Assassin's Creed: Shadows na długim gameplayu. Zobaczcie, jak Ubisoft rozwinął swoją flagową serię gier
Nienawidzę waszej odświeżonej strony. Komentarz mi się dodał pod zupełnie innym artykułem.
Dalej takie drewno w dialogach i mimice twarzy... Wygląda dokładnie jak Odyseja i Vallhala tylko w innym opakowaniu.
Tak ciężko im wrócić do poziomu postaci z trylogii Ezio lub Unity?
https://youtu.be/twfpR66ktLg?si=T5C_5dfc3YOm_GDB
Japończycy po zobaczeniu gameplayu pewnie zachwyceni jak w grze rdzenni mieszkańcy kłaniają sie murzynowi xD
Ubisoft: Tak było, nie zmyślam!
No i dlaczego nie mogę grać samą Naoe przez całą grę? Przecież to był czysty Asasyn w jej wykonaniu... :c
Preorder już zamówiony po pierwszym trailerze. Ten gameplay tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że była to dobra decyzja. Z niecierpliwością czekam na premierę.
Jak tylko wyjdzie modyfikacja, która sprawi, że będziemy grać Japończykiem, a nie czarnoskórym "samurajem" to również grę kupię :D
Nienawidzę waszej odświeżonej strony. Komentarz mi się dodał pod zupełnie innym artykułem.
łopanie. toż to tylko wisienka na torcie atrakcji jakich doczekał się rework strony. Spróbuj przescrollować ekran w żeby zaczęły się pojawiać następne niusy a potem wróć na górę by wpisać komentarz.... albo zescrolluj pisząc komentarz to Ci zniknie... a wciśnij potem wstecz w przegląrce i zobaczy co czytasz...albo może lepiej. spróbuj komuś odpowiedzieć... pomijam moje ulubione blokowanie się przycisku dodaj swój komentarz.
ahhh i jak mi powie ktoś to, ze dostosowali stronę pod telefony... to na telefonie nie da się wcisnąć dodaj swój komentarz po napisanii (nie rozpoznaje chyba guzika).
21 wiek panie.
Ah, szkoda gadać :P Wchodzę tutaj praktycznie tylko by poczytać komentarze i forum, bo poziom newsów już od dawna wwierca się z pasją w dno.
ja nienawidzę faktu, że zamiast linkować YouTube dają DailyMotion. WTF? Trzeba sobie samemu szukać filmików...
Całkowicie popieram i dołączam się do protestu. To jaki ja mam bałagan na tej stronce ostatnio to się w bani nie mieści. Admini, przywróćcie stare ustawienia, bo było lepiej.
Sekwencja shinobi - rewelacja! Samuraj... jakoś tak średnio. Walka w GoT wydaje się bardziej miodna.
Szkoda, że chyba nie będzie można grać wyłącznie jako shinobi. :(
Mam podobnie i jeśli w ogóle będę się za tę część zabierał, to zapowiada się, że będzie podobna tendencja jak z Syndicate - tam też ciągle wolałem grać Eve.
Jakość w porównaniu do Ghost of Tsushima, z których widać ta część AC czerpie inspiracje, wypada mega słabo.
Wystarczy posłuchać trochę dialogu jak i efekty dekapitacji, które są dosyć słabe teksturowo.
Gigantyczny samuraj tak samo mi wadzi, ta egzekucja przez drzwi.. Porównać wystarczy to sobie do animacji i efektów z GoT, i to nie jest tak, że budżet AC jest mały i mają mały zespół..
Grałem we wszystkie AC poza Mirage, bo Valhalla mnie wymęczyła jak ją przeszedłem i już nie chciałem nic z AC tykać na długi czas, tutaj jak się zdecyduje zagrać to chyba tylko jako shinobi, ale na promocji albo w abonamencie i zapomnieć po przejściu.
Gram obecnie w GoT, nawet nie na ultra i wygląda to lepiej niż to coś.
