Solowałem bossa w Final Fantasy XIV Dawntrail - nie ma rewolucji, ale viper i pictomancer pokazują, że twórcy wciąż eks...
Trochę szkoda, że trzeba męczyć się nadal około 50 godzin z kampanią podstawki, która jest zwyczajnie nudna. Czym dalej w las, tym fabuła nabiera rumieńców, ale to zdecydowanie nie jest tytuł dla wszystkich. Miałem nadzieję, że FFXIV pokusi się o jakiegoś skipa, ale niekoniecznie tego z Item Shopu :<
Już bez przesady. Rozwleczona to była przed liftingiem, obecnie jest dosyć szybka do przebrnięcia i bardziej zbita fabularnie. Stanowi solidne wprowadzenie i ma garść ciekawych walk z bossami. Wystarczy zerknąć na Granblue Fantasy, które od razu wrzuca graczy w wir fabularnej akcji - czy każdemu się to spodobało? Nie.
Co do samego dodatku to mam mieszane uczucia. Za mało zmian i po tysiącach godzin czuję się już lekko wypalony. To nie jest to podjaranie co przy Endwalker czy Shadowbringer.
Właśnie ogrywałem ją przed i po celowo, aby sprawdzić, jak to wypada! Nadal uważam, że wersja po liftingu jest zwyczajnie za długa. To faktycznie 50 godzin grania dla nowego gracza. Jasne, że dla fanów JRPG to nie problem, ale zwyczajnie szkoda moim zdaniem, bo Heavensward wypada niebotycznie lepiej od ARR.
Możesz się oczywiście nie zgodzić, ale w moim odczuciu to niepotrzebnie zniechęca do dania FFXIV szansy. To nie tak, że później gra się diametralnie zmienia, niemniej po prostu wypada lepiej.
Przeciez zostalo usuniete cale 12% questow. Zadna zmiana.
Nazywanie tego "dosyć szybka do przebrnięcia i bardziej zbita fabularnie" to dokladnie takie naduzycie, i myslowe fiku-miku jakiego mozna sie spodziewac od kogos broniacego FF14.
Tak samo jak nazywaja to gra MMORPG, a jest czyms pomiedzy symulatorem stania w miescie, spotykania ludzi z uposledzeniem spolecznym i innymi problemam psychicznymi, sex-chatu i visual novel.
I zeby nie bylo. Ja naprawde doceniam istnienie FF14. Mysl ze community tej gry i skupione wokol r/ff14 mogloby sie rozejsc po innym grach i wymuszac ten mega nudny i antymmorpgowy design i styl tej gry... brrrrr.
Niby w nicku zbawiciel Duny, a jednak umysłowe dno. Po co wylewasz swoje pomyje w temacie o FFXIV jak najwyraźniej mylisz swoje indywidualne zboczenia z doznaniami normalnego gracza tego mmo. Nawet nie chce mi się wdawać w głębsza dyskusje z kimś, kogo argumenty są oparte na prywatnych problemach emocjonalnych. Wróć do tego swojego "prawdziwego mmo" i daj milionom graczy jarać się w spokoju. Strzelam, że pewnie fan WoW, którego dupsko piecze z zazdrości.
Uderz w stol.
Otwarte, przyjazne, inkluzywne, pozytywne i nagradzane nagrodami community FF14 w akcji lol.
Jakbysmy byli na reddcie, to pewnie jeszcze bys mi zagrozil jakims doxxingiem bo ci "najlepsza gre na swiecie" smialem obrazic.
A w grze cichutko jak trusie, zeby sie nie narazic nazi-moderacji. Ot "community" FF14 w pigulce. I to wszystko jako wisienka na torcie wszystkich dewiacji o ktorych pisalem wyzej, a o ktore w grze sie wrecz potykasz (w porownaniu do innych gier mmorpg).
Beka z tego pseudo mmo i jego graczy broniacych swojej visual noweli jak czestochowy.
I do tego to swiete przekonanie o milionach graczy jak suby FF14 to kilkaset tysiecy, a z ostattniej prezentacji wynika ze w takiego WoW'a gra siedem milionow i pozytywny odbior nowego dodatku jeszcze pewnie zwiekszy ta liczbe.
FF14 w porownaniu do WoW'a to niszowa gierka, Zawsze byla, zawsze bedzie. Ale swoja funkcje (filtrowanie weebow, animeloverow, online creepow i innego elementu) spelnia bardzo dobrze.
/kek
Autor powinien lepiej opanować język polski.
Poczytać jakąś dobrą polską literaturę, bądź dobre tłumaczenia zagranicznej.
