O Days Gone 2 „nie usłyszycie ani teraz, ani nigdy”. Reżyser uwielbianej postapokaliptycznej gry z otwartym światem nie przestaje krytykować Sony
Ludzie którzy narzekają że gra była kiepska to porównajcie sobie ją chociazby z pierwszym Uncharted, które dopiero wraz z kolejnymi częściami stało się kultową serią Sony, ale pierwsza część była conajmniej średnia.
Days Gone to arcydzieło w porównaniu do pierwszego Uncharted. Szkoda że markę ubito bo miała potencjał.
Spoko, zamiast tego będzie kolejny mierny Horizon lub setna gra usługa, która zdechnie tydzień po premierze.
Tak, tak, cały świat uwziął się na tą "uwielbianą" grę, a to że to było nudnawe 7,5/10 z mierną sprzedażą oczywiście nie miało nic wspólnego. Oczywiście.
Niektóre gry od samego początku wyzwalają ten efekt wow który sprawia że gracze nie przestają o niej mówić, a nie które nie i zaklinanie rzeczywistości niewielu tu zmieni.
Co wy macie z tym średniakiem... jak z Mad Maxem
A to to niby co było? A już totalny copy&paste jak Mad Max to serio wyżyny oryginalności?
Szkoda. Mnie "Days Gone" przypadło do gustu znacznie bardziej niż TLoF. Świetna gra (z wyjątkiem etapu w dużym obozie, który był słaby). Ze świetną mechaniką hordy.
Naprawdę liczyłem na kontynuację.
Przecież lepiej klepać remaki albo jakieś gry usługi co nie sony? Gra jak na pierwszy większy tytuł tego studia była bardzo dobra, nie mam wątpliwości że 2 cześć zostałaby doszlifowana pod każdym względem. No i to ukryte zakończenie które pozostawiło taki niedosyt i chęć poznania dalszej historii.
Po ostatnim pokazie Sony gdzie więcej znów było gier usług niż singleplayer days gone 2 nigdy nie dostaniemy już. Nawet jeśli zrobią to za 10 lat to wątpie że Ci ludzie co robili 1 będą robić 2. Po za tym jeśli ktoś w sony nie lubi tego uniwersum to tej gry nie zrobią. Bardzo szkoda bo DG jest dużo ciekawszą grą niż Horizon 1 i 2 a niestety dostaniemy jeszcze 3 część zapewne ...
Na state of play była od Sony jedna gra usługa (Concord) jeden port na pc (Ragnarok) jeden remake (Until Dawn) i jedna gra singleplayer (AstroBot) a Days Gone 2 nie miało być grą singleplayer więc możesz już o tym nie marzyć po nocach
Wspaniały system hord i eliminacji ale fabuła to też mocny punkt Days Gone. Lubiłem i lubię tą muzyczkę co mi towarzyszyła przez całą grę w ważnych momentach. Szkoda.
Kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tą grą. Typowy nudny, rozwleczony open world. Marna fabuła, papierowe postacie, ubogie mechaniki, animacje godne początków PS3, debilne AI wrogów, side questy typu idź, zabij, wróć i powtórz. Jedynie walka z hordą jest ciekawa oraz przyjemnie jeździ się na motocyklu. Nie dziwię się, że Sony nie chciało sequela.
większych bzdur nie słyszałem, ale to twoja opinia. moim zdaniem gra dostała baty za słabą optymalizację z początku (bo sony koniecznie chciało fajną grę !!! szybko!!!). gra ma swój klimat i może z początku wydawać sie nudna ale później wciąga na wiele godzin, wystarczy dać jej szansę.
Tyle, że Sony chciało sequela Horizona, który poza seetingiem tak naprawdę niezbyt odbiega od formuły ubiegier. Tu chodziło o sprzedaż a nie tą wydumaną, trochę mitologizowaną jakość Sony. DG sprzedało się w 9mln kopii co zostało uznane za porażkę i do tego się to sprowadza. Tak naprawdę tą logiką to Sony równie dobrze może uwalić ciąg dalszy Ghost of Tsushima bo tam też sprzedaż kosmiczna nie była i zamknęła się w podobnych ilościach. Jak tego nie uwalą, to ewidentnie będzie zajeżdżało mocno hipokryzją.
[ [link] ]
Days Gone – 7,322 mln
Jest mniej niż te szacowane 9 mln, ale przepaść nie jest aż tak wielka od tych szacowanych 9mln.
