razie nie dałbym tej grze większej noty jak 6/10, jednak nadal trudno ocenić tę grę, bo jeszcze wiele jej aspektów nie zostało pokazanych.
Grafika mogłaby być lepsza, ale gameplay i klimat całkiem spoko. System walki też na plus, bardziej dynamiczny niż w Inkwizycji. Tak jak mówiłem, nie warto było sugerować się pierwszym trailerem.
Po premierze szacuje, ze opinie będą w przedziale 9- 9.5.
1. DA zawsze było prostą grą,
2. DA zawsze było dość kolorowe,
3. Wszystkie części były mocno queerowe,
4. Klimat w DA też zawsze był specyficzny - łączył makabrę, humor, patos i heroizm.
Jedni lubią to wszystko powyżej, inni nie lubią.Uważam, że to co zaprezentowano jest ewolucją względem DAI i cieszę się, że gra zachowała swój charakter.
Moja ocena gry będzie zależała od fabuły i kreacji towarzyszy. Jak na razie jestem zainteresowana, lecz nie aż tak jak byłam BG3 czy Cyberpunkiem przed premierą.
1. Nigdy nie grałaś w DA: Origins?
2. Nigdy nie grałaś w DA: Origins? Pamiętasz Bitwę pod Ostagarem, czy Głuszę Korcari?
3. A teraz prosimy po polsku.
4. Tak, ale dominowało Dark Fantasy. Szczególnie w Origins, które uważane jest za najlepszą odsłonę serii. Tutaj dominuje klimat "Fortnite/Overwatch". Magia przyjaźni pokona wielkie zło, styl gradiczny trochę kreskówkowy z domieszką Marvela etc.
Jedni lubią to wszystko powyżej, inni nie lubią.Uważam, że to co zaprezentowano jest ewolucją względem DAI
Dla mnie to regres, ale oczywiście szanuję opinię. Po prostu starzy fani DA i fani RPG nie są już targetem tej gry. Zrozumiałem drogie EA. Zobaczymy jak się to sprzeda...
Moja ocena gry będzie zależała od fabuły i kreacji towarzyszy. Jak na razie jestem zainteresowana, lecz nie aż tak jak byłam BG3 czy Cyberpunkiem przed premierą.
Owszem, dla mnie fabuła i kreacja towarzyszy też jest bardzo ważna i dlatego dam tej grze jeszcze szansę. Na dużej promocji po premierze.
Zgadzam się z tym co piszesz. Może jedynie do punktu 2 można dodać wyjątek, że część pierwsza byłą raczej kolorystycznie dość stonowana i ponura. Ale kolejne części były już zdecydowanie kolorowe. Więc nie rozumiem kompletnie tego zaskoczenia. Przecież to żadne nowum. Już od 13 lat seria ma tego typu klimat. Skoro nie podobała wam się 2 i 3. To po co czekacie na 4, która jest bezpośrednią kontynuacją 3?
Poza tym teaserach tak samo to wyglądało i wtedy jakoś narzekania nie widziałem.
1. DA: Origins też jest w gruncie prostą, mało złożoną grą
2. To, że były też stonowane lokacje nie znaczy, że nie było bardziej kolorowych. Nie mniej było najmniej kolorową częścią
3. Od samego początku seria była przyjazna dla wszelkich orientacji seksualnych, tak samo dla różnych kolorów skóry. Różnorodność pod tymi względami była od początku serii i wpisuje się w lore. (taki np. czarny elf nie powinien nikogo tu dziwić)
4. Origins to tak jak wszystkie części heroiczne, pełne patosu high fantasy z paroma mroczniejszymi elementami. To, że akurat DA:O poruszało te mroczniejsze elementy uniwersum, nie zmienia faktu, że w zdecydowanej większości uniwersum świata to raczej typowe high fantasy.
Postawili na Action RPGa, nawet mógłbym to zaakceptować gdyby nie fakt, że wykonanie wygląda kiepsko. Tak ma wyglądać dynamiczny system walki w 2024 roku? Chcieli z tego zrobić Mass Effecta, no ale coś nie wyszło.
