Nie tylko Fallout 5. Bethesda ma w planach więcej niż jedną grę z postapokaliptycznej marki
fajnie by bylo, gdyby nie jechali na fali po serialu i nie pisali scnariusza na kolanie, no i gdyby nie uzywali swojego silnika ze sredniowiecza, zeby przecietny kowalski jak ja - nie musial ogladac loading screenow co 30 sekund.
Najlepiej jakby Bethesda nie miała w planach nic związanego z tą marką.
Dokładnie. Byle dać zrobić grę komuś innemu niż tym partaczom z beci i będę szczęśliwy.
Żadna ekipa nie odda tak klimatu postapo w Fallout jak Bethesda. O zmianie silnika też nie może być mowy bo F5 musi być modowalny.
Jednak nie jestem bezkrytyczny. Po
fatalnym Srarfieldzie nie czekam już ani trochę na Elder Scrolls. Obawiam się, że F5 też mogą spaprać niestety.
Jest to jednak tak odległa przyszłość, że nie ma sobie co zaprzątać głowy .
Dobry żart. Becia właśnie kompletnie nie umie oddać klimatu postapo w Falloucie. Oni kompletnie nie ogarniają tej marki. Obsidian z NV ich całkowicie rozjechał pod tym względem.
O zmianie silnika też nie może być mowy bo F5 musi być modowalny.
Co to w ogóle znaczy, że musi być modowalny? W teorii nie musi. Zresztą, czy według ciebie tylko ten stary syf Beci jest modowalny?
Dobry żart. Becia właśnie kompletnie nie umie oddać klimatu postapo w Falloucie. Oni kompletnie nie ogarniają tej marki. Obsidian z NV ich całkowicie rozjechał pod tym względem.
Nie prawda i sam Obsidian to przyznał. Owszem, zrobili dużo lepszego RPG'a od F3 i F4, ale polegli w przedmiocie świata i jego eksploracji, także ze względu na nieznajomość silnika (mieli bardzo niewiele czasu, żeby nauczyć się z niego korzystać). Nev Vegas jest bardzo wtórne wizualnie, poszczególne lokacje są zbyt blisko siebie (więc praktycznie zawsze jesteśmy w pobliżu ludzkich siedzib i nie czujemy wyobcowania na pustkowiu), wiele miejscówek to atrapy (nie da się do nich wejść ani niczego lootować), w grze praktycznie nie ma też "lochów" (za wyjątkiem kilku krypt), których w F3 i F4 jest od groma, bo to one są kwintesencją apokaliptycznego świata.
Świetny klimat post-apo to akurat jedna z niewielu rzeczy, które Bethesda ogarnęła po mistrzowsku w swoich Falloutach. Reszta była już średnia.
O zmianie silnika też nie może być mowy bo F5 musi być modowalny.
A nie lepiej zamiast modów dostać po prostu dobrą grę? Poza tym, do "modowalności" nie jest potrzebny szrot od Bethesdy.
Absolutnie nie zakładam, że tylko gry Beci są modowalne. Jednak silnik Bethesdy daje ogromne możliwości w tym temacie. Nie moduję innych gier, i w sunie to tyle.
Ja się z tym kompletnie nie zgadzam. Zbieram się do zagrania w F4 po 7 latach przerwy i chętnie to zweryfikuję i odszczekam jakby co, ale na ten moment to co napisałeś to zwykłe głupoty. Świat w F4 jest tak fatalnie zaprojektowany i tak nierealistyczny, taki kompletnie nijaki i gdy dodamy do tego beznadziejną fabułę, zadania czy dialogi to F4 prezentuje się bardziej jak jakaś parodia postapo. Jakaś groteska. Dla mnie to nawet Dying Light 2 miał lepszy klimat postapo niż F4.
New Vegas nie dość, ze miało świetny klimat własny przez wzgląd na lokację, to jeszcze miał po prostu klimat Fallouta. Tego drugiego gry Beci kompletnie nie mają.
na ten moment to co napisałeś to zwykłe głupoty.