Horizon Świetnie się sprzedał? Miał dobre opinie? Bardzo fajnie, ale ja nawet słowem nie wspomniałem o sprzedaży Horizona. Mogę tylko gratulować, że miał dobre opinie, grałem w tą grę, wyrobiłem sobie własne zdanie i to nie jest żadne arcydzieło.
Powtarzalne aktywności, często bardzo nudne zadania poboczne, walka z ludźmi zalatuje nieco drewnem. Na plus piękna grafika, fajna historia upadłej ludzkości- ale jak szybciutko się wyłapie, że to zaledwie znowu odkopany motyw z Matrixa i Terminatora to bardziej jest to fajne na zasadzie sprawnego recyklingu a nie autentycznie interesującej historii- i projekty maszyn.
Bugi w DG? Jasne na pewno się to odbiło na sprzedaży ale dziś masa gier na premierę ma bugi
Horizon jest bardzo powtarzalną grą, myślę, ze z podobnej półki jakościowej co Days Gone. Dobrze się przy nim bawiłem ale projekt świata to taki poziom ubigier, gdzie pełno znajdziek, znaczników i całość jest bardziej dedykowana pod bieganie po świecie niż narrację a fabuła w sumie jest ok i niewiele ponad to.
Opinie dużych recenzentów, redakcji to kwestia często klepnięcia znaczka jakości od recenzentów bo produkcja takiego i owego studia, bo jakieś wewnętrzne kwestie promocji, układy z producentami. Nie wiem jak można traktować to wszystko do końca serio jak takie coś jak Starfield gra która robiłaby wrażenie w 2010 roku dostawało oceny rzędu 8.5 czy tam 9.
to najlepsza gra tego typu z otwartym swiatem z kategorii "nie dla idiotow"
Do zachwytów nad Days Gone mi daleko, ale gra miała swoje atuty. Wspomniane jeżdżenie na motocyklu i walki z hordami były bardzo dobrze wykonane i przyjemne. Dla mnie na plus też, Deacon, którego dało się polubić i motocyklowy klimat, fabuła średnia - jak na dość długi open world dawała radę.
Na minus głównie powtarzalne, nudne aktywności otwartych światów, za dużo zbieractwa, nie można zabrać ze sobą za wiele amunicji, losowe powtarzające się akcje przy jeździe.
Ogólnie jednak trochę szkoda, jak na nowe IP to twórcy dali radę i mieli ciekawe pomysły.
Wybitna gra? W żadnym razie, ale przynajmniej można w ogóle nazwać tą produkcje grą. Tymczasem the last of us to w sumie symulator chodzenia przerywany strzelaninami i dialogami, ale jest uznawany za grę wielką bo fabuła.
Days Gone wcale nie jest jakiś gorszy od takiego Horizona. W sumie jedno i drugie ip to podobne open worldy z powtarzalną zawartością. Days Gone po prostu musiał się sprzedać poniżej oczekiwań, zresztą po sieci krążyły informacje w 2022, ze gra miała 9 mln sprzedanych kopii na ps.
Powiedzmy sobie wprost, że to jest główna przyczyna takiego a nie innego stanu rzeczy.
Masa gier Sony to tak naprawdę gry od jakiejś tam formułki jak nie kinowe doświadczenie to otwarty świat z masą aktywności. Days gone jakoś wybitnie od tego nie odstawało nigdy.
"Okazuje się, że deweloper Jeff Ross trochę się zagalopował. Na streamie przyznał, że podawane przez niego informacje o sprzedaży Days Gone nie są oficjalne. Zamiast tego oparł się na szacunkach strony GameStat, która bazowała na analizie zdobytych przez graczy trofeów."
Gadanie w kółko o tej przeciętnej grze nie sprawi, że będzie lepsza. Co najwyżej kilka dodatkowych osób kupi na promocji sprawdzić o co tyle szumu.
W ciągu dnia mój komentarz miał 8 plusów, a teraz ma 4. Czyżby toczyła się tu jakaś zakulisowa batalia na ocenianie komentarzy?
Gra miała swoje wady to fakt. Ale i tak świetnie mi się w nią grało. Pomijając już te trochę żałosne żale Rossa serio zagrałbym w kontynuacje.