I na litość boską, czy oni naprawdę muszą zmieniać stylistykę całego świata czwarty raz? Wszystkie części Dragon Age mogłyby się równie dobrze w różnych uniwersach odbywać, no stylistycznie to żadna gra nie ma ze sobą nic wspólnego.
Jakoś Wiedźmin też miał inną stylistykę w każdej grze i nie słyszałem płaczu z tego powodu.
Zresztą poza faktem, że wygląda postaci jest troche stylizowany to to wygląda bardzo podobnie do inkwizycji. To nie jest przypadek Risena, gdzie w 1 części mieliśmy średniowiecze, a w drugiej piratów i broń palną.
Zdecydowanie nie dla mnie. Te wszystkie iskry, błyski podskoki i kolorki wyglądają jak z jakiejś chińskiej gry mobilnej. Ale dzieciarnia się pewnie ucieszy.
Jeśli członkowie naszej drużyny nie będą się zachowywać jak banda skłóconych, niedojrzałych emocjonalnie nastolatków jak to było np. w DA Origins to biore Veilguard razem z tymi wszystkimi kolorami i rozbłyskami.
Wygląda na absolutną nudę. Może targetem są młodzi, nowi gracze. Nie wiem. Ja jako staruch nie widzę tu niczego dla siebie.
Ech... Kierunek artystyczny przywodzi na myśl jakieś gry mobilne. Przeciwnicy wyglądają fatalnie. Szkoda.
+1 pewnie niedługo zmienią. Już była jedna próba tego typu, kanał na YT Gry-Online Trailery, ale że mieli tam po 100 wyświetleń to przepadło w czeluściach internetu. Tutaj będzie tak samo, z pół roku będą na siłę forsować ten swój player
Redakcja pewnie będzie się starała na wszystkie sposoby udowodnić że to stary dobry Drago age... fani zachwyceni itp żałosne teksty
Aż się zaloguję i dam ci plusa. Bo to niestety fakt. Pytanie czy same szczątki studia przeżyją premierę nowego DA czy zostanie rozwiązane.
Nikogo nie obchodzi twoja opinia alex, z 50 grami roku z ktorych kazda jest najlepszym tytulem w danym tygodniu roku.
Kolorowo jak na cygańskim jarmarku
Mass Effect pewnie będzie taki sam. Szkoda tych serii bo obie były świetne.
Fortnitowo-overwatchowe gówienko polane sosem poprawności politycznej. Nie chcę.
Jeśli będzie Varrik Tethras, to całkiem nieźle. Mogliby jeszcze pijaka Oghrena dodać do kompanii.
Cóż, jako gra nie wygląda to źle. Graficznie ładnie, za dużo pstrokatości na pewno. Ot przyjemny akcyjniak gdzie więcej oglądamy niż gramy. Animacje wyglądają dobrze, choć jest ich ultra mało, widać że się spamuje aa bardzo dużo, gdzie każdy ciąg ataków wygląda dokładnie tak samo. Brak impaktu ciosów no i oczywiście kolorowe rozbłyski zamiast krwi. Miejsca na skille widzę tylko 3 więc też bieda. No i standardowo głupie kółeczko z dwusłowymi odpowiedziami gdzie postać mówi całe zdanie w odpowiedzi, nienawidzę tego. No ale tak jak mówię, jako gra akcyjniak do pooglądania cutscenek zamiast grania wygląda to ok.
Jako Dragon Age?
Wygląda to strasznie ujowo. Jolly power of friendship. Stworki kolorowe, brak jakiegokolwiek mhrrroku w tej grze. Rozwój postaci obcięty. Dialogi obcięte. Mało RPGa w RPGu.