Czy ktoś pokusi się na odpowiedź dlaczego murzyn mówi z jakimś jamajskim akcentem?
Przepraszam - nigeryjskim. I tak nie ma to sensu. Japończycy mówią z japońskim akcentem, ten z afrykańskim.
A sama gra - mam wrażenie, że od dekady to tam się niewiele zmienia. Grafika może jest lekko poprawiona, dodają trochę ciosów ale drewno jest drewnem, laska otwiera drzwi siłą woli, animacje się nie łączą. Wszystko wydaje się robione na odwal się, tylko po to, żeby z zewnątrz to ładnie wyglądało, a w środku jest połączone sznurkiem i gumą do żucia.
------> mistrzowskie AI
https://youtu.be/FjAzNpMYTxw?t=508
GOTY
A z jakim akcentem ma mówić człowiek, które japońskiego zaczął się uczyć w wieku ok. 27-28 lat?
Yasuke trafił do Japonii jako dwudziestokilkulatek i wtedy też zaczął się uczyć języka, więc to nie dziwne, że mówi z obcym akcentem, a nie jak "native".
Może dlatego, że są native speakerami?
Czyli oni faktycznie rozmawiają po angielsku? XD
Przecież to się kupy nie trzyma, on ma akcent żeby pokazać, że jest w obcym kraju - ok. Oni mają akcent, bo gdyby mówili po angielsku, to by taki akcent faktycznie mieli? Czy jednak ubi traktuje odbiorcę swoich treści jako tępaka, który nie zrozumie, tego że na tamtym terenie mówi się w innym języku niż ang?
Jakieś spięcie w zwojach masz czy czepiasz się na siłę? Afrykańczyk mówiący po angielsku będzie mówił z afrykańskim akcentem, japończyk z japońskim. Jak włączysz dubbing japoński (o ile będzie bo nie śledzę) to japończyk będzie mówił w swoim ojczystym języku, domyślnie bez akcentu a gdyby afrykańczyk próbował mówić po japońsku to też będzie mówił z swoim akcentem.
Oczywiste, że japończycy tamtego okresu na co dzień nie rozmawiali po angielsku a w angielskim dubbingu ich japoński akcent jest pewnie elementem budowania klimatu - chyba lepiej jak mają akcent niż mieliby mówić czystym angielskim. To dopiero psułoby klimat i immersje.
Czy jednak ubi traktuje odbiorcę swoich treści jako tępaka, który nie zrozumie, tego że na tamtym terenie mówi się w innym języku niż ang?
"Odbiorcy treści Ubi" wszystko rozumieją, za to ty nie bardzo, więc ja bym się tak nie rozpędzał z nazywaniem kogokolwiek tępakiem...
Przecież to technika stara jak świat, nie tylko w grach ale też filmach, że bohater niby mówi w języku miejscowym, ale my, gracze lub widzowie, słyszymy język zrozumiały dla nas, np. angielski albo polski. Już zapomniałeś jak większość postaci w AC: Odyssey mówiła po angielsku ale z wyraźnym greckim akcentem? Jako gracze mieliśmy uwierzyć (wyobrazić sobie), że oni rozmawiają ze sobą po grecku (akcent miał w tym pomóc), natomiast angielski miał nam ułatwić śledzenie przebiegu konwersacji. Podobnie było z Ezio zaciągającym po włosku (czy raczej w udawanym włoskim, bo głosu użyczył mu przecież Amerykanin, Roger Craig Smith...), czy niedawnym Mirage, gdzie co rusz słyszeliśmy arabski akcent. Przebywający w Londynie Karol Marks (w Syndicate), też mówił z mocnym, niemieckim akcentem, żeby podkreślić jego pochodzenie. Chyba jedynym wyjątkiem było Unity, w którym większość postaci mówiła czystą angielszczyzną, bez francuskich naleciałości.