Mnie w tej grze nigdy nie przestanie śmieszyć tankowanie motoru z dystrybutorów na stacjach podczas apokalipsy. :D
haha. To akurat bylo smieszne.
10/10 Jezdzilbym.
No ale niektorzy wola sceny seksu gejowskiego z najazdem na zdigitalizowana twarz Druckmanna, (ktora pewnie maja tez powieszona nad lozkiem) i siermiezne moralizatorstwo na poziomie lektury z klas 1-3.
Nie wnikam.
No bardzo śmieszne , widzę kolega gustuje w poziomie humoru nie wyższej niż gimnazjum
Wole miec takie poczucie humoru, niz byc piwniczakiem majacym 45 postow w tym temacie bo mu gierke obrazaja. Dodatkowo myslacym ze "grajac" w te samograje takie jak TLOU obcuje z jakas kultura wyzsza.
lol smieszny czlowieczku
Gram sobie obecnie w wersję PC i ta gra jest tak dobra, że aż dziw, że Sony nie chce kontynuacji. Aż tak źle się sprzedała, czy co?
Sony polasilo sie na hajsiwo i kazali im wydac niedokonczona gre, ktora sprawiala na slabiutkich konsolach problemy techniczne. wersja dla PC to juz zupelnie inna gra.
Niestety DG spotkał podobny scenariusz, jaki później dotknął Cyberpunka na premierę. Ale Sony to nie CDPR, więc zwyczajnie wyciągnęli wtyczkę.
Byla mega zabugowana na premiere przez co dostawała przeciętne recki, a jak masz nowe IP od nieznanego studia z średnimi reckami to z pewnoscia nie pomaga to sprzedaży.
Dzięki za wyjaśnienie, kojarzę, że gdy wyszła na PS, to miała słabsze oceny od innych gier od Sony, ale żeby była jakaś zarobaczona? Ale studio odpowiedziane za tę grę raczej nie jest nieznane, w końcu swego czasu stworzyli Syphon Filter.
Ten Ross lepiej gdyby się nauczył pisać lepszy scenariusz bo ten z DG to pulpa na umysł 9 latka . Obrazki to nie wszystko panie Ross
Co prawda ogrywałem tytuł na PC i już po kilku łatkach, więc mogę uznać ten tytuł za naprawdę solidny. Szkoda, że nie robi się więcej takich gier o zombiakach. Jest szansa, że następne State of Decay 3 będzie dobre i właściwie to tyle z nowości godnych zauważenia.
Co za problem założyć własne studio i zrobić DG2? Zapewne finansowy, ale kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.
A przypadkiem nie ma być film aktorski DG, przy współpracy z Sony? więc jeśli tak,, to czemu Sony pomaga, skoro nie widzi sensu dla tej marki? Mi się wydaje, że chodzi o coś innego, a DG powróci w nieokreślonej przyszłości być może zrobione przez inne studio, albo w innej formie (gry-usługi).
Jeff nie posiada praw do marki DG więc co najwyżej może sobie ponarzekać na twitterze
Days Gone to jest genialna gra. Jedyna która może stać obok RDR2 jako najlepsze gry z otwartym światem w ostatnich latach. To, że ta gra zebrała takie słabe recenzje to jest jakiś błąd w matrixie. To powinna być flagowa marka Sony, a nie jakiś Horizon czy GoW.
Przecież ta gra na premierę i tak miała za wysokie oceny gdyż była niemalże niegrywalna pod względem technicznym ale to EX Sony więc oceny były zawyżone.
No chyba ty nie grałeś na PS4 tylko na PS5 lub PC bo na PS4 w każdej recenzji masz narzekanie na słabą optymalizację.
Giera genialna tylko trzeba grać na najwyższym poziomie trudności totalnie się nie znają te pizdy z Sony na grach.
Macie człowieki jakiś spaczony gust w stylu: zagram se w Diablo 4 ( dla mnie to guano) czy w inny Baldur i jestem hardcorem i znam się na grach tiaaa. Days Gone, to jedna z najlepszych gier jakie wyszły. Większość gier przechodzisz i zapominasz, a do Days Gone wracasz i dziwisz się, w jaki sposób tak dobra gra nie dostała dwójki. Za to w międzyczasie na rynku pojawiło się tysiące nudnych nikomu niepotrzebnych sportowych/symulacyjnych/survivalowych/gothic czy sim shitów, które nadają się tylko do gry dla "ludzi" w stanie życiowym wegetatywnym.