Będę miał to samo co z Baldurem 3, zanim zagram to przestawię sobie w bani, że to nie Baldur tylko jakaś gra w świecie FR (z tą różnicą, że BG3 był dobry, tutaj tego nie wieszczę).
wolałbym remake Dragon Age Początek niż to coś ;( tyle godzin ile spędziłem przy Dragon Age Początek poznając grę w 100%, tyle chwil przy ognisku z najlepszymi towarzyszami ever, tyle zabitych pomiotów i przelanej krwi szarych strażników i po co ? aby po latach dostać takie $#%$^^##@#EE
To jest smutny dzień dla środowiska graczy ! Nie rozumiem czemu oni w ogóle nie słuchają graczy tylko właściwie kogo ? Przecież po trailerze i gameplayu nie ma sensu tego dalej ciągnąć. To samo było z RedFallem, Marvel Midnight Suns, a ostatnio z Suicide squad kill the justice league - gracze tego NIE CHCĄ a oni na siłę chcą udowodnić że jest inaczej a potem zdziwienie a czemu nikt tego nie kupuje, ba nawet nie chce za darmo ! To jest tak dla mnie nie zrozumiałe że właściwie jest chyba tylko jedna odpowiedź tymi projektami zarządzają ludzie którzy nie mają żadnego pojęcia o grach, nie grają w gry a wręcz nimi gardzą.
Ales przestan sie wypowiadac skoro stawiasz Midnight Suns obok reszty tych gier.
Twarze wyglądają fatalnie i do tego rzecz jasna główny bohater musi być czarny...
Z drugiej strony porzucenie sterowania drużyną to zmiana na plus...
Ale i tak zapewne nie będzie to pierwsza część, w którą zagram.
Faktycznie, trudno tu o jakikolwiek klimat, już chyba nawet w Inkwizycji było lepiej?... a najlepiej chyba w dwójce, choć z jedynką praktycznie nie miałem styczności, więc mogę się mylić.
Twarze wyglądają fatalnie i do tego rzecz jasna główny bohater musi być czarny...
Jeśli dobrze rozumiem: nie musi. Może. ---->
Z drugiej strony porzucenie sterowania drużyną to zmiana na plus...
Gdzieś czytałem, że jakaś forma sterowania ma się podobno pojawić po początkowym segmencie rozgrywki, który został zaprezentowany.
Z resztą się zgadzam. Rozgrywka i estetyka nie zachęcają do zakupu. To raczej nie jest produkcja dla mnie. Wyjątkowo mnie odrzuca kolorystyka i "mobilny" wygląd świata oraz przeciwników.
Widzę dla kogoś czytanie to za dużo, bo napisów nałożonych na interfejs i gameplay nie czytał. To nie jest domyślny wygląd głównego bohatera. To postać stworzona na potrzeby materiału.
Nie będzie też braku sterowania drużyną. Nie ma jej na początku, ale później ma w jakiejś formie się pojawić.
Ojoj co tu się odpierdziela? Koszmar. Niech tego nie wydają to na tysiąc mil wali porażką. Dno przebija muł. Szkoda.
Szczerze mówiąc, to zwykle nie jestem skłonny do oceniania czegoś negatywnie zanim nie wypróbuję na własnej skórze, ale chyba szykuje się srogi niewypał. Walka wygląda źle, postacie też jakieś bez polotu, zwłaszcza ta babka z waflem na czole, a dialogi są tak generyczne, że chyba pisał je jakiś stażysta po kilku głębszych, "ludzie zawsze umierają", no litości, serio? I do tego złotousty Varrick, który używa chyba najgorszych możliwych argumentów, żeby przekonać Solasa. Nie zdziwiłbym się, gdyby cały ten myk z gadaniem był tylko po to, żeby ostatecznie Varrick zgodził się pomóc głównemu złolowi (bo tak). Niech już Solas rozwali ten świat w drzazgi, chociaż skończy się ta profanacja.
Poza tym wszystko wygląda jakoś tak mocno korytarzowo, oni nie umieją chyba znaleźć złotego środka, albo walną jakiś pusty, otwarty świat z zadaniami rodem z MMO, albo linię prostą z punktu a do punktu b i "namiastkę" nieliniowości w postaci wchodzenia po belce i przeskakiwania przez płot.