No jeśli nie widzisz w tym braku logiki to już twoja sprawa.
Czy innym jest gdy każdy mówi z jednym akcentem, a co innego ta sytuacja.
YT strasznie zaniża jakość. To wygląda jak sprzed 10 lat momentami. NPC akurat na pewno,okropnie to wygląda pod tym względem. Ale podoba mi się bardziej niż Outlaws.Minimalnie ale jednak.
Może rozwiniesz co próbujesz przekazać? Czy to wołanie o pomoc? A może straciłeś przytomność i oparłeś się na klawiaturze?
Bardzo starasz się przyczepić do każdej pierdoły tak jak wyżej do akcentu :O Może w wolnym tłumaczeniu z japońskiego się wyłącza świecę a nie gasi ;)
Dalej takie drewno w dialogach i mimice twarzy... Wygląda dokładnie jak Odyseja i Vallhala tylko w innym opakowaniu.
Tak ciężko im wrócić do poziomu postaci z trylogii Ezio lub Unity?
https://youtu.be/twfpR66ktLg?si=T5C_5dfc3YOm_GDB
Całkiem fajnie to wygląda i na szczęście Ubisoft nie postawił na rozwiązanie, że nikt Yasuke nie zauważa jako wyróżniającego się z tłumu. Wręcz przeciwnie, ludzie gadają na jego widok, że "Czarny samuraj" albo "To ten olbrzym Nobunagi", jednocześnie schylając przed nim głowę, bo status samuraja tego wymaga (jego postura pewnie też robi swoje, bo całkiem dobrze oddali różnicę między nim, a typowym Japończykiem z tamtego okresu). Gameplay wygląda fajnie (system walki Yasuke zapowiada się lepiej, niż się spodziewałem), mimika mogłaby być nieco lepsza, niektóre animacje też wypadają nieco sztywno, ale ogółem jest bardzo dobrze, zwłaszcza dla fanów tego typu rozgrywki. Tym bardziej, że sama Japonia prezentuje się przepięknie i pod tym względem Ubi zapewne jak zwykle nie zawiedzie.
Czy mi ten wasz player nie działa dlatego, że mam AdBlocka? Serio, chcecie zarabiać na cudzych materiałach?
GoT dla ubogich. Wygląda to średnio, o ile gameplay shinobi wygląda ok tak rozgrywka Yasuke to straszne drewno.
Dodatkowo - co za paskudna jakość tengo filmiku, który mamy rok, 2008?
Lipa szczerze mówiąc. Myślałem, że to będzie nowy asasyn, a tutaj znowu kopia formuły z ostatnich trzech gier. Już Valhalla mnie wymęczyła, nie mam za bardzo ochoty wracać do tego typu gry. No nie ma tutaj kompletnie niczego nowego, zwykły reskin poprzedniej gry.
A jakich zmian oczekiwałeś? Serio pytam, bez złośliwości, bo myśląc sobie o urzeczywistnieniu fantazji o byciu shinobi (japońskim skrytobójcą), mam wrażenie, że twórcy pomyśleli praktycznie o wszystkim. Jest krycie się w cieniu, gaszenie świateł, czołganie się, linka z hakiem, broń miotana, nurkowanie, wspinaczka. Na pewno powrócą też trucizny i mamy pełen zestaw.
O jakąś ewolucję w formule gry, podobnej jaka była po AC1, później AC Revelations, następnie po AC4, a potem po Syndicate. Ogromny świat wypełniony kiepsko napisanymi fetch questami, powtarzanie tych samych aktywności setki razy, kiepski system walki już mi się przejadły.
Tutaj nawet interfejs i animacje są skopiowane z poprzedniej gry. Struktura miast jest dokładnie taka sama jak w poprzednich grach i kiepsko oddaje tamtejsze realia. Przecież nawet masz miejscami te same modele przy budynkach tylko z innym kolorem. Tu po prostu nie czuć że to nowa gra, to ewidentny reskin poprzedniej.