Znając deficyty inteligencji ludzi tworzących gry, Days Gone nie ma i nie będzie miało konkurencji.
Zestawienie Baldura z Diablo 4 to nieśmieszny żart...
Taka dobra, że po 5h zastanawiałem się czemu ja w to w ogóle gram a po 10h odstawiłem całkiem i nigdy nie wróciłem. Masa kopiuj wklej jak w każdym innym open worldzie.
"Zagram w Days Gone i czuję się, że mogę oceniać gusty innych i mówić im, że sie nie znają, bo lubią gry popularne"
Mówisz o deficycie inteligencji twórców gier, a sam nią nie błyszczysz, jeśli uważasz sie za znawcę, bo lubisz inne tytuły od innych
Gra, która niesłusznie oberwała tylko dlatego, że na premierę miała kilka bugów... Projekt świata, grafika, fabuła, gameplay - zagrało absolutnie wszystko i do dzisiaj jest to chyba najmilej wspominana przeze mnie gra jeśli chodzi o exy z PS4. Ta gra to The Last of Us 2, które powinniśmy dostać.
Oczywiście dwójeczki nie dostaniemy bo o ile Dżambo Rajana już nie ma to i tak jego wspaniałe wykresy i wskazówki dalej będą przez Sony realizowane - czyt. gro-usługowe loot/hero shootery, które zdechną po 2 miesiącach.
Gadanie w kółko o tej przeciętnej grze nie sprawi, że będzie lepsza
Ale jej daleko było od przeciętności. Gra została skrzywdzona przez pseudoznawców z dużych redakcji. Była zdecydowanie lepsza, niż oklepane gry Ubikacji, nad którymi takie przykładowo opłacane przez wydawców IGN się rozpływa w recenzjach dając 8 lub 9 punktów takim gniotom jak BF2042, a Days Gone zjechało. Kurde w DG już nawet sama mechanika i feeling jeżdżenia motocyklem były lepsze, niż wszystko co od dawna serwuje nam EA czy Ubikacja. Od graczy DG zbierało wiele pozytywów i szkoda, że Sony na te opinie ma wywalone.
Całe szczęście, że wiedzą czego chcemy i dostaniemy wspaniałe Concord, albo Horizon MMO.
Zgadzam się. Właśnie męczę Horizona - dosłownie męczę - a DG przechodziłem z przyjemnością.
Bo nie jest aż tak zła żeby ją porzucić. Trochę zaciekawiła mnie też fabuła. Natomiast sam gameplay dość często mnie irytuje. Na tyle często że gdyby nie fabuła to bym sobie odpuścił. W Forbidden West raczej grać nie będę. Za to w Days Gone 2 bardzo chętnie bym pograł.
A co jest takiego przyjemnego w Days Gone ?
Wredny Microsoft ubija fajne projekty i zasłużone studia, nie to co Sony. A nie, czekaj...
A tak serio, wszystkie korpo są takie same, kasa zawsze jest na pierwszym miejscu.
Widzę że ładnie żrą takie artykuly. Masa edgy trolli i kliki wskakują same... A potem się człowiek dziwi że giereczkowo to coraz większe bargno.
Days Gone mimo nudnych poboczniaków była naprawde solidny, ale zamiast DG2 wolałbym żeby Bend Studio wróciło do starej marki Syphon Filter i zrobili reset albo remake. jakiś czas tem Sony dało wszystki części w PS+ . Marzy mi się taki SF albo SC na styl Metal Gear Solid V, czyli otwarta struktura misji i mamy pełną dowolność w robieniu misji na niej, albo po cichu albo na Rambo, fanem Hideo nie jestem bo nie lubię tej japońskości w jego grach wolałem zawsze przyziemne klimaty w stylu Splintera bądź Syphona.
Jedna z najlepszych gier w jaką grałem SUPER KLIMAT I FABUŁA ....
Spoko, zamiast tego będzie kolejny mierny Horizon lub setna gra usługa, która zdechnie tydzień po premierze.