Cytując klasyka, its evolving just backwards.
Na gameplayu w sumie wygląda bardzo podobnie do Inkwizycji stylistycznie. Duża odmiana względem trailera, który autentycznie wyglądał jak Fortnite albo inny Overwatch dla dzieci. Nie wiem do kogo miał trafić tamten trailer ale podejrzewam że zostanie on zapamiętany jako jedno z największych nieporozumień i totalne niezrozumienie tematu/gustu grupy docelowej przez twórców.
Jest Solas, jest Varric, widać że próbują pokazać, że to wciąż Dragon Age.
Mi by najbardziej zaimponowało pojawienie się w grze Bohatera Fereldenu, w podobny sposób jak Hawke pojawił się w Inquisition.
Tak czy siak ja Bioware już nie ufam, bo po ostatnich kilku grach jestem zdania, że ten zespół który tam jest, zwłaszcza pod skrzydłami EA nie jest w stanie zrobić dobrej gry a ich priorytetem zamiast zajęcia się poważnymi rzeczami jest forsowanie swojej ideologii na każdym kroku.
Co się stało z tą grą, że z tak świetnego Origins przekształca się w takie gówno? Z w miarę realistycznej, krwawej walki dostajemy pajaca, który skacze jak małpa, każdy zamach mieczem to jakaś kolorowa smuga, grafika komiksowa i kolorowa... porażka.
Gdzie te ponure szarości i krew z Początku? Przecież to wygląda gorzej niż Inkwizycja, a chyba nikt nie sądził, że można gorzej.
Ile lat temu wyszlo Origins? Dostales w miedzy czasie beznadziejna dwojke oraz slaba Inkwizycje, w miedzyczasie Bioware zrobilem Anthem oraz Me Andromeda, nie wiem skad zdziwienie.
Może jest zbyt kolorowo i styl graficzny nie do końca mi odpowiada, ale ogólnie prezentuje się bardzo dobrze. Mam tylko nadzieję, że nie zasypią gry fedexowymi zadaniami oraz że rozwój postaci będzie satysfakcjonujący. Oby im się udało, bo inaczej to może być ich ostatni projekt. Ja jestem optymistą.
Jestem bardzo sceptyczny. I z daleka widoczna ,,nawała ideologiczna'' też nie pomaga.
Końcówka tego gameplaya chyba coś może sugerować odnośnie Solasa...
spoiler start
Odniosłem wrażenie, że to co wezwał go zabije, albo co najmniej przemieni i przy okazji będzie głównym złolem - a Solasa może uda się uratować, bo się zorientował, że źle zrobił. Motyw podobny niczym w pierwszym Mass Effekcie z Sarenem
spoiler stop
Ogólnie mam takie wrażenie jakbym widział nieco podobne wątki jak z Mass Effect 3. Varric = Anderson, spadające z nieba zło (demony = żniwiarze) Scena prologu nieco podobna klimatem do tej z ME3 (zwłaszcza ten a'la chaos i spadający z nieba przeciwnicy)
Niestety od jakiegoś czasu miałem wrażenie, że obie serie podkradają sobie różne rozwiązania, bo przecież po Inkwizycji pojawiła się Andromeda, też w stylu MMO. ME2 stawiał bardziej na lokalnego wroga, podobnie wydany po nim DA2 (z mniejszą historią)
W tym roku minie 10 lat od premiery Dragon Age: Inquisition, a ten gameplay sprawia wrażenie jakby The Veilguard był dodatkiem do niej; w najlepszym razie jak sequel, który wyszedł nie co najmniej 10 lat później, lecz co najwyżej 2 lata później. Graficy BioWare zatrzymali się w rozwoju chyba nawet bardziej niż graficy Bethesdy.
Ciekawe czy tym razem BioWare chociaż stworzy w miarę żywy świat z dynamicznym cyklem dobowym i pogodowym, czy będzie to kolejna gra tego studia, w której NPC-e będą stać jak kołki w z góry narzuconych warunkach atmosferycznych i dobowych (co raziło już od początku tej serii, ale w 2024 r. będzie to po prostu żałosne).