Nigdy nie mieliśmy aż 4 gier bazujących na tych samych fundamentach, zazwyczaj były to maks 3 i dobrze to działało, bo przy trzeciej już wchodziło zmęczenie materiału.
O jakąś ewolucję w formule gry, podobnej jaka była po AC1, później AC Revelations, następnie po AC4, a potem po Syndicate.
Ale jaką? Przecież nawet gdyby twórcy chcieli spełnić twoją prośbę, to muszą wiedzieć czego od nich oczekujesz.
Ogromny świat wypełniony kiepsko napisanymi fetch questami, powtarzanie tych samych aktywności setki razy, kiepski system walki już mi się przejadły.
I to wszystko wywnioskowałeś z gameplay'a, na którym żadnego z powyższych nie pokazali?
Struktura miast jest dokładnie taka sama jak w poprzednich grach i kiepsko oddaje tamtejsze realia.
Ale skąd wiesz jaka jest struktura miast, skoro widziałeś tylko fragment jednej miejscówki? I jaka twoim zdaniem powinna być ta struktura? Co jest nie tak z obecną? Nie jestem znawcą historycznej architektury Japonii, ale na filmiku dla mnie wszystko wyglądało ok.
Tu po prostu nie czuć że to nowa gra, to ewidentny reskin poprzedniej.
Tak można napisać o większości gier jakie wyszły w ostatnich latach, z tymi od Sony włącznie (Ragnarok, Forbidden West, czy Spiderman 2 to nie tylko reskiny, ale wręcz klony poprzedniczek, z tym samym settingiem, bohaterami, systemami itd.), ale dziwnym trafem tylko Ubisoft za to obrywa...
Nigdy nie mieliśmy aż 4 gier bazujących na tych samych fundamentach, zazwyczaj były to maks 3 i dobrze to działało, bo przy trzeciej już wchodziło zmęczenie materiału.
Ale dlaczego uważasz, że Shadows ma te same "fundamenty" co poprzednie gry? Przecież to z filmiku nie wynika. Wręcz przeciwnie, pokazali, że oba style gry (skradanie i otwarta walka) zostały solidnie przebudowane.
No to jak uważasz że fundamentalnie się tutaj coś zmieniło to twoja sprawa, przekonamy się po premierze.
Swoją drogą tytuły które wymieniłeś to dopiero drugie części w tych seriach, tutaj mamy już czwartą i to się po prostu przejadło. Na Odyseję nikt nie narzekał że to rozwinięcie formuły z Origins, to standard w tej serii. Aż 4 gry to pierwszy taki przypadek.
Nie uważam, tak samo jak nie uważam, żeby którakolwiek odsłona tej serii była fundamentalnie różna od wcześniejszych (co jest akurat zaletą). Wraz z nową generacją silnika zawsze wprowadzano pewne odświeżenie formuły i wydaje się, że tym razem nie będzie inaczej. Trudniej ci to dostrzec, bo tym razem całość nie zaliczyła znacznego przeskoku graficznego (jest ładniej, ale o jakieś 20%, a nie np. 50%), ani też nie zmieniła swojej filozofii w kontekście projektu świata gry.
AC III (czyli pierwsza odsłona II generacji) wyróżniało się na tle poprzedniczek tym, że zamiast jednej, dużej i wertykalnej metropolii, oferowało kilka mniejszych miast, plus spory obszar "terenów wiejskich". Unity (pierwsza odsłona III generacji) znowu wróciło do modelu jednej metropolii z wysoką zabudową, a poza tym stanowiło spory przeskok graficzny. Z kolei Origins (pierwsza odsłona IV generacji) ponownie skręciło w stronę AC III, dając nam nie tylko duże i pełne detali miasta, ale też ogromny obszar terenów "pomiędzy".