Mierny Horizon sprzedał się w 19 mln kopii DG ledwo 7 mln więc komuś się bardziej jedno podobało od drugiego
Dlaczego Horizon mierny? Może jedynka jeszcze w jakichś założeniach kulała, jednak Forbiden West to już bardzo zacna, przepiękna (ale to naprawdę przepiękna) i naprawdę dobrze pomyślana gra. Eksploracja, walka z maszynami (Aloy jest lepszym wiedźminem niż Geralt, jeśli chodzi o niuanse tropienia i walki z przeciwnikami), otoczka fabularna i całe lore uniwersum - wszystko jak dla mnie tam gra.
A w Horizonie nie trzeba myśleć? Już na normalu maszyny potrafią sprowadzić na parter, trzeba dobierać amunicję, wypatrywać słabych ich stron, uwzględniać z czego one walą do nas. W porównaniu do Horizona DG to jednak strzelanka.
Days Gone to też świetna produkcja, żeby nie było.
Nie chcą wydać to trudno, ich sprawa, ale po co trzymają markę? Niech sprzedadzą komuś kto to wyda i wszyscy będą zadowoleni. Podobnie z Deus Ex - Square Enix tnie projekty, nie chce inwestować w tytuł, ale trzyma prawa zamiast sprzedać komuś kto wyłoży siano i gra powstanie. Szpiegowski cyberpunk sprzedałby się przyzwoicie
Ludzie którzy narzekają że gra była kiepska to porównajcie sobie ją chociazby z pierwszym Uncharted, które dopiero wraz z kolejnymi częściami stało się kultową serią Sony, ale pierwsza część była conajmniej średnia.
Days Gone to arcydzieło w porównaniu do pierwszego Uncharted. Szkoda że markę ubito bo miała potencjał.
Uncharted miał chodziaż bohaterów wartych zapamiętania a nie te jedno wymiarowe nudne postacie z DG
Uncharted miał chodziaż bohaterów wartych zapamiętania - że co?
DG2 nie powinien dostać szansy bo miał być kupą z elementami multiplayer i większość tutaj krzyczących o sequel nie mają pojęcia co by dostali a The Order 1886 nie był lubiany ani przez graczy a nie przez recenzentów i nie zwalaj winy na Sony jak pewnie dopiero po latach nagle Order zrobił się super
Among the ideas that were going to be implemented in Days Gone 2:
Exploring the relationship dynamics between Deacon and Sarah.
An expansion of the NERO tech concept.
Improving the core gameplay based on player data.
Improving dynamic elements of the game with better enemy/ally AI.
Roaming animals in the wild, bears going through trashcans, wolves hunting in packs.
The ability to swim, overcoming Deacon’s lore-based fear of water (75% of player self-deaths were due to water).
Jeśli mieli jakieś plany na multi to wierz mi, z czasem mogłoby sie to zmienić. Tak samo jak z Days Gone powywalali wybory Deacona, które można jeszcze znaleźć w starych gameplayach.
Już pominę, że Ross miał w głowie trylogię...
“We have to be able to crawl before you can walk, and walk before you can run,” Ross says. “I just see that as a trilogy. First games – Batman: Arkham, the first Uncharted – are basic. They are a platform to build on top of for subsequent titles. And if you look at a game like Uncharted, you could surface swim in the first game. In the second or third game, you could go underwater. Then in the fourth game, you’re scuba diving underwater. They didn’t start with scuba diving, they built towards it. That applies to every game. Horizon Forbidden West is going to have swimming underwater. It’s gonna have all the things that they probably wanted to do in the first game but just ran out of time. So you create the minimum viable entry and then hope you get to build the second one. Because you’re not arguing over the foundations, you’re arguing over the epic new ideas that you’re gonna be putting into it.”
Ta gra była kiepska i dlatego nie będzie dwójki. Nikt nie lubi fagotów na motorach
Niedawno wyciekła lista najlepiej sprzedających się gier spośród wszystkich konsol Sony. Days Gone miało 18 miejsce z wynikiem 9 mln sprzedanych egzemplarzy. To więcej niż The Last of Us na PS3.
Świetna, konsekwentna gra.
Nie zasługuje to całe zamieszanie. Nieporównanie większe krapy miały kontynuację.
W prywatnym rankingu lepsza niż Horizon zero down (1 i 2), czy Ghost of Tsushima, mimo że to też fajne gry.
Days Gone to zdecydowanie jedna z najlepszych gier na PS...
Przykre że, Sony woli nudne Horizon albo kolejną marną grę usługę.
Ta gra to chyba jedyna z tych przeportowanych na PC dawnych exclusive PS która mi się bardzo podobała. Świetnie się w to grało, fajna fabuła, postacie, mechanika jazdy motorem, walki z hordami. I fajny zwrot akcji w ukrytym zakończeniu. Jeśli nigdy nie będzie kontynuacji to naprawdę bardzo szkoda.
Tymczasem takie smętne nudziarstwo jak Horizon dostaje sequele xD
No ale Sony z jakiegoś powodu lubi sobie strzelać w stopę ostatnimi czasy więc...
Days gone 2 musi powstać to jedna z najlepszych gier do której lubię wracać . Sony powinno dać szansę na część 2 a jeśli nie to niech twórca idzie szukać gdzie indziej sponsora dla takiej gry warto zaryzykować . Days Gone jest super grą zasługująca na coag dalszy .
Zamiast drugiej części "Horizon" wolałabym kontynuację DG
Z tą grą kupiłam moje PS4 Pro. Świetny klimacik. W późniejszym czasie kupiłam drugą kopie na Steamie.
Szkoda, że tak ją uśmiercili.
jeden z najlepszych 'bylych' exow na ps - wielka szkoda...
malo ktory open world mnie tak wciagnal jak DG, walki z hordami byly przeswietne, widocznie lepiej robic gry-uslugi, ktore malo kto kupi(jak pokazuja znane tytuly/marki sprzed kilku lat) niz gre, ktora chce wielu graczy.
Kto ma prawo do marki sony czy ktoś inny ? Bo jak sony to widać idiotów mają w zarządzie, bo takie DG2 napędziło by im klientów, bo sony praktycznie już nie ma żadnych fajnych gier, dlatego sprzedaż im spadła. Era ps3 to było wtedy coś, każdy znalazł coś dla siebie a teraz ? Bida.
Widzę, że Sony uczy się od MS jak nie robić fajnych gier.
Ogromna szkoda. Jedna z lepszych gier i dodatkowo posiadała bardzo duży potencjał na kolejne części. Swen Vincke naprawdę miał rację.
W sumie ta ostatnia scena z O'Brienem sugerowałaby, że jest potencjał na drugą część. Trochę dziwne, że nie chcą kontynuować.
Kupiłem tą grę na mojego PC nie spodziewając się niczego szczególnego. Nawet sądziłem że to może być wyrzucone 99zł w błoto bo opinie był mieszane. Jako że lubię gry z otwartym światem i zombie świat postanowiłem dać grze szanse. Porwała mnie od samego początku, nie pozwalając zbyt często oderwać mi się od kompa. Kiedy po prawie dwukrotnym przejściu gry zacząłem czytać recenzję o grze, byłem bardzo zdumiony o dziwnej historii tej gry. Że miała błędy na premierę, tego nie uświadczyłem bo grałem jakiś czas później, ale ta historia że szef sony ma jakiś uraz do tej gry i że nigdy nie pozwoli aby powstała druga część Days Gone, to jest coś nienormalnego. Mijają lata a Ci z sony dalej mają dziwnie wyprane mózgi, a akcja z Helldivers 2 potwierdza to że część dyrekcji nie jest całkowicie sprawna umysłowo.
Kontynuacji może bym nie chciał, ale jakby spróbowali zrobić grę o całkiem innym tytule... to może bym się zainteresował.
Prawie polubiłem tą grę, ale idealnie wpisuje się w teorię o exclusivach - świetny początek nudny środek gry. Odbiłem się w sumie nie od nudy tylko od kilku pomysłów i fabularnych i survivalowych, a już na pewno irytowała mnie główna postać, którą grałem - jej charakter.
Finalnie prędzej chętnie bym zobaczył już Walking Dead sezon 20-sty, albo brak fabuły i project Zomboid - czyli lepsze jakieś realia/survival, a nie granie głównie w filmogrę.
Ta...bo po co robić coś fajnego kiedy można wypuścić kolejny gniot z serii "LEGO coś tam"albo gow.. wnoszący remaster? Nie trzeba martwić się o grafikę bo LEGO to smartfon ogarnie...i tak gimbaza to łyknie i będą biegać od punktu A do punktu B zbierając skrzynki z klockami lub podobny badziew. Ręce opadają...Już nawet cofnęli przedsprzedaż nowego Assassin's Creed na ten rok. Zwracają ludziom kasę. Właściwie to nie bardzo rozumiem powód pobytu SONY na rynku gier?