Pod gameplayem na YT jest niezły cyrk. Nieprzychylne lub krytykujące komentarze są usuwane, a boty z laskami w bikini na profilowym wstawiają wychwalające grę komentarze brzmiące jak z chata GPT xDDD
Ciekawe czy pojawiją się te do niczego potrzebne pierscienie z DA Inkwizycji. Nie wiem ale system walki jakoś kojarzy mi się z DA2 ?
Niektórzy marudzą i piszą że nie podoba im się itd itp. A ja nie będę taki wymagający zważywszy że chcę poprostu poznać dalszą cześć historii. Podejrzewam że gra i tak będzie kapitalna mimo jak niektórzy piszą z nie zbyt atrakcyjną grafiką. Dla mnie grafika nigdy nie była najważniejszym elementem żadnej gry i tak jest do dzisiaj. Jeśli fabuła mnie zadowoli to wystarczy :) Tak czy siak preorder będzie zamówiony jak tylko będzie taka możliwość ;)
Zaskoczę cię i nie, nie będzie kapitalna. Tylko ludzie dla których każdy wydawany gniot jest okej tak będą mówić.
To pierwszy DA, którym na prawdę sie zainteresowałem. Wreszcie część dla mnie
No nie wiem, czy ta gra mnie przekona. Jedynka (razem z dodatkiem Przebudzenie oraz innymi mniejszymi dodatkami) były dość dobre (mając pod uwagę, że było 7 różnych startów, gdzie każdy start oznaczał inną początkową lokację) a postacie byli napisani dobrze, a walka była satysfakcjonująca (zwłaszcza, jak włączaliśmy friendly fire, wtedy praktycznie byliśmy cały czas na trybie taktycznym). Chociaż z pułapek i tak się nie korzystało, no bo albo 'może się przydać 'później' (przy czym to 'później' się przeciągało do końca gry), albo nie było warunków.
Dwójka co prawda tym razem stawiała na historię Hawke'a, ale również na opowieści Varrika dotyczącego Kirkwall (kto pamięta ten moment w drugim akcie, gdzie pod koniec tegoż aktu Varrik zaczął udawać bohatera ten wie, że fabuła jeszcze się trzymała). Owszem, walka przypominała ten nieco z H&S, a zbroi nie było tylko się ulepszało, ale jeszcze było ok. I jak pamiętam (z któregoś artykułu tutaj), ta gra mogła by być lepsza, gdyby dano wówczas więcej czasu na dopracowanie.
Trójka ten pół-otwarty świat sprawiał, że lokacje były niekiedy nierówne (lepiej mi się szło po lasach i oazie, niż na niezamieszkałej pustyni, gdzie zalatywało nudą).Tutaj już było widać wyraźnie, że coś poszło nie tak, zadania w obozie były powtarzalne do bólu (znajdź wymagane przedmioty), gdzie władzę zdobywało się jeszcze za poboczne zadania, które były lepiej dopracowane niż zdania w obozie. No i sam fakt, że specjalizacje zdobywało się dość późno, bo dopiero w Podniebnej twierdzy (gdzie do tego czasu mieliśmy już 15-17 poziom, jeśli przeszukiwaliśmy wszystkie lokacje przed przeniesieniem się). Walka była nieco lepsza od tej z dwójki, przynajmniej był powód korzystania z widoku taktycznego. Fabuła jeszcze się jakoś trzymała.
Nie jestem jakimś dużym fanem tej gry, ale definitywnie kolejna część potrzebuje czegoś, co by nie odpychało od tej gry (a na razie na taką się zapowiada). No i nie posiadało takich generycznych zadań jak w Inkwizycji.
Podobny styl artystyczny do Immortals of Aveum i tak też skończy. Animacje tutaj są tak drewniane że gra mogłaby wyjść 10 lat temu.