Phantom Fury | PC
W końcu tytuł pojawił się na GOG, kupione i czas sprawdzić ile prawdy jest w recenzjach. Ale patrzę optymistycznie i myślę że gra idealnie wstrzeli się w mój gust.
Nie szanuje czasu gracza. Próbuje być jak half life ale nie wychodzi jej to. Już na dzień dobry dostajemy buga z niewyświetlanym celem misji zasłaniającym ekran. Kilkadziesiąt minut nie ma żadnej fabuły a potem zacinamy się w motelu na pustyni i nie wiadomo gdzie iść dalej. Ciągle powstrzymuje gracza i trzeba chodzić w kółko szukać jakiejś skrzynki do wskoczenia albo terminala do odblokowania drzwi. Przy czym w half life było wiadomo gdzie chcemy dotrzeć, trzeba było tylko wymyślić jak. Tutaj nie wiadomo gdzie idziemy i po co, a dalszą drogę odkrywamy przypadkiem. Sam gameplay też mega nudny, rzucanie granatami tragiczne, a wszelkie pickupy typu amunicja czy apteczka bardzo słabo widoczne.
Poddałem się po 30 minutach chodzenia wokół motelu sprawdzając wszystkie pokoje i przeskakując przez płot co zablokowało mi drogę powrotną.
Gdyby gra wyświetlała choćby wskazówkę w celach gdzie iść dalej to byłoby lepiej. No cóż, może kiedyś to spatchują.
Nie poradziłbyś sobie w czasach pierwszej plej stacji. Wszystko co napisałeś to opis większości gier z tamtej epoki. Wtedy gracza nie traktowano jeszcze jak kretyna któremu wszystko trzeba palcem pokazać ;)