Shadows zostało z powyższym podejściem, bo obecna technologia już nie zmusza projektantów do dokonania wyboru - jedno albo drugie. Teraz można mieć zarówno wielkie metropolie, jak i tereny wiejskie pomiędzy nimi, więc należy się spodziewać, że seria będzie się tego trzymać, bo na tym polu po prostu nie trzeba już zmian.
Persecuted to widzę zawsze jakąś dojebke na wlasnych zasadach znajdzie xd
A skad wiesz to, a skad wiesz tamto.
Bo jeżeli ktoś wysuwa twierdzenia, których źródłem NIE JEST omawiany materiał, to naturalną reakcją jest dopytać rozmówcę, skąd powziął daną wiedzę i czy przypadkiem nie jest ona oparta na błędnych podstawach. Na tym właśnie polega sztuka prowadzenia merytorycznej dyskusji.
A ja się tu zgodzę z autorem tematu, co z tego, że fundamenty popudrowali nowymi mechanikami jak właśnie te fundamenty, czyli drewniani npce z najbardziej generycznymi oraz bez jakichkolwiek emoji dialogami jakie słyszałem, drewniane animacje, które wyglądają żałośnie przy takim Phantom Blade Zero, debilny iloraz inteligenci przeciwników i npców pozostają takie same, i tak jak wytykam tego typu zabiegi w innych seriach np. gta i jego notorycznie kartonowe miasto, technologicznie zacofane gry od mizajakiego czy symulator ekranów ładowania w grach bethesdy tak i tutaj będę robił to samo, tutaj widzę ewidentnie podobny problem co w Black Flag tylko tam tego typu problemy były podyktowane tworzeniem gry na dwie generacje jednoczenie, brakuje tutaj takiego przeskoku jak w nowym avataze, i nie zdziwiłbym się, że kolejne assasyn będzie bazował właśnie na tamtej technologi, zwłaszcza że najnowszy far cry według plotek ma bazować na silniku z avatara
Tyle, że z tym:
drewniani npce z najbardziej generycznymi oraz bez jakichkolwiek emoji dialogami jakie słyszałem, drewniane animacje, które wyglądają żałośnie przy takim Phantom Blade Zero, debilny iloraz inteligenci przeciwników i npców pozostają takie same
na podstawie omawianego tu materiału przynajmniej częściowo można się zgodzić (choć akurat dla mnie animacje w Phantom Blade Zero wyglądają okropnie, są po prostu szybsze, ale równie sztywne). Natomiast z twierdzeniami, że gra ma ogromny świat wypełniony kiepsko napisanymi fetch questami, albo że treścią gry będzie powtarzanie tych samych aktywności setki razy, albo że struktura miast jest dokładnie taka sama jak w poprzednich grach i kiepsko oddaje tamtejsze realia zgodzić się nie sposób, a przynajmniej nie na podstawie powyższego filmiku, bo tam tego zwyczajnie nie pokazano. Niewykluczone, że w pełnej wersji tak właśnie będzie, bo Ubi to przecież Ubi, ale na tym etapie wyrokowanie w tym zakresie to po prostu wróżenie z tyłka. No chyba, że istnieje jakieś wiarygodne źródło na poparcie tych rewelacji, dlatego daje autorowi szansę i o to pytam. Może po prostu dotarł do czegoś, czego ja nie widziałem / nie czytałem i wie więcej ode mnie w tej materii.
Animacje są płynniejsze, mniej drewniane, to już nawet gra o gwiezdnych wojnach tez od ubi pokazuje, że można je zrobić lepiej, ale mimo tego nawet tam fundamenty kompletnie nie odbiegają od struktury misji znanych z gier od ubi, masz zaznaczenie wrogów przez lornetkę, widzenie wrogów przez ściany dzięki zwierzakowi (oczywiście tobie te miejsca zwierzak pokazuje dzięki przekazie myśli), więc jeśli już nawet na takim małym materiale fundamenty gry są niezmienione, to na 100% będzie to samo z resztą rozgrywki w assanynie, gdzie popudrują różne mechaniki, ale głównego betonu nie ruszą, czekam tylko jak zobaczę progres postaci żywcem wyjęty z gier mmo oraz notoryczny grint, aby móc przeskoczyć kolejny poziom, i na boga jeśli zobaczę, że samo skrytobójstwo nie umożliwia mi zabicie nieważne, jakiej postaci od jednego uderzenia nożem...to jebnę ze śmiechu
PS: I zawsze tak jest że kiedy studio ma zamiar "pokazać" co zmieniał w fundamentach gry, to zawsze wrzuca to na pierzysz plan, na pierwszym pokazie, tak było z unity, gdzie prezentowano wspinaczkę, czy origin gdzie prezentowano i zachwalano nowy system walki, takiej ja rewolucji oczekuje, a nie pchanie się w kolejne mode gier usług na modłę gier mmo...
Ależ to jest słabe przy takim rise of ronin czy GoT to nawet nie stało. Oni stoją w miejscu z tą marką.
Ależ to jest słabe przy takim rise of ronin czy GoT to nawet nie stało
Też mam problemy z samurajem Ubisoftu, ale w czym GoT jest aż tak drastycznie lepszy od tego, co zobaczyliśmy w czasie pokazu? Jedyna różnica na plus, którą dostrzegam w tym momencie, to właśnie system walki samuraja. Walka w "Shadows" wydaje się "ociężała", powolna i mniej satysfakcjonująca od tego, co oferuje GoT. Trudno to jednak stwierdzić z absolutną pewnością, bo przecież nie mieliśmy okazji zagrać. Z ciekawości zapytam zatem: co jeszcze jest - wg ciebie - lepsze w GoT (i co możemy już wywnioskować na podstawie wczorajszej prezentacji)?
Japończycy po zobaczeniu gameplayu pewnie zachwyceni jak w grze rdzenni mieszkańcy kłaniają sie murzynowi xD
Ubisoft: Tak było, nie zmyślam!
Mało wiesz o Japonii i tej kulturze. Władca mianował go samurajem więc wszyscy wieśniacy mają OBOWIĄZEK okazać mu szacunek. Inaczej ma prawo ściąć ich na miejscu. W Japonii do dziś hierarchia jest bardzo ważna. Tak samo nieprzedstawienie się lub niedodanie -san zaraz po imieniu jest wielkim nietaktem.
Widzisz, tak sie składa że bardzo się interesuję Japonią i ich kulturą. Oda nigdy nie mianował go żadnym samurajem.
Gość był służącym/niewolnikiem i atrakcją dla innych. I jeszcze ta zbroja, którą nosili elitarni wojownicy, bo nie wszyscy samurajowie mieli ten zaszczyt, było to swego rodzaju odznaczeniem.
Żaden murzyn nie został nigdy mianowany samurajem i nie dostąpił honoru nosić takiej zbroi. Polecam rzetelniejsze źródła informacji. Wikipedia nie jest dobrym źródłem. Może sprawdź co mówią o tym sami Japończycy.
W Japonii do dziś hierarchia jest bardzo ważna. Tak samo nieprzedstawienie się lub niedodanie - san zaraz po imieniu jest wielkim nietaktem.
Rzeczywiście - ulice Tokyo, Osaki, kluby, dyskoteki pełnych nacoxowanych japońców świadczą o ciałglym szanowaniu tradycji z czasów samurajów. To co pokazują w TV, a jak jest na prawdę to 2 różne skrajności.
Killaz - Bardzo dobrze "ekspertowi" odpisałeś. Trzeba takich fanów Discovery Cannels szybko wyjaśniać.
Oda nigdy nie mianował go żadnym samurajem.
W rzeczywistości pewnie nie (choć nie ma jednoznacznych dowodów przesądzających na TAK lub na NIE), ale w tej grze owszem, Yasuke został pełnoprawnym samurajem, więc
Nawet do końca nie wiadomo jak tam było na prawdę ok. 500 lat temu.
Japończycy pokazali , że mają swoją manię wyższości podczas II wojny światowej. To co robili chińczykom wcale nie odbiega od tego co robili Niemcy innym narodom w tamtym okresie. Więc wątpię by zwykli obywatele szanowali czarnoskórego człowieka, pewnie nawet nie wiedzieli dlaczego jest czarny, czy to choroba lub dar boga etc. i większość nic nie wiedziała o Afryce.
Jak się ogląda 7 Samurajów Kurosawy to widać tam na początku jak typowy samuraj chodzi po mieście. Dumny, Wyprostowany z bronią na wierzchu - tłum zachowuje odstęp , czuje szacunek i pewnie strach.
Wątpię by jakiś czarnoskóry gościu z Mozambiku nawet na głównej ulicy w np. Koyto wywoływał takie zachowanie tłumu - raczej byli zdezorientowani .
A to, że się przepycha ostatnio w grach czy filmach tolerancje dla innych ras, LGBT i różnych "wynalazków" jest sztucznym szukaniem problemów.
13 minutowy materiał dla tak dużej gry, to nie jest długi gameplay.
Oh sorka ~23min. To nie zmienia faktu że to jest mało, a po drugie to wybrane i wyreżyserowane fragmenty.
Niestety, zupełnie nie moje klimaty. Dwójeczki chyba nic nie przebije.
Wku*wia mnie ten Ubisoft. Dają naprawdę piękną mapę do zwiedzenia, jest jakiś klimat, kilka zadań pobocznych czy głównych też jest spoko, jednak znowu pewnie utonie to w tych gównianych mechanikach, które są prawie takie same od Origins (2017 rok!). Regiony z poziomami i dziesiątki, setki obozów i strażnic do odbicia, gdzie będziemy oglądali podświetlone ludziki przez mury. Albo nawalali je robocopem Yasuke z jego super mocami tupania.
Tylko blagam, zadnych kontynuacji fabularnych tylko nowa niezależna historia
To fajnie chłopaki bo ja nawet nie mogę zobaczyć tego gameplayu . Player nie działa .
Przy tym całym narzekaniu na serię Assassin's Creed muszę przyznać szczerze, że bardzo dobrze się bawiłem w Valhalli. Gra mnie zaskoczyła na plus, głównie klimatem i jakością wykonania świata gry. Bohaterowie byli w porządku, napisani przyzwoicie. Questy, nawet te poboczne, też dawały radę. Nadal pamiętam jak na swojej drodze spotkałem typka proszącego o "pomoc" z siekierą wbitą w łeb, albo dziewczynkę która płakała pod drzewem i modliła się, żeby ostatni listek nie spadł z drzewa bo to by oznaczało że jej rodzice już nie wrócą. Gierka miała momenty. Główny problem Valhalli w moim mniemaniu to był monotonny gameplay. Walka od samego początku po prostu nie dawała mi satysfakcji. Od czasu Origin nie mogę przyzwyczaić się do tego systemu walki. Jakiś taki komiksowy, rwany, nie wiem jak to określić. Ruchom brakuje płynności, nie czuje że trafiam przeciwnika. Już serio wolałem ten niekończący się taniec z kontrami. No i po prostu ta gra jest za duża. Tych regionów mogłaby być połowa moim zdaniem.
Shadows zdaje się być w pewnym sensie powtórką z rozrywki. Gameplay mnie nie zachęca, ale materiały z Valhalli również tego nie robiły. Znając siebie zagram w Shadows za 5 lat i będę się nieźle bawił^^ No chyba że rzeczywiście tą grę skaszanią :P
Wow zapowiada się mega giera ?? wygląda to obłędnie i klimatycznie chociaż wątpię czy przebije Valhalle, która była idealna pod każdym względem