No tak, twoja opinia jest święta, moja to głupoty...
New Vegas nie dość, ze miało świetny klimat własny przez wzgląd na lokację, to jeszcze miał po prostu klimat Fallouta. Tego drugiego gry Beci kompletnie nie mają.
Dla mnie (i dla większości fanów, wystarczy przejrzeć fora czy reddit), jest zupełnie na odwrót. Grając w NV dostałem niezłego RPG'a i kiepskiego Fallouta (tj. grę post-apo pozbawioną klimatu post-apo). Cytat jednego z użytkowników reddit, pod którym się podpisuję obiema rękami:
Fallout 3 made me actually feel like I was in a post-apocalyptic wasteland. I was scared. I was scrambling for bullets and running away from fights. I peeked around every corner twice.
Fallout New Vegas made me feel like a cowboy in a dark-low-fantasy desert, with a western setting. I love this game, don't get me wrong. I love the world, too. But it didn't feel 'apocalyptic' to me.
NV w ogóle nie przypomina post-apo, za dużo tam ludzi, cywilizacji i zasad, a za mało osamotnienia, wyobcowania i poczucia bycia zdanym tylko na siebie (abstrahując od realnego poziomu trudności, bo pod tym względem wszystkie Fallouty 3D są raczej mało wymagające).
Taki jest przecież konsensus wśród fanów serii i graczy, że New Vegas oddaje klimat i ducha Fallouta, oddaje klimat i ducha dwóch pierwszych części a Fallouty Beci kompletnie tego nie oddają. F3 to Oblivion z brońkami, a F4 to jakiś Borderlands.
Jak już jesteśmy przy F3, to dla mnie miał on akurat lepszy świat niż F4, ale dalej był on raczej mało wiarygodny i był słabo przemyślaną makietą i tylko tłem. Tutaj stary film na YT który o tym mówi: https://www.youtube.com/watch?v=eZ3GDcMXBFI
Fallout 3 jest napisany lepiej, ma lepsze postacie, bardziej wciągający świat, lepsze dialogi, lepszą grafikę i co najważniejsze - jest to gra science fiction, a nie western z laserami. Ale i tak najlepszą grą serii jest Fallout 4.
Fallout 3 jest napisany lepiej, ma lepsze postacie, bardziej wciągający świat, lepsze dialogi, lepszą grafikę i co najważniejsze - jest to gra science fiction, a nie western z laserami. Ale i tak najlepszą grą serii jest Fallout 4.
Typowy komentarz od kogoś kto nie grał w stare fallouty
Fallout 4 przy Falloucie 1 i 2 to jak niedorozwinięty braciszek dwójki geniuszy, którego wszyscy traktują jako tragedię, która przydażyła się rodzinie.
Żadna ekipa nie odda tak klimatu postapo w Fallout jak Bethesda Podeslij namiar na dealer'a pls.
Grałem i uważam stare części za kiepskie gry, które można pominąć i zacząć dopiero od F3. Nic się wtedy nie straci, a po co się męczyć? To już przestarzałe, archaiczne gry. Bardzo źle zniosły upływ czasu. Obecnie różnego rodzaje gry mobilne na Androida czy iOS mają podobnie lub lepiej rozbudową linię fabularną. No ale jak ktoś jest masochistą, to niech gra ;)
Grałem Mówimy o Fallout’ach a nie bierkach.
Edit - nikt kto grał w F1 i F2 nie palnąłby takiej głupoty.
Obecnie różnego rodzaje gry mobilne na Androida czy iOS mają podobnie lub lepiej rozbudową linię fabularną. - to już wiemy z kim mamy do czynienia.
Bierki są ciekawszymi grami, niż stare Fallouty.
Kwestia IQ
Już pomijając, że łapiesz się na tak prostego baita - to jest kwestia preferencji.
To nie jest żaden bait. Nie każda odmienna opinia od twojej, jest baitem. Dorośnij.
