Doom: The Dark Ages przenosi kultową strzelankę w nowe realia. Premiera w 2025 roku
Udźwiękowienie tego trailera to jakaś porażka, w ogóle nie słychać uderzeń tej tarczy czy ryków przeciwników, dźwięki broni są ciche i bez polotu, muzyka do bólu generyczna. W dodatku sama gra wygląda jakby wrzucili tam byle jakie pomysły, które im przyszły przy produkcji Eternala, DOOMa to w ogóle nie przypomina.
Oby to było bardziej zbliżone do części z 2016 roku, a nie przekombinowanego Eternala.
Paradokslanie... jest chyba na to szansa!
Nie ma nawet piniat, i faktycznie nie pokazali praktycznie skakania, elementów platformowych, starcia raczej na płaskich arenach...
Ta stylizacja średniowieczno-gotycka też mi jakoś, o dziwo, pasuje.
Oby to faktycznie był dobry shooter a'la Dom 2016, gdzie masz swobodę wyboru broni do eksterminacji wrogów i nie musisz bawić się w ciągły micro-management i skakać jak małpa... Oby!
O Eternalu można wiele złego powiedzieć, ale na pewno był znacznie lepszy od 2016, który był tak łatwy, że właściwie przechodził się sam. W Eternalu trzeba było CHOCIAŻ COŚ robić.
Może do pracy idź, jak nie masz co robić, albo zagraj w jednego z tysiąca soulslike'ów?
Sorry, ale od klikania w myszkę to mam Cookie Clickera. Od gier AAA jednak wymagam czegoś więcej niż bezmyślnej naparzanki, którą klasyczny Doom nigdy nie był.
W takim razie zagrasz w jedną grę mniej. Przy takim nawale soulslike'ów to nie powinien być problem.
Żaden shooter, gdzie jest tylko jedna skuteczna broń na danego przeciwnika, nie będzie świetny.
To ma być prequel, pomiędzy DOOM 64 a DOOM 2016, i w zasadzie to nawiązywanie do średniowiecza miał tu sens, bo ma się dziać w krainie argent the nurt, który ma taki bardziej średniowieczny styl. Same bronie przypominają te z Painkillera, i to wcale nie jest złe, bo te dwie serie i tak mają podobny styl, demony, piekło, krwawa rozwałka, i też znowu, Quake, DOOM też są podobnymi tytułami, nawet w Quake 3 Arena mogliśmy grać DOOM guyem. Dla mnie się zapowiada ciekawie.
Jakie średniowiecze, przecież świat w którym rozgrywa się fabuła gry ma renesansową architekturę.
Powiem szczerze, że po drugiej części Doom Eternal The Ancient Gods nie za bardzo mam już ochotę na powrót do świata Dooma. Gra i dodatki były bardzo dobre, ale moim zdaniem formuła już się nieco wyczerpała i zapanował przesyt. Do takiego Quake'a chętnie zaś bym wrócił, zwłaszcza jeśli byłby utrzymany w stylu jedynki. Na The Dark Ages zerknę, ale kupię pewnie dopiero 2-3 lata po premierze na promocji, jak mi trochę przejdzie przesyt tą formułą i światem (o ile przejdzie w ogóle...).
Mam nadzieję, ze to będzie bardzie Doom, niż Doom Eternal. Albo coś pomiędzy. Bo Eternal był za bardzo "skoczny" i strasznie mnie to wkurzało od połowy. Zbyt dużo skakania tam było, pieruńsko ciężko czasami. Ale trzeba było ciągle i ciągle i ciągle się przemieszczać. Męczące to było.Z początku świetne, ale czym dłużej tym gorzej. Ale to moja opinia. To tutaj wygląda bardziej jak ten z 2016.
Nowy Doom i super, będzie w co grać. Faktycznie lepiej, żeby wrócili do rozwiązań z 2016. Eternal też jest super, ale te platformowe akcje nieraz irytowały.
A fabuła to pewnie, jak został pojmany w tym całym królestwie Agrentu.
Brak tęcz, czarnych-samurajów, sweet baby, dei, brzydkich kobiecych postaci...
Wreszcie jakaś porządna gra w tym ścieku AAA.
Niby super to wygląda bo to moje ulubione klimaty średniowiecza fantasy zmieszane z scifi, a jednak mam spore wątpliwości bo te nowe Doomy są potwornie grafomańskie i sterylne, nie wspominając o plastikowych modelach potworów z bajek. Tutaj chyba będzie podobnie, więc się nie jaram.