Znam, przejrzałem historię twoich postów. Kek.
Współczuję, że musiałeś to czytać. Jednak ciekawi mnie co wywnioskowałeś z tych skrawków informacji co pisałem o Falloutach. Kek.
Fallout nie jest postapo, tylko jest "post postapo", apokalipsa się zdarzyła, ale ludzie żyją dalej.
Przypominam, że Flynn to wielokrotnie banowany planeswalker, więc polecam go zreportować i nie gadać z nim w ogóle :)
A co do New Vegas to ja osobiście wolę Fallout 3, 4 i 76 niż New Vegas, nie leży mi klimat tego New Vegas, aczkolwiek zgodzę się, że gra jest lepsza, jeśli zaczniemy ją porównywać na płaszczyźnie RPG. Frakcje, więcej możliwośći, modyfikacje broni, pancerza, postacie to są mocne atuty tej gry :D
Grałem i uważam stare części za kiepskie gry,
Ile zagrałeś w tego fallouta, z czystym sumieniem? Zobaczyłeś grafikę, interfejs i na tym zakończyłeś grę, czy zrobiłeś chociaż parę questów? Bo fabularnie i pod względem zadań i postaci stare fallouty są o ligę wyżej od falloutów beth
Przypominam, że Flynn to wielokrotnie banowany planeswalker, więc polecam go zreportować i nie gadać z nim w ogóle :)
No tak, to wiele wyjaśnia xD
Ile zagrałeś w tego fallouta, z czystym sumieniem? Zobaczyłeś grafikę, interfejs i na tym zakończyłeś grę, czy zrobiłeś chociaż parę questów? Bo fabularnie i pod względem zadań i postaci stare fallouty są o ligę wyżej od falloutów beth
Przeszedłem obie gry. Fabularnie i pod względem zadań oraz postaci nowe Fallouty są zdecydowanie wyżej i prawie nikt z tym nie polemizuje. Czy grałeś w ogóle w nowe Fallouty, czy tylko zobaczyłeś grafikę, interfejs i na tym zakończyłeś grę?
Przypominam, że Flynn to wielokrotnie banowany planeswalker, więc polecam go zreportować i nie gadać z nim w ogóle :)
Przypominam, że retruśgejmer to wielokrotnie banowany Hydro, więc polecam go zreportować i nie gadać z nim w ogóle :)
Przeszedłem obie gry
Tak, tak, a ja jestem prezydentem Polski xD
Dobry kit tutaj wciskasz trollu
Fabularnie i pod względem zadań oraz postaci nowe Fallouty są zdecydowanie wyżej i prawie nikt z tym nie polemizuje.
Buahahaha XDDD Każdy kto grał w stare fallouty i te nowe powie to samo co ja trollu
Nie wypowiem się o fallout 4 fabule, ale 3 ma z dupy fabule totalnie
spoiler start
epicki watek ratowania starego, gdzie następnie musisz odnaleźć geck, skopiowanie wątku fallouta 2, potem nagle się dowiadujesz że twój ojciec potrafi oczyścić wodę z promieniowania co jest totalnie z dupy wątkiem całkowicie bez sensu, i w końcu atakujesz z jakimś super dużym robotem z bractwa stali, a na końcu boss końcowy to jakis podrzędny oficer enklawy, którego masz na kilka strzałów, i w końcu możesz się poświęcić i strzelić sobie samobója xD
spoiler stop
Jak to jest dobra fabuła dla ciebie, to można tylko ci współczuć trollu
Każdego kto ma inne zdanie niż ty nazywasz trollem? Polecam wyjść czasami ze swojej bańki i zajrzeć np. na Reddit, gdzie powszechnie uznawana jest wyższość nowszych Falloutów nad tymi starymi. A podważanie przez ciebie, że nie grałem, jest dziecinne. Równie dobrze ja mogę to samo powiedzieć o tobie. Tylko, że tego typu "argumenty" donikąd nie prowadzą.
Via Tenor
"Róbta co chceta".
Uodporniłem się na wszystko co robią po wydaniu Fallout 4 i pomimo że nadal bywa klimatycznie to tworzą rzeczy pod młodych odbiorców lub 50+ letnie matki, czyli mało wymagających graczy ;)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tymczasem wracam do 20x ogrywania Fallout 2 i modów do niego.
Po serialu to de facto straciłem jakąkolwiek wiarę w tą markę. Przynajmniej główne odsłony Bethesdy dotychczas trzymały się w miarę z dala od prawdziwej historii i klimatu serii na Zachodnim Wybrzeżu. Ale przybył serial i dosłownie zrzucił atomówę tam, i sprowadził to samo nużące status quo Bethesdy które ciągną od 2008 roku.
MS powinien powierzyć F5 jakiejś innej ekipie, Bethesdzie zostawiając tylko ogólny projekt świata, bo w tym są dobrzy.
Mapa która przechodzisz w 2 minuty od lewej do prawej? Faktycznie są dobrzy!
Mapa która przechodzisz w 2 minuty od lewej do prawej?
2 minuty? Bez kozery powim 20 sekund!
Duża mapa źle, mniejsza mapa też źle...
Fallout 3 is the smallest map in the series encompassing most of the areas in and around Washington D.C. This incredibly dense world in-game is surprisingly tiny when compared to the real world. ...
h ttps://www.thegamer.com/every-fallout-map-size/
Remember, no pre-orders.
Po tych wszystkich 'cudach' ze Starfieldem, lepiej, żeby najpierw się ogarnęli i ulepszyli swój silnik, żeby się pojechali jak EA z Frostbite (co było widać już w Andromedzie). Najpierw silnik, potem robienie gry.
Pamiętajcie o Fallout 76 na premierę (zwłaszcza gdy była mowa o stanie technicznym)
W planach to powinni mieć już Fallouta 7. Bethesda zarzyna markę na własne życzenie, jeśli sami nie mają czasu pracować nad grami z serii to powinni zlecić to innemu studiu.
Zresztą może to i dobrze, bo Fallout 4 a tymbardziej Starfield utwierdzają w przekonaniu że ci partacze już nic dobrego nie wydadzą, z gry na grę następuje wyraźny spadek jakości. To już nie jest to samo studio, które wydało Morrowinda czy Skyrima.
Głęboko gdzieś mam ich plany, jeśli te gry mają wychodzić co 10-15 lat. W takim tempie hype po serialu dawno umrze zanim cokolwiek wydadzą.
Todd już powiedział 5 będzie w wydarzeniach serialu chcą zrobić to samo to jedynką tylko że 32 zepsuje się water chip wyślą kogoś by odnalazł nowy oraz drugi quest by odnalazł lucy aktorka już podobno nagrywa głosówki do 5.
Narzekacie na tą Bethesde jak i na Ubisoft, a prawda taka, że świetnie zrobili swiat postapo (dialogi i loadingi swoją drogą)
Taki New Vegas to jeśli chodzi o eksplorację nie zbliżył się do tego co robi Becia czy wam się to podoba czy nie, sami twórcy New Vegas z tego co pamiętam o tym wspominali.
Są co najwyżej wyznacznikiem tego jak nie robić gier.
Kwestia doświadczenia i preferencji. Gdyby były wyznacznikiem tego jak nie robić gier. to beth byłaby nigdy nie kupiła praw autorskich di tej serii.
Kwestia popularności.
Zapętlasz sie: Kwestia popularności. wg Ciebie jest niczym innym tylko wyznacznikiem tego jak nie robić gier.. Przemyśl ci napisałeś, gdyż nie ma to sensu prawdę powiedziawszy.
Jakość często jest niezależna od popularności. Istnieją gry, które mogą być wysokiej jakości, ale nie zdobywają takiej samej popularności co inne, które mogą być bardziej masowe, ale niekoniecznie dobre. Więc to raczej ty powinieneś przemyśleć, co napisałeś.
Nie ma sensu się kłócić, Ty wolisz produkcje beth, ja oryginalne F1 i F2 - każy ma prawo do własnej opinii.
New Vegas miał świetną wyrazistą główną linię fabularną z bardzo zapadającymi w pamięć postaciami na czele z Mr House, Cezarem. Content z dodatków bardzo się wyróżniał na plus, dzięki przemyślanym historiom i równie ikonicznym postaciom jak te w podstawce-choćby Joshua Graham- jedyny większy zarzut wobec tych dodatków to ich krótki czas trwania. Generalnie w NV nawet misje poboczne robiły robotę i wydawały się jakieś, jak choćby ta z gholuami lecącymi w kosmos, kryptą 22 czy ten z radiem prowadzonym przez supermutantkę.
New vegas wydaje się najbardziej mięsistym falloutem od czasu kupna marki przez bethesdę. Mało tam jest fetch questów, dużo poboczniaków to są jakieś sensowne mikro historie.
Nawet klimat jest wyjątkowo na plus, słowo daje Strip ma to coś czego nie miała żadna lokacja w takim Waszyngtonie.
Panie Microsoft, oan może niech da zrobić kolejnego Fallouta Obsidianowi, a Howard niech zajmie się Elders Scrolls albo niech już idzie na emeryturę.
niech lepiej Bethesda z Todem rzezbia sobie nowego Elder Scrolla, a Fallouta MS odda do zrobienie w rece profesjonalistow.
Przekazać markę fallouta inxile albo obsidianowi
Kiedyś bethesda błyszczała, teraz to cień dawnego siebie
Zrobili tak słabe gry jak fallout 76 czy starfield, fallout 5 może być tak samo zły
Problemem nie jest to, co chcą wydać i ile tylko GŁÓWNYM problemem jest ten gówniany przedpotopowy pudrowany trupi silnik, który jest dobry dla modów, ale jest zły w każdym innym aspekcie, dopóki z tego nie zrezygnują, nie napiszą go ponownie lub nie wykupią innego, ich gry to będzie powtórka ze Starfielda.
Czyli nie macie żadnych dowodów ani informacji oprócz "Dobrym pomysłem byłoby..." A nazywacie artykuł "Bethesda ma w planach więcej niż jedną grę z postapokaliptycznej marki"?
No niestety te Fallouty od Beth są zwyczajnie kiepskie. Dałbym wiele, żeby któraś z pozycji tego wydawcy wciągnęła mnie tak jak jedynka i dwójka.
Wątpliwości na forum co do porzednich gier? F76 czy Starfield - stawiają na różne formy gier usług.
Jeśli już to Obsidian bym zatrudniłbym głównie do projektowania fabuły, bo w sumie zbankrutowali przez zły stan silnika graficznego i może historia się powtórzyć z Bethesdą, ale po tym ile grałem ostatnie lata w Fallout 4 z modami, który dawał mi lepszy klimat niż Cp77?
Zmodowany Fallout 4 czy Skyrim raczej mnie uspakajają.
F76 i tak dla mnie to dużo lepsza gra niż ESO czy jakiekolwiek MMO, choć też F76 nie lubię.
Starfield zapowiada się jako bardziej konkurencja do Minecrafta/Lego i tworzenia zapełniania światów i przy okazji może engine ulepszą z tym lataniem, pojazdami naziemnymi. Tego typu historii jest cała masa bo też inna jest trudność tworzenia gier w których zmieniasz ciągle niemal pulę assetów do wyrenderowania. Wartość tej gry może niewiarygodnie skoczyć przez to, że jak skompletują wszystko nie będzie zbytnio sensownej.
--------------
Potencjał jest ogromny tylko to początkujące universum, rozwój postaci, budowanie bazy,... i w sumie bym zaorał to i napisał od nowa osobiście, ale mimo wszystko prędzej w kolejce byłyby takie tytuły jak NMS, czy pomysły na główne wątki BG3 czy CP77, zmieniające zasady funkcjonowania całego universum - na